Andzia :)

Ja to wogule.... nawet nie pisze czego mi brakuje... SUELEN jak to??? pośladkowe ułożenie to tylko cesarka, to są słowa mojego Gina!!! Mi też groziło, ale Kubuś się już odwrócił :D

Basilek ja ostatnia mieś. miałam 25 maja i z tego wychodzi 4 albo 1 marzec, a z usg 26 luty. O kurcze 1600 to bardzo duzo... ciekawe ile teraz wazy??? Kiedy masz nast. wizyte??? Mi lekarz powiedział, że dobrze, że duży, bo jak by stało sie cos z lozyskiem to byloby nie wesolo bo trzeba by szybko prowokowac porod.

Murzynku ja mam taką liste od koleżanki co należy zabrać do szpitala. I ja bede robić zakupy pod tym kątem, a reszte to najwyżej Ł kupi. Ja mam łóżeczko tylko pościeli niemam i materacyka i kocyków i rożków... kurcze no prawie nic... ale najważniejsza dla mnie to wyprawka na szpital na ten moment.. a potem to wszystko przez allegro.

30 tc i 1 d W ciągu 3 tyg. przybrał 600 g. Ja zaraz po świętach lecę na zakupy i sie pakuje...

Ej laski ja jestem w 30 tyg i 1 d, więc waga nie jest jakas maskaryczna... Lekarz mi mówił żebym tak do 34 t donosiła to będzie super, bo do 33 to wczesniaki a od 34 to juz jest w porzadku. A wasze pociechy ile waża???

cześć laski. Byłam dziś u Lekarza. I sobie tak myślałam: - oby wszystko z Kubusiem było oki. I rośnie jest duży waży 1771 g. -I żeby się odwrócił, i się odwrócił, czyli mogę rodzić naturalnie :D - noi żeby się szyjka nie skracała... no a tu... rozwarcie 1 cm!!! Szok. Nakaz leżenia... a ja nic nie mam do porodu... zajebiście... powiedział, że jak mam się denerwować to żebym poszła z listą do sklepu, wracała do łóżka... bo jak mam się denerwować to też może spowodowac poród. A jak egzaminy na uczelni stresujące to też odpuscić. Kolejny świetny dzień... :/

Puszek ma extra brzuszek :D A ja mam tak mega nisko... w porównaniu z Puszkiem ... :( dobra laseczki idę spać Dobranoc :*

jutro mam umówioną wizytę o 17.30. Jak tylko wrócę to wam napiszę. Idę zaraz spać bo zmęczona jestem tym dzisiejszym dniem.

ej laski dziś mnie coś tam kłuje, a do tego wydaje mi się, że opadł mi brzuch i to baaardzo... czy to coś nie pokojącego??? zauważyłyście coś takiego u siebie??? Ja słyszałam, że brzuch opada przed porodem... no ale to troche za wcześnie...

Nawet nie chcę sobie wyobrażać co czuje ta dziewczyna... matko jedyna to straszne... I pomyśleć, że chodzimy na te kontrole, ja mam co 3 tyg. na kazdym usg i zapewnienia, że wszystko jest oki... ale i tak sie boje... Współczuję wszystkim którzy stracili kogoś bliskiego a najbardziej biednym mamusią, które straciły swoje pociechy....

Dopiero skończyłam nadrabiać zaległości... jestescie nie możliwe :D Ja jutro ide sobie zrobić porządek z paznokciami... zaraz tesciowa bedzie gderać, że zamiast odłożyć kase to ja na pierdoły wydaje... ale ja jej nie mówie na co ona ma wydawac kase i jej nie wyliczam. No a później ide do Gina na 17.30 i musze sobie w koncu napisac na kartce pytania, bo znowu wszystkiego zapomne :P Dziś mnie coś kuło tam tak nisko... a pozatym brzuch mi strasznie opad... nie wiem czemu :/ A dziś to miałam przygodę... bo się na wieś do kuzynki wybrałam samochodem... i na drodze głównej to sie lajtowo jechało, a jak wjechałam w wioche... masakra... a ja jeszcze opon nie zmieniłam i na letnich :/ ale dałam rade :D

laski ja już mam naprwde dosc tego kurwa gderania, że to drogie, a po Ci to, tego nie kupuj, to jest dziadostwo...:/ a ostatnio jak przekladałam ubranka i przewijały sie tam jakies sukieneczki, ktore dostalam od kuzynki, to uznala ze takie sliczne, że przeciez Kubuś może w tym chodzić... w sukience kurwa mać!!! O różowe bodziaki też nobo czemu by nie??? jebnieta... grrrrr!!!

