ewik78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewik78
-
witam sie powekendowo... wczoraj wciaz gdzies bywalam...i dlatego mnie nie bylo. co do smierci to ja nie wiem czy u mnie to jakos mozna czytac,bo w zaszlym roku zmarl mi tesciu i moj wujek...zaden chlopczyk sie nie urodzil...teraz babcia meza ...kiedys moja babcia a ja syna urodzilam....umarla jak juz w ciazy bylam!! teraz jest tez meza brata zona w ciazy -chyba ze tesciu jest na ich dziecko.... moj wujek??na czyje?? i babcia??? to moze byc zbieg okolocznosci albo nie w kazdej rodzinie sie sprawdza. myszko mierzenie ma sens bo widzisz czy spada,jednak gdy wolisz czekac czy dostaniesz @ to i tak mozna....jak chcesz.. tak mamorazytrzy straszna historja...szok...a tyle sie czyta ze dziecko nie udusi sie pepowina-nawet z dwa dni temu w gazecie czytalam M jak mama...zanim zmarlo na bank musialo sie nie ruszac zbytnio....szkoda ze tego nie wylapala...strasznie mi przykro!! Hajstra...na zaplodnienie danej plci wplywa wiele czynnikow... lekarze to stwierdzili a to ze zenskie zyja dluzej to tez jest zbadane ...srodowisko tez ma wplyw na zaplodnienie ,bo jedne plemniki wola takie srodowisko a te drugi inne!! wszystko to ma sens!!!!! wiadomo ze jesli facet ma bardzo silne plemniki meskie a czasmi nawet zenskich nie posiada to nie ma bata na zadna corke!!bo i takie sa pary!!!! jedni maja 5synow drugie caly babiniec w domu....i nikt tego nie zmieni...!!! tak samo ten sam facet z zona bedzie mial 4synow a pojdzie do innej i splodzi jej corke...dlaczego????a wlasnie dlatego ze jej ph poczwy bardziej sprzyja plemnikom zenskim...czyli dieta sie klania!!! znam takie przypadki...moze nie ma 4synow ale trojke...bala sie juz probowac...a maz zrobil skok w bok i od reki cora!!! warto jest sie przylozyc ..a noz widelec nie jestesmy w tym procencie kobiet ktore moga miec tylko jedna plec...trzeba walczyc o swoje marzenia ,a nie na podstawie jakiegos przypadku rezygnowac i zdawac sie na los.... znam chlopakow z 5 przed owulka...nic sie nie zrobi gdy facet ma takie plemniki giganty meskie!!! do tego nasze ph moze im sprzyja to se zyja...ale czy z powodu tych przypadkow mamy rezygnowac z marzen i poddawac sie ...napewno nie....
-
hej myszko no ja tez tu zagladam...chyba ze mnie glowa boli to mniej,ale jak nikt nie pisze to i ja tez....bo nie mam o czym...nikt o nic nie pyta...hehe dzis glowa mnie nie boli...oby tak zostalo.. a co do tempki po owu to moze sie wachac...z regoly sie wacha troche...wiadomo ze calkiem spasc sobie nie powinna...ale jakis spadek jednodnowy tragedi nie robi,oby nie dluzej...no i jeden stopien w ta czy w ta tez ...nawet z dwa . a jak juz ciaza jest to tez spada i podnosi sie ...ja proponuje nie mierzyc w ciazy i sie nie stresowac nia,bo jak bedzie wysoko to cieszyc cie bedzie ale jak spadnie to caly dzien bedziesz myslec ...czy oby nie spadla ze cos sie dzieje nie tak...ja szybko sie pozegnalam z termometrem....po okolo 2tyg od testu...i nawet o termometrze nie mysle...z reszta po 12tyg tempka juz spada i nie jest podwyzszona....wtedy kiedy zanika cialko zolte a role przejmuje lozysko. tempusie dobra masz....nie przejmuj sie nia....bo jest oki tak moze zostac,ale mysle ze jeszcze cos drgnie ,potem moze lekko spadnie-nawet jesli ciaza jest ,by potem sie podniesc pieknie...
