Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nadia31

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nadia31

  1. Venna86 - mialam zdjagnozowany zespol policystycznych jajnikow i endometrioze. Dokladnie tak jak mowisz - oni wyprobowali juz wszystkie metoday i teraz tylko in vitro zostalo jako ostatnia szansa... no ale cuda sie zdazaja... wiec wciaz mam nadzieje ze sie uda zajsc natrualnie.. z drugiej strony to ciesze sie ze juz tego Clo nie bede brala bo to byla masakra...
  2. Hej dziewczyny, bylam dzisiaj w klinice i... wypisali mnie... po podsumowaniu moich 3 lat staran - czyli 2 lata na CLO i laparoskopia i znow Clo i po zgubieniu 14 kg - mimio to nie ma juz dla mnie medycznego sposobu. zostalo tylko Invitro.. Wiec mnie wypisali i sie rozryczalam w gabinecie ... nie moglam sie powstrzymac, kobieta i tak byla dla mnie super bo mowi ze w calej karierze nie spotkala pacjentki tak zorganizowaniej i cierpliwej! prawdopodobnie kobiety wydzieraja sie , oskarzaja o dyskryminacje itp! Ja tez przez chwile szczerze mowiac myslalam ze mnie dyskryminuje za pochodzenie.. no ale... zalamalam sie jak nigdy... jak nigdy... teraz prawdopodobnie bede czekac z 6 miesiecy na ten zabieg... czy ktoras z was miala in-vitro?
  3. venna86 - lecze sie w anglii w szpitalu na oddziale ginekologicznym (na kase chorych), czasem sobie mysle ze nas obcokrajowcow nie za dobrze tu traktuja... laparoskopie mialam w sierpniu 2010; Clo bralam przed i biore po laparoskopii... pisze do was o porade bo jestem tu sama z tym leczeniem... obiecali mi invitro juz w styczniu ale w zamian znow dostalam CLO... dzieki za pomoc, poprosze mojego gin o zmiane leku bo teraz wiem ze jest na co!!!... Grandzia 24 dzieki za pocieszenie :) probuje sie odciac od tego co ta kolezanka sobie mysli... to jest jakas trauma!!! Przepraszam ze tak marudze... ale jestem w rozsypce a od 3 maja znow zaczynam serie CLO - STRASZNIE NIE CHCE brac TEGO LEKU.... Ludinia30 ja tez planowalam ze kupie buciki a jesli nie wytrzymam emocji to na swoim brzuszku narysuje duze serce i napisze w nim "kocham Cie Tato" czerwona konturowka do ust :) Mimo wszystko mam jeszcze nadzieje ze kiedys nadejdzie taki dzien :)
  4. hej dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo :) ale milo poczytac wasze dobre wiesci! Gratuluje wam ktore zafasolkowalyscie- to jesst pocieszajace! U mnie nie za dobrze... od stycznia biore maksymala dawke CLO tzn 3 tabletki dziennie od 2 - 7 dnia. Pierwsze 3 miesiace byly ok i mialam jajeczkowanie a dzis dowiedzialam sie ze jest gorzej niz zle... jajeczkowania wogole nie bylo i chyba juz nie bedzie w tym miesiacu... w zamian prawdopodobnie podwyzsza mi dawke CLO do 200g... dla mnie to zalamka... tak sie boje tych tabletek bo u mnie w rodzinie duzo nowotworow bylo... w miedzyczasie od stycznia juz kilka moich znajomych zaszlo w ciaze i to taka nieplanowana :) zastanawiam sie czy ja sie kiedys doczekam... niedawno tez zaczelam nowa prace i nowa koleznake w tej wlasnie pracy strasznie to rozbawil fakt ze "jak to nie mozesz miec dzieci"? ach... mam dzis starsznego dola... Zamierzam cos powiedziec mojemu gin, ale nie wiem co... nie chce juz brac tego CLO jak myslicie czy jest jeszcze inne lekarstwo - jakies bezpieczniejsze?
