Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tosiakk78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tosiakk78

  1. Evenflo jak zwykle praktycznie i merytorycznie ;) uwielbiam Cię za to ;)) u nas z postępów - samodzielne siadanie, pokazywanie oczka noska i zębów (u mamy w buzi hihi) a i jeszcze z raz usłyszana "bababa" czasami zastanowi się nad zrobieniem papa - tzn na do widzenia jak robię papa to rączka już nie jest taka sztywna, uważnie patrzy o co chodzi i czasami sam machnie ;) jak tak na niego patrzę to mam wrażenie że zrobił się z niego w ostatnich dniach taki chłopczyk ;)) napletek już lepiej...
  2. Poranakawe to imprezka na całego ;))) i nie wściekaj się na ten świat ;)) ja mam do mycia i szczoteczkę i "zajączka" http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTJNk452oF-zazRwEnW3dAx1DTncDF8ExwbMTpWh-hzKAHhHzzwdA już chyba kiedyś pokazywałam i bawimy się i zajączkiem i szczoteczką, a czasami samym gazikiem pytałam się o te obiadki bo chcę właśnie wprowadzić dwa - zupa i 2danie bo mały ostatnio by jadł i jadł - tfu tfu żeby nie zapeszyć ;))
  3. no u nas to strach iść świętować na miasto... takie ważne święto a "Naród" ma to w d...nie ważne po której stronie stoi jest jakaś taka zawiść w nas... że naprawdę strach strach myśleć fajnie że Lence obiadki pasują ;)) i masz czas gotować ... u nas też słoiki słabo zjadliwe są,mam wrażenie i chyba malec też że każdy jeden smakuje podobnie albo marchew albo ziemniak albo pomidor a dajecie już oddzielnie 2daniowe obiady? lekka zupka i później obiad?
  4. 85atka - też tak zrobiłam, przemyłam jeszcze raz, polatał trochę z gołą pupą i siusiakiem - rozłożyłam świeże ręczniki,znowu przemyłam i posmarowałam jest trochę mniej czerwone będę obserwować do jutra a maść pomaga, po skórki trochę więcej schodzi - tzn ciut większy otwór się robi... ja nie wiem czy dobrze gotuje i bilansuje, ale patrzę trochę na słoiczki i procenty i staram się podobnie, choć chyba ciut więcej mięska podaję niż oni w tych słoikach a właśnie Petusia jak Tobie idzie gotowanie,nie wiem może pisałaś a ja nie doczytałam czy gotujesz już Lence
  5. smaruję małemu napletek maścią kuterid (zalecenie lekarskie potrzebne później do wykonania badania) - i napletek jest mocno dziś zaczerwieniony , i okolice wokół też..trochę się przestraszyłam mam nadzieję że nic złego się nie dzieje próbuję dodzwonić się do szpitala do pok. lekarskiego ..ale teraz cisza pewnie obchód ale dla mam chłopców zamieszczam link http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553 i mam nadzieję że uda mi się dostać do tego lekarza
  6. 85atka masz w zupełności rację,przy tej metodzie nie trzymam się 100% książki... wczoraj położyłam do łóżeczka,pofikał,ja czytałam kubusia puchatka,kiedy widziałam że ma już dość położyłam się obok ale na swoim łóżku, ale w zasięgu jego rączki - i Dawidek zaczął usypiać mnie i siebie -mnie głaskał po głowie, nosku i oczkach i tak zasypiał ... ale aż tu nagle wszedł do mieszkania Paskud, zawołał mnie - niezbyt głośno, no ale maluch usłyszał oczy jak 5zł rozbudził się zaczął się cieszyć że jest tata, no i zaczął fikać,trochę popłakiwać ze zmęczenia,nie wiedział czy spać czy bawić się, no ale w końcu po 22 zasnął na naszym łóżku
  7. a i wszystkiego najlepszego dla synka (bo dobrze zrozumiałam że synek?) no i dla naszych dzisiejszych 10miesięczniaków też wszystkiego naj naj
  8. pomarańczowa,zupełnie bez złości ale "krzyknęłaś" bez fluoru,później że uk zacofany kraj..itp, i można to było odebrać jako narzucanie swojego zdania jak widzisz wśród nas są dziewczyny które myślą podobnie jak ty, i Twoja dentystka, tylko że jedni dentyści/pediatrzy czy inni lekarze w swoich specjalizacjach też nie zawsze myślą jednakowo fakt temat do przemyślenia, Kasiulka zaufała swojej dentystce i programowi i to ona wraz z dentystką ponoszą odpowiedzialność za zdrowie małej u nas noc przespana ;) ale maluch spał z nami - jeszcze nie jesteśmy jako rodzice do końca konsekwentni