-
tak bralam lacibios femine i w tabl i w globulkach... mialam tylko po paczce wiec zrobilam tak: wyliczylam kiedy okres powinien byc i zaczelam brac tak zeby skonczyc wszystkie dopochwowe przed okresem...potem jak te skonczyly sie to zaczelam brac doustnie tak by zakonczyc branie przed owulacja....to raczej juz duza dawka,bo i caly czas bralam magnez i wapn 3x1. myszko nie smiej sie bo to moze byc zagniezdzenie....a i tak nie odpedzisz mysli chocby nie wiem co hehe...musialoby ci nie zalezec ...tempka dobra... ja tu mam twoj wykresik i widze jak on sie ksztaltuje...kciuki mam zacisniete....
-
mirabelko dobra decyzja....bo narazie nic wiecej zrobic nie mozesz.....zakwaszaj organizm.. ja to tak bardziej na glupi rozum skojarzylam,bo nie czytalam o tym jak wygladaja cykle gdy sie karmi.wiem ze podczas karmienia wytwarza sie prolaktyne i to ona przeszkadza w odpowiednim funkcjonowaniu cyklu. no a u mnie roznice sa po 5lat!tez dzieci bawia sie swietnie i maja siebie-ja nie zdecydowalabym sie na male dziecko majac jeszcze to pierwsze male i uzaleznione ode mnie!! a twoj synek duzy ,zadnych wartosci potrzebnych dla niego w mleku twoim juz nie ma...no ale jak chcesz ... ja zawsze trzymalam sie zasady ze pol roju jest wazne i potrzebne dziecku ...i karmilam do 7mies i na tym koniec...z reszta potem trudniej odstawic dziecko no i takie wielkie to wszedzie cie rozbiera,bo chce cyca!! stawiam na to ze bedziemy tu wszystkie ,bo nawet jesli sie uda to bedziemy pisac jak tam wiesci z brzuszka i jakie plcie nam sie udalo splodzic....hehe
-
tak mirabelko bedzie mial zapewne wiec dobrzebyloby po odstawieniu maluszka wziasc sie za obserwacje...gdy sie karmi to hormony sa inne wydzielane... nawet sie mowi ze karmienie wstrzymuje owulacje ...wiec nie bedzie teraz podczas karmienia tak samo wygladal twoj cylk jak po zakonczeniu laktacji.... powiem szczerze ze ja nigdy tak szybko nie myslalam o dzieciach,gdy jeszcze karmilam...ile ma twoj synek??? mozesz sprobowac cos mierzyc ,ale jak teraz bedziesz miala owulacje np.16dc ale nie koniecznie po odstawieniu malucha bedzie tak samo wygladaly twoje cykle.... wiesz kurcze nie wiem ... na glupi rozum to bym powiedziala ze organizm podczas karmienia inaczej pracuje jak juz po karmieniu...sama widzisz ile czekalas na drugi okres ...moze gdybys nie karmila to by szybciej przyszedl... zobaczymy jaki bedzie ten cykl ..obserwuj sie bacznie. jak znow bedzie dlugi to znaczy ze karminie trszke wszystko blokuje!!! a jak wy myslicie dziewczynki???
-
minutko...no zazwyczaj tempka spada ,ale jak widac na twoim przykladzie to sa wyjatki...nie wszystko zawsze dziala w organizmie tak ksiazkowo....moze dlatego ze tak szybko przylazla@....a termometr napewno jest oki... musisz znow zaczac walczyc-przykro mi
-
myszko pierwsze wlozenie termometru sie liczy ..potem za kazdym razem bedzie mniej bo jest schlodzone to miejsce...nie powtarzamy mierzenia....bo zawsze jest mniej....ja to juz sprawdzalam!!! pierwszy wynik sie liczy! no i nie musi byc 37 czy ponad moze byc kolo 37 i tez bedzie ciaza... ja robilam test 4dni przed czulym testem 10mlU ale kupilam go tu ...jaki jest w pl nie wiem....mozesz czekac jak cierpliwa jestes...tempka dzis to 36.9 ...nawet to 36.8 jest dobre...ale bierzemy pierwszy pomiar.
-
myszko jaka tempka dzis???
-
no to wszystko pasuje do siebe-czekamy... wczesniej w innych cyklach plamien nie bylo??
-
brzunio poglaskany kubolinko...a i ja tez zaczynam dzionek od forum hehe. kazde usiadniecie przed kompem niemal zaczynam od czytania co tam slychowac u was.....
