Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Andzia :)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Andzia :)

  1. TUETHE dziękuję, ja czuję się w miarę dobrze, właśnie rozmawiałam z siostrą przez tel. chyba z 1,5 h i jeszcze nie zjadłam śniadania... więc wstaję :) Co z tym puszkiem?????????????????????
  2. Cześć dziewczynki :) Ja właśnie wstałam... :P Idę się umyć i zjem śniadanko i kładę się do łóżeczka :) Zastanawiam się co się dzieje z PUSZKIEM!!! Bo wczoraj ostatni kontakt był z nią ok. 18. Mam nadzieję, że z nią i myszkami wszystko oki!!!
  3. hello :) TUETHE to po imprezowałaś :P mi też przeszkadza dym, pomimo tego, że jestem nałogową palaczką, i aż trudno mi w to uwierzyć ale paliłam 8 lat i udało mi się rzucić jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży... i to od razu całkiem bez jakiegoś ograniczania, że dziś 5 a jutro 2... poprostu koniec i tak już ponad 6 miesięcy wolna od nałogu :D
  4. ILOSIA ja to mam sesję od 11 lutego, i się zastanawiam, czy nie dać sobie siana z tym semestrem, bo kurcze 13 egzaminów ehh :/ z nerwów bym zaczęła rodzić :P
  5. HISTORYNKO widzę, że na tapecie znowu temat z teściowymi... :/ nie przejmuj się, tylko olewaj, moja też mnie drażni,bo jak ja coś mówię, że jeszcze nie mam rożka np. to ona odrazu: nie kupuj! bo ja wezmę od kogoś tam, a potem przychodzi i mówi, że chciałam Ci kupić ale nie było ładnych, albo coś tam wymyśla, a ja mówię, że sama sobie chce kupić, a Ona tak jakby tego nie słyszała... Ostatnio mi zakomunikowała, że kupiła śpiworek, a ja mówię, że nie potrzebnie bo ja też, za chwilę mi mówi nie kupuj okrycia kąpielowego bo ja już kupiłam, a ja mówię, że też mam, a Ona to dobrze będzie mieć dwa! Ej kurwa sorry ale to chyba ja będę mieć dziecko, a nie Ona!!! I jak tak bardzo chce coś kupić to mogłaby chociaż zapytać czy ja przypadkiem tego nie kupiłam, żeby nie powielać. A nie mówić mi na każdym kroku co mam kupić a co nie... albo tylko krytykować... ehh :/ A ona chce mi odebrać tą radość zakupów dla własnego dzidziusia... :( ale ja się nie dam.
  6. hello, ja nie mogę... kurczę ale Wy zapierdzielacie z pisaniem... :/ Ja po tym szpitalu jestem cały czas zmęczona... jak otwieram laptopa to mnie tak męczy że zaraz zasypiam :/ Dziś mnie troszkę brzuszek boli, ale nie panikuję... poprostu tak ma być, to wszystko przez zrosty, w środę idę na kontrolę, mam nadzieję, że wszystko oki :D Muszę wyprać i wyprasować rzeczy maluszka... ale to będę robić na leżąco. MURZYNKU 100 lat :)
  7. Ej ale powiem Wam, że na patologii to człowiek się tylu historii nasłucha, że masakra... A ta którą Wam opisałam Mnie wpędziła w niezły szok, bo myślałam, że takie rzeczy się już praktycznie nie zdarzają... a już tymbardziej u kobiet, które mają USG przy każdej wizycie co miesiąc na kontrolach. A ta Ania była zapewniana o płci dziecka przy każdej wizycie... A położna powiedziała, że na 100% to jest ja się już maluch urodzi :D ILOSIA i TUETHE ja Was nie straszę, bo chyba każda z Nas powinna mieć tego świadomość, że jak widać pomyłki się jeszcze zdarzają...
  8. ILOSIA ale co Cię nie cieszy??? Boisz się że okaże się, że zamiast Wiktorii będzie Wiktor???
  9. Jak się dowiedziałam to do razu o Tobie pomyślałam :D Naprawdę jestem bardzo ciekawa czy u Nas na topiku będzie jakaś niespodzianka...
  10. jak leżałam teraz na patologii to przyszła taka dziewczyna i tak rozmawiałyśmy o tym, że ja mam mieć synka, a Ona mi mówi, że będzie miała drugą córę..., i że ma wyprawkę różową, że większość rzeczy po córeczce. I że płeć poznała już w 12 tyg c. i potem już na każdej wizycie lekarz mówił że dziewczynka, no i na drugi dzień rano ją zabrali bo miała mieć cc. I po południu przyszedł jej mąż i pytam jak tam Ania, a On, że dobrze, tylko trochę ją te szwy ciągną i to boli, no to pytam jak tam Ola ( bo tak mówiła Ania, że wybrali dla córeczki imię Ola), a On mówi, nie Ola... SYNA mam!!! To był dla mnie mega szok !!!