  9. myślę że jedna z pomranczek zle zaczela ze uk to zacofany kraj, ze tylko paracetamol, i ze jak Polka tam juz wyjedzie to jakby od razu wymadrzala... a co kraj to obyczaj, a i nie bez kozery jest przyslowie "podroze ksztalca" i to jest fakt sama tego doswiadczylam, i czasami zmienialam opinie... a fluor???? hmmm kazda z nas podejmie wg swojej opinii odpowiednia decyzje
  10. czy podawać z fluorem czy bez? do końca żadna z nas nie będzie wiedziała co jest właściwie ok.. póki co ja osobiście jestem za - i jak Dawid będzie miał już więcej zębów, będzie to pasta z fluorem - oczywiście zasięgnę opinii lekarza
  11. fakt dziecko nie wypłucze sobie buźki - ale w tym rola rodziców żeby na końcu resztkę pasty zebrać gazikiem też chyba było tak napisane w art. tak naprawdę do każdej z nas należy decyzja w którą stronę pójść, to tak samo jak być mamą eco - przecież w dzisiejszych czasach nie da się być na 100% ekologicznym.. wybór należy do nas rodziców,a wiadomo opinie są i będą różne
  12. no i też fluor jest różnie przez ludzi przyswajalny w organiźmie,więc masz rację wszędzie gdzieś musi być "wyczucie" np lekarze zalecają jod i jego dobroczynny wpływ na organizm, a ja np jak za dużo się go "nawdycham" boli mnie głowa a wiem co mówię bo pochodzę z nad morza, i tak mi kiedyś wytłumaczył neurolog że to może być od tego
  13. Pomarańczko, no właśnie dyskutujemy ;) też podałaś ciekawy link.. ale przecież raczej nikt nie je fluoru łyżkami
  14. Internet internetem,ale podpisuje się pod tym Colgate i dentysta z imienia i nazwiska,więc może ma dokładniejsze dane niż pani farmaceutka w aptece - która przekazuje tak samo jak lekarz swoje przekonania, tylko pyt kto ma dokładniejsze dane czy szkodzi czy nie szkodzi? wybór pasty i tak należy do rodziców, więc Ty pomarańczko wybierzesz bez fluoru a Kasiulka niech używa z fluorem
  15. Keja witaj,oby starszemu szybko przeszło.. ;) no i gratulacje dla młodszego że tak dzielnie walczy dwoma ząbkami i kolankami o swoją samodzielność ;)
  16. Kasiulka, ja też jak byłam to robiłam wielkie oczy na to i owo, jednak Polska to trochę zaściankowy kraj jeszcze,no ale nie ma się co dziwić - tyle lat w "zamknięciu cywilizacyjnym" no i opowieści babć przekazywane i kultywowane do dziś jak np wychowywać dziecko a pokolenia się przecież zmieniają jesteśmy innymi ludźmi niż ludzie w naszym wieku 30 czy 60lat temu, rozwój dzieci młodzieży jest szybszy aktywniejszy, otaczająca nas rzeczywistość jest zupełnie inna, żywność jest zupełnie inna itp - np kiedyś się leczyło dzieci marchwianką a w dzisiejszych czasach marchew może być silny alergenem..itp przykładów można mnożyć.. warto przewietrzyć swoją głowę i najpierw dobrze wysłuchać, poczytać, poszukać nowych informacji niż od razu krytykować i iść w zaparte że ma się racje
  17. Kasiulka dzięki za art .. i ja już też wiem więcej ;)
  18. Kasiu to fakt, szkliwo ich jest bielsze od naszego, nie wiem na ile zdrowsze,ale za wizytę u dentysty trzeba zapłacić majątek ... może Mrowkania będzie miała więcej danych to nam wyjaśni jak to właściwie jest ;)
  19. miłe pomarańczowe UK to inna strefa klimatyczna niż Polska,i być może właśnie tam fluor jest wskazany (nie wiem, tak tylko się domyślam- bo badań naukowych nie widziałam) także ze względu na inny klimat i inne trochę podejście do dzieci np nie podaje się wit D - a wręcz jest to prawie zabronione dzieci też chowają się inaczej - nie są tak przegrzewane jak w Polsce, że "wiecznie im zimno i trzeba je cieplej ubrać", z byle powodu nie podaje się lekarstw i antybiotyków, jak naprawdę się coś dzieje to jest naprawdę dokładny wywiad lekarski badania i wtedy leczenie a u nas w Polsce - idziesz do lekarza i na zwykły katar dostajesz l4 i masę leków - i tak właśnie wzbogacają się koncerny, a nasza odporność spada i w związku z tym szybciej dopadają nas wirusy takie jest moje zdanie..no ale wasze może być inne
