Tosiakk78

tu jest chyba dokładnie opisane jak wygląda rozwój malucha ;) http://vojta.com.pl/index.php?Itemid=2&id=8&option=com_content&task=view pewnie link przeklei się z przerwą,więc należy te spacje po prostu usunąć w pasku wyszukiwania strony

oglądam ddtvn i jak widzę Mołek - 3 tyg po ciąży to szczęka mi opadła, nieźle od samego początku z nią pracowali ;) wygląda chyba lepiej niż przed Poranakawe - chcę dla maluszka jak najlepiej i chcę żeby wszystkie te czynności wykonywał prawidłowo - a niestety teraz tego prawidłowo nie robi - no ale wyjdziemy z tego ;) Evenflo - wszystko na spokojnie zaufaj sobie, maluszek wszystko pięknie robi i na wszystko ma swój własny rytm, u nas np nie chce się zbytnio bawić na brzuchu a podnosić i stać tak - i gdybym na to pozwoliła to umiał by te wszystkie czynności robić oddzielnie - tzn postaw mnie a będę stał, posadż mnie a będę siedział - a sam nie będzie na początku umiał robić tych umiejętności przejściowo - tzn przechodzić z jednej pozycji do drugiej..no i przy tym skręca się w różne strony albo wygina do tyłu - dlatego u nas ta rehab jest zachowana

miejsce do zabawy na podłodze w takim miejscu że sam się nie podniesie, nie pokazuje że może stać, nie pozwalam na sprężynowanie ..ciężko było przez dwa dni, i bawimy się w różne zabawy na podłodze... generalnie wszystkie zabawy mają dotyczyć czworakowania i siadanie bokiem i to zaczyna mu się podobać ;)

my mamy zabronione wstawanie, więc tym bardziej do łóżeczka go nie kładę żeby się nie uczył,zgodę dostaniemy za ok 3 tyg ... muszą go jeszcze trochę poprostować ;) p.rehab mówi że skręca się jak śróbka we wszystkie strony - a jak już sobie jakąś pozycję wymyśli to nie wiadomo skąd mu się to bierze - jak cyrkowiec jakiś ...

Larysa może być od mleka a może zęby, cięzko doradzić bo my sami od 4mcy nie wiemy dlaczego jest aż tak zielono ... Poranakawe, hmmm no plecy bolą - ale jak taki maluch się wtula to się wszystko przetrzyma ;)) ale z łóżeczkiem to ja mam problem, bo jak go wsadzę do łóżeczka to nie wyjmę a jak jeszcze obniżę niżej to nie ma bata - nie dam rady go podnieść nie robiąc sobie krzywdy zatem u nas obecnie łóżeczko małego jest tylko meblem Dawidek od dwóch dni je w krzesełku i jest przeszczęśliwy ;) bo może walić zabawkami w blacik,wyrzucać zabawki z góry - ech fajna zabawa a dziś wieczorem dziecko z adhd ;)

Poranakawe kurde aż ciężko coś doradzić, na styczniowkach jest książka o tym że każde niemowlę może spać, może pomoże ci zrozumieć sen maluszka i organizm? a może podsunie ci jakiś pomysł u nas chwilowo ząbki ustały, mały się nie ślini i nie wkłada rączek do buzi aż tak usilnie jak przez te ostatnie 4miesiące, no i 3noc mamy przespaną - jedna pobudka na jedzenie i wtedy wypija ok 120-150mm, a zęby jak widać przez dziąsła tak widać, ale nie wychodzą - chyba odziedziczył to po mnie bo pytałam się mamy i ja ząbki pierwsze miałam coś ok 11mca, a Paskud 5-6mc ja dotychczas nie spałam, zobaczymy jak długo ten stan u nas potrwa - no ale ja nie wstaję do pracy, nie muszę mieć podzielnej uwagi i dziecko i praca więc mi jest ciut łatwiej, zawsze w ciągu dnia mogę z młodym się kimnąć kurde nie wiem jak cię wesprzeć ;) ale jutro zrobię może małą niespodziankę ;)