  5. NO to byloby super!! Musze sie nastepnym razem zapytac jeszcze raz w klinice!
  6. takasobiejednaola, jeszcze nie podjeli decyzji o invitro, obiecywali ze mnie zapisza w lutym ale zmienili zdanie i przez nastepne 5 miesiecy mam brac CLOMID maksymalna dawke 150mg. Nastepna wizyte mam w czerwcu i powiedzieli ze jezeli podczas ktoregos z tych cykli nie bede owulowac to odrazu zapisza mnie na invitro. Nie wiedzialam ze 3 podejscia invitro sa tu refundowane, u mnie powiedzieli ze pierwsze i ewentualnie drugie jest refundowane... hmm moze ostatnio cos sie pozmienialo :) bylo by super! Zauwazylam ze niezbyt chetnie wysylaja na to invitro... jestem troszeczke rozczarowana bo obiecali a tu znow 5 miesiecy trzeba czekac... mam nadzieje ze w tym czasie sami sie zafasolkujemy :) Milego dnia kobietki!
  7. takasobiejednaola ja tez sie lecze w anglii, wczoraj mialam wizyte na ktroej mieli podjac decyzje on invitro, ale stwierdzili ze jesli na Clomid owuluje to zostawia mnie na max dawce 150mg dziennie przez nastepne 5 miesiecy... co miesiac badanie krwii w 21dc a na jakim etapie lecczenia Ty jestes?
  8. Dzieki kobietki za dodanie otuchy :) okresy mam bardzo rzadko wiec nie pamietam jakie mam objawy... w ostatnich 2 latach tylko raz mialam owulacje i tylko jeden raz okers bez interwencji farmaceutycznej :( wiec Twoje spostrzerzenia Manikomio sa dla mnie bardzo cenne! dzisiaj rzeczywiscie poczulam klucie w prawym jajniku - ale tylko przez sekundke... tez dzisiaj u znajomych wymiotowalam w toalecie bo chwilowo mi sie zebralo .. Jejku mam nadzieje ze sie nie nakrecam... musze twardo stapac po ziemi bo latwiej wtedy przyjac niepowodzenie - w razie czego....
  9. Dziewczyny, dzis jest moj 23dc teperatura od 2 dni utrzymuje sie na poziomie 37,1 do tego strasznie bola mnie piersi - jakby ktos mnie pobil... nie boli mnie brzuch ani nic poza piersiami... czy myslicie ze to obiawy po owulacyjne czy po proztu zwiastun miesiaczki? czy to normalne ze temperatura tak dlugo jest podwyzszona? a moze jest NADZIEJA na maly cud :) ? jak myslicie... ja mam metlik w glowie... test pewnie zrobie za tydzien w sobote w 29 dc...
  10. Manikomio ja jestem w Anglii i tu wizyty u ginekologa mam co 3 miesiace... miedzyczasie dobieraja mi dawki lekow na podstawie badania krwii... dlatego nie mam monitoringu.. ach to wszystko tak dlugo trwa...
  11. lindunia30, dzieki za odpowiedz :) Bylam u lekarza i dal mi nastepna serie antybiotykow i powiedzial ze mozna probowac mimo wszystko wiec mam nadzieje ze sie powiodlo :) w tym cylku bylam na 150mg Clo od 2-6 dnia... jutro ide na badanie krwi zeby sprawdzic czy byla owulacja:) milego dnia kobietki x
  12. Hej dziewczyny, po dlugiej nieobecnosci widze ze grupa wsparcia sie powieksza i przybywa tez fasolek :) Mam male pytanko.... W tym miesiacu mija 6 miesiecy od mojej laparoskopii. w ciagu tych miesiecy ani razu nie mialam owulacji, obecnie jestem na CLO max dawce. dzis zaczynaja mi sie dni plodne a jestem dodatkowo na antybiotykach bo JESTEM strasznie chora... dziewczyny mam dylemat czy powinnam probowac? czy zaczekac do nastepnego cyklu gdy nie bede brala juz antybiotykow? Co Wy o tym myslicie?
