elammm

a jutro od rana będę robić krokiety:) normalnie pychotka:) ale w święta i tak zawsze jem mało więc się nie załamuje tym wszystkim co jest w lodówce bo w święta mnie nie ciągnie do jedzenia;)

a ja dzisiaj miałam post;) rano 6xwasa i 3x wafel ryżowy -> razem 100+120 kalorii no obiad sałatka jarzynowa + chleb w jajku -> 300 kalorii i na dziś już koniec;) czyli razem 520 kalorii:) jestem z siebie zadowolona:) a jutro już zjem kawałek sernika bo dzisiaj piekłam i super pachnie;) normalnie nie mogę się doczekać;) a w święta będę jeść wszystko ale w ograniczonych ilościach:) Ciepłych, pełnych radosnej nadziei świąt Zmartwychwstania Pańskiego, a także słonecznych spotkań z budzącą się do życia przyrodą:) będę po świętach bo jutro mam dużo pracy:)

a liczyć nie umiem bo wyszło 1220 kalorii :P

to ja mussa30 -> gratuluje wagi i Cię podziwiam:)

mussa odkładam steper bo mam dużo roboty w domu przed świętami a wolę spędzić godzinę na spacerze niż na steperze;) a właśnie wróciłam z godzinnego spacerku i nawet trochę pobiegałam a jak wróciłam to wypiłam szklankę mleka;) a dzisiaj zjadłam jednego michałka bo znalazł się w torebce:( ale to był na szczęście ostatni i teraz będą tylko miętowe gumy na których przeżyłam w pracy gdy babki objadały się czekoladkami to ja zrobiłam sobie kisiel i nawet mnie do nich nie ciągło tylko jak wyciągałam przed autobusem bilet to ten nieszczęsny michałek się znalazł:( a na obiad był rosołek i zjadłam gotowane mięsko z kurczaka a w pracy był serek wiejski i 5 kromek chleba ala wasa (jeden ma 20kalorii) także zmieszczę się dzisiaj w 1000 kalorii:) a teraz jest wielki tydzień więc muszę wytrzymać bez słodkiego i takie mam postanowienie że więcej nic nie ruszę;) a kolacji już nie jem bo nie jestem głodna po tej szklance mleka i została mi tylko herbatka na jelita i linea;)

Shane -> nie przejmuj się:) nam to nie przeszkadza:) jak Wam idzie dziewczyny?? bo ja zaliczam teraz głównie wpadki ale muszę się podnieść:)

Słonko a nie dołuj się bo będzie dobrze a rower to super sprawa;) ja zamierzam spędzić weekend na rowerze także będę mieć dużo ruchu:)

cześć dziewczyny:) nie kłóćcie się bo to nie ma sensu;) a macie racje że to jest w mojej głowie bo spoczęłam na laurach jak zobaczyłam że jest -1kg i to dlatego zaczęłam się zajadać słodyczami a mam spory zapas w domu i zaraz wszystkie wylądują w szafce u brata;) a uwielbiam słodkości i Marek zawsze śmiał się ze mnie że słodka dupka jestem i zawsze miał coś słodkiego w domu ale jak powiem sobie stop to się potrafię powstrzymać ale od czasu do czasu muszę coś skubnąć bo bym nie wytrzymała:) a w tali mam 70cm (od ostatniego mierzenia spadł 1cm) w biodrach 91cm (też spadł 1 cm) w udzie 51 cm (też spadł 1 cm) no i waga pokazała dzisiaj znowu 56kg :) i od rana rzuciłam się na słodkie ale zaraz się tego pozbędę;) a od rana już trochę sobie potruchtałam i fajnie się czuję a zaraz się biorę za sprzątanie;)

to ja mussa30 -> wiem ale mam tak że raz jem słodkie a raz nie także na razie nie chce ich nie jeść ale jak powiem sobie znowu stop to będzie dobrze a teraz muszę ich się trochę najeść i wrócę do diety;)

dziewczyny nie mogę się powstrzymać od słodkiego bo przed @ zaczęłam a już jestem po @ a nie mogę się powstrzymać ale ważne że zaczęłam ćwiczyć i to od tego jest ten -1kg;) a chyba miałam duży spadek cukry że potrzebowałam tyle słodkiego ale po czasie znowu mi przejdą te słodycze;) a byłam pobiegać ale dziś tylko pół godziny bo deszcz mnie wygonił:( ale jutro nadrobię a w weekend dużo będę jeździć na rowerze i planuje iść na basen;) a mi też długo waga stała w miejscu a teraz nagle ruszyła i aż byłam w szoku:)

a od niedzieli pije nutrislim i jest super ale mam tylko 7 saszetek i starczy tylko do soboty a dużo więcej po tym piję;)

