sitting on the moon

bo jesteś księżniczką i nawet nie próbuj zaprzeczać...:)

wow..nie spodziewałem sie:D ale odwzajemniam z przyjemnością :)

taką własnie jak poziomka...malutką i delikatną:)

dla mnie bedą zawsze najbardziej aromatyczne, najsłodsze, najbardziej soczyste i kojarzące się z pewną przeuroczą, niesamowitą osobą;):D

jak dla kogo...:D

od jakiegoś czasu tak bardzo polubiłem te poziomki:D

wcześniej wolałem truskawki;)

tylko jakis obóz przetrwania na dalekiej Syberii:P:D

przecież poziomki nic nie jest w stanie pokonac;)

tez się widze...:D:D

mówisz, że i tak może byc?:O to tylko maska P/GAZ mnie ratuje:P:D

skunksiczki, niestety nie sa w kręgu jego zainteresowań:D

mam tylko nadzieje, że nie bede wrzeszczał, bo to będą miłe sny ;)

muszę to przemysleć:O maska może jakaś..:D

kocur przyzwyczajony:D a teraz to go nie ma całymi nocami, wiadomo-marzec;) uwodzi wszystkie kociczki w okolicy:P

plaster na dziub i już:D:P

a ja wiem, co? ;):D

mam nadzieje, że wyraznie nigdy nic nie wypowiem;):D

może bardziej śmieszne niz interesujace:P interesujące to może być dopiero to, co bym powiedział przez sen;)

to pojecie jest blade?!:P zaraz sie zarumieni jak powiem:D

podobno nieraz usiłuję coś powiedziec:P:D

hmmm...a myslisz, że ja to dlaczego zaglądam;)

to z jednej strony dobrze, bo i pochrapać możesz i kołderke skopać :P:D

nawet nie zdążyłaś sie stęsknić, co?:P

zaraz zmykam, cos tam porobie i ide w kimono:)