ewik78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewik78
-
mamorazytrzy ty tez planowalas troszke czy nic??? bo tez widze taka podobna do mnie jestes!! z reszta wyzej pisalysmy o tym
-
ojej mamuniu to nie fajnie..... fikusowo dziekuje ze mile slowa i widze ze bysmy mogly sobie reke podac.... tez od pierwszego chcialam core ,ale ze pierwsze to nawt nie myslalam ,ale od drugiego to juz tak.... a tu taki psikus!! moj tez najchetniej na jednym by zakonczyl -takze nigdy nie wiadomo...teraz dla mnie to zrobil i taki zonk... dzis lepiej spalam ale obudzilam sie i znow ta szara zeczywistos-serce wali jak opentane!! fikusowo nie zycze ci tego co ja teraz przezywam,bo jesli tez jestes wrazliwa i juz wiesz co bedzie gdyby... to to moze byc ciezkie!!! napewno tez ze bierzesz to za swoja ostatnia szanse bo wiesz ze maz juz nie bedzie chcial wiecej dzieci wiec traktujemy to jak zyciowa i jedyna szanse.... moja musi odejsc a ja tak tego nie chce... gosiu to moze sie udalo stad te plamienie... a ja jak sie czuje- nie tryskam absolutnie,tak jak wyzej napisalam... to mi w jeden dzien nie minie...
-
fikusowo ...ja tez przy drugim juz liczylam na dziewuszke bo myslalam ze ostatnie...nie przejmuj sie tym co napisalas ,ale uwiez mi nie pozbawiaj synka rodzenstwa choc jednego tylko dlatego ze moze sie nie udac!! myslalam ze fajnie od razu za drugim podejsciem parke miec ale moj bardzo braciszka chcial ...jak widze jak fajnie sie dogaduja i bawia ...to to jest to na 100% z dziewczyna to by juz tak nie bylo... kolezanki nawet opowiadaja co maja parki. z reszta zrozumiale ze przez pragnienie posiadania dziewuszki czy chlopca czasami nie myslimy co dla nszych posiadanych juz dzieci byloby lepsze-teraz wiem -brat to bylo na bank to....kompan zabaw ...wspolnych zainteresowan... chlopiec i dziewczynka to dwa swiaty nie da sie oszukac ..... trzecie pomyslalam juz bez wyrzutow bedzie dla mamusi ale los chce inaczej ...moze ma w tym swoj cel... moze to nawet nie dlatego ze my jej miec nie mozemy ,a dlatego ze chce mi cos udowodnic,bym potrafila spojrzec inaczej na zycie...nabrala pokory jak to ktoras z was ujola!!! narazie jeszcze lekko nie jest....jak bedzie pozniej???? tez wielka niewiadoma...czy az do porodu nie bede mogla sie pogodzic, jak bardzo pozniej bedzie mnie dreczyl brak dziewczynki????... nie wiem!!! narazie umiera moja nadzieja i ciezko mi ja pogrzebac!!!! napewno wiem ze bedzie mi jej zawsze brakowalo ...moze nawet jeszcze bardziej!!! szczegolnie gdy innym w moim otoczeniu beda sie rodzily-juz to wiem i boje sie powrotu tego uczucia ze zdwojona sila. wnioslam tu duzo rozczarowania przez to nieudane planowanie,ale z drugiej strony dzieki temu bardziej realnie spojrzycie na zycie.... ja juz musze inaczej patrzec ,choc jeszcze nie dowierzam ze to wszystko sie dzieje i najgorsze ze to tyczy sie mnie samej!!! chcialabym byc taka jak mamusia 30...chwala jej za to ale nie kazdy tak potrafi -co trzeba tez uszanowac....jedna rozpacza druga uwaza ze nie ma nad czym,bo nic sie nie stalo! ja zazdroszcze jej tego szczescia i radosci....tak trzeba ale nie zawsze sie tak da!!! buziaczki
-
ninco widzisz a ja sie nie zgodze z toba ...moze to zulstwo jest u ciebie bo tu normalnie...a w pl tez zalezy od towarzystwa nie uchronisz dzieci za nic!!! szkoly nizszy moze poziom ale dzieci maja lepszy start w przyszlosc na milion procent. u nas natomiast przesada na maxa z nauka jest . jak dziecko dobrze sie uczy to ma szanse super szkoly skonczyc i byc kims... a w pl to dupa z praca!!!!chocbys nie wiem jaki fakultet mial skonczony!
-
myszko to we francji jest tak dobrze??? ja cie nie moge my tez kupilismy ale panstwo tu tak nie daje .... gdyby dawalo to bym i 4mogla miec
-
dzieki mamorazytrzy za takie wsparcie..... my o trzecim nie myslelismy ale ze drugi chlopiec to jeszcze dalismy szanse i sama wiesz nie wyszlo..... wiem ze nigdy nie pozbede sie checi posiadania corki ,ale moj to juz na bank nie bedzie chcial.....
-
moj maz jest dlugo juz tu w tej pracy...jeszcze jak granice byly zamkniete to tu przyjechal ,ale wracal i tak w kolko.... nam dobrze sie zyje...w pl to o 3bysmy mogli zapomniec...a tu jest dlatego sprobowalismy a ja i tak nie pracuje... dom mamy z 3 sypialniami i raczej kiepsko z 4dzieckiem niestety...bo ta jedna jest mala.... moj maz jeszcze przed usg mowil ze to ostatnie jest...ja tez tak mowilam,bo tez mialam nadzieje na powodzenie... chlopaki sa fajne nie powiem moge ich miec,ale choc ta jedna jedyna chcialam bardzo ...od zawsze w sumie....no ciezko jest zaakceptowac rzeczywistosc ....szkoda ze nie potrafie sie cieszyc...
