sitting on the moon

wieczór spokojny, grzecznie w domu siedze;)

żal to w odniesieniu do "tej" osoby, ktora chyba Cie zawiodła:O

Łukaszek tez sie podobał?:P

jesteś:D widze,że cała szczęśliwa, super, że sie podobało!

jak zwał tak zwał:P:D Agi mi tylko żal:O pewnie zaraz Łukaszek będzie tu królował :D

zapodałbym jakąs muzyczke, ale nie chcę Agusi psuć nastroju, teraz ma w uszach tylko musicalowe dzwieki:) pewnie, że każdy popełnia błędy, ale w tym wypadku tak bym tego nie nazwał:)

a szczególnie do Agi, która chyba jej ufała:O bo, ze mnie nie lubi to wiem od początku:)

:D nie podam jej nicka, bo to są tylko podejrzenia, że to ta sama osoba, a czy zła? raczej fałszywa w stosunku do nas:)

nie oceniamy po kolorze, pomarańczki też są sympatyczne, w tym wypadku jednak mieliśmy podejrzenia, że jest to kamuflaż kogoś, kto tu bywał "na czarno" i nie był sympatyczny:)

:)

zmykaj:D

zobaczyć Lukaszka...:O to do miłego, pa!

tylko mi sie tam całkiem nie rozpłyń, bede czekał na wrażenia:)

gotowa na taką porcję duchowych delicji?:)

mgiełko, ale masz nosa;) ode mnie masz :)

ale fajnie grasz:)

:D

właśnie tak zrobię:D PA!

ale tyle tego mam od Ciebie :O najwyżej podczołgam sie do samochodu:D:D

zabieram wszystko co sie da:D

prawda...dzisiaj masz ucztę duchową:) miłych wrażeń życze:)

Aguś, rozgrzewaj sie, teraz ja ide pomarznąć :) zmykam w teren, zajrzę pózniej:)

taaa, miejscowe też mamy, BHP...baaardzo wesołe:P:D

i trwaja kilka dni i nocy:D

:D bo są na neutralnym gruncie, a nie w pracy:P