Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiderka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiderka

  1. Skrzatuniu ja to przeczytałam na forum o tej dziewczynie, ale wnioskując widocznie rodzina się nie interesuje tym dzieckiem. Jejku straszne pustki. A jak Julka się miewa??
  2. ale tu pustki, ledwo można znaleźć nasze forum. Dziastolinatoja co u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i jesteś tak zajęta dzieciątkiem, że nie masz czasu napisać. Szukając tej stronki właśnie weszłam na inne forum i wyczytałam jak dziewczyna zastanawia się czy wtrącać się do wychowywania córki brata jej męża. Dziecko ma 8 miesięcy i jest karmione tylko mlekiem modyfikowanym i kaszką. Nic innego nie dostaje. Autorka podobno próbowała kupować zupki, deserki it a mama dziecka tylko to zbiera. Dodam, że dziewczyna ma 17 lat. Siedzi całymi dniami przed komputerem i mało się zajmuje dzieckiem. Zakłada dziecku śpiochy kilka dni te same itp. Podsumowując takiej się trafiło i nie potrafi tego docenić!!! Szczerze jestem zbulwersowana
  3. cieszę się, że się odezwałaś Skrzatunio :) Pytam bo myślę o Was często. O Dziastolinatoji również. 6 i pół tygodnia to poważny wiek :) Z każdym dniem coraz fajniejsza będzie. Agatce w piątek strzeli pół roku. Dziś zaczęła się przekręcać sama z plecków na brzuszek i próbuje siadać. Zazdroszczę Ci, że baby blues tak szybko minął u mnie trwał do połowy 3 miesiąca. To super, że Twojej koleżance się udało!
  4. jajku nasze forum zaczyna świecić pustkami. Rottana jak Twoje starania? A nasze mamusie jak tam? Satelite, Skrzatunio co u Was? Scooby a Ty jak się miewasz? G jak Twój synek. Malinowa o Tobie też pamiętam. Ignacja nadal trzymam kciuki.
  5. Ignacja to przykre, ale puki się nie poddajecie to jest szansa. Trzymam cały czas za Was kciuki :). Na pewno się uda i oby to spełniło się szybko.
  6. Dziewczęta życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku, spełnienia marzeń, oby ten rok dla każdej z was był wyjątkowy. Jak najmniej zmartwień i samych sukcesów :) Mamusiom, życzę aby dzieciątka się zdrowo chowały a staraczkom aby SZYBKO zafasolkowały :)
  7. malinowa rok się kończy i jak się mówi z "z nowym rokiem pewnym krokiem..." więc może i u ciebie zajdą zmiany :)
  8. hej hej ale tu pustki, co się z wami wszystkimi stało?
  9. rottana a ja trzymam kciuki i za Ignację i za Ciebie :) należy wam się :). A tak przy okazji ciekawe co tam u dziastolinatoji może już ma swoją córcię przy sobie :)
  10. Zdrowych, Wesołych Świąt pełnych magicznej atmosfery. Spędzonych wśród najbliższych. No i dużo prezentów od Mikołaja wszystkim życzę :)
  11. Dziastolinatoja to co napisałaś to jest straszne i szczerze nie dziwię się, że się boisz porodu. Przypomniało mi się jak mi dzień przed porodem jak byłam na patologii ciąży dziewczyny opowiadały o porodzie dziewczyny która też była niska a dziecko urodziła 5 kg. Lekarze nie chcieli jej zrobić cc . Tak mnie nastraszyły, że bałam się. Choć jakoś mówiłam sobie, że będzie dobrze i było dobrze. Szybko doszłam do siebie więc Dziastolina trzymam z Ciebie kciuki i pomodlę się 27 o pomyślne rozwiązanie :) A wracając do lekarzy, słyszałyście jak w piątek mówili wiadomościach o pijanym lekarzu, który przyjechał do pacjenta w podwarszawskiej miejscowości? To był tata mojej koleżanki. Ten lekarz nie dość, że był pijany to jeszcze był bardzo nieprzyjemny jakby łaskę robił, że w ogóle się tam pojawił.