-
a u nas cieplo. na dzieciowe zakupy nie musze isc bo ja mam prawie wszystko po chlopcach szczegolnie po mlodszym i tez troche dostane od innych.... nawet tego mi sie jeszcze nie chce. z reszta na wiosne beda car booty to sobie pokupuje za pare pikaczy .po co kase teraz tracic w sklepach jak te car booty to taka fajna rzecz
-
czasem jakby lepiej ,ale daleko mi do dobrego samopoczucia.... nie masz synka wiec chcesz Gosiu ,ale jednego nie trzech ...tak to juz jest... pozdrawiam wszystkich ....
-
dobrze czujesz ze ja nieswoja zdecydowanie jeszcze.... a do pl nie wiem czy jedziemy ...nie bylo w planach tego.... a z plcia sie nie pomylili bo i ja widzialam...naprawde!!! stal siurek,a w tym czasie lechtaczka jest juz schowana....
-
to wszystko co teraz piszecie o stratach to pewnie taka sama teoria jak kazda inna ...np.o planowaniu.... moze to byc prawda a nie musi...zazwyczaj nie jest... o tym konflikcie tez lekarz mowil to co pisalam kiedys...a do konca to nie musi byc prawda.... powiedzial kolezance ze zaprasza ja ponownie z drugom corka bo synka raczej miec nie beda...bo jest konflikt...i ma corke druga...ale sa pary co maja rozne plci....
-
z dlugoscia krwawienia to nie wiem jak to jest do konca czyli tak jak ni_ka pisze!!! a reszta oki zaczynaj z tempka i potem testami od ktoregos tam dnia cyklu tego co mowisz!!! a nie zalwazylam ze ten lekarz powiedzial ze to na chlopca ta dieta... pewnie ze na dziewczynke-moze sie walnol...
-
ninco bo tak niby jest tak w planowaniu tym calym.... ale teoria slabo w parze idzie jak widac!!
-
kady straszne....to ja wole 5synow ..... wiadomo ze zdrowie jest najwazniejsze .... lepiej mi troszke dzieki wam.... :-)))
-
ni_ka ano wlasnie ...tak juz jest jedni maja taka plec drudzy cos inna ,ale taka sama!!!! co zrobic!!!
-
no wlasnie niemal jak kara Boska.... takie durne gadanie innych
-
nie chce sie tylko tlumaczyc tu.... ale zanim zaczelam myslec o ciazy to wlasnie pierwsze co to czy chce dziecka czy danej plci.... na poczatku nie wyobrazalam sobie ze moze byc inaczej ...potem inaczej zaczelam myslec i bylam gotowa... wyszlo jednak co innego
-
mamorazytrzy ja tak jak piszesz to synow splodzilam oby dwoch...czesto i duzo....ile wlezie przed i po
-
mamusiu ja moze taka pewna sie wydawalam w tym planowaniu ,ale tak naprawde to znalam tyle nieudanych strzalow w plec innych i wiedzialam ze mnie tez moze sie nie udac bo metoda tylko zwieksza szanse.... wszedzie mowilam ze syneczka tez przyjmuje do wiadomosci ,a tu takie cos ze sama mnie zaskoczylo... to w glowie gdzies siedzialo ze musi byc ...nie umiem wam tego wytlumaczyc i juz. do tego bardziej jak ta metoda to i wrozbici i inne znaki na niebie bardziej dawaly mi nadzieje ze bedzie.... bardziej stad rozczarowanie.....i ta pewnosc o ktorej nie wiedzialam ....ale byla bo teraz zbieram jej owoce....i martwie sie. no moj maz dwoch braci ojciec jego dwoch i jedna siostre .... brat syna ojca brat tez syna a siostra corke
-
widzialam....od spodu wystawalo cos i powiedziala ze to penis to co pewne.....
-
tez tak jak mama 3synow mowilam ze bedzie dzidzus ,a na ich mowienie o siostrze mowilam ze to chlopczyk moze byc.
-
Ninca ja nie zarazam domownikow zlym samopoczuciem....no co ty!!!! wlasnie chcialabym tak usiasc i wszystko z siebie wyrzucic a wiem ze nie moge...bo oni widza a oni juz mowili o siostrze jak nawet w planach nie byla... nie widza ze plakalam czy sie smuce... ja od poczatku im mowilam wlasnie ze to moze byc chlopak a nie siostra oni mojego parcia nie slyszeli.. nawet my mowilismy ze oni bardziej za dziewuszka sa jak my. i co bedzie jak nie wyjdzie...
-
dzieci rozczarowane az mi plakac sie chcialo!! starszy lzy w oczach mial...to nie tylko moje rozczarowanie ale i nas wszystkich...taki widok smuci... i smuci to ze teraz niemal kondolencje zbieram ,a nie gratulacje.... nawet od dzieci... :-((
-
dzieki dziewczynki... wiecie ale ja naprawde mialam dystans ,ale okazalo sie ze nie da sie go miec ...sama siebie zdziwilam bo inaczej czulam to wszystko wczesniej.... moze gdybym jeszcze planowala to inaczej ale to ostatnie i stad gorsze spojrzenie na rzeczywistosc....
-
oj nie wiem co mam wam powiedziec-same wiecie co czuje!!! na temat metody tym bardziej...nie ma sensu planowac chyba bo i tak urodzi sie to co ma sie urodzic i tyle. buziaki dziewczynki