elammm

a przeżuciłam się z płatków fitnes na zwykłe kukurydziane i dzisiaj dosypałam sobie łyżkę otrąb pszennych i chyba jutro rano wypije szklankę mleka z otrębami bo słyszałam że to jest dobre na odchudzanie;) tylko że mleko ma być ciepłe i nie wiem co to ma do tego ale spróbuje... a w weekend może się trochę przegłodzę bo będę w szkole i nikt mnie nie będzie zmuszać do jedzenia;)

w sklepie ze zdrową żywnością lub w innym sklepie ale szukaj tego bio bo jest lepszy a ja go nie znalazłam

ja słyszałam że ten z rosmana jest dobry tylko ja tam octu nie widziałam więc nie wiem jaki on jest a miałam z apteki zielarskiej ale on był bardziej winny niż naturalny więc dlatego dałam sobie z nim spokój bo był niedobry:(

OCET JABŁKOWY 1kg jabłek zmielic z gniazdami i łupinami w maszynce do miesa. w l1,20 llitra wody rozpuscic 100 gram prawdziwego miodu. Połączyc wszystko, wlac do słoja,poczekaz z 6 tygodni mieszajac czasem. Odcisnąć, przelac do butelek. w skrócie 1kg jabłek 1,20 wody 100g miodu mozna dodac skórke z chleba razowego, fermentuje szybciej. Ja robie z 2 kg jabłek bo z jednego mało wychodzi

to ja mussa30 -> ja już nie pije octu bo słabo mi po nim było a później po chorobie o nim zapomniałam i go nie pije a samemu można zrobić sobie ocet i jest przepis na topiku : ocet w diecie:)

http://mamzdrowie.pl/dieta-bananowa/

to ja mussa30 -> ten ocet na mnie działał tak że nie miałam apetytu a Ty i tak mało jesz a wagę już masz ładną ;)

IZKA1208 -> i tak już są u Ciebie super efekty więc nie możesz się poddać;) a to że opornie ta waga schodzi to trudno:( u mnie teraz jest więcej bo za kilka dni @ ale się nie załamuję i będę walczyć dalej;) karkare -> jakby tak łatwo było odessać sobie tłuszcz to ja też bym to zrobiła ale to jest bardzo bolesny i kosztowny zabieg więc trzeba samemu walczyć;)

to ja mussa30 -> no ja bedę tu pisała i czekała aż się ktoś odezwie;) miłego spacerku z małym:D

mussa -> dziewczyny się chyba poddały:( bo jak się zgrzeszy to trzeba wrócić do diety na nowo a nie poddawać się;) a z tymi batonami to prawda bo ja przez słodkie przytyłam 10kg w ciągu pół roku więc trzeba walczyć żeby się tego pozbyć bo wróciłam do wagi a nawet poszłam krok dalej ale jeszcze mi jest mało i mało i walczę dalej i ciągle od nowa bo zdarzają się wpadki;) IZKA1208 -> ja robie sobie marszo - biegi czyli jak mam siłe to biegne a jak nie to szybko maszeruje więc to też nie jest złe i napewno pozytywnie wpłynie na zdrowie i wagę;) także dziewczyny walczymy i nie poddajemy się:D wiewióreczka jak zdrówko??

funia34 -> podziwiam Cię za ten rowerek bo ja rano bym nie miała chęci na ćwiczenia;) a stara grupa coś milczy i dużo dziewczyn chyba się poddało z odchudzaniem a szkoda bo im nas więcej to było lepiej i było większe wsparcie:)

