Tosiakk78

to ja robię farsz do krokiecików ;) jedne z mięskiem a drugie właśnie z kapustką duszoną i grzybkami ;) KK81 a co to jest podwójna macica?hmm widzę że mamy na forum fanki yorków ;) Dyduszka sama wiesz że takie ciasto to raz dwa i jest ;)) no i na ciepło z lodami mniam..nie wiem że ty jeszcze siedzisz na tej kanapie hihi Misz masz i dobrze trzeba sobie dogadzać ;) za mną chodzi bigos, ale chyba poczekam do świąt ;D

Marzka, błagaaaaaam zrób coś dla siebie jak tylko będziesz miała pod ręką mamę..zniknij na pół dnia, nie wiem grota solna, masaż na twarz (ja polecam ;)) zrelaksuj się, bo boję się żebyś przypadkiem jeszcze w depresję nie wpadła... moje ciacho kończy się piec ;)) zabieram się za mielone do krokietów ;D

no to idę do kuchni ;) włączę fajną muzyczkę i do roboty .. dobrego słodkiego popołudnia dziewoje

oj Marzka ..to trafiaj w swój smak ;)... jak masz ochotę to rób i zjadaj wszystko o ;) Dyducha szarlotkę robię za tydzień, bo Kochanie ma urodziny i poprosił czy bym nie mogła zrobić jak będę miała siły ;) a teraz wraca ze świniakiem i dzwoni i się pyta: a goloneczkę mi zrobisz? a żeberka na urodziny zrobisz? no i jak mam nie zrobić skoro tak ślicznie prosi ;)

yuuuppii..wróciłam, musiałam czekać na fryzjera i zafundowałam sobie masaż twarzy z maseczką (30zł) fryzurka dość krótka, niestety nie mogła mi zrobić tego co chciałam powiedzieła że za bardzo włosy się falują i z punkowej fryzurki by nic nie wyszło... wyjście dobrze mi zrobiło naprawdę się zrelaksowałam i nawet nie przeszkadzał mi padający deszcz ;) teraz chwila odpoczynku przy herbatce i robię ciacho... a i jeszcze na przeciwko na osiedlu otwierają marcpola i w końcu będę miała blisko do sklepu dosłownie 3min ;) jest wielka impreza teraz więc się nie pchałam, ale warto wiedzieć że na zachcianki nagłe mam sklep pod nosem hihi o widzę że Dyduszka ty robisz szalotkę ;) ja ze śliwkami ;)) a popołudniu mają być goście więc pewnie też podwójną porcję zrobię ;)

Misz Masz dobrze że wizyta pozytywna ;) super

dobra uciekam już ;) miłego przedpołudnia i popołudnia ;) ja później będę walczyła ze świnką ..no chyba że mięsko będzie ładnie już podzielone, to tylko opisać i do zamrażalnika ;D

Balbua takich włosów żeby kitkę zrobić to się chyba nigdy nie doczekam..;) nie raz próbowałam zapuścić..ale mam ich za dużo i każde w swoją stronę się kręcą jak są dłuższe więc wielkie nic na głowie bym miała, nigdy też nie jestem wstanie przejść momentu krytycznego w odrastaniu bo to istna tragedia ;D

no mnie kochanie co drugi dzień "pogania" kiedy ciasto kiedy ciasto... i nie ważne że dopiero co zjedliśmy kilka serników ;D yuuupiii paczusia z UK wyruszyła do mnie ;) i w poniedziałek ma być też łóżeczko..ale się będzie działo ;)

Balbua jakiś plan mam ;) bardziej taki postrzelony ni bardzo krótko ni krótko ..może coś lekko punkowego sama jeszcze nie wiem, zobaczymy co tam fryzjer wymyśli generalnie nie chce mi się przy tych włoskach nic robić.. a jak nie ułożę to wyglądam jak taki babsztyl, a jeszcze teraz mocno mi się przetłuszczają, zatem krótkie będą ok ;)

ja popołudniu ciacho ze śliwkami ;) obiad został dla jednej osoby ..ja najwyżej zrobię sobie jajo sadzone o

Wikki miło słyszeć że byłam inspiracją ;) hihi Dranica odpocznij chwilę, skorzystaj z ciszy chociaż wiem że w tej sytuacji wolałabyś mieć dzieci przy sobie.. no to lekarz miał z Ciebie mały ubaw ;) Marzka, wiem że ciężko.. kurde no musisz lada dzień mieć pomoc bo zwariujesz .. dziewczynki uciekam, kochanie pojechało po kawałek świniaka, a ja chcę zrobić niespodziankę i iść do fryzjera ;)