-
kubolinko dziekuje za rade...nie wiedzialam z ta kawusia i paracetamolem...dzis mnie glowka nie boli ...wczoraj juz przeszlo....ale rane bede zaczynala w ogole od kawki!!! mam cisnieniomierz i bede sie kontrolowala.... bo ostatnio jak bylam u poloznej to mialam cisnienie 90/50 troche malawe. Hanula to kochana moze byc zagniezdzenie sie zarodka ...byloby cudownie....plamienie po owulce ,najczesciej wystepuje przy zagniezdzeniu sie zarodka.... ktory to u ciebie mniej wiecej dzien po owulacji??? inplantacja moze nastapic od4dni po owulacji nawet do 12,ale najczesciej juz do 6,7dnia nastepuje. zagniezdzeniu tez moze towazyszyc niewielki spadek temperatury..byl u iebie??..oczywiscie nie grozny i taki jest minimalny. no to kciuki mocniej zaciskamy dziewczynki,bo tu jakas niespodzianka sie szykuje!!!!
-
poszperalam od ktorej strony do was dolaczylam...a wiec od 163 pierwszy post!!! Matko i od tamtej strony to wszedzie mnie pelno....hehe nic mnie nie meczysz myszko...glowa moja owszem ,ale nie ty !!! choc nie hce zapeszac ale mi lepiej dzis duzo...kupilam sobie plastry na glowe ...fajne sa!!! witam nowe dziewczynki......cofnijcie sie do strony 163...ja niemal od razu o starankach trulam... :-))))) bo tak 100razy to by oszalec mozna bylo to pisac....w razie niejasnosci prosze pytac pomozemy!
-
marcelkowa mamo to byly staranka na corke u ciebie ??? z tego co pamietam tak?? napisz nam jak to wygladalo...bo juz nie pamietamy.... ale ciebie owszem... nico czyli nikodem??? mi tez sie podoba... a glowa cie bolala w ciazy czasem?? buziaki dla ciebie i ogromne gratulacje!!!!!!!!!
-
witam sie i ja...cala nac glowa mnie bolala i w sumie dalej ja czuje-kurde....a tyle obowiazkow domowych dzis mam ...i zakupy. myszko jest oki z tempka 36.7 czyli nadal ponad linia podstawowa...bo podstawowa jest na 36.6.....jutro bedzie wyzej.....jest dobrze uwierz mi. witaj zlota ....tak jak gosia pisze pare stron jest mnustwo rad....na syna i corke. gosiu a nie mowilam ze bedzie syn....ja tam bez wrozenia to wiedzialam ze atajujemy nasepnego mies i syn jak malowany bedzie....hehe zakup testy koniecznie i tempke mierz ...trzeba sie wziasc za wszystko. zlota spelnienia marzen
-
gosiu tez bedzie w ciazy zobaczysz ..tylko z upragnionym synkiem !!mezus juz powoli pokonany!!!! moze od nastepnego cylu juz go zaatakujemy...hehe to znaczy ty ,a my cie tylko podbuntujemy i sprobujemy wycyrklowac kiedy!!!! by byl strzal w 10-tke!!
-
nie nie miewam...dlatego nie jestem przyzwyczajona....mysle ze to przez ciaze.....
-
duza rozpietosc jest w twoich cyklach kubolinko 23-28...kurde...tylko testy wedlug mnie i bacznej obserwacji
-
sorki ze tak pozno ,ale ten bol glowy odczepic sie nie chce...szok!! myszko twoj wykresik by wygladal tak ze ten skok od dzis czyli przy 36.8 po pierwsze bo sluz jeszcze wczoraj byl plodny a po drugie to jak przypuszczamy ze jest skok ,bierzemy 6 temperatur poprzedzajacych skok i szukam najwyzszej z niej ,a u ciebie te 6 tempek bedzie 22,21,20,19,18,17dc najwyzsza z tych 6 jest tempka 36.6 nawet jest ich az 3 -15dc,17dc i 22dc. jak bol byl 20dc to mysle ze mogla to byc owulacja,bo ona moze wystapic 3dni przed skokiem i jest ...powoli sie zaczynala tempka dzwigac....serducho ostatnie 17dc -szanse ogromne.....kciuki zacisniete mama 3synusiow....przykro mi ze przylazla menda jedna. amnie sie za pierwszym razem udalo...tez sie zdziwilam.... wczesniej obserwowalam sie bacznie....