a co się dzieje z tym topikiem?? po woli chyba umiera śmiercią naturalną.... zawsze miałam rano dużo do nadrabiania a tu nie ma nic... mussa wiem że Dukana trzeba stosować zgodnie z grafikiem a u mnie jest to niemożliwe więc wprowadzam więcej białka do diety... a fajnie że Ci ta waga tak spada:) widać musisz się ładnie pilnować;) a co do owoców to uwielbiam pomarańcze ale jakieś już niedobre się zrobiły więc poczekam do następnego sezonu na te owoce;) także wczoraj było jabłko bo u mnie w domu nigdy jabłek nie zabraknie tak je uwielbia mama z bratem;) IZKA1208 -> super że wróciłaś spowrotem do odchudzania bo już miałaś ładny efekt i szkoda to stracić;) a wczoraj byłam na marszo - biegu z nowym patentem który wyczytałam wczoraj na jakimś forum a więc trzeba owijać nogi folią spożywczą i to powoduje szybsze spalanie tłuszczu ale posmarowałam pod spodem balsamem chłodzącym na rozstępy z perfekty i cały czas mi było zimno więc folia raczej nie pomogła w sposób rozgrzewający;) a wczoraj mnie mój facet zaskoczył bo napisła że mnie podziwia za to odchudzanie;) i powiem Wam że to jest fajna motywacja bo teraz mnie wspiera chociaż mówi że nie muszę się odchudzać i cały czas mówi mi komplementy:) także trochę się podbudowałam i walczę jeszcze bardziej zacięcie z tymi kilogramami chociaż na wadzę za bardzo tego nie widać ale od wczoraj spadło 0,5kg także to już coś;) i wczoraj siostra pytała się mnie czy coś schudłam bo na tych zdjęciach na nk wyglądam szczuplej i jak jej powiedziałam ile waże to powiedziała że musi zacząć się odchudzać bo ją doganiam bo ona waży 56kg;) a jak przyjedzie w święta to chciałabym ważyć mniej niż ona i mam nadzieję że się uda;)

a zastanawiałam się nad dukanem żeby w końcu się moja waga ruszyła ale postanowiłam tylko dodać nabiału jeszcze więcej do śniadań a na kolację zostanę przy jajku gotowanym dopóki mi się nie znudzi;) a obiady muszę jeść jakie są w domu więc dlatego dukan odpada:( a z owoców to jem teraz tylko pomarańcza na dzień bo owoce mają dużo cukru i nie można przesadzać... kurde jak bym chciała żeby waga w końcu spadła:( a w piątek wypełniałam ankietę o odżywianiu i wyszło że koszmarnie się odżywiam i trzeba było wysłać smsa i dzisiaj babka jakaś do mnie dzwoniła w związku z ankietą i nie mogłam rozmawiać bo byłam w pracy i się pytam o co chodzi to mówi że o ankietę i o tym odżywianiu nadaje a ja jej mówię że sama sobie z tym, poradzę a to na to -na pewno? ja mówię że tak ona: to po co wypełniałam ankietę to powiedziałam że z ciekawości i na pewno sama sobie dam radę to jej tekst mnie zabił bo powiedziała że przy moim odżywianiu na pewno sobie sama nie poradzę ale jak nie chce jej pomocy to nie i do widzenia.... a tak idiotka jechała po moim odżywianiu że szok a tam nic konkretnego z tej ankiety nie wynikało w wiem że to strona jakiegoś grzegorza i muszę ją odnaleźć....

ale tu jakoś tu się cicho zaczyna robić:( wiewióreczka33 -> gdzie jesteś?? chyba się nie poddałaś bo miałaś mnie wspierać;) dzisiaj pierwszy dzień wiosny a u mnie waga na plusie więc się biorę ostro za siebie;)

to ja mussa30 -> ja jestem cały czas i Was czytam:) tylko nie mam nawet siły bo straszny dół mnie złapał a do tego tak pogoda okropna ale dietę trzymam i od poniedziałku wracam z powrotem do Was:) miłego weekendu:D

marysia789789 -> najgorsze jest zacząć ćwiczyć a później już samo idzie;) a ja na kolacje jem codziennie jajko gotowane bo ma tylko ok.70 kalorii a fajnie syci i na kolację trzeba dostarczać organizmowi białko a rano jem ser biały to kolację muszę mieć inną bo bym się zanudziła i zniechęciła;)

kurcze dziewczyny ten motylek/agrafka to super sprawa:) czuje mięśnie nóg jak ćwiczę:)

to ja mussa30 -> bo najważniejsze jak się czujemy w tym co nosimy a ja przy swoim stylu ubierania wyglądam na młodszą i dwa lata temu babka na dniach nysy nie chciała mi sprzedać piwa bo powiedziała że wyglądam na 17 lat a miałam 22:) fajne to było tylko nie miałam dowodu żeby jej pokazać i piwo kupowała mi kuzynka;)

no wiewióreczka masz rację że dużo dziewczyn stąd zniknęło ale może się nie poddały tylko nie mają czasu...