  12. oj tak, ten czas szybko leci. To w miarę aktualne zdjęcia małej :) http://www.facebook.com/media/set/?set=a.272017886171331.67359.100000893665449&type=1&l=c5a71d6bd6
  13. hehe nawet swój pseudonim przekręciłam a miało być kiderka a nie kierdka
  14. witaj malinowa ;) Zobaczysz zanim się obejrzysz i Ty też będziesz zafasolkowana. Tak jak Skrzatunio napisała najważniejsze, żeby się nie nakręcać zbytnio, tylko cieszyć się sobą. Dobrze, że badania robisz :) Męża też warto wysłać dla pewności :). A ja dziś pakuję resztę rzeczy bo jutro wielka przeprowadzka i pierwsza noc w naszym nowym gniazdku :). Pewnie przez jakiś czas nie będę zaglądała bo netu na razie nie będę miała, Ale jak tylko założymy od razu się odezwę. Chciałabym, tak po jakimś czasie nieobecności zobaczyć, że pozostałym staraczkom wreszcie się udało. Życzę wam tego kochane :) I trzymam kciuki za przyszłe mamusie. Powodzenia przy porodzi :)
  15. miałam tak samo, dopiero w 36 tygodniu przy usg się dowiedziałam i też przeczuwałam, że będzie dziewczynka :)
  16. oj tak fajnie. Nowa MP a co u Ciebie? U nas jutro pierwsza rocznica. Eh jak to zleciało. Najgorsze jest to, że nie mam pomysłu na ten dzień. Mieliśmy się przeprowadzić dziś ale się nie udało. Z przyczyn od nas niezależnych. I teraz nie wiem jak spędzić ten dzień. A wy jak spędzałyście swoją pierwszą rocznicę, albo jak zamierzacie spędzać?
  17. http://www.facebook.com/media/set/?set=a.272017886171331.67359.100000893665449&type=1&l=c5a71d6bd6 to moja córcia
  18. Witajcie dziewczęta. Po dłuższym czasie postanowiłam zajrzeć na tątronę. Obecnie co nietóre z nas już obchodziły swoją pierwszą rocznicę ślubu albo będą obchodziły w tym ja (23 października). Zaglądałam do was czasem ale nikt nie pisał więc i ja nie pisałam a potem jakoś mi to umknęło. Mam nadzieję, że któraś z was zajrzy tu niebawem inapisze co tam u niej. Teraz nadrobiłam zaległości kiedy nie zaglądałam i widzę, że poruszałyście temat dzieci. A więc nam się udało w ranek poślubny zajść i teraz mamy 3 miesięczną Agatkę a w tą sobtę przeprowadzamy się do własnego mieszkania.
  19. hm no właśnie jeśli chodzi o skurcze to słyszałam, że te krzyżowe są gorsze. Ja na szczęście takich nie miałam. Choć pamiętam, że też były dość nie przyjemne. Ale ten cały ból się szybko zapomina, zobaczysz jak tylko zobaczysz swoje maleństwo :)
  20. Hej dziewczęta, właśnie zdałam sobie sprawę, że w niedzielę mamy swoją rocznicę ślubu. Może macie jakiś pomysł na prezent lub niespodziankę z tej okazji??
  21. http://www.facebook.com/media/set/?set=a.272017886171331.67359.100000893665449&type=1&l=c5a71d6bd6
  22. jak wam się uda otworzyć ten link tam jest cała galeria zdjęć :)
  23. Skrzatunio pamiętam, że pisałaś wcześniej. Chodziło mi teraz żebyś dbała o siebie, żeby się jeszcze bardziej nie skróciła. Trzymam kciuki obyś dotrwała do tego 37 tygodnia a i nawet dłużej. Niestety mąż będzie musiał z Cię spakować do szpitala i pozostałe czynności które zostało wykonać na powitanie maluszka. MonikaG gratuluję i jednocześnie współczuję tego co przeżyliście. Pamiętam, że dla mnie 3 doby w szpitalu to był hardkor a co tu powiedzieć dwa tygodni. Ale najważniejsze, że już wszystko dobrze. Kasiu niedługo Twoja kolej. Współczuję że już teraz nie możesz się wysypiać. Później będzie jeszcze gorzej zważywszy, że starsze dziecko też wymaga zainteresowania. A jak w ogóle ono zareagowało, że będzie miało rodzeństwo? A Skrzatunio pytałaś jak moja przeprowadzka, eh czekaliśmy 2 tygodnie na część do pieca gazowego bo nie mogliśmy jej dostać dopiero zamówiliśmy od producenta i dziś nam przysłali dopiero. Tak więc jeśli by się udało jutro to zamontować to może w środę się przeniesiemy a jak nie to dopiero w sobotę. Przez jakiś czas pewnie się nie będę odzywała bo nie będę miała netu ani czasu. Troszkę zajmie mi układanie tych rzeczy z pudeł. Jakoś jeszcze o tym nie myślę ale będę tęskniła za tym miejscem, w którym się mieszkałam od dziecka. No i za rodzicami. Ale kiedyś trzeba odciąć pępowinę :) A na koniec aktualne zdjęcie Agatki http://www.facebook.com/photo.php?fbid=272017966171323&set=a.272017886171331.67359.100000893665449&type=1&theater
  24. ojejku jakie tu pustki, czyżby nasze ciężaróweczki i starczki zapadły w zimowy sen :) :) :) Moja Agatka dziś trzy miesiące skończy o 11.40 :) Rośnie jak na drożdżach. Poza tym jesteśmy zabiegani bo niebawem (najprawdopodobniej w sobotę) się przeprowadzamy 50 km od moich rodzinnych stron. Więc teraz pozostaje pakowanie :)
×