Witam... Kurcze mam takiego doła... masakra... Wczoraj mi ciśnienie podniosła teściowa!!! Przywlekła ten wózek, i mi się nie PODOBA!!! i jej to powiedziałam, to Ona, że nie ma sprawy, że mogę sobie kupić nowy, ale, że ten jest śliczny i idealny. Tylko, że jest on wielki, ciężki, skrzypiący i toporny, i Ł z tatą musiał go rozkładać i składać, bo sam by nie dał rady... A potem pokazywała mi ubranka, które też przywlekła i mówi... - widzę, że Ciebie to wogule nie interesuje... no ale ubranek już dość bo wszystko jest nawet wyprane i wyprasowane... - na to ja, że wolę sobie sama to wyprać w specjalnym proszku dla dzieci a ona, - no ale poco? przeciez Ilonka (ta dziewczyna która dała ten wózek i ubranka) to wyprała i wyprasowała i nie ma potrzeby. A ja mówie, że wolę mieć pewność, że to jest wyprane w np.jelpie, a nie w jakiejs dosi... bo potem jak dziecko dostanie uczulenia, to bedzie mi tesciowa wmawiac, ze to moja wina bo... coś na pewno wymyśli. A na koniec pokazała mi majtki takie małe chłopięce i mówi no popatrz jakie ładne, a ja mówie zeby to wyrzuciła, bo majtki to taka czesc bielizny, ktora kazdy powinien miec swoja... na co ona...- co ty opowiadasz, jestes bez wyobrazni, przeciez to wszystko tyle kosztuje a ty wybrzydzasz, ja Ci życze zeby cie bylo stac na wszystko nowe... A ja sie wkurwilam i powiedzialam, że to ja bede decydowac w czym bedzie chodzil moj syn!!! i zeby mi nie mowila na co mam wydawac swoje pieniadze, bo ja jeszcze nic kurwa dla mojego dziecka nie kupilam... bo ona wszytsko zalatwila... ale was zanudzialm... sorry :/

Co do mleka to myślę, że jakbym nie miała pokarmu albo bym nie mogłą karmić... aczkolwiek myślę, że z nim nie będzie problemu, to bym wybrała nesttle nan, bo wszystkie dzieci sie na nim wychowały :) a co do jedzenia to też cały czas bym coś jadła, ale jednak nie chce przeginać... już się czuję ciężkaaaa, a dopiero 5 kg na + a co dopiero jakbym jadła zawsze kiedy mam ochote na cokolwiek byle memlać :D Także moje drogie jem ciut więcej niż przed ciążą, a jeśli już dużo więcej to jem owoce :P

Sonka nie przejmuj się :) Ja to prawie nic nie mam... poza ciuszkami i to dosłownie paroma, i łóżeczkiem. Na święta zakupów też nie mam ... ehhh :/

TUETHE a co mu się stało???

A ja się wściekłam na Ł!!! no tak mi podniósł ciśnienie, że masakra... mięliśmy wczoraj jechać do jego taty bo akurat mama była w pracy i nie miałby kto ciśnienia podnosić... to stwierdził, że dziś pojedziemy... Rano pytam o której jedziemy? to On, że mu się nie chce, ja mówie, że obiecał!!! No dobra zgodził się bo stwierdził, że jak mam się gniewać to pojedziemy... ale jego mama zadzwoniła i przez telefon zdążyła mu podnieść ciśnienie... więc nie jedziemy... Wydarłam się, że nigdzie ze Mną nie jeździ, nie chodzi itd. Zastanawiam się czy nie wykręcić mu takiego numeru, że np. nie pujdę z nim na wigilię... I się nauczy, że z ciężarnymi się nie zadziera :D Ale by się rodzina zdziwiła... Co myślicie???

Dzień dobry :) Mój Kubuś to się chyba wczoraj odwrócił... :D nie wiem czy da się to odczuć... ale tak się wyginał, i tak kombinował... już myślałam, że zaraz urodzę... A dziś to normalnie widzę jakby nóżki przesuwał pod skórą... i tak mnie dziś cały brzuszek boli... i całe wnętrzności... Mały daje czadu :P

oscypki się robi z nie pasteryzowanego mleka!!!

FONIA oscypków nie WOLNO!!!

moja choinka już ubrana od paru dni :) tylko niema światełek bo nie mogę nigdzie znaleźć takich jak mi się podobają :D zresztą zobaczycie już nie długo na zdjęciach brzuszków :P

SUELEN przerażasz Mnie :P to ja od rana nic nie zrobiłam, w domu bałagan... pranie nie zrobione... obiadu nie było tylko jakas syfska pizda :P A ty masz chyba motorek w ... :) też bym tak chciała ...

ja też byłam na króciutkim spacerku... jejku jak ziiiiiiiimno!!! masakra :/

Blazik jest słodki, mi sie marzy taki duży piesek... ale juz bym nie mogla tak rozpuscic jak mysi :D

tak wygląda moja myszeczka :D [URL=http://www.fotosik.pl]http://images45.fotosik.pl/474/a8b7b313f68d89ee.jpg