Tosiakk78

Dzień Dobry Brzuchatki - jak tam? mam nadzieję że przespane nocki? Marigo no to narobiłaś smaku ;D dzięki za przepis smacznie brzmi ;D i ta sałatka też niczego sobie, no i fajnie że spotkanie się udało ;D uuuu Joasiu szkoda że bąbelek się nie ujawnił.. Balbua, Kasia, Asiu i inne Brzuchataki które nie znacie płci tak sobie myślę że może teraz fatycznie dziewczynki za dwa tygodnie pokażą co potrafią? i ja wiem czemu się nie ujawniają..no wiecie a to pomalować rzęsy, a to paznokietki, a to kokarda na głowę ...przeca tu tyle chłopaków to się stroją ;D imprezka u nas też się udało, towarzystwo whiskacze wypiło i po 24 poszło sobie spać, placek węgierski palce lizać ;D teraz wstawiłam zmywarkę, zrobiłam sobie małą kawkę i wcinam sorbet malinowy - to tak w ramach śniadania

Marigo pewnie że jadłam na zimno ;D bardzo często robiłam sobie właśnie takie kanapki do pracy z sałatą warzywami serem salami/szynką zawinięte i do torebki, oddzielnie w słoiczku zawsze miałam przygotwany jakiś sosik.... co do pasa ..to też zamierzam sobie taki kupić ze względu na to że jestem świeżo po wypadnięciu dysku i zaczynam odczuwać już dość ból pleców i krzyża, myślałam że jak siedzę generalnie w domu to może sobie odpuszczę no ale się zastanawiam

hhhhmmm a propo jedzenia to za tydzień będzie to..o ile ochota mi nie przejdzie Meksykańskie zapiekane naleśniki z gotowych tortilli to przysmak, którym można się najeść do syta :) Ich zaletą jest także bogata paleta warzyw ukrytych w samym środku tortilli i zapiekanych z serowym kożuszkiem oblanym sosem pomidorowym. Warto skusić się na domowe wegetariańskie enchiladas. Enchilada wegetariańska z warzywami Składniki potrzebne do zrobienia enchiladas: 4 tortille (1 opakowanie, 280 g, 25 cm średnicy), 0,75 szklanki żółtego sera, 75 g szpinaku (świeży lub mrożony), pół dużej cukinii, 2 małe marchewki, czerwona papryka, garść czerwonej fasoli z puszki, 0,25 puszki kukurydzy, 2 ząbki czosnku, papryczka chili (opcjonalnie), sól, pieprz. Składniki potrzebne do przygotowania sosu pomidorowego do enchiladas: 1,25 szklanki rozgniecionych pomidorów z puszki, 1,25 szklanki wywaru z warzyw, 2 małe cebule lub szalotki, ząbek czosnku, łyżeczka cukru, mielone chilli. Szpinak, fasolę, kukurydzę, pokrojoną w kostkę cukinię, paprykę, marchewkę, czosnek i cebulę podgrzewamy do miękkości na patelni (świeży szpinak blanszujemy i kroimy liście). Doprawiamy solą i pieprzem. Jednocześnie zaczynamy przygotować sos. Wszystkie składniki wrzucamy do garnka i doprowadzamy do wrzenia mieszając. Gotujemy ok. 20 minut aż sos zgęstnieje i zmniejszy objętość. Nadzienie enchilada kładziemy na wierzch tortilli i zawijamy w rulon. Cztery tortille ustawiamy obok siebie w naczyniu żaroodpornym, szwem do dołu. Enchiladas polewamy sosem pomidorowym i posypujemy startym serem. Zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180 C przez ok. 20 minut aż ser się roztopi i zarumieni.

o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaacie pyzy ;) teraz to już przesadzacie dziewczyny ..same ciężkostrawne potrawy.. no tak jesień idzie ;D ech... ziemniaki się trą ;D placuszek będzie - ale ja zjem bezmięsny ;)

ostatnio czuję się jak puchatek ;D Powiedz, Puchatku rzekł wreszcie Prosiaczek co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana? Mówię: „Co też dziś będzie na śniadanie? odpowiedział Puchatek. A co ty mówisz, Prosiaczku? Ja mówię: „Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego. Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu. To na jedno wychodzi powiedział. zatem po małym obiedzie leżenie ;D

Balbua też uważaj na siebie... i Petusia ty również... kurcze ile to człowiek musi przeżyć żeby cieszyć się maleństwem ech ;D damy radę .... popijam rumianek ;D

Petusia ostrożnie i mało zjem ;D ja rzadko kiedy mam rewolucje ale jak już mam to na całego... teraz jestem ;D głoooodna ;D i jogurciki już mi dzisiaj nie wystarczą ...

a to prawda Balbua też czasami takie robię... nie tradycyjny omlet tylko na mieszankę tego co w lodówce ;D roztrzepane jaja z przyprawami i na małym ogniu aby się ładnie zcięło a nie przypaliło ;D ale jeszcze chodzi za mną tortilla z mięskiem ;D

Dyducha przypomniałaś mi że też mam kotleta schabowego w lodówce od kochania babci ;) bardzo dobrze gotuje no go teraz go sobie zjem ;) pokroję w kosteczkę i dorzucę jajko ;D