Petusia, super że pierwszy dzień tak optymistycznie nastroił na resztę szkolnych dni ;)) i że Lenka taka dzielna ;) brawa dla Was u mnie maluszek jak nigdy po 17 zjadł 150kaszki gęstej sinlac ze śliwką i później zapił 150mm;) jestem z niego dumna ;) ale nagle zasnął na dywaniku ;) ja byłam u gina zrobić wszystkie badania kontrolne, wyniki za miesiąc jeszcze krew mocz itp ale to w przyszłym tyg a i jestem zła na siebie bo myślałam a wręcz byłam święcie przekonana że becikowe można załatwić w ciągu 12 miesięcy od urodzenia dziecka, a tu tylko 3 i tak o to moją niewiedzą oddałam państwu 1000zł - mam nadzieję że te pieniądze chociaż trafią do domu dziecka nie wiem czy miałabym taką odwagę jak Kitka - naprawdę podziwiać! Dwupaczku a to Franciszek wcina ;) muszę poopowiadać Dawidkowi jak jedzą inne dzieci może go to zachęci ;)

Petusia a Ty pierwszy dzień dziś w pracy?? jak tak to wszystkiego najlepszego wraz z nowym rokiem szkolnym ;) napisz później co i jak ;)

my w wyścigu ;) ząbków nie uczestniczymy - nie wiemy z jakim wynikiem zakończymy rok czy jeden ząbek czy dwa czy więcej czy zero..i z jakimi umiejętnościami czy będzie biegał chodził czy turlał się i jakoś wcale mnie to nie martwi, zęby może jak później wyjdą to będą "trwalsze" trochę mi tylko żal Dawidka bo się męczy a one nie chcą się przebić...ale i tak jest fajnym wesołym krzykliwym maluchem wczoraj mieliśmy pierwszą dawkę na pneumokoki - malec zniósł ok, a dodatkowo śmiał się przez cały dzień tak jakby zamiast szczepionki dostał gaz rozweselający mały wazy 8220/72cm ;) tradycyjnie mógłby ciut więcej ważyć ;) dostaliśmy także zielone światło na normalne karmienie- stwierdziłyśmy zgodnie że wieczne zielono mi w pieluszce o od ząbków - bo mówiłam co sama zaczęłam dawać i żadnych objawów alergicznych - zatem możemy już wprowadzić żółtko, - zatem wasze wpisy wcześniejsze bardzo mi się przydadzą ;) mięsko inne niż królik, gluten, rybka,owoce,soczki itp -zatem może trochę nadrobi wagę ;) ja małego zostawiam - ufam innym, i dziecko też tego potrzebuje - takiego zaufania także do innych że tata, babcia, u nas czasami nawet sąsiedzi są wstanie zająć się dobrze maluszkiem, uczy się innych ludzi nie tylko mama i mama, dziecko to mały człowieczek i potrzebuje kontaktu z innymi - przynajmniej ja wychodzę z takiego założenia... dobra uciekam, bo czekają nas poranne ćwiczenia ;) i póki co piękna pogoda ;)

zatem my jemy tak: noc- 150mm rano 7: 150mm - lub kasza ok 11- 150kasza lub mm - w zależności co było o 7 ok 14 - deserek ok 17- obiad - ostatnio wcinamy marchew ziemniak jagnięcina ok 20-21 - 150mm mleko lub kasza

Petusia widzę że pełen optymizm ;)) i tak trzymać ...ze zmian w życiu i zmian na głowie należy się cieszyć ;) nio i dobrze że Lenka już lepiej ;)) ech te nasze maluszki Dawidek też lubi bardzo tę kierownicę ;) szczególnie lusterko i przycisk do biegów ;) wczoraj zjadł koledze deserek hippa naleśniki z jabłkami- zjadł pół dużego słoika - rozdrabniał te naleśniki dziąsełkami (bo my jeszcze bezzębni) - bardzo mu to smakowało ;) debiut big milka też mamy za sobą ;) trochę dostał i cieszył się jak małe dziecko ;D

hej papka my mamy taka http://www.czaszabawy.pl/p/pl/smily_0704/smily+play+-+szkola+bezpiecznej+jazdy+-+kierownica+interaktywna+0704.html jeszcze fajna jest taka http://www.edziecko.pl/przedszkolak/51,79348,8115946.html?i=3

