Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rysiada

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rysiada

  1. Cześć wszystkim staraczkom :) moniaaaaaaaa123 - u mnie też już końcówka pracowitego okresu ;) ...może wysilę się jeszcze dzisiaj - dla świętego spokoju, choć po sobie czuję/widzę, że minął dobry moment na starania... rozbawiłaś mnie tą 2-tygodniową ciążą urojoną ;)) :P:P:P :) masz fajne poczuje humoru :D ...będę mieć to samo - a w zasadzie to już mam, choć nie muszę się doszukiwać niczego, bo brzuszek mnie boli jak na @ - ale tak już od tygodnia, więc tą ciążę urojoną mam cały czas ;)))) No i muszę powiedzieć, że polubiłam Castagnus już choćby za to, że mam takie fajne piersi po nim, że za każdym razem jak mijam lustro, to się dziwię - czy to ja? ;) :P ...troszkę przy tym bolą ale co tam, fajnie jest móc położyć się na plecach i w miejscu piersi nie czuć żeber hheheheheheeee :) :P :D AOK i moniaaaaaaaa123 ... będziemy prawie w jednym czasie oczekiwać na wyniki naszych starań, więc odzywajcie się kochane - trzymam kciuki za Was jak i za wszystkie inne kobietki ... Nie ma bata - we wrześniu któraś musi zafasolkować ... czuję to w kościach :) zobaczycie .... :))))) ściskam Was ciepło kobiety :)
  2. hej alooooo3 :) a co się stało, że już wiesz kiedy będzie @ i dlaczego wcześniej nie wiedziałaś?
  3. zora85 - wycięłaś justynp, więc wrzuciłam aktualną listę :)
  4. NICK .........WIEK...............SKĄD............CYKL STARAŃ.......TERMIN @ ********************************************************* ************************************ Rysiada......35............mazowieckie.............5..... ...............10/09 nowamili.....23........... mazowieckie.............5.....................16/09 mooniaaaaa123......33.......mazow..............10........ . .............9/09 HANKA81......29.............ŚLĄSKIE...............30?.. ..................06/09 katiaa85.....25...........wielkopolskie............26.... ................3-4/09? alooooo3.....23...........małopolskie..............5.... ............... ....???? AOK............26..........wielkopolskie............6.... ..................11/09 dziewczynki mam pytanie..32..dolnośląskie......2.....................16/07 justynp....31...........świetokrzystkie.........ok 20..................07/09 zora85...........25..........kuj-pom..............40?.... ........?????
  5. Hej dziewczynki "stare" i nowe :) :):) Nowe koleżanki jak chcą się z nami starać, to niech się dopisują do naszej tabeli - będziemy wiedzieć kiedy której kibicować :) mooniaaaaaaaaa123 ty niegrzeczna dziewczynko ;) - "chłopa" pornosami i winem w środku tygodnia raczyć ;) :P:P ...się przyzwyczai to nie będzie chciał przestać ;) :P:P No, ale Twój doping jest dobry - zagrzewający do boju :) ...ja też nie odpuszczam w tym miesiącu :) ...choć na takie luxusy jak intymność będę musiała poczekać jeszcze z pół roku (aż pójdziemy na "swoje"), bo na razie mieszkamy z teściem i śpimy w jednym pokoju z maluszkiem - więc jedynym szaleństwem na jakie możemy sobie pozwolić są romantyczne świece, muzyczka i czasem odrobina wina/piwa... nawet westchnąć głośniej nie można echhhh ;) no ale nie od "wzdychania" zachodzi się w ciążę :P zora85 ja też mam niedoczynność przewlekłą (niewyleczalną - Hashimoto), biorę leki ale jak widać nie musi to być równoznaczne z niemożnością rodzenia dzieci - ja mam już jedno :) więc głowa do góry ... zmień może lekarzy albo tupnij nogą na jednego i drugiego i powiedz, żeby przestali Cię zbywać tylko zajęli się Tobą na poważnie, albo skierowali do dobrych specjalistów, którzy Ci pomogą
  6. wiesiołek przyjmuję 2x dziennie po 2 tabletki do owulacji... tak wyczytałam