Kjuu-> za ten dodatkowy kilogramek to ja dziękuję;)

cześć dziewczynki:) właśnie wróciłam z godzinnego marszo biegu;) i powiem Wam że czuje się świetnie:) może nic nie schudłam przez to jedzenie słodkiego ale chociaż mam coraz to bardziej "twardsze" nogi;) a od jutra zaczynam urlop i biorę się porządnie za siebie;) a załamałam się dzisiaj bo byłam u okulisty i mam poważną wadę wzroku i to jest wada wrodzona i nic się z tym nie zrobi i tylko będzie mi się pogłębiać normalnie załamka:(

Kjuu -> też mam 155cm i 57 kg teraz;) także tu też jesteśmy podobne;) a trzeba się brać za naukę bo nie ma żartów:) mi też się po woli sesja zbliża bo już od 7 maja egzaminy i przez urlop będę się uczyć;)

to ja mussa30 -> ja też w necie bym nie mogła kupić bo mam raz 36 a raz 37 także mam problem ale lubie chodzić na zakupy więc zawsze jak coś mam kupić to latam jak głup[ia i mierze po kilka razy zanim się zdecyduje a tu weszłam i zaraz wyszłam z butami;)

mussa szpileczki są z dzinsu i mają kolor ciemny niebieski i super mi się podobały i byłam też w szoku jak zareagował Marek bo jemu też się spodobału a zawsze mi mówił ze sę w takich połamie;) a fajnie wyszczuplają mi nogi i jestem mega zadowolona pomiomo iż planuje je założyć dopiero do kościoła w niedziele i często ich nosić nie będę bo muszę najpierw nauczyć się w nich chodzić;) a fryzurkę zmieniłam ale tylko mi obciął i wycieniował włoski i są super a kolor zmienię dopiero przed świętami na jasny blond chociaż już mi się ten ciemny podoba ale farbę już mam w domu i chce zmienić włosy;) a z silną wolą jest ciężko ale i tak jestem zadowolona z tego że biegać zaczełam;) a bułki maślane uwielbiam ale ich nie jem bo 1 ma 150 kalorii:( Stokrotka70 -> serniczek pochłonięty już a ja też zawsze w adidasach chodziałam ale czas to zmienić;)

Stokrotka70 -> super że masz taką silną wolę;) u mnie też słoneczko ale siedzę w pracy do 15.00 ale poóźniej wybiorę się napewno na spacer lub sobie pobiegam;)

cześć dziewczynki;) ja wczoraj za bardzo nie miałam jak się odezwać bo zabiegana trochę byłam i mieliśmy małą sprzeczkę w domu i przez to sięgnełam po czekoladę:( a w pracy zjadłam batona musli bo tak mnie ciągło do słodkiego:( kurcze już nie daje rady ale dzisiaj mam troszkę inny słodki smakołyk bo wczoraj po powrocie z pracy zrobiłam sernik na zimno (serek homogenizowany, galaretki i biszkopty) także dzisiaj mam smaczny podwieczorek w pracy i w domu już mam nadzieję że nie zjem nic słodkiego... to ja mussa30 -> no ja jestem bardzo słaba i znowu wymiękłam ze słodkościami ale za to staram się ruszać i wczorajsobie truchtałam ponad godzinę (z krótkimi przerywnikami na złapanie oddechu) i szczerze mówiąc polubiałam już truchtanie;) a co do spodni to ja też mam z nimi problem bo nawet te co kupiłam niedawno już mi wiszą na tyłk:( a nie widać ani spadku wagi ani cm i nie wiem jak to się dzieje że tak jest... a muszę się Wam czymś pochwalić;) w niedziele byłam na zakupach w galerii i kupiłam sobie szpilki;) kurde w takich to jeszcze nigdy nie chodziłam bo mają 10cm obcas ale są tak śliczne że szok:) a pasują tylko do dżinsów ale i tak jak na razie na spódnice się nie zdecyduję... i jeszcze kolejna zmiana to różowy lakier do paznokci;) zawsze był ciemny czerwień, niebieski lub fioletowy a teraz róż którego nigdy nie lubiałam ale mi się spodobał;) także moja przemiana trwa tylko jeszcze muszę sobie dać radę ze słodkościami;) a w sobotę kupiłam sobie nutri slim jest tam 7 saszetek i pije codziennie po 1 w pół litar wody a zaczełam od niedzieli i nie wiem czy to coś da czy nie ale warto spróbować;) *Angel* -> miłej pracy i odezwij się do nas czasem:)

