Ja też marcówka

TUETHE fajnego masz Męża. Siostra właśnie mi napisała że juz wyjeżdżaja samochodem z Anglii do domku na swięta Ja piernicze,a tu wszystko pozasypywane.Latem jechali 18 godzin.Najgorsze jest to że jej Synek nie ma jeszcze 2 lat.Myślę że w 24 godziny sie wyrobią,żeby tylko w jakimś mega korku nie utknęli

MURZYNKUale ty chudzinka jesteś(u mnie centymetr na wysokości pępka dzis pokazał.............120 :-) ) O takich ładnych rzeczach mogę więc pomarzyć.Najbardziej mi sie podoba 1 koszula. Pępek juz jest na granicy,ale nic a nic nie boli

A ja nie umiem zrobić gofrów na tym teflonowym sprzęcie to takie miękkie się robią,kiedyś moja sąsiadka miałą taką bardzo starą piekielnie ciężką gofrownice żeliwną.Na niej to z kazdego przepisu były chrupiące mmmmmmmmmmmnnnniam. no to ide po mandarynkę chociaż.

ILOŚKA gofry,nie znecaj się bo juz językiem podłoge mogę umyć

Jaśka nie kazali pieluszkować podwójnie,do czasu badania bioderek.Po badaniu było ok,więc nigdy nie miał podwójnej pieluchy. Duże paczki pieluszek kupię w następnej turze,czyli po sprawdzeniu czy Małemu bedą pasowały.Faktycznie duża różnica w cenie jest .

Dziękuje za link do podusi.Musze jutro zamówić(dziś już wyczerpałąm limit na koncie :-) )Nie potrafię nawet 20 min siedzieć,z leżeniem duży problem......ach jeszcze tyko 77dni.Dam radę.Chciałąm się wyspać na zapas. MURZYNEK takie duże zakupy u jednego sprzedawcy są bardziej ekonomiczne, Tą listę dostałąś ze szpitala,czy sama stworzyłaś? Wyobraziłam sobie jak Murzynek sapiąc idzie do auta,a za Nią Mąż z 4 torbami....... :-) :-) ale teraz chyba wszędzie tak jest.Dla Jaśka nie musiałam mieć zupełnie nic.Ubranka przywieżli mi dopiero na wyjście,koszul dla siebie nie mogłam mieć,szlafroka też. Był taki zwyczj ze przy wypisie rodzice mogli a nie musieli zostawić np.paczke pieluszek i chusteczek.Nie wolno było wnieśc swoich na oddział.Mmo to miałam na start 2 duże torby.A że leżałam tydzień przed porodem to jeszcze więcej się nazbierało. Teraz jak bedę u lekarza to zapytam o listę potrzebnych rzeczy,tym bardziej że to inny szpital i czasy też inne :-)

http://moda.allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-i-do-karmienia-i1365383319.html

ILOSIA kupowałas na allegro swoją poduche? bo nie moge znależć. Wyszukałam cos takiego http://moda allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w ciazy-i-do-karmienia-i1365383319.html myślisz że będzie podobna? Dziewczyny podeslijcie link do sprawdzonej poduchy.proszę

Witajcie A ja wczoraj calutki dzień przelażałam w łóżku.Nie mogłam się ruszyć w żadną stronę. Teraz to juz pewnie tak bedzie częściej.Zturlałam sie o 1 w nocy i tak sobie poczytałam,a miałam co :-) Dziś jest lepiej,ale nie bedę się szarpać ze sprzątaniem itd.Dobrze że nadwyżkę gulaszu zawekowałam ostatnio to mi dziecko z głodu nie padnie ;-) K juz prawie normalnie chodzi i oczywiscie wybrał sie już w morze.Wszystkie drogi w koło pozasypywane ,ciekawe czy dojedzie do pracy? Miłego dnia Dziewczyny

KASIA kochana ja po CC dopiero po miesiącu mogłam sie wyprostować.Wiem jednak że duza część kobiet po tygodniu juz normalnie funkcjonuje.

JACOBS bardzo dobrze że nie kupujesz samych malutkich rzeczy

Zapomniałąm dopisac że w tym szpitalu gdzie nie ma mojego gina jest duzo lepsza opieka położnych

No to teraz Wam pomarudzę :-0 W sobotę mój K poszedł odśnieżać dach i sie spierdaczył.Tak sie potłukł ,że ledwo chodzi,ale na prześwietlenie nie pojedzie,bo nie jest mięczak ech. Dzisiaj rano pojechaliśmy z Jaśkiem do lekarza bo załapał ospę.Pani dr stwierdziła że w moim stanie juz nic sie da zrobić,ale jak mnie wysypie to mam przyjechać.Pozatym nie wieżyła że to dopiero 30 tydzień tzn że faktycznie wyglądam jakbym juz miałą rodzić(12kg na plus,ale wcześniej byłam już tłuściutka.) Na poczekalni temat porodowy i tylko jedna kobieta stwierdziła że jej się podobało w Koszalinie,a miała ciotke położną. Gin bardzo mnie namawia na CC właśnie tam bo tam pracuje,mówi że będzie miał na mnie oko co się dzieje z ciśnieniem i tak dalej. na wizycie 16go mam mu dac ostateczną odpowiedż na co się decyduję.Jaśka rodziłam w innym szpitalu.Mam taki mętlik że zwriuję,dodam tylko że ani w1 ani 2 szpitalu nie dostane znieczulenia do porodu.Musze jeszcze zrobić konsultacje z ortopedą ponieważ znieczulenie zewnątrzoponowe wkłuwają między te kręki gdzie wypadł mi dysk.Jak będą zastrzeżenia to do ewentualnego CC dadzą mi pełną narkozę.Napiszcie co myślicie BŁAGAM

JESTEM która to ciąża? ja jeszcze na stole operacyjnym wieżyłam że Hanka,jakaś dziwna jestem bo dziecku zanikało tętno,a mi groził krwotok z ciśnienia a ja myślałam o płci,oczywiście nie na pierwszym miejscu,taka bezduszna nie jestem...........