  7. HANKA81 nieźle to ujęłaś "rozflaczała" eheheeheheeehehee :) :P:P ja właśnie mam płodne dni- tak mi się wydaje i doszukałam się takiej "rozflaczałej" szyjki ;)))) a może mam taką zawsze ;) nie mam jeszcze porównania... Temperaturę od przyszłego cyklu (jeśli będzie taka potrzeba ;))), zacznę mierzyć w pochwie, bo pod językiem to jakoś tak za dużo miejsca mam i wydaje mi się, że te pomiary mogą być nieprecyzyjne. katiaa85 Hej :) no to spisz się dziewczyno i zapoczątkuj lawinę 2 kreseczkową :)))) Kibicuję Ci mocno :) Mnie te zdjęcia trochę rozjaśniły w głowie, bo przynajmniej wiem, jak to wygląda "na żywo" a nie na rysunkach ... zobaczymy- może jak zacznę badać się regularnie uda mi się wychwycić różnicę ;)
  8. A u mnie dziewczyny to istne "na wariackich papierach", jak już wcześniej gdzieś tam pisałam- zafundowałam sobie w tym cyklu misz-masz i już sama nie wiem co i kiedy, ale na wszelki wypadek próbuję co drugi dzień... Wczoraj pierwszy raz w życiu zabrałam się za badanie szyjki macicy - nie śmiejcie się że dopiero teraz, ale wcześniej nie miałam takiej potrzeby. Lekarz mówił że jest wszystko ok więc to mi wystarczało. Znalazłam gdzieś na forum linki do stronek, na których są zdjęcia szyjki macicy w poszczególnych etapach cyklu - to taki niby instruktaż dla początkujących, żeby wiedzieć co to znaczy otwarta/zamknięta... no i teraz to dopiero mam o czym myśleć, bo wg mnie - to czego się tam domacałam to jakoś daleko odbiega od ilustracji... no i oczywiście - jak to baba (zawsze musi sobie stworzyć nowe problemy), przypomniałam sobie, że po bardzo ciężkim porodzie i m.in. pękniętej a później szytej szyjce może z nią coś nie tak? :O ...głupie to trochę, ale same wiecie, że człowiek próbuje sobie "dopasować" wiele przyczyn przez które nie może zajść w ciążę tak jak my tutaj... ale z drugiej strony mam gdzieś taką wewnętrzną nadzieję że niebawem się uda :) Parę dni temu myślałam, że mam owulację, bo i śluz był i bóle a dzisiaj znowu pobolewa mnie brzuch i promieniuje do pleców i śluz znowu się pojawił i wygląda całkiem dobrze... ale co tam, trzeba się dzisiaj znowu postarać... echhhh, jak ja tego nie lubię - tych "ustawek" ...ale pewnie nie ja jedna ;) A co u Was dziewczyny - też macie takie rozterki? ;) odzywajcie się częściej :) pozdrawiam serdecznie :)
  9. nie znam się na tym, ale tak na zdrowy chłopski rozum - skoro najądrze opróżnić można na 4 razy, to jak będzie się współżyć co 2 dni w okresie płodnym - to będzie ok. Przecież pierwszego dnia jak ubędzie ta 1/4 plemników, to chyba rusza produkcja nowych i pewnie mieszają się z tym i dojrzałymi... Może ten 4 "strzał" będzie przez to rozrzedzony i słabszy - ale przecież tam jest mowa o milionach "żołnierzyków" więc choć szanse są mniejsze - to zawsze jednak są ;) co sądzisz/sądzicie?
  10. no dzień dobry :) wiesz co HANKA 81...szczerze mówiąc to pierwsze słyszę :O ...bo 72 godziny to słyszałam że są w stanie przeżyć w organizmie kobiety, ale nie że potrzebują tyle żeby zapłodnić jajo... no bo w takim razie - jak to by się miało do tych wszystkich poradników dotyczących czasu w którym najlepiej współżyć aby zapłodnić jajo... no, chyba że masz na myśli czas w którym muszą się "produkować" w męskich narządach... to pewnie masz rację - ale z kolei nie wiem czy aż tyle, bo wszędzie można wyczytać, że najlepiej współżyć co 2 dzień - czyli wystarcza 48h żeby armia była gotowa do boju ...
  11. cześć katiaa85 ...to widzę, że jako kolejna staraczka masz mętlik w głowie? ;) ja też nie wiem kiedy co, bo nie dość że ostatni cykl był krótszy niż reszta, to jeszcze od tego cyklu biorę tytułowy Castagnus ;), wiesiołek i siemię lniane, jak również zamierzałam mierzyć temp. ale nie dostałam na czas termometru z zakupów intern. :O Teraz sama nie wiem co i jak, ale na wszelki wypadek współżyję mniej więcej co 2 dni i liczę na łut szczęścia :) No to widzę, że Tobie pierwszej będziemy kibicować :) A jak u Ciebie z nastawieniem psychicznym? Trzymasz się dzielnie?