to ja mussa30 -> ja nie potrafię się nikomu podporządkować bo mam taki charakter że wszyscy muszą się do mnie podporządkować ale czasem dopuszczam słowo kompromis do siebie;) i zawsze robię to na co mam ochotę;) a w butach na obcasach chodzę tylko na wesela i wtedy ubieram sukienki do kolan bo mam naprawdę grube nogi:( a spódnice tak bez okazji nosiłam ostatni raz w gimnazjum i od tej pory nie kupuje spódnic i teraz chce to zmienić ale o mini nie ma mowy przy moich udach:( a bluzka z dekoltem to u mnie codzienność pomimo iż mam mały biust ale noszę staniki z push up;) wiewióreczka33 -> do Marka jeżdżę na weekendy z tego powodu że od siebie nie mam jak się dostać do szkoły a od niego mam autobus a jak nie mam szkoły to zawsze jeździmy na zakupy do pobliskiego miasta i po prostu nie wyobrażam sobie weekendu spędzonego w domu... a bardzo szybko wyszłaś za mąż... ja bym nie potrafiła tak wcześnie wyjść za mąż i wiem że na mnie jeszcze nie czas przynajmniej tak jeszcze dwa lub trzy lata nie chce brać ślubu... a dałam sobie porządny wycisk z bieganiem ale nie taki jak wczoraj bo już dzisiaj trochę opadłam z sił i do tego ta brzydka pogoda:(

marysia789789 -> no to niezłe obcasy;) ja nie potrafię w ogóle chodzić na obcasach ale mam nadzieję się nauczyć w tym roku;)

to ja mussa30 -> no właśnie bo ja jestem nudna jak flaki z olejem;) też nie lubie robić czegoś zakaznego i dla mnie rozrywka to spacer lub rower albo zakupy... a co do poznawania ludzi to mam teraz dużo znajomych ze szkoły a tak to nie mam gdzie poznawać ludzi bo u mnie na wiosce nikogo z młodych nie ma a tak to raczej poza nią nigdzie nie jeżdże tylko do pracy...

nastix -> kurcze to trochę nie za dobrze robisz... ja też uwielbiam pistacje i nawet ostatnio miałam wielką paczkę ale jadłam po kilka dziennie a w niedziele odkryłam orzeszki nerkowca z solą i są równie pyszne jak pistacje a mają tylko 155 kalorii na 100 gram więc noszę w torebce paczkę w razie jakbym miał ochotę na coś dobrego;) a lepiej zjeść od czasu do czasu coś słodkiego niż po dwóch tygodniach rzucić się na wielką ilość wszystkiego;) a mi waga też stala na 57 a dzisiaj z tego co widziałam było ok. 0,5 kg mniej więc zaczeło ruszać ale to dzięki ćwiczeniom;) to ja mussa30 -> ja to nie za bardzo lubię szaleć bo jestem bardzo spokojna tak samo jak Marek i nie lubimy imprezować... ale nie żałuję że nie chodzę na impery i wogóle mi tego nie brakuje bo dla mnie rozrywka to np. długi spacer lub jazda na rowerze;) to ja mussa30 -> a masz rację z tym że jak się schudnie to ma się większego powera bo ja po swoich -15kg czuję się o wiele lepiej dlatego wciąż chce chudnąć i nie chce stracić tego co już osiągnełam;) nastix -> ja mam płyty z ćwiczeniami ale jak na razie wolę biegać bo jest ładna pogoda i ćwiczę na agrafce w domu od niedzieli:)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4773157 kurcze ta dziewczyna ma gorszą jazdę niż ja;)

nastix -> zaczernij sobie nick żeby nie bło podszywów:)