mam taki kłopot: kocham chłopaka i czuję że jemu też nie jestem obojętna, ale on jest wstydliwy, więc raczej nie zrobi kroku, a ja też się boję :(
na dodatek jakaś małpa się do niego przystawia i mnie nerwica bierze...
i jet dzisiaj na imprezie a ja się znowu martwię jak głupia nastolatka...