  11. GULA czekaj chwile, to Ci coś napisz!!! :P
  12. hej :) już jestem :) U mnie wszystko w porządku, ale muszę leżeć bo nie ma żartów :/ Opiszę Wam jak to wszystko wyglądało... W poniedziałek wstałam o 4 rano chyba... i nie mogłam spać, zaczął mnie boleć brzuch, ale to był taki dziwny ból, jak przed miesiączką... i sobie pomyślałam, że zjem śniadanie i łyknę magnez, to przejdzie... no ale nie przeszło więc zjadłam nospę... i troszkę tak jakby puściło, więc poszłam pod prysznic, a jak wyszłam to czułam się jeszcze lepiej więc stwierdziłam, że pójdę z myszką na spacer bo jeszcze nie była, a Ł był w pracy, noi jak już byłam na dole i zrobiłam parę kroków to złapał mnie tak pooootworny ból, że nie byłam w stanie zrobić kroku i zadzwoniłam do Ł, On był już blisko, ja ledwo się dotoczyłam do klatki i do mieszkania... Ł jak wrócił to spakował mi parę rzeczy na wszelki wypadek gdyby mnie chcieli zostawić noi pojechaliśmy... Mój lekarz prowadzący był w szpitalu i jak mnie zobaczył, to odrazu stwierdził, że dzieje się coś bardzo złego... kazał mi się przygotować do badania, a ja ledwo weszłam na ten fotel, i On mówi : no ale co Pani narobiła, przecież Pani prawie rodzi!!! Ja mówiłem, że ma Pani leżeć... a teraz to kładę Panią na porodówkę!!! Ja niewiem czy uda się zatrzymać akcję!!! Ja zzieleniałam po tym co usłyszałam, byłam przerażona, no to był dramat... poprosiłam Go tylko żeby Mnie położył na PC bo na porodówce to bym się jeszcze bardziej załamała, Noi dostałam kroplówkę, zastrzyk i jakieś tabletki trochę lepiej się poczułam... podpięli KTG i Ł poszedł do mojego lekarza żeby zapytać co jest grane, a ten powiedział, że skurcze się wyciszają, i że jak w nocy nie urodzę do będzie oki., ale wszystko wskazuje na to, że idzie w dobrym kierunku... kurczę ale litania... chwila przerwy... cdn
  13. cześć brzuchatki :) Właśnie wróciłam do domku i się kładę do łóżeczka :) I zaraz Wam wszystko napisze.
  14. cześć u Mnie poprawa, może jutro wyjdę :) zobaczymy :) oddaje Ł laptopa więc jak coś będę wiedzieć to napisze esmsa.
  15. cześć Leżę sobie... U nas oki., najważniejsze, że z Kubusiem wszystko w porządku., zaraz kolejna porcja, kroplówki, i inne leki ehh :/ czekam na obchód i zobaczymy co lekarze powiedzą.
  16. Próbuję Was nadrobić, ale tyle naprodukowałyście... nie mam siły... położę się na chwilę... bo w nocy prawie nie spałam... trzymajcie się :)
  17. cześć miałam usg, i z Kubusiem wszystko w porządku :) Wczoraj jeden lekarz podał mi wagę 2550 a dziś inna lekarka 2150 także nie wiem ile waży, bo każdy mówi co innego. Brzuch dalej mnie trochę boli, dostaję magnez w kroplówce 2x dziennie i zastrzyk nospy, a i rano i wieczorem jakieś tabletki hamujące skurcze... mam nadzieję, że wszystko się szybko unormuje i będę mogła jeszcze wrócić do domku. pozdrawiam Was serdecznie :*
  18. Hello :) mam laptopa, będziemy w kontakcie,
  19. laski jadę do szpitala, bo się bardzo źle czuję, tuethe wysłałam Ci numer na nk jakbym się wieczorem nie odezwała, to napisz esa żebym miała Twój numer. trzymajcie za Nas kciuki :/
  20. dzień dobry... Obudziłam się o 4 i nie śpię... no masakra :/ Ł już wyszedł do pracy... a mnie coś brzuszek boli kurczę... MURZYNKU ale Ty bzdury opowiadasz :P masz piękny, malutki i naprawdę zgrabniutki brzuszek... Ja nie narzekam, bo generalnie nigdzie indziej mi nie poszło, tylko puki co w brzuszek, który jest naprawdę duuuuży... Ale rozumiem, że czasami możesz czuć się nieco mniej atrakcyjna, bo czasami też tak mam... ale TUETHE ma rację kobiety w ciąży są piękne i tego się trzymajmy... PUSZKU omg no to wymarzłaś.... kurczę mi takie czynności jak golenie sprawia mega trudności... Nie długo wstaję bo wyjdę z myszką na spacerek, zrobię zakupy, a mama ma być parę minut po 8 i może pojedziemy odebrać wyniki :D oby były dobre...
  21. hej jestem :) Ł siedział na kompie i nie miałam jak z wami gadać. Jutro odbieram wyniki badań, oby wszystko było dobrze. PUSZEK ja mam wizytę w środę i też nie mogę się doczekać aż zobaczę szkrabika :D
  22. TUETHE się wylaszczyłaś.... :) śliczniutko :) super mama z Ciebie z tym wózkiem :)
  23. BASILEK trzymamy Cię za słowo :) TUETHE co Ty się tak długo stroisz???
×