-
pospalam troche i chyba jakby lepiej...ale nie tak do konca!! wlasnie sie zabieram za twoje tempki ...narysuje sobie wykresik z nimi.... juz w polowie miewalas 36.6 i tak sie to zmienia cyklicznie u ciebie....teraz lepiej spojrzalam i na razie na oko to 36,6 nie bedzie skokiem bo jak sie cofne do tylu ...szukajac 6niskich temp to w nich jest 36.6 wiec od niej skok nie bedzie sie zaczynal na 100% ....bedzie od dzis ,jesli sluz plodny zanikl????? kiedy byl ostatni dzien sluzu plodnego,nie koniecznie bardzo z jakakolwiek oznaka plodnosci??? bo po szczycie sluzu szukamy skoku. no i zobaczymy jakie tempki beda w nastepnych dniach ,bo po jednej to nic powiedziec nie mozna.....ale pewnie juz beda wysokie.... a my wimy ze to ty jak ci zle wskoczy takaze nie stresuj sie... ide robic sobie twoj wykres
-
no ja jestem...ale jak nic nie piszecie jak staranka i nie ma problemow to ja nie mam o czym pisac.... tyle ze czuje sie oki...i mam wrazenie ze czasami ktos mnie tam puka od srodka ...to dopiero poczatek 16tc wiec jest to sporadyczne i nie regularne ,ale mysle ze to moje bobo!!! kubolina z tym sluzem to ronie ...raz zanika stopniowo a raz moze od razu,moze przy szyjce jest tylko na zewnatrz nie wychodzi ...ja grzebalam za nim ...i najmniejszy slad zapisywalam....owulke miewasz kiedy?? myszkoa ja sprobuje ci zrobic analize z twoich tempek!!! napewno juz tak jak mowisz zaczyna sie skok-nie zawsze musi byc gwaltowny.... odezwe sie ciut pozniej bo glowa mnie troszke dzis boli.....
-
fikusowo do experta to mi kilometry brakuje....cos tam wyczytam...takie najwazniejsze rzeczy dotyczace planowania i tyle.... a udac to musi nam sie wszystkim najlepij..... HopeU wiesz ja mysle ze ten stosunek z 15dc to mogl nawet nic nie zdzialac,bo zaplodnienie nie nastepuje tak z mety... jesli stosunek byl wieczorem a owulacja np poznym wieczorem 15dc na 16... te nowe plemniki troche musza polezec w sluziku by byc żwawszym i zdolnym do zaplodnienia....tak sie mowi ze ze 6godz by im bylo potrzebne na odzywienie sie i dalszy atak za jajem..... bo sama droga im zajmuje kilkanascie minut ale nie sa one zdolne do zaplodnienia bez wczesniejszego odzywienia sie.... a u ciebie przy jaju mogly juz czekac plemniczki gotowe z 13dc i wyprzedzic mimo wszystko te z 15dc....oby-tego rowniez ci zycze ...
-
kurde to jak dzis spokoj to tez bym stawiala na owulke na 20dc.... ja u siebie jak mialam taka burze jajniorow to obserwowalam kiedy sie wyciszy-wtedy stawialam ze juz po!!! jutro zamelduj tempusie ...ja kciuki trzymam juz za skok....jak nie bedzie tego ranka to nastepnego juz bankowo!!! ale zebysmy byly spokojne to lepiej niech jutro cos drgnie.... dzieki :-)))))
-
HopeU pewnie ze cie pamietamy ...swieta racja -cieszmy sie z zycia z tego co may bo zycie jest takie ulotne ze szkoda czasu na zamartwiania sie o bzdury...no ale wlasnie taka nasza natura!!! straszne rzeczy nam znow napisalas...musieli sie spieszyc na ten porod!!! widzisz gosiu moze i wczoraj byla owu a dzis skok ale bez testu nie powiem na 100% bo skoro owulacja moze byc nawet i do3dni przed skokiem ...jak i na skoku ....to mozna gdybac!!! przygotuj sie.... a za wiek to ci zaraz trzasne!!!! nie czepiaj sie pierdol!!! wiem ze jestes w goracej wodzie kapana ...bo kobita jestes...jeszcze spokojnie czekajacej chocby wiecznosc to nie widzialam...my tygodnia nie wytrzymujemy hehe
-
a myszko bol jajnikow moze oznaczac owulacje ale kurcze nie musi!!! ale najczesciej oznacza tylko co ta tempka nie chce skoczyc... no i ja tak mialam strasznie bolaly jajniki...smialam sie ze jajko zweszylo plemniki czekajace i sie rwie do nich!! w niestarankowych cyklach takich boli nie mialam.... jajeczko wie o czekajacych plemnikach ....wysyla im sygnaly....nawet one jak wplywaja do pochwy to dopywaja do sluzu ...tam sie zywia i czekaja na znak kiedy maja przystapic do dalszej akcji....jakie to niesamowite!!! jedno i drugie o sobie wie i bardzo chca by doszlo do zaplodnienia ,ale najpierw trzeba pokonac bariery i przeplynac kwasne srodowisko macicy...bo zaplodnienie nastepuje w jajowodzie ...wiec kawal trasy przed nimi.... ------------------------ myszko kciuki mocno saciskam!!napisz kiedy ostatnie staranka... dobrze pamietam 17dc ostatnie a teraz mamy ktory 21dc??? bol byl kiedy?? najczesciej jakie dlugie masz cykle?? i kiedy owulke zaobserwowalas najczesciej???