Poranakawe ;)) super że Krzysio tak wystartował ;) ciekawa jestem jego fryzury ;) ja postanowiłam nie obcinać - i jeszcze chwila a te piórka chyba będą do pasa hihi - wygląda jak mały Mickiewicz co do chodzenia stania - niech Krzysio szaleje ;) i fakt prawda piasek jest fajny ;) Dawidek też polubił go na plaży ;) natomiast my mamy zabronione przez rehab stawanie i siadanie chyba że bokiem ;(( a mały tak chce - najwięcej ma być podłogowych zabaw i na brzuszku - jeszcze trochę za mocno odchyla się do tyłu głową - przy przekręcie z brzuszka na plecy idzie głowa mocno do pleców a później gdzieś nogi no a było już dobrze i żeby nauczył się prawidłowo to nie mamy pokazywać świata z tzw "góry" bo już na podłodze nie będzie chciał być - i nie mamy wzmacniać nóg jeszcze bardziej no Dawidek wczoraj na leżaczku - bach nogi do góry złapał obiema nóżkami pszczółkę i paluszkiem od nogi włączył ;) ubaw był aa Poranakawe - gdzieś wsiakł mi twój nr- prześlij jeszcze raz co? następnym razem zgadamy się co do basenu, bo my dziś już po ;) i mały pływak fikał ;) zatem czekam na mmsa Krzysia i jego fryzurki ;)

Larysa, przecież w inny sposób okazujesz miłość do Piotrusia, naprawdę nie szukaj żadnej winy w sobie, bo jak pisałam wyżej jest to fizjologiczne normalne zachowanie bez niczyjej winy - u moich dwóch koleżanek jeden maluch podziękował w 7mcu a drugi na przełomie 8-9 chociaż powiem ci jak odstawiłam laktator to też dziwnie przez dwa dni sie czułam że coś się skończyło że nie daję już nawet tego od siebie co do mm - to też jest dobre mleko, Dawidek je je od początku ..jak i inne dzieciaczki na forum, naprawdę bez wyrzutów Kasiu, Dawidek najpierw spał z nami, później w łóżeczku, i teraz znowu z nami bo różne akrobacje robi i jego łóżeczko jest mu za małe , natomiast w nocy wtula się a to raz we mnie a to w Pawelca, rączki na głowę na szyję, nóżki wplata w dłonie albo opiera na brzuchach rodziców śmiesznie to wygląda ale bo ech ;)) tak czy inaczej my też nie przesypiamy całej nocy bo jest po pare pobudek ale takie wtulenie rekompensuje brak snu

Dyduszka to ja tak miałam w uk - gęściejsze wilgotniejsze powietrze i Dawidek padał jak mucha nie wiadomo kiedy, no a ja go już nie rozbudzałam - więc często miał "dzień dziecka" i rano przemywany pieluszką padał pomiędzy 16- a 18, i na tzw noc przy czym budził się na jedzenie ok 21-22, spał do 1 i później pobudka średnio co 1,5-2h wrócił do kraju i wszystko po staremu - spanie ok 20:30-21, pobudki w nocy 3-4razy chociaż na chwile żeby zamruczyć i spaniu dalej.. on szybko zasypia a ja się męczę tzn - nie pamiętam kiedy przespałam całą noc ;) ech taka cudowna rola rodziców ;) odebrałam dziś wyniki rtg kręgosłupa - i szyja do kitu i lędźwiowy - oj czekają mnie ćwiczonka - rehab, a później pewnie jakiś fitnes żeby te wszystkie mięśnie wzmocnić u nas mega burza - aż wcięło kablówkę ; ( czas spać ;) dobranoc ;D