W 20 tyg ważył 533g a teraz nie mam pojęcia.16go mam wizytę,ale raczej bez usg

Moze i ja zamiast Kochanego Synka,zobaczę upragnioną HANECZKĘ ? ;-)

PUSZEK zadzwoń szybciutko do gina albo od razu śmigaj na oddział,niech zobaczą co sie dzieje.Trzymam kciuki

Cześć Brzuchatki NASSANI myślałam że o nas zapomniałaś.Oszczędzaj się i będzie dobrze,słyszałam że w ciąży mnogiej trochę wcześniej robią CC. Rutinoscorbin na pewno można w ciąży,lekarz kazał mi łykać zamiast tabletek i żeli na pękające naczynka. Łóżeczko jeszcze nie wiem jakie duże,pod koniec tygodnia Siostra przyjeżdża do PL to wtedy mi wszystko przygotuje. SUELEN jest taka mądrość,że przez pierwszy miesiąc Mama powinna spać wtedy kiedy dziecko.(szkoda że w praktyce tak trudno tego dokonać) ZUZKA przykre to że nie możesz odpocząć.Niestety są takie sytuacje,że pieniądze ządzą światem i nami :-( Jak będziesz widziała że jest naprawdę cięko to daj sobie spokój. ZUZKA/TUETHE nie ma reguły.Moja szwagierka bardzo drobniutka i wąska 1 dziecko 4600g,a 2 4900g .przy 2 nawet jej nie nacinali BASILEK mamy podobny termin,ja też po CC,zatrucie ciążowe.Ratowali i dziecko i mnie.Bardzo bym nie chciała się tak męczyć po CC,ale jak tylko zacznie się coś złego dziać,to bez zastanowienia dam się pokroić.1600 to faktycznie wielkolud Ci rośnie :-)

Na moja "figurkę"przydałyby sie trojaczki :-) bo ja taka filigranowa jestem Śpijcie dobrze laseczki.Nie rozpisujcie z rana za bardzo bo zamierzam długo spać buziaki

No widzisz,FONIA tak samo pisze. pizza swietna kara,ale niech M zrobi. sam

PUSZKU jestes twarda babka,pewnie ze dasz radę.Kojażę że mieszkasz za granicą i nie masz nikogo bliskie chetnego do pomocy.Na początku będzie ok,póżniej jak Maluchy zaczną chodzic to poprostu znajdziesz jakąś Panią na spary jak M nie będzie mógł.A jak na początku będzie ciężko to mozecie pomyśleć o kims na pare godzin dziennnie w tak zwanym szczycie.Wszystko do przezycia :-) Małego przez ta kolke nosilismy na zmianę na rekach przez 18godzin na dobę,Czasami z jednym dzieckiem trudniej niz z dwójką.Jesteś zorganizowana ,będzie dobrze

TYSIAAA śpij dobrze FONIA ja jestem w szoku poprostu,jak kokolwiek może zalecać kąpiel raz na kilka dni.Tym bardziej lekarz.Kurcze sądziłam że dużo wiem i teraz przy drugim dziecku bedzie mi łatwiej

TUETHE ty nie słuchaj moich informacji bo sie kazuje że wszstko się pozmieniało.Za to ja chętnie posłucham nowości.

O rany raz w tygodniu myć dziecko!!!!!!!!!ja to chyba dinozaur jestem.Jasiek urodził się 13 marca i zakładałam mu na spacer tą smieszna czapke hełm i dopiero na to normalną czapulkę.Dawajcie jeszcze jakieś newsy z tej szkoły rodzenia,bo ja bardzo do tyłu jestem.

No tak czytam i czytam.........i nie pamiętam wszystkiego :-) Kąpiel (ciężko umyć malucha omijając główkę) codziennie.Jak czasem zrobisz dzień brudaska i umyjesz tylko buzię i strefe intymną to tez tragedji nie będzie.Po kąpieli czapka cieniutka,taki hełm śmieszny. Zapamiętałam na zawsze że Maluch musi mieć jedną warstwe ubranek więcej niż ja. Body sa rewelacyjne,nie bawiłam sie w te śmieszne koszulki z zakładkamii teraz tez nie zamierzam.Butelke kupiłam taka normalną Aventu.Jasko miał kolkę 9 miesięcy,wypróbowaliśmy wszystkie mozliwe leki łącznie z robionymi na zamówienie.Każdy lekarz twierdził że nic więcej nie możemy zrobić.Butelki antykolkowe i wszelkie kropelki mogą ale nie muszą być pomocne,trzeba to przeżyć i tyle.Informacje sprzed 7 lat :-).Takze nie nastawiam sie że jak kupie butelke z rurka to Mały uniknie kolki.