Wiesz ja jestem staroświecka i wyznaje zasadę, że to mnie facet powinien zapraszać:]
Być może zrobiłabym wyjątek, ale co będzie jak potraktujesz spotkanie jako randkę? Obiecasz sobie zbyt wiele, a potem będzie rozpacz:[
Ja tak nie lubię krzywdzić innych :[[[[