  12. heheeheheheeee.... chyba wszystkie dziewczyny się starają w tym tygodniu :P:P:P bo pustki tu jakieś że heeeej :) ... ja akurat dziś jestem sama w domu - mąż się "integruje", więc muszę mieć nadzieję, że poranne przytulanki wystarczą ;) i że nie przegapię tego najlepszego momentu ;) No to starajcie się... za 2 tygodnie zaczniemy zbierać pierwsze plony tych starań :) trzymam kciuki :)
  13. alooooo3... zrobisz jak będziesz uważać, ale mi szkoła dużo dała jeśli chodzi o podejście mojego męża... on z tych, co to jak mu żona powie to oleje i zbagatelizuje, ale jak to samo powie ktoś inny to od razu trafia... wydoroślał bardzo i dzielnie zniósł poród a i po powrocie do domu pięknie się opiekował mną i dzieckiem i kąpał je od samego początku i nie bał się przewijać... nie uciekał kiedy był śmierdzący ładunek, tylko sam przewijał... jest dużo plusów - poza tym poznajesz inne pary, nawiązujesz znajomości itp. U mnie w dodatku miasto refundowało te szkolenia, więc miałam za darmo i na pewno nie powiedziałabym, że zmarnowałam czas :) :P ... co prawda to całe oddychanie na nic mi się nie przydało, bo jak się akcja zaczęła to walczyłam o jakikolwiek oddech, ale inne nauki się przydały.
  14. no cześć kobiety :) ... z tym ćwiczeniem mięśni miednicy mniejszej po stosunku to jest tak (dzisiaj to wyczytałam i właśnie próbowałam namierzyć, ale bez powodzenia - bo chciałam wrzucić link), no w każdym razie napisano, że te ćwiczenia pomagają "wypchnąć" śluz na zewnątrz - tam była mowa akurat o obserwacji śluzu (że jeśli jest go mało na zewnątrz, to takie ćwiczenia mogą go "wycisnąć"... a co za tym idzie - można się pozbyć "żołnierzyków"... ALE - jeśli mooniaaaaaaaaa123 robi to z nóżkami w górze to na pewno nie uciekną ;) ... mówię co wyczytałam - więc dziewczyny jak macie ochotę "poćwiczyć" po przytulanku to z pupą w górze ;) .... a dla nowamili - ćwicz kochana "skało" bo mnie te ćwiczenia pomogły po porodzie wrócić do formy - mam na myśli orgazm... bo na samym początku nawet nie mogłam o tym marzyć ;))) może i Tobie pomogą :) tylko trzeba wytrwałości - ja ćwiczyłam 10x dziennie po 20 powtórzeń.... mogę to opisać jako stopniowe wstrzymywanie moczu (zaciskanie mięśni krocza coraz mocniej, mocniej, mocniej.... przytrzymać przez chwilę i puszczać ale znowu stopniowo, stopniowo aż do całkowitego rozluźnienia. Dziewczynom, które nie wiedzą o czym mowa łatwiej będzie ćwiczyć przy oddawaniu moczu - robimy siusiu na 10 razy a nie na raz ;))) Wiem, że to ciężko się zmobilizować, ale mnie pomogło - a i tak prędzej czy później będziecie kochane ćwiczyły - bo na szkole rodzenia uczą... :)
  15. heeee... jak fajnie że się dopisujecie :) dziewczynki mam pytanie... nie ściemniaj, że masz takiego długiego nicka że już lat nie wpisałaś ;))))) :PPPP .... ja powinnam sobie swój wydłużyć, żeby wykasować ile mam lat, bo jak patrzę to ufffff
  16. mooniaaaaaaaaa123 ... :) a mnie się wydaje, że ja właśnie miałam :/ bo mam krótsze cykle- 24 dni, więc cholewka nie wiem, czy w tym cyklu nie zaspałam :( ... wczoraj było przytulanko, ale boję się że może za późno - cały czas wydawało mi się że Castagnus mi wszystko wydłuży, ale organizm mówił mi co innego, więc zaufałam instynktowi... z niektórych wyliczeń wychodzi, że powinnam współżyć pod koniec @.... mnie to nie przeszkadza (bo krwawię skąpo), ale mój M jest "wrażliwy" na te sprawy :( ...a co do orgazmu ;))))) ... ciężko mi się zmusić do przytulania w ogóle - przez to planowanie, a co tu dopiero mówić o wykrzesaniu z siebie czegoś więcej ;)))... no ale ja też o tym czytałam i nie ma przebacz - mój M musiał się wysilić, żeby "napalić w piecu" :)))))) ...a tak na marginesie, to pierwsze dziecko poczęłam z wieeeeelką przyjemnością ;))) to może coś w tym jest ;) (pamiętam tamten raz, bo akurat się "godziliśmy" po cichych dniach i było więcej zachodu niż zazwyczaj ;)
