Ja spotkałam się z moją wielką miłością, nie widzieliśmy się 12 lat, przez oboje byliśmy w długoletnich związkach, które się skończyły. Przez ostatni rok utrzymywaliśmy kontakt mailowy, świetnie nam się pisało, ale ... spotkanie to jedna wielka porażka, nie bardzo mieliśmy o czym rozmawiać, oboje byliśmy bardzo zestresowani, więcej milczeliśmy przez bardzo długie chwile, poszliśmy na spacer. Widziałam zupełnie innego mężczyznę, wyglądał fantastycznie, ale nie było w nim nic z chłopaka sprzed lat ;(
Po tym spotkaniu powiedziałam mu, żeby do mnie więcej nie pisał, nie dzwonił i, że to nasze ostatnie spotkanie.
Cierpię, ale wiem, że za jaki czas pójdę do przodu, on też, zostaną piękne wspomnienia, ale to tylko wspomnienia, tamtego uczucia już nie ma.
Nie żałuję, że się spotkaliśmy.
Powodzenia dziewczyny!