sansei
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sansei
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
Radosna ale zazdroszczę Ci tego basenu!!!! u nas taki skwar że na dwór nie da się wyjść! sauna! w domu zdecydowanie chłodniej. Pozdrawiam:-)
-
moja też spała dziś chyba od 12:) przed chwilą się obudziła i lecimy na stary rynek. Dziewczynka Laura ma bardzo długie świetne włosy:D super!
-
zapomniałabym :P http://www.bobasy.pl/lidiagabriela/
-
Cześć dziewczyny, moja córa to ostatnio diabeł wcielony krzyczy,piszczy,zaczęła budzić się w nocy. Zębów nie widać ale wydaje mi się że to jednak one są przyczyną. Jest bardzo niespokojna. jedyne co mnie ratuje to spacery i towarzystwo innych. Jak Lidia jest w centrum zainteresowania to jest w niebie:) Mała jeszcze nie siada sama, może jest to związane z tą dysplazją albo po prostu jeszcze nie jej czas, do raczkowania też się nie zabiera. nie znosi leżeć na brzuchu. Raz w miesiącu jesteśmy u ortopedy, mimo że lekarz mówi że wszystko ok to jak czytam jak wasze maluchy rozwijają się ruchowo to zastanawiam się czy naprawdę jest ok bo nie siedzi (tylko na kolanach siedzi sama) nie siada itd ale za to super gaworzy:) czasami zdaje mi się że słowami mówi:) zaliczyliśmy góry, morze, zachód i zastanawiam się nad powrotem do pracy. chyba od września wezmę sobie pół etatu żeby nie zdziczeć:) Któraś z was wracała do pracy? dodałam zdjęcie Lilki.
-
aniaania jak chcesz przyprawić to w trakcie gotowania najlepiej jak jeszcze wszystko w wodzie bo później jk posolisz np to też inaczej smakuje. Kasiula dużo waży Twoja mała, moja ma dopiero gdzieś z 7100,max 7200. Wczoraj moja mała cholera nie chciała pić mleka. Wstała rano płacze dałam jej mleko a ona wypluwa, musiałam dać jej deserek,później zjadła obiad, następnie drugi obiad (mleko robiłam ale wypluwała) w międzyczasie piła soki i cały dzień spała i płakała, wyszłam z nią więc na 4h spacer i dopiero po powrocie wypiła ok 140ml mleka. a co do samego malucha to z każdym dniem jest coraz lepiej. Ona jest taka uśmiechnięta i kontaktowa. Gaworzy godzinami i wszyscy się cieszą jak składa ba-ba, ma-ma chociaż wiadomo że Lidia nie wie o co chodzi to i tak miło, że się tak rozwija ładnie.Powtarza wszystko co chcemy żeby powtórzyła. Śpi całe noce, nie płacze tak dużo i oprócz ciągle trwającego problemu z bioderkami to nie choruje. Na bioderka mamy ciągle frejkę (wcześniej była frejka,później szelki pawlika a teraz znów freja) Ortopeda zaproponował rozwórkę koszli ale ze względu na częstą martwicę kości udowej odmówiłam zastosowanie tego. Wolimy leczyć dłużej a bezpieczniej. Poza tym Lilka jeszcze nie siada sama i nie ma ząbków. na brzuchu leży niechętnie ale coraz lepiej jej to wychodzi. Ciągle na pepti ale po 6 miesiącu mamy zobaczyć jak będzie działać na nią inne mleko. Już się boję:)
-
Radosna wyluzuj. Przecież my wiemy ile się na Wiki naczekałaś i jak ważne jest dla Ciebie dziecko a ktoś kto przychodzi sobie od czasu do czasu powrzucać innym nie ma pojęcia o tym co przeszła każda z nas. Każda z nas robi jak uważa za słuszne tyle że nie każda powie jak postępuje. Ostatnio na naszym forum bardzo mieszają i nie wiem dlaczego ktoś tak bardzo chce zniszczyć ten wątek. chyba nie chcesz nas zostawić "bo zupa była za słona" hehehe :D :D Poza tym główną siłą rozkręcającą to forum jesteś Ty. Więc proszę mi tutaj wziąć się w garść i wyluzować. Mi się bardzo przyjemnie czyta posty Twoje i każdej z dziewczyn. Lubię gdy dużo piszecie i możemy dyskutować. Po co rozwalać to wszystko? Bo jakaś pomarańczowa pipa za sens życia wzięła sobie ubliżanie?