Stokrotka70 -> bardzo młodo wyglądasz i masz ładne córeczki;) a myślałam żeby dzisiaj wytrzymać na wodzie ale nie dam rady i dopiero na urlopie spróbuje tak przeżyć chociaż 1 dzień;)

Stokrotka70 -> wysłałam Ci namiary na mnie na nk;) *Angel* -> no jak nie masz zaufania do nas to trudno... ja też się trochę bałam ale fajnie jest widzieć z kim się piszę... wiewióreczka -> co z Tobą?? jak zdrówko?? wracaj do nas:)

Słoneczko2010 -> szczerze mówiąc to się nigdy nad tym nie zastanawiałam a to z tego względu że zawsze w rossanie są o wiele tańszer i ptrzyłam na cenę.... ale myślę że raczej źle przechowywane nie są;) dziewczyny a co myślicie na temat soków typu kubuś?? bo ja dzisiaj kupiłam sobie wielką butelkę i mam zamiar nie jeść dzisiaj w pracy chyba że nie będę mogła wytrzymać to mam jeszcze chlebek typu wasa i fisiel;) a swojego celu już nie osiągne do końca marca:( co prawda dzisiaj rano waga pokazała 57kg a jestem przed okresem ale jakoś już straciłam nadzieje na to 55kg:( może jak będę na urlopie to zrobie sobie dzień głodówki ale tylko jeden bo więcej bym nie wytrzymała:)

majo:) co u Ciebie?? już wiosna a u mnie dalej tyle samo kg ale zaczęłam ćwiczyć;) jak dietka?? jesteś na dukanie??

ale miałyście fajny obiad:P uwielbiam spaghetti:P ja dzisiaj miałam rybkę zapiekaną w marchewce a do tego frytki dietetyczne (ziemniaki się gotuje a później zapieka w piekarniku z odrobiną tłuszczu) także było w miarę ok a zjadłam bardzo małą porcję;) a już jestem po ponad godzinnym spacerku i nawet trochę pobiegałam z pieskiem i powiem Wam że aż mnie nogi dzisiaj bolą;) także jestem zadowolona;) a to aqua slim widziałam ostatnio w rosmanie i widziałam że tam jest tani bo jak ja je piłam prawie rok temu to w aptece płaciłam ponad 2zł za saszetkę... a zastanawiam się teraz nad lineą detox tylko nie wiem czy coś to pomaga?? stosowała może któraś z Was?? bo ja jestem zdesperowana i chce za wszelką cenę schudnąć do świąt:(

Stokrotka70 -> ja pije 2 kubki zielonej herbaty i 0,75 l wody mineralnej

to ja mussa30 -> to ja też kupie sobie te z biedronki bo fitnes już mi się trochę znudziłya kukurydziane tak średnio lubie ale się zmuszam bo śniadanie u mnie to podstawa;) *Angel* -> ja coś tak staram się ruszać a mianowicie robie sobie marszo biegi lub tylko maszeruje na długi spacer i macham motylkiem bo chce pozbyć się grubych nóg:( IZKA1208 -> też jestem przed @ i dlatego się nie chce nawet ważyć a z tym truchtem to fajnie że się zmobilizowałaś i zapisałaś się też na aerobik więc muszisz mieć silną wolę;)