-
dzieki dziewczynki raz jeszcze no a ja dzis to czuje sie calkiem kwitnaco!!!!! a to co sie naumialam to nie mam zamiaru trzymac tylko dla siebie...bo wiem co to znaczy pragnac coreczki czy syneczka!!!!! a niekiedy te fachowe regolki nie docieraja...najzwyczajniej w swiecie sie ich nie rozumie do konca...po co macie tak jak ja sie mordowac pol roku ...jak moge wam to na chlopski rozum...bo sama tak potrzebowalam!!!pamietam jak na poczatku wzielam sie za obserwacje -myslalam ze temp , sluz i szyjka powiedza mi cos wczesniej kiedy zbliza sie owulka a tu im bardziej w las tym ciemniej!!!! okazalao sie ze nie jest to takie proste,a my nie jestesmy niestety robotami i ta cholerna owulacja to sobie w kulki lecie z nami!!! jest to do pokonania,ale trzeba wszystkich srodkow na to!!!! myszko kochana nie smuc sie bo plemnioki naprawde potrafia dlugo zyc i czekac na jajo!!!! 5dni to 100% a znam dziewczyny co 7przetrwaly uwiezcie mi!!!wiem to zalezy od nasienia i warunkow w pochwie!!!!ale szansa jest ogromna!!! goniu no ja wlasnie wiedzialam ze ty chcesz ale M jeszcze nie bardzo a tu chcesz atakowac!! to ja ci mowie szczerze z calego serduszka ze bez testow i odpowiedniego przygotowania to ci nic nie powiem na 100%-chyba ze ,,nie dzialaj,,. chcesz to zrobic dobrze i przygotowac sie ??/czy na chybil trafil???? najpierw badzmy pewne na ktory dzien wypada u ciebie owulka!! a jesli strzelimy tak do cyklu 28dnowego a to bedzie akurat 30 dniowy...???dwa dni to duzo wiec corka murowana w twoim przypadku...pamietaj ze maz ma dobre te plemniki!!! i dwa dni przed to moglaby byc corka...i co!! tego nie chcemy... kup duzo testow na alegro...rob je bardzo rygorystycznie-czyli malo pij by byly pewne!! tempka +sluz koniecznie-szukaj go za kazdym razem pojscia do toalety ...jak trzeba umyj palce i grzeb tam za nim,sprawdzaj jaki jest bialy przejrzysty sliski lepki...wszystko zapisuj!!!...pierwsze razy w grzebaniu sa dzine ,potem juz normalka!!! jak bedziemy gotowi wstrzymujemy sie od sexu od okresu az do dnia zapladniajacego....dajemy zolnierza dojrzec!!! chlopy potrzebuja lezakowania...od poczatku sa leniuchami hehe no i kupilas wit ??? z sodem i potasem??? pewnie nie ,a jesli nawet to nie zdarzylas ich nic brac-pamietaj ze bralas dlugo magnez.....czyli sprzyjajacy on jest rzenskim plemnikom.....w sumie te to przetrwaja wszystko ,ale kwasne srodowisko meskim nie pasuje.... lykaj wiesiolek lub pij siemie lniane to sluzu dla nich bedzie duzo...siemie mozna pic dluzej jak wiesiolek bo nie dziala poronnie!!!!ale po co w sumie dluzej jak do owulki pic to,bedziesz miala mega duzo sluzu...jak to wszystko zastosujesz to bedziesz gotowa teraz NIE JESTES dosc dobrze!!!to moje zdanie!!! jak nie zrobisz wszystkiego to potem bedziesz zalowla....a tak to nawet gdyby nie poszlo po mysli to pretensji zadnych do siebie nie bedziesz miala!!z reszta po takim uzbrojeniu musi sie udac!!! caluje i milego wekendu zycze!!