sitting on the moon

tak szczerze, to nie pamiętam dokładnie, ale to nie był długi czas:)

trzeba było rzucić czymś, albo potrząsnąć porządnie:D

to był magnes, który trzyma do dziś:D

tak, duzo wczesniej....jakieś kilka godzin może:) przeczytałem polecony temat i mój wzrok przykuł inny ciekawy tytuł założony przez ciekawą i niebywale uroczą Petrunie:D

nie miałem pojęcia, że istnieje kafe:P nie mogłas mnie jakos przywołać...;)

bo tak sobie myslę, czemu wczesniej tu nie zajrzałem i nie odpowiedziałem na jakis Twój temacik:O 6 lat temu, hmmm...;)

Aga, kiedy Ty pisałas na kafe, duzo wczesniej?

o Ty oszustko, dobrze, ze uprzedziłas, bede czujny:D:P

cały czas jest ok:) troche zaskoczony tylko byłem

przecież juz dobrze sie czujesz:) nie bede całował ot, tak sobie:P:D

nie wyrobie całego dnia w łóżku, chyba, żebym był chory:D mam nie pisac do Ciebie ?:O

za pózno...:P:D

jak zwykle, rano do macierzystej pracy, a pózniej to sie zobaczy, ale pewnie cos tam bedzie do zrobienia:)

duzo lepiej, to co innego..nic juz nie bede robil:P:D

tylko odrobinke? to co jeszcze moge zrobic?:)

ja przez Ciebie to cały czas osowiały zdążę sie wyspac do poniedziałku:D

a jak ja przytulę i i powiem, że jestes kochana taka...to poczujesz sie lepiej:)

jestem:) Ty to jesteś dobra...narozrabia, a potem przytuli i już człowiek szczęśliwy:D:P słuchaj - stopka:)

Aguś, zawsze możesz:) jeżeli nie chcesz jeszcze iść spac to poczekaj z/w, ok?

nie zauważyłem o co pytałaś, ale po co pytasz?:) wiesz, że ja na to jak na lato:D

noc ma to do siebie, że sprzyja poważnym tematom i nawiedzonym..:P:D

czyli, że jeszcze złośliwa?:P

nie, coś Ty? wiesz, że nie moge sie gniewać na Ciebie, zresztą nie mam o co:)

ferie sie zaczęły, albo "nasza znajoma" :O:P

jestem:)