  17. HANKA 81 - proszę bardzo :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4566040&start=0
  18. i wiecie co? jestem jeszcze na jednym topiku z innymi staraczkami - a tam mamy taką fajną tabelę, w której można zamieścić swoje "dane" - i ładnie tam widać, która ile jeszcze ma do @ i taaakie tam. Można nas zebrać do kupy i co jakiś czas uaktualniać, co sądzicie? NICK .........WIEK...............SKĄD............CYKL STARAŃ.......TERMIN @ ********************************************************************************************* Rysiada......35............mazowieckie.............5....................10/09 ********************************************************************************************* dopiszecie się? :)
  19. cześć dziewczyny :) ... wkurzona trochę jestem :/ ... ale mam nadzieję, że nie wszystko "stracone" ...No więc odebrałam już przesyłkę m.in. z testami owulacyjnymi i wyszła jedna kreska a ta testowa ledwie widoczna... i się teraz zastanawiam... bo zgodnie z tabelą przy cyklach 24dn trzeba zacząć testowanie w 8 dniu (czyli jak dla mnie dziś), ale ostatni cykl miałam 21 dni, a wtedy trzeba testować od 5 dnia... napisałam wczoraj, że czuję się jakoś tak jak na owulację i całe szczęście wczoraj się staraliśmy, bo może to była owulacja i dlatego ta druga kreska już nie wyszła jak powinna... no i nie wiem, czy mam dalej testować - czy dać sobie siana do następnego razu.. Jesteście bardziej doświadczone (co poniektóre) więc co myślicie? pozdrawiam :)
  20. alooooo3 współczuję ... nie strasz dziewczyno, że Castagnus tak działa... ja i bez tego mam mdłości ;) może to jeszcze z jakiegoś innego powodu...
  21. to było do Hanki, bo nie widziałam że alooooo3 coś wrzuciła ;)
  22. och... to masz milusio :) mój M nie daje rady codziennie - to znaczy dał by radę, ale trzeba go wołami ciągnąć a ostatnio się burzył, że nie jest jakimś tam robotem... to całe "robienie" dziecka tak na niego wpływa... nawet ostatnio się wymądrzał, że nie trzeba tak często, bo plemniki mogą przeżyć ze 3 dni... cholera oczytany się znalazł... nawet na to go nie mogę naciągnąć ;))))))))
  23. HANKA 81 no to dziwne... bo zawsze mam śluz - może nie tyle żebym pływała, ale był a teraz ledwo-ledwo a psychicznie czuję że coś się ze mną dzieje...w sensie, że zwiększyło mi się libido ;) NO CHYBA NIE BĘDĘ MIEĆ ODWROTNIE NIŻ WSZYSTKIE ? :/ wypatruję tego śluzu... ....muszę chyba postępować zgodnie z instynktem... na pewno nie zaszkodzi jak zacznę już starania...
  24. cześć kobietki :) dziewczynki mam pytanie - ja też mam pytanie ;) a widzę, że wspomniałaś coś o dniach płodnych i Castagnusie... szczerze powiedziawszy, to jestem bardzo zdezorientowana - a to dlatego, że od 7 dni biorę ten Castagnus+wiesiołek+lniane gluty ;) ... a cykle zawsze miałam 24-25 dniowe (ostatni 21 ale to jakiś wybryk)... no i jak czytam, że castagnus wydłuża cykle to za cholerę teraz nie wiem, kiedy się spodziewać owulacji :( Zamówiłam przez internet testy owulacyjne i termometr, więc na razie nie mogę się tym wspierać a sprawy mają się tak - czuję lekkie pobolewania jak zawsze w okolicach owulacji, ale nie mam zbyt wiele śluzu - ot, tak tyle tylko żeby stwierdzić że jest "ciągnący" ... to 7 dzień cyklu (!) za cholerę nie wiem co mam myśleć... pewnie po prostu zacznę starania od dzisiaj i tak co 2 dni aż śluz zniknie ...(choć spodziewałam się fontanny - po tym co tu wyczytałam) ;) Jak u Ciebie wpływ castagnusa się objawiał w dniach płodnych że było Ci łatwiej poznać że to te dni? ...myślałam że jak castagnus wydłuża cykle, to owulację będę miała później - zazwyczaj była w 9-10 dniu - a przynajmniej tak mi się wydaje (w ciążę z pierwszym dzieckiem zaszłam w 10 dc) doradź/doradźcie coś dziewczyny...
  25. mooniaaaaaaaaa123 od czego miałaś nabrzmiałe piersi?... bo tak zrozumiałam, że od Castagnusa... no i oczywiście kibicuję Tobie i Twoim płodnym dniom :)
×