Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rysiada

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rysiada

  1. cześć kobietki :) macie rację... aż mi głupio, że nie udaje mi się dopiero od kilku cykli a już wariuję...nie mogę równać się z wami... trochę pokory i cierpliwości nie zaszkodzi... tym bardziej, że ja już mam jedno dziecko i moje problemy wydają się błahe przy Waszych :/ niemniej jednak też przeżywam i pragnę zajść w ciążę i dlatego nie zamierzam opuszczać tego "klubu" - chcę się starać razem z Wami a może przy okazji będę dla kogoś wsparciem przez swoją obecność. Biorę się w garść - piję te obrzydliwe gluty z siemienia błłłeee :P ... i z nadzieją patrzę w przyszłość :) a Do HANKA 81 i mooniaaaaaaaaa123 ... fajnie że rozważacie możliwość adopcji... przecież tyle małych istot czeka na miłość.. a poza tym na pewno słyszałyście/czytałyście że wiele kobiet po zaadoptowaniu dziecka i "spuszczeniu pary" (czyli odpuszczeniu sobie i wyluzowaniu) zachodzi w ciążę i ma jeszcze większe powody do szczęścia :) Oczywiście to na razie jakieś rozwiązanie na przyszłość, a póki co nie składajcie broni - trzymam za Was kciuki :)
  2. "dziewczynki mam pytanie" wierz mi - zasmuciłam się razem z Tobą :( strasznie wszystko przeżywam ... jak czytałam, że którejś się udało, to od razu serce rosło i przekonanie, że pewnie mnie też się powiedzie... i w drugą stronę to samo :( ...ale ja też bym nie traciła nadziei ... ja choć wczoraj dostałam @ to i tak zrobiłam test, bo jakoś uwierzyć nie mogłam, a skoro chciałam zacząć przyjmować Castagnus, to musiałam mieć pewność, że nie jestem w ciąży. Musimy być dobrej myśli - mimo wszystko :)
  3. zdaję sobie sprawę justynp, że kilka cykli starań to mało w porównaniu z niektórymi forumowiczkami ale aż nie chcę sobie wyobrażać co by się działo w mojej głowie gdybym musiała czekać jeszcze np. rok, kiedy teraz już mi odbija :/ ...mam jednak nadzieję (jak my wszystkie), że już niebawem zobaczę te dwie II ... Musisz być silną babką, że jeszcze dajesz radę kogoś pocieszać.., ja jak na razie ledwie sobie daję radę ze swoimi smutkami ale też chętnie popiszę i powspieram się z innymi staraczkami :)
  4. cześć AOK :) ja też od dawna tu zaglądałam, ale napisać odważyłam się dopiero wczoraj, bo tak jak Ty mam ciśnienie żeby się komuś wygadać, a w najbliższym otoczeniu nie mam komu... mąż jak mąż - "zobaczysz, będzie dobrze" - ok, ale ja jestem babą i muszę się czasem wygadać a jak już, to najlepiej osobie, która wie co czuję... ...a tak na marginesie, to ja też właśnie mam @ i za jakieś 10 dni jak Ty będę znowu próbować ;) ... kto wie, może spotkamy się na porodówce ;)))))) pozdrawiam :)
  5. do - dziewczynki mam pytanie ... no i???? robiłaś rano test?jakie masz wieści? My tu czekamy z nadzieją :) daj znać
  6. ...a wiecie co sobie jeszcze pomyślałam... że ten Castagnus to może być takie PANACEUM na nasze problemy... bo skoro tyle zależy od psychiki a ciągle czytam, że którejś dziewczynie się udało, to może tam w główce coś się "przestawi" i rzeczywiście częściej się zachodzi w ciążę, bo zmienia się nastawienie i ziółka wspomagające... co by to nie było wierzę, że nam pomoże :) Czekam na dobre nowiny - pozdrawiam wszystkie :)
×