-
Mikiaaaaa właśnie a może dawaj kaszkę do mleka albo kleik?
-
ja zawsze wcześniej zaczynałam dawać składniki-pół miesiąca gdzieś. Raz moja mama podała małej zupę z przyprawą i naprawdę widać było różnicę w tym jak jadła. Nie przeszkadzały jej grudki (gdzie przy nieprzyprawionym wywołuje odruchy wymiotne), ładnie gryzła i też zastanawiam się czy nie przyprawiać delikatnie na rzecz rozwoju aparatu mowy bo przecież musi gryźć albo chociaż próbować. Chętnie jadła i nic jej nie było. Ja już dałam żółtko ale z dynią w słoiczku. Spis dałam dla zainteresowanych którzy np nie podają czegoś bo myślą że jeszcze nie można a już można- a nie żeby zasugerować cokolwiek. Ja ostatnio porobiłam zupki w słoiki i wszystko mi się odbiło i skwaśniało i do wyrzucenia! Mikiaaaaa ja podawałam mojej wodę, ale teraz przeszłam na soczki. Po prostu teraz może nie pije bo nie potrzebuje a jak przejdziesz na mm to jej się zachce. Nie podawaj jej soczku jeśli nie chcesz bo wtedy na pewno nie wybierze wody
-
jeszcze gruszka, morele, malina, śliwki (byle nie surowe-w słoiczkach już od 4mż) szpinak
-
Daje spis wszystkich produktów jakie już mogą spożywać dzieci (trochę nie po kolei ale tabelki nie da się skopiować) Brokuł Czarne jagody Ryż biały Bezerukowy olej rzepakowy Brukselka Dzika róża Ryż brązowy Mięsko jagnięce Cukinia Jabłko Kasza ryżowa Mięsko z indyka Dynia Mąka ryżowa Mięsko z królika Fasolka szparagowa Kasza kukurydziana Mięsko z kurczaka Groszek zielony Mąka kukurydziana Mięso ryb Kabaczek Masło Kalafior Oliwa z oliwek Kapusta biała Kapusta czerwona Kapusta włoska Kukurydza Marchewka Patison Pietruszka Seler Soczewica czerwona Ziemniak
-
moja jak nie chciała jeść słoiczków tak jak podałam jej z mięsem danie (od 5mies) to na raz zjadła prawie cały słoiczek! w szoku byłam jak zobaczyłam jak czekała na kolejną łyżeczkę z otwartą buzią:)
-
Izulka dawno się nie odzywałaś! Gratuluję ząbka! My wyczekujemy też ale pojęcia nie mam kiedy będzie mieć, boję sie że będzie marudzić i gorączkować. Radosna zazdroszczę! też marzy mi się takie ognicho z gitarkami! Yulla Felek jest naprawdę super! :) wygląda mega!!
-
to tak jak z moją też od razu "po" dostaje mleko
-
Ja mam z moją trochę inny problem. Ona nie chce słoiczków a ja nie wiem co robić. Nie wyobrażam sobie żeby zamiast butli mleka najadła się słoiczkiem na jeden posiłek. Jada ze 2/3 łyżeczki i więcej nie chce. ja powoli zaczęłam odpuszczać i przestałam jej podawać codziennie, ale wiem że muszę więc wprowadzam coś innego i znów klapa. Miesiąc już ją "uczę" jedzenia słoiczków i klapa. myślałam że po takim czasie to będzie już jeden posiłek zastąpiony. zaczynam się martwić tą niechęcią małej. jak u was to wygląda?