Dyduszka na spokojnie,odstawienie cyca jest kolejną fizjologiczną rzeczą - przyjdzie w odpowiednim momencie, zawsze jest to większy szok dla mamy niż dla dziecka- takie małe odcinanie pępowiny - jestem samodzielnym małym człowieczkiem cisza pewnie chwilowa - dziewczyny wracać mi tu już na forum ;) koniec urlopowania ;DD - żarcik oczywiście - urlopujcie się ile wlezie i korzystajcie z pogody póki jest ;)) Petusia, to dobra informacja że nagła sytuacja i niania dobrze sobie poradziła i że Lenka ją tak miło przyjęła, zresztą dzieci są jeszcze w takim wieku że szybko się przyzwyczajają do innych osób i sytuacji gorzej może być za parę miesięcy ;) więc to chyba dobry moment na nianię ;) Dawidek ostatnio fajnie zasypia z dupką u góry ;)

Dyduszka na spokojnie,odstawienie cyca jest kolejną fizjologiczną rzeczą - przyjdzie w odpowiednim momencie, zawsze jest to większy szok dla mamy niż dla dziecka- takie małe odcinanie pępowiny - jestem samodzielnym małym człowieczkiem cisza pewnie chwilowa - dziewczyny wracać mi tu już na forum ;) koniec urlopowania ;DD - żarcik oczywiście - urlopujcie się ile wlezie i korzystajcie z pogody póki jest ;)) Petusia, to dobra informacja że nagła sytuacja i niania dobrze sobie poradziła i że Lenka ją tak miło przyjęła, zresztą dzieci są jeszcze w takim wieku że szybko się przyzwyczajają do innych osób i sytuacji gorzej może być za parę miesięcy ;) więc to chyba dobry moment na nianię ;) Dawidek ostatnio fajnie zasypia z dupką u góry ;)

a Patryczek je dużo bo i jeszcze deserek i sok czy herbatka ... Kasiulka naprawdę jedzeniem to ty naprawdę się nie martw ;D bo nie masz naprawdę czym - powiem tak Patryczek wcina ;D

Kasiu, a skoro Patryk je dodatkowe posiłki i dość dużo to dlaczego uważasz że ok 400mm mleczka na dobę to mało??? u nas to jest standard, i uważam że jest ok... średnio 3x po ok 120-150mm, zupka i kaszka = 5posiłkow widocznie więcej nie potrzebuje, rośnie i rozwija się prawidłowo więc nie ma sensu codziennie się katować że dziecko mało je...bo je tyle ile potrzebuje

Kasiulka no to możemy sobie podać rączki z tymi ząbkami ;) choć ostatnio Dawidkowi apetyt dopisuje - tzn tak od 4dni ;)) Dyduszka super że urlop nad morzem się udał i Nikoś polubił nasze morze, Dawidek też był zachwycony - i kąpiel w morzu mu służyła, i fikanie nóżkami po falach, i pływanie w baseniku na "pełne morze" plac zabaw - nasze ulubione miejsce wakacyjne, mamy takie duże blisko domu - i tam jest fajna taka huśtawka którą Dawidek lubi, i śmieje się do dzieci, zabieram kocyk jedzonko i tak potrafimy 3/4 dnia przesiedzieć Petusia, czyli jednak decyzja podjęta wracasz, życzę powodzenia mam nadzieję że praca przyniesie ci dużo zadowolenia życiowego, że dziewczynki będą szczęśliwe że mają taką szczęśliwą spełniającą się mamę trzymam kciuki także za nianię oby okazała się nianią trafioną w dziesiątkę

Larysa a smakowałaś swoje mleczko? bo jak już jest go mniej i laktacja zbliża się ku końcowi to smak mleka jest dość słony...a może to tylko chwilowe że Piotruś nie chce, bo ząbki np Kasiuk - no to ładnie 8 zębów - u nas podobnie i góry 6 są wyczuwalne i dziąsła zrobiły się takie dziwne, tak jakby korona na dziąsłach a pod nimi normalnie wyczuwalne ząbki, na dole są tylko dwie jedynki które tak sobie prześwitują i prześwitują no i dobrze że u Piotrusia wszystko ok ;) ooo Aniu, Krystianek zrobił się teraz drobniejszy od Dawidka, jak to się zmienia,mały rozrabiaka ;) u nas tak mocno żadnego ząbka jeszcze nie widać Dawidek ma teraz 72cm obwód główki 46 i waga ok 8100-8200 wagę dokładnie będę wiedziała za tydzień u nas podskoczyło z wagą po kaszce nestle sinlac Aniu podróż