Balbua spr czy w moczu nie ma za dużo bakterii bo to niebezpieczne i spr czy nie ma białka w moczu - to główne badania ;)

Wikki u Ciebie też Dawidek? u mnie też ;D

Wikki przyjemiemy przyjmiemy tylko nie znikaj i pisz z nami ;) Balbua dostałaś skierowanie na mocz bo jakieś drożdżaki ci się przyplątały i mocz też trzeba sprawdzić, ja wyniki robię co miesiąc bo infekcję po luteinie miałam.. i co miesiąc krew mocz białko

hej hej, tak mnie prysznic wczoraj z nóg zwalił że od razu się położyłam.. no ale o 22:30 rozpoczęła się imprezka na osiedlu i do 3 zero spania... Kornelinka, ja jak leżałam w szpitalu to też nie dali mi żadnych wspomagaczy, czekali do któregoś tygodnia aż natura zrobi swoje, jak już serce biło i ciąża się rozwijała to zapisali luteinę, i wytłumaczyli jej działanie że działa odprężająco tylko i wyłącznie na macice, a co ma być to będzie..luteinę brałam a np krwiak się rozwijał..no ale było minęło luteinę brałam do prawidłowego wykształcenia się łożyska teraz wit bo wyniki były średnie, i magnez na dłonie bo puchną... Marigo udanego szaleństwa zakupowego z bratem ;) witam nową styczniówkę ;) Lutówka dobrze że super się bawiłaś,może odpocznij trochę a nie już sprzątanie... Balbua dobrze że jesteś ;) Marzka skorzystaj z pomocy mamy, odetchniesz trochę ...i tego ci życzę , więcej spokoju na codzień Dranica 7:15 i ty już na nogach ech.. ;)

dobra decyzja Miszka - super że zadzwoniłaś, przynajmniej masz pewność co i jak..

no to każda coś łyka ;) ja w 20 tyg odstawiłam luteinę i nospę forte, a z tabletek teraz to biorę prenatal classic, prenatal dha, magnez z B6 i od czasu do czasu nospę forte teraz zmykam pod prysznic, może ciepły prysznic rozluźni mi mięśnie, może malec się inaczej ułoży i odpuści mi żebra ;) usiądę na krzesełko i woda niech się leje

Kornelinka, powiedz głośno i wyraźnie że już tyle razy mówiłaś że masz alergię i niech to uszanują, a w obecnej sytuacji tego wymagasz bo dbasz o siebie i dziecko, i w ciąży nie masz zamiaru łykać prochów na alergie i dodatkowo się stresować

Miszka to nie są końskie dawki, a nospę masz zwykłą czy forte?

Miszka a ile ty tego w ogóle dzisiaj łyknęłaś? a ile wczoraj i przedwczoraj?- chodzi o wszystkie tabsy

no to widzę że mamy z Petusią oddzielne zdanie ;) wg mnie nospa już za bardzo Cię rozluźniła - zamiast nospy na uspokojenie pomoże rumianek jeżeli chodzi o magnez - poprzez przeczyszczenie może być go mniej w organizmie, bo go wydalałaś ... możesz odpuścić jedno i drugie, ale rumianek łagodzący objawy jeszcze łyknij.. takie jest moje zdanie

Ania z tą wanną to uważaj, bo wczoraj pisałam że nie wolno położna zabroniła ze względu i na kręgosłup i na łożysko.... malec malec szalał i teraz odpoczywa, ale wyciągnął się jak kotka na najlepszym posłaniu no i czuję go w żebrach... ruszyć się nie mogę ;) bo boooooli ;)

Petusia nic nie lepsza nic nie lepsza, wiejeeeee cholernie i pada a raczej leje... a feee pogoda .. szyneczka wyszła mniam mniam ;) ale była bardzo chudai mało soku puściła i jutro dorobię do niej sos z dżemu malinowego ;)

no kurde nie oglądałam ;(( płynu do płukania też używam ;) dobra czas na szyneczkę z jabłkami czerwoną cebulką i żurawinką prosto z piekarnika ;) - wierzch szyneczki lekko posmarowany dżemem malinowym i opruszony cynamonem..wcześniej w ziołach szyneczka w lodówce się marynowała...;D