Zuzanna, czy Ty mieszkasz aktualnie w Warszawie, czy w Turcji?
Ja też nie mogę powiedzieć, że znam Turcję, choć tu mieszkam już od jakiegoś czasu. Ba, nawet skłaniam się bardziej do stwierdzenia, że im dłużej tu mieszkam, im dłużej się Turcji uczę, tym mniej wiem i tym więcej wysiłku muszę włożyć w naukę. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie powiedzieć, że znam Turcję. ;) Bo proces poznawczy jest zbyt skomplikowany...
Sinan, jaki świat jest mały... :D Znam obie Twoje koleżanki ;).
Fajnie , że opowiedziałeś na forum, jak to jest z miłościami poznanymi w wakacje. Może komuś to pomoże, choć wiem też, że niektórym to nic nie jest w stanie pomóc. A już zwłaszcza w pierwszej fazie zakochania.
Co do prowadzenia samochodu w Stambule... Owszem, prowadzę samochód, ale mój małżonek rwie włosy z głowy, że ja trzymając się przepisów spowoduję wypadek. ;)