-
Ania jak to mówią nie nauczy się dziecko bez upadków:) Dobrze, że się wybawiliście i naładowaliście pozytywną energią. Kasiula daj znać co dalej z małą. Tak na marginesie To Twoja mała wcale tak mało nie waży. Moja je dużo a ma 7 kg teraz -3 tyg temu miała 6kg(z 12 lutego jest) Mówisz że Twoja jest mała wzrostem czyli wagą jest troszkę ponad normę. Może po prostu jej organizm stara się wynormować wagę do wzrostu?
-
kasiula faktycznie mało Ci urosła. Poszukaj może jakiegoś jeszcze lekarza? poszukaj w necie jakiegoś b. dobrego i najlepiej podjechać i zobaczyć. znalazłam taki artykuł niewiele wnosi ale zawsze coś: Witam, mamy kłopot z córeczką. Mała ma 9 m-cy, waży 6800 g i mierzy 68 cm. Nie przybrała na wadze ani nie urosła w ciągu ostatnich 2 m-cy. Urodziła się w 39 tc, waga 3180g, dł. 53 cm. Przez pierwsze 3 m-ce rozwijała się prawidłowo, była ok. 50 centyla. Po trzech miesiącach przybieranie i wzrost osłabło i spadała na siatce centylowej. Teraz jest poniżej 3 centyla. Na początku mała ulewała, teraz zdarza się to bardzo rzadko, zrobiliśmy badania krwi i moczu, usg brzuszka, przełyku. Krew i mocz w porządku, natomiast badanie usg wykazało refluks żołądkowo - przełykowy. Stosujemy od 3 tyg. Helicid10. Natomiast waga i wzrost stoją w miejscu. Mała jest niejadkiem, pierś ssie b. chętnie, natomiast niechętnie jada kaszki, zupki, nie chce pić soczków. Mam pytanie, co jeszcze możemy zrobić, jakie badania. Bardzo martwi nas, że Ona jest taka malutka. Wygląda jak 4 miesięczne niemowlę. Lekarze twierdza, że taka Jej uroda. Natomiast my nie chcemy czegokolwiek zaniedbać i nie wiemy co robić. Bardzo prosimy o radę. bycza Powyżej pół roku życia dziecka, zmniejsza się tempo przyrostu na wadze, zwłaszcza jeśli jest ono bardzo ruchliwe i na przykład już chodzi. Jednak w tym wypadku, warto byłoby zrobić badania w kierunku ewentualnej alergii pokarmowej, której często towarzyszy refluks żołądkowo- przełykowy, jeśli nie jest wprowadzona odpowiednia dieta. Występują wtedy różnego rodzaju niedobory, które mogą być przyczyną zahamowania przybytku wzrostu i wagi. Warto również pomyśleć o badaniu kału w kierunku pasożytów, które także mogą być czynnikiem, powodującym takie problemy. Zawsze jeszcze można skonsultować dziecko z lekarzem endokrynologiem, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
-
oklepujemy dużo, rozrzedzamy wydzielinę i odciągam z noska fridą. Zaraziliśmy się wszyscy z tym, że my padamy a Mała gdyby nie kaszel i katar to nikt by nie powiedział, że chora. Uśmiecha się, szaleje a my ledwo żywi. Wczoraj podałam Małej szpinak z hippa od 4mies. Bardzo jej nie posmakował, nie chciała go ani przełknąć ani wypluć, tak się zakrztusiła, że się sina zrobiła. Jezu aż mi nogi zmiękły. Szczerze mam dość podawania jej tych słoiczków!!
-
moja malutka nauczyła się cmokać, robić tzw "konika" i pienić ślinę. Całe dnie to robi :):) miłego weekendu dziewczyny:):)
-
Dziewczynka- Lidia ma takie niebieskawo granatowe oczy choć może po tacie będzie miała brązowe- ma czas na zmianę koloru około 8 miesięcy :) Co do uczuć macierzyńskich. Ja się tak zakochałam w naszej córce, że szok. Uwielbiam ją! Raz do tej pory miałam chwilę zwątpienia po nieprzespanej nocy na początku a teraz nic a nic. Moje malutkie. Yulla dzięki za stronkę. Jak poprawi się pogoda i nauczę się wiązać od razu biorę Lilkę na spacer w chuście. Mam nadzieję że się jej spodoba.