  20. Kasiulka,ten program z dentystą jest super szkoda że u nas takiego nie ma, ale może ja sama zacznę od stycznia z nim chodzić do dentysty dziecinnego powyższe metody usypiana opisane przez Ciebie niestety kończyły się jak wszystkie - tak czy inaczej "płacz-krzyk" wziąć na ręce,uspokoić i położyć spać z nami Dawid póki co zachowuje się "książkowo" więc mam nadzieję że góra 3-5dniach polubi swoje łóżeczko także w nocy- w dzień nie ma z tym większego problemu, kładę on się bawi i zasypia.. karuzela schowana (dziwnie trzymała się tego łóżeczka), był moment że ją szarpał (bo nie była do góry przyczepiona - bo się za mocno odginała), była oparta o materac i szczebelki i wtedy skręcona..więc na podłożu nią szarpał i bałam się że sobie krzywdę zrobi,natomiast wieczorem nie bardzo odpowiadały mu te wiszące nad nim liście
  21. Kasiu widzisz jaki Patryś to porządniczek ;)) jak dzielnie pomaga tylko się cieszyć ;)) jeżeli chodzi metodę usypiania - to wszystko jest na naszym @, kiedyś tam to umieszczałam to jest nasza druga próba - pierwsza była jak Dawid miał 6,5mca ale wtedy nic z tego nie wyszło- teraz jest starszy więc może się uda ;) a i jeszcze z obserwacji - wczoraj np nie chciał jeść w nocy tak często, w ciągu dnia wszystkich pokarmów zwiększyłam ilość o 10mm lub 10gram Margaretka, u nas jest jeden ząbek,więc tylko gazik i woda..natomiast koleżanka też swojemu maluchowi czyściła ząbki szczoteczką gumową, a jak już było 6 wprowadziła normalną szczoteczkę taką dla niemowląt i pastę do zębów ziaji dla niemowląt
  22. Aniu dzielna suczka - no to teraz wesoło masz w domu;) jeszcze takie małe szczeniątka pisklątka Larysko,przykro z powodu kuzynki- a to się dziewczyna nacierpi z odwiecznym pytaniem "dlaczego ja",mam nadzieję że teraz zrobią jej wszystkie konieczne badania żeby spr jaki jest stan rzeczy i następnym razem doczeka się już dzidzi, życzę jej dużo wiary że będzie dobrze wypróbowałam wczoraj tę terapię z książki Każde dziecko może nauczyć się spać wypełniałam kartę protokół snu (zapisuje się sen,jedzenie,faza czuwania - tzn zabawy,płacz) Dawid zasypia sam w łóżeczku,ale po godz się wybudza z wielkim krzykiem,no i tak najpierw trzeba odczekać 3min - wejść do pokoju przez 2min uspokoić na tyle ile się da dziecko,i wyjść nawet jak dziecko płacze, następna przerwa jest 5min, znowu 2min,następna przerwa 7min..no i następne po 7min oj ciężko było jak maluch tak płakał, był to dla niego lekki szok i dla mnie, Paskud był bardziej twardy,no ale przy drugiej przerwie 7min okazało się że mały z tego płaczu narobił w pieluchę, zatem przewinęliśmy - po chwili się uspokoił, no i Paskud mówi to niech śpi jeszcze dziś z nami, no i go położyliśmy na łóżku- i tak sobie leżę, on jeszcze kwili, po chwili podnosi się oczy jak pięć zł rozejrzał się odtańczył taniec radości że dopiął swego, pofikał - położył się i zasnął, tak jakby nigdy nic,jakby nie płakał ;) noc przespana ładnie ;) nie budził się tak często jak zwykle dlatego dziś chyba będziemy bardziej konsekwentni ;) zobaczymy no a teraz czas na kaszkę ;)
  23. Tobiaszek super ;)) b.podoba mi się zdjęcie z chrztu - mały śmieszek elegancik ;)) no i mama ;)))) i kierowca rajdowca - wesołek jeden ;)) no i mocno się zmienił ... Patka,maluch wygląda na starszego i poważniejszego niż wiek wskazuje, a zdjęcia z sierpnia...fajny chłopczyk ;))
  24. a i do poczytania http://www.babydream.pl/214/#more-214 no i zaraz zerknę sobie na Tobiasza i Alanka
  25. 85atka dużo zdrówka i cierpliwości przy synkach,mam nadzieję że wkrótce ich odporność wzrośnie i nie będziecie tak często chorować ale my też siedzimy w domu, mały podziębiony -osłuchowo czysto, uszy ok, ale ma kaszel (ja myślałam że to wykrztuśny- ale mimo wszystko "obserwując" dziecko coś mnie tknęło pojedź jednak i spr) do mnie też przyplątała się infekcja wirusowa- gardło/nos - początki, ale też poprosiłam o zbadanie- do niedzieli leżymy w łóżkach i się leczymy w przyszłym tyg kontrola moczu i krwi, bo przy wyjściu ze szpitala organizm był tak już wyjałowiony i praktycznie bez białych krwinek opera już odwołana ;(( i imprezka urodzinowa Paskudowa też ;((
×