stokrotka to ja

I tu jest własnie ten problem ,że jedno drugiego już nie pociąga.A z kochankiem zawsze jest inaczej . Jest pełno adrenaliny, pożądania, ekscytacji; ogólnie z kochankiem można potestować różne style , a z mężem wszystko już jest oklepane i robione na "odwal się" Myślę ,że jakby ten kolega , zaczął dbać o siebie to i żona by była bardziej nim zainteresowana. Bo niby jak można być zauroczonym kimś kto jest "obleśny"(każdy ma o tym inne pojęcie) Mnie na przykład denerwuje fakt ,że mój mąz nie zdejmuje skarpetek do seksu. Mówiłam mu o tym , ale nic to nie daje.

Oxana jak dla mnie to ta sama grupa , nie ma w czym wybierać ;)

Kochankę bym wybaczyła , bo jakby nie było jakieś tam uczucie by ich łączyło .A z prostytutką to juz nie bardzo , to raczej usługodawca i usługobiorca. Czysty biznes i do tego wycieki z budżetu domowego . Zdecydowanie kochankę bym odpuściła , prostytutki nie , czy również galerianki Pisze jak potłuczona , ale myslę ,że się domyslacie o co mi chodzi :D

Ja mam dziś sporo roboty, więc nie będę Wam tu przeszkadzać . Ale grzecznie mi tu, bo będę Was szpiegować :D

A co boisz się zostać z Xtermanem sam na sam?? Chyba nie potrzeba Wam gapiów ;) Mam nadzieję,że nic mi nie zepsuje dobrego humoru.

Xterman masz rację , dziś mam spotkanie z panem X :D

Wybacz , w tym Ci nie pomogę . Poczekaj na Xterman-a :D

Oxanko ,ale brak planów to najlepszy plan ;) Poflirtuj sobie w pracy, od razu polepszy Ci się humor. Wiem ,że to nie to samo co sex, jednak zawsze powód do uśmiechu :)

Dzień dobry w tem szary,deszczowy , ale jakże piękny dzień :)

Halo! , jest tu ktoś?

Seksoholikiem na pewno nie jesteś :) Masz większe potrzeby od żony. Dlatego uważam ,że w Polsce powinna być możliwość założenia haremu :D Chociaż może tak jest dobrze jak jest teraz. Nikogo by romanse nie uszczęśliwiały :D

Sam widzisz ,że jak nie przymuszasz żony do zbliżeń to wasze pożycie jest zupełnie inne . Tylko ,że to tylko czasowe. Znam to z autopsji.Ciesz się chwilą póki możesz.Libido tak jak charakter, nie zmienia się ot tak .

Oskar żona ma rację .Ilość nie znaczy jakość . Lepiej 2x w tygodniu rewelacyjnie, niż 2 razy na dzień bez satysfakcji. My baby jesteśmy tak głupio zaprojektowane,że nie osiągamy maksymalnej przyjemności za każdym razem . Gdyby było inaczej to też byśmy chciały i 10x dziennie :) A wracając do pytania . Zależy z kim , bo z mężem to wystarczy mi 2-3x na tydzień , a z X to bym mogła bez przerwy ,a le muszę oszczędzać jego serducho :D

"W każde życie małżeńskie, może wkraść się nie tyle nuda, co rutyna dnia codziennego. Widujecie się codziennie, tak samo całujecie się na dobranoc, rozmawiacie o problemach w pracy, o dziecku i planach remontowych. Seks też staje się powoli jednym z punktów dnia (albo i tygodnia). To nie znaczy, że prowadząc normalne, spokojne życie właśnie tą rutyną niszczycie swoją miłość. Gdybyście codziennie rozmawiali z równym zapałem o fizyce jądrowej, czy wykopaliskach archeologicznych, a seks byłby codziennie fantastyczny - efekt byłby taki sam. Przyzwyczajając się do siebie coraz lepiej przez lata małżeństwa, poznając swoje charaktery, ciała, reakcje, stajecie się bliskimi przyjaciółmi, którzy znają siebie na wylot. Coraz mniej zaskakujących zdarzeń, coraz mniej emocji, za to coraz więcej przewidywalnych zachowań. Oczywiście, że to nie jest usprawiedliwieniem dla jej romansu, ale..." Dosyć to ciekawe

Nie ma Oxany nie ma imprezy :( Zabieram zabawki i idę do innej piaskownicy w takim razie....

Papa Oxanko

a po co wybierac?? hahaha

Xterman to my upatrujemy zdobycz a potem tylko dajemy się łowić :D

No i zaczęło lać u mnie za oknem , ale jak pięknie pada :D Xterman nie za dobrze Ci tak ,że tyle bab się na Ciebie czai?

a ja tam wolę zieloną herbatę i ja tak naciągaaam ..naciągaam :D Jaki cudny jest ten swiat Kotecek masz rację ,nikt nie żyje na siłę. Trzeba z życia czerpać 110% normy :D Xterman ja się dopisuje do strajku , pokaż swoją fotkę albo..............albo kurdesz nie mam argumentów :D

wychodze teraz na narcyza, ale to dzięki panu X czuje się dowartościowana . Jeszcze niedawno była przykukana , a teraz jestem zupełnie inną osoba . Nadal nieśmiałą , ale ... pociagającą mężczyzn . A każda kobieta chce się podobać mężczyznom

Hmmm póki co , rozstalismy się dwa razy i to zawsze on wychodził z inicjatywą żeby znów być razem . NIe powiem zawsze mi go brakowało, ale to on usychał bardziej . Z drugiej strony on ma taką przewage ,że chyba gdyby chciał to miałby co drugą kobietę która z nim przebywa. Dlatego czasem się zastanawiam dlaczego ja? :) Ale to pytanie retoryczne :D

kotecek a ja uważam że w każdej muzyce można znalesc cos ciekawego ja słucham wszystkiego od afromental do zztop :P

http://skate19arek.wrzuta.pl/audio/64ae0pab2R6/d-bomb_-_megamix pierwsza częśc taka sobie ale potem muzyka która mnie dzis nakręca :D

zostawiam Was na sekundę , tylko nie naklepcie znów 20 stron :D