sitting on the moon

nie wymyslaj powodów mojej radośći, przecież wiadomo, że to z Twojego powodu:D

obawiam sie, że nawet łapy nie chce mu sie wyciągać, chyba tylko po to, żeby przyciągnąć miche z gotowym żarciem:D

na razie tylko obiecali:P:D

jak sobie sam złapie te nóżki:P jakoś nie ma ochoty na nocne wyjście, też zima go zaskoczyła jak drogowca:D

mróz tez jest...:P

Ciebie ponosi:P robota w kącie:P a poza tym jest ok:P:D:D

owszem...cały dzien w pracy:P śnieg zasypuje z uporem maniaka moje podwórko:P kot ma dzisiaj swój dzień i domaga się barszczu z myszkami...:P ale poza tym jest ok:P:D:D

czyli ponosi...:D:D

trwaj chwilooo...:D

wystarczy otrzeć sie o zło, a zło juz tak nie złości...dobreeee:D

rzuciłem robote w kąt...:P

po takich słowach (piosenki) ma mnie zamurować?!:D

hej :D

Aga..może nie ta noc, ale następna uderzy nam do głów;):D:D ale zapodałaś:D

to daj sie porwać...tylko głupcy śpią, a ja nie śpie:D:P

:D

spokojnego snu:) do miłego!

Słoneczko, takich wpisów jak Twoje też powinno być więcej, bo też nastrajają...;)

zmykam, Aguś:) spać jeszcze nie ide, ale coś tam mam do zrobienia, a jutro cały dzień pracuję:O

w teren? o tej porze to ja juz do snu sie szykuje:P:D

było latac po mieście?:P

zmarzłas bidulko? przytulę, bo ja cieplutki jak zwykle:P:D

myślałem, że jeszcze Ciebie nie będzie, dobranoc chciałem zostawić:)

miły gość zawitał do nas i to z piękną piosenką:) słoneczko, dzięki

:D wiedziałem kiedy..