Mrowkania... spróbuj coś zrobić ;D wg przepisu powinno wyjść ;) oczywiście jak będziesz miała siły i chęci... zobaczysz może sprawi ci przyjemność że dla rodzinki zrobisz coś smacznego ;D ja nie mam ostatnio "ręki" do ciast o ile na początku ciąży wszystkie mi wychodziły to teraz pod rząd 3 zakalce ;( zatem na razie nie robię bo szkoda kasy i czasu no i później rozczarowanie ponoć to hormony ciążowe mogą tak wpływać że teraz mi nic nie wychodzi - jeżeli chodzi o ciasta ;D Petusia co na obiad hmmm ;) ja czekam do wieczora ale zaraz powoli przygotowywać będę farsz do placka po węgiersku chodzi za mną leczo ;D i kopytka ;D i to zjedzone razem no i jeszcze pierogi ruskie też za mną chodzą... ale to może w przyszłym tygodniu no tak pomyślałam o jedzeniu i czuję małe upomnienie w brzuszku ;D

Balbua ;) szczęściara farciara ;D ja właśnie wysłałam info do siostry żeby przejrzała szafę mamy w wolnej chwili ;)

Petusia czy firma będzie dochodowa to się dopiero okaże ;D ale wierzę że tak ;D teraz kochanie od pól roku jest bez pracy, skupiliśmy się na własnej działalności i dotacji UE, jak chcieli go zatrudnić to za jakieś śmieszne pieniądze na stanowisku kierowniczym czy dyrektorskim.. mając świadomość ile wartości przyniósł by firmie za śmieszne pieniądze postanowiliśmy ruszyć z kopyta, po 15 latach w branży zna się na rzeczy, kilkanaście przetargów wygranych, zatem jak robił to dla innych to zrobi to i dla siebie ;D będzie miał jeszcze większy zapał... a ja chcę wykorzystać macierzyński/wychowawczy i mu pomóc w zakresie na którym ja się znam i mam nadzieję że damy radę ;D musimy generalnie sprawia nam to frajdę ;D

Petusia, a to myślisz podobnie jak ja... moja mam ma też parę takich ubranek wierzchnich jak była ciut większa... tylko że musiałabym się wybrać aż na pomorze.. no ale może siostra mi wyśle ;D no i nie będę musiała kupować kurtki ;D

moje kochanie kiedy robi interesy to robi interesy ;) ale tak żeby każdy wyszedł na swoje, ale w trąbę nie da się zrobić generalnie bardzo czasami aż za bardzo ufa ludziom..ale w sumie ma to dobre i złe strony.. więcej tych dobrych ;D ja jestem czasami bardzo asertywna kochanie nie zawsze, on jest wygadany i każdego zagada i przekona do siebie konkretnymi argumentami ;) a mi czasami po prostu nie chce klepać się jęzorem... ja generalnie zajmuję się wsparciem sprzedaży i procesowo i kompleksowo, proceduralnie i jakościowo.. a tu czasami trzeba twardych reguł

Balbua fajnie że działalność się rozwija ;) a wy tak naprawdę wraz z nią ... nas też to czeka ;) kochanie teraz lata po urzędach i rejestruje działalność no i pierwszego października ruszamy z własną agencją reklamową i PR ;D fajna praca.. moje kochanie jest super marketingowcem i zajeb.. negocjatorem ;D ostatnio zamawialiśmy rolety i nie dość że koleś nam je zrobi to jeszcze dopłaci do interesu bo będzie robił kilka rzeczy u nas m in stronę internetową i baner reklamowy ;D

Balbua... hmmm ciasto francuskie powiadasz.. ostatnio dość często robiłam, ale dla gości mogłabym zrobić i z jabłkami i z brzoskwiniami ;D

no ja dzisiaj placek po węgiersku, ale wiem że zjem bez mięsa z samymi warzywami żeby za ciężko mi nie było.. przychodzą znajomi już zapowiedzieli że przyjadą autobusem.. i drudzy też że autko w garażu zostaje ;) zatem będą sobie drinkować... ja na tę okazję mam jednego leszka bez alku ;D póki co prowadzimy tzw otwarty dom ..zobaczymy jak będzie później hihi ;D

Balbua no te jeansy też są fajne ;) chociaż ja za jeansem nie przepadam to te naprawdę fajne klasyczne i widać że dobrze zrobione

Petusia spodnie super!! pospałam brzuszek się uspokoił .. malec sobie fika ;) wszystko wraca do normy uffffffffff ale popołudniu wezmę jeszcze nospę i wypiję rumianek wrzuciłam zdjątko z wczorajszego dnia ...

wypiłam już dwie herbatki i trochę niegazowanej wody... teraz wcinam czekoladę ;D mniaaaaaaaaaam zaraz wezmę nospę

dzięki dziewczyny za porady.. będzie dobrze ;D musi być no ale śledzi już nie tknę

Balbua właśnie zaparć się bardzo obawiałam, gdyż miałam je na co dzień ;( a tu o dziwo nie ma i tak jakby wszystko się unormowało .. no oprócz dzisiejszego dnia

gorączki na szczęście nie mam, i ogólnie czuję się ok ... myślę że to te wczorajsze śledzie kochanie wiezie mi już nospę i czekoladę i cocacolę..będzie dobrze mam też taką nadzieję że mi do południa przejdzie

uuuuuuuuups ból się jednak utrzymuje i że tak powiem "leje się ze mnie", wysłałam kochanie po nospę i rumianek i żeby się zapytał czy mogę wziąć luteinę żeby odprężyć macicę

dwupak też myślałam o wkładkach laktacyjnych i skoro mówisz że działa to też sobie zakupię ;D