-
Witajcie! Nie było mnie trochę i jak weszłam myślałam że to nie nasz topik:) My byliśmy w tatrach kilka dni, było bosko. fakt, że to ponad 600km ale przy dobrej organizacji i w czasie podróży idzie wypocząc:) Yulla to ja planowałam zakup chusty. Kupiłam ale jeszcze czekam na przesyłkę. Wybrałam w efekcie womar zafirro by close. Nie mam pojęcia czy dobrze wybrałam ale się przekonamy. Nie wiem tylko jakie wiązanie-chyba kangurek przy dysplazji, ale jeśli mogłabyś pokazać mi które wiązanie jest właściwe. bo tyle tego na necie a nie chciałabym narażać Małej na niebezpieczeństwo. Dodaję kilka zdjęć Liduchy i napiszę jeszcze jak wypiję kawe i sie "ogarnę":):) http://www.bobasy.pl/lidiagabriela/ zdjęcia sprzed około miesiąca
-
Kasiula ja też mojej zagęszczam nutritonem bo miała podejrzenie tej pylorostenozy. A próbowałaś debridad? Ja przymierzam się do zakupu chusty. już doczekać się nie mogę jak jakąś wybiorę i zaczniemy się nosić. Moja nosi szelki pawlika. Przyzwyczaiła się i jest ok choć szkoda mi, ze musi sie męczyć. teraz dzięki Bogu jest chłodniej ale jak zacznie się znów tak gorąco robić to przekichane bo te paski obcierają małą (a jak sie spoci to zaczyna sie paprac takie obtarcie od potu) i muszę jej ubierać i body i długie spodnie+skarpetki!! Biedna cała spocona i zapłakana bo się męczy. Koniecznie muszę kupić chustę bo jak będę nosić ją (żeby nóżki miała oplecione wokół mojego pasa) wtedy nie będzie na ten czas musiała mieć szelek. ta [pozycja działa wtedy tak samo jak szelki. Przymierzamy się do wykupienia zajęć dla Małej na basen. Czytałam ostatnio opinie że to obrzydliwe bo pełno naskórka martwego, że dziecko może się zarazić grzybem itd. co o tym sądzicie?
-
nikt tu nie podsyca nikogo. Żadna nie pisze "wasze nie potrafią a moje tak". Mamy piszą o radościach i lękach jakie wiążą się z macierzyństwem na danym etapie. większość z nas jest pierwszy raz mamą i niezmiernie się cieszymy każdym postępem naszych dzieci. tutaj rozmawiamy o naszych dzieciach głównie przecież. Od ciąży aż do teraz. i każda z nas ma za sobą lepsze i te gorsze przeżycia. Chyba nie ma tutaj osoby u której wszystko przebiegałoby prawidłowo i IDEALNIE jak to nazwałaś.
-
ja się martwiłam, że się nie obraca i myślałam że jakoś stopniowo to pójdzie a tu takie zaskoczenie:) Cały dzień mi się po łóżku turla:)
-
Moja Lidia dziś mnie zaskoczyła. zaczęła się bowiem przewracać z pleców na brzuszek i to 3 razy w ciągu kilkunastu minut :-) Ale te dzieci rosną:)
-
witajcie my dziś też byliśmy na 2 szczepieniu. Mała waży 6100 i ma 66cm. jak się urodziła miała 50cm i dziwię się kiedy ona tak urosła?:) szczepienie zniosła super, jęknęła tylko jak igłę wbijali i zaraz się śmiała:) miałam taki stres przed tym szczepieniem a Lidia bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jestem z niej naprawdę dumna:) Radosna ja Cię rozumiem, ja też się tak emocjonuję rozwojem Lidii i w ogóle całą nią :-) cokolwiek nie zrobi to mnie rozpiera duma :D aż strach pomyśleć co będzie później:) u nas jak lać zaczęło, burza na całego!!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7