  13. Hej babeczki :) Mam pytanko... po laparoskopi mialam tylko 1 miesiaczke w ostatnich 4 miesiacach...wiec dostalam leki na wywolanie miesiaczki i pierwsze 2 dni mialam normalne plamienia a potem ustaly calkowicie na 1 dzien po czym pojawily sie czarno - smolowate uplawy przez kolejne 2 dni. Czy to normalne? Dodam ze jestem na Clo od drugiego dnia cyklu.. zastanawiam sie czy to moze jest torbiel (gdzies tam wyczytalam)... myslicie zeby isc z tym do gina? nie chce panikowac... no i przytulanki tez zaczely troche bolec... sama nie wiem... ktoras miala podobnie?
  14. dzieki venaa86, sproboje zrobic tescik w przyszla sobote. Dzisiaj w nocy snilo mi sie ze wyszedl mi pozytywny. We snie nie moglam w to uwierzyc i zrobilam jeszcze raz i znow wyszedl mi pozytywny!!! no mowia ze sny zawsze zwiastuja to co sie stanie na odwrot.. ach co tam.... i tak mam wiare ze bede miala dzidziusia :) za was tez trzymam kciuki dziewczyny! Milej niedzieli wszystkim zycze! :)
  15. wypallilam wypalilam... rzeczywiscie za szybko... ale tak czy inaczej mam nadzieje ze jestem w ciazy :) no a dzis mialam badanie krwi aby sprawdzic czy jest owulacja wiec w Poniedzialek bede miala wyniki. to jezeli dzis mam 20 dzien cyku to kiedy mam zrobic test ciazowy? Juz zupelnie sie zakrecilam... bo temperatura ciagle jest podwyzszona - czyli 36.7 - za 2 tygodnie?
  16. Dziewczyny, dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chyba mam owulacje!!!! zrobilam 2 dwa tesy na owulacje i wyszlo ze jest!!!!!!!!!!!!! zauwazylam ze mam tez "kurze jajko" wiec sie staramy z mezem :) jutro ide na badanie krwi zeby potwierdzic owulacje - mam nadzieje ze okaze sie tez ze jestem w ciazy :) jejku mam nadzieje... dzisiaj poszlam do apteki bo mnie nerki bola i kobieta tez powiedziala ze moze jestem w ciazy zebym zrobila test albo moze to byc infekcja moczowa.... wiec tak czy inaczej musze tez isc do pielegniarki.... bola mnie tez jajniki i piersi strasznie swedza... myslicie ze to moga byc objawy zaciazenia ???
  17. Wow, ciesze sie ze nie jestem sama Agnieszko G i endopech. Nadia mi sie strasznie podoba dlatego taki mam pseudonim, Patryk tez slicznie :) U mnie jezeli pierwsza bedzie dziewczynka to bedzie Viktoria a dla chlopca Mikolaj:) Jezeli chodzi o skrzepy to ja ostatnio mialam druga miesiaczke wywolywana i tez mialam tego skrzepa... rany myslalam ze zemdleje jak pomyslalam co to moze byc!!! ale 2 testy robilam zanim wzielam piguly na wywolanie okresu.. przezylam horror... nie chcialam spuszczac wody dopoki nie rozwieje watpliwosci - wiec delikatnie rozmotalam to szczotka i z wielka ulga stwierdzilam ze napewno nie bylo tam nic co przypominalo fasolke... sorry za te drastyczne opisy... dziewczyny wydaje mi sie ze te nasze skrzepy zwiazane sa z opozniona miesiaczka...
  18. Hej dziewczyny, jestem na tej diecie proteinowej bo BMI mialam juz 32 a zeby zakfalifikowac sie na in - vitro trzeba miec BMI mniejsze niz 30. Teraz schudlam do BMI=28 a odchudzalam sie od lutego (w sumie schudlam 12kg) Po laparoskopi jakos szybciej chudne. Owlosienie stalo sie rzeczywiscie bardziej obfite!!! nie bede wymieniac gdzie....ale pojawilo sie tez w nowych miejscach... Czytalam gdzies ze obfita tkanka tluszczowa wplywa na produkcje testosteronu - nie wiem czy to prawda. Chce schudnac jeszcze 10 kg i zobacze czy spadnie mi testosteron i czy bede miala @... ja od Srody zaczynam starania, trzymajcie kciuki babki :) 12 ide na badanie krwi czy mialam owulacje... Mam pytanko - nietypowe.... czy myslicie czasem o imionach dla dzieci? Bo ja juz mam dla dziewczynki i dla chlopca... moze ja juz zupelnie zeswirowalam... Jak to jest u was?
  19. Sny ze jestem w ciazy mam coraz czesciej... i tez sa realne na tyle ze jak sie budze to nie moge uwierzyc ze to byl sen... Aska_G20 ja rowniez nawet czulam jak dzidzia sie ruszala podczas snu... ale staram sie odbierac to raczej pozytywnie :) teraz jak mam potwierdzenie ze nie jestem sama w tym i ze wam tez sie takie sny zdarzaja! Viema, pytasz gdzie tak dbaja o przyrost naturalny??? a no w Anglii. od szesciu lat tu mieszkam Anglii - tu pierwsza proba in vitro jest refundowana. nastepne tez - w zaleznosci czy duzo byloby jajeczek ... jezeli malo to nastepna (druga proba) tez jest refundowana. Ja mam jeszcze ciagle nadzieje na spontaniczna ciaze :)
  20. Manikomio, lecze sie juz 1.5 roku. Moj maz ma w miare dobre wyniki a problem jest u mnie z owulacja. Powiedziano mi ze inseminacja tu nic nie da bo to jest dla par gdy nasienie jest slabe a kobieta jest zdrowa. Tak wiec teraz czekam na miesiaczke i mam badanie krwi 21 dnia cylku. Jesli nie bedzie sladu owulacji wowczas wejde na Clomid 50g dwa razy dziennie i znow badanie krwi w 21 dniu cyklu... jesli znowu nie bedzie owulacji to dodatkowa dawka Clomidu przez 2 miesiace... jesli wtedy nie bedzie dzidzi moge zdecydowac sie na in vitro... lub probowac do konca zajsc "spontanicznie" jezeli mi sie nie spieszy.. Pierwsza probe in vitro mam refundowana, wiec sama nie wiem bo dzis ogladalam w wiadomosciach ze dziewczyna zaszla w ciaze w czasie przygotowan do in vitro (takie przygotowania trwaja 3 miesiace).. tylko z drugiej strony tak jak i w Twoim przypadku Manikomio tyle juz mialam poprzeczek do przejscia ktore "statystycznie" cos gwarantowaly... Hmmm... Bog wie cos czego my nie wiemy i wierze ze Bog ma dla nas dobre rzeczy w swoim czasie - wiec sie nie poddajemy kobietki, leczymy sie dalej i czekamy na malutki cud ;)
  21. hej dziewczyny, mam takie nietypowe pytanko... czy snilo wam sie kiedys ze jestescie w ciazy? (oczywiscie te z was ktore nigdy nie byly jeszcze w ciazy i nie wiedza jak to jest) bo ja mam coraz czesciej takie sny i nie wiem czy przypadkiem za bardzo mnie jakas psychoza mnie dopadla... Pozatym super ze jestescie takie swiadome wyboru ginekologa.. ja gdybym wczesniej wiedziala to co teraz to w zyciu bym tabletek antykoncepcyjnych nie przyjela od gina po to aby wyregulowac miesiaczki.... ach taka jestem zla na nich... po laparoskopii okazalo sie ze mialam cale jajniki zasyfione jakimis krostami bo Zespolu Policystycznych jajnikow nie leczy sie pigolkami!!!! Jestem juz 2 miesiace po Laparoskopii, nie mialam jeszcze drugiego okresu... lekarz dal mi na wywolanie okresu i dal CLOMID jak nic nie wyjdzie za 4 miesiace - bede miala skierowanie na IN-Vitro... A czy ktorejs z was tez nie wyregolowal sie cykl po Laparoskopii??
  22. jejku, radze zrobic test Manikomio... a ja mam pytanko do was kobietki swiezo po laparoskopii... ja mialam 11/08 potem mialam okres 24/08 bardzo obfity ale to baaaaaaardzo obfity, dzis juz jest 29/09 a drugiego okresu ani widu ani slychu.. zrobilam test to okazal sie felerny bo byly dwie kreski ale ta co zapowiada ciaze byla w porzeg polaczona z linia kontrolna.. wydalam juz fortune na te testy bo od 2 lat sie staramy o bobasa.. u lekarza mam wizyte 12/10 zastanawiam sie czy czekac czy kupic drugi test?? ale nie mam zadynych obiawow... co myslicie o tym?
  23. Manikomio - bylam u pielegniarki, powiedziala ze to nic groznego, machnela reka i powiedzial zeby sie nie przejmowac.. no nic zobacze jak bedzie roslo to pojde jeszcze raz. A odnosnie Twoich staran, to ja skolei bylam kiedys u ginekologa (kobiety) ktora WYKRZYCZALA mi jak tylko ujrzala mnie po raz piewszy w drzwiach swojego gabinetu ze ja i moj maz nigdy nie bedziemy mieli ze soba dzieci! osobno jak najbardziej - ale nie razem!!!! A ja bylam tak przygotowana do tej wizyty!! - skoroszyt z historia leczenia, monitoring miesiaczek z ostatnich 3 lat - a ona tak mnie znokautowala!!! No a potem wyjasnila... ze jesli moj maz bedzie chodzil ze mna po klinikach, bedzie widzial ze licze dni plodne i ze chodze z kalendarzykiem owulacji, cyklu... plus ten zorganizowany program "zaplodnienia" w postaci skoroszytu - to on ze strachu przed porazka bedzie produkowal sperme bez plemnikow... WSZYSTKO ZACZYNA SIE W GLOWIE!! to prawda!!! ... powiedziala mi tez: ze przy robieniu dziecka facet nie moze wiedziec ze wlasnie TEGO dnia ma "misje" do spelnienia. Stwierdzila, ze najgorsze co moze spotkac faceta - to gdy kobieta przejedzie sie po faceta rozporku... i bedzie problem z zajsciem w ciaze!! Ostro wtedy ze mna pojechala, nigdy juz do niej nie wrocilam... ale z perspektywy czasu stwierdzam ze miala racje. Jak patrze na wielodzietne rodziny to kobiety te zachodza w ciaze bardzo mlodo i napewno bez obliczania dni plodnych :) Przyznam ze latwo sie mowi... ja ciagle mam w glowie obliczanie kiedy mam dni plodne (szczegolnie ostatnio po laparoskopii) i jestem zorganizowana w tej kwestii - ale ciagle pracuje tez nad tym zeby byc spontaniczna w przytulankach:) i staram sie aby maz wiedzial jak najmniej... To co tu napisalam rowiniez opowiedzialam kolezance i mimo ze starala sie juz chyba z 5 lat - zaszla w ciaze w miesiac po naszej rozmowie! Tak wiec to tez jakby potwierdzilo mi ze cos w tym musi byc... Badzmy dobrej mysli kobietki :)
  24. hej, ja mialam laparoskopie w sierpniu 11-tego w Anglii Tu nie robili mi zadnego zastrzyku przeciw zoltaczce oraz operowali na tym samym lozku na ktorm polozyli mnie przed operacja... wiec wydawaloby sie ze niezbyt sterylnie... no juz minal ponad miesiac od tej operacji a ja dzis wykrylam malego guzka na prawej wardze sromowej mniejszej. zastanawiam sie czy to moga byc powiklania??? rany!!! jak nie urok to.. co innego..... teraz juz jestem po miesiaczce i po ovulacji.. czekam na drugi okres lub na "dwie kreski" :) boje sie ze to cos powaznego a okaze sie tez ze jestem w ciazy!!!! czy ktoras z was ma podobne obiawy po Laparoskpii??? moze to jakis syfilis ?!?!
  25. wczoraj dostalam okres!!! wiec cudu nie bedzie... dolkadnie 2 tygodnie po zabiegu dostalam okres, nic sie nie boj, beda przy Tobie specjalisci :) Ja teraz czekam na owulacje :) tylko jak to sie liczy? nie wiem ile trwa moj cykl bo to bedzie moj pierwszy bez tabletek.. czy ktoras moze wie na ktory dzien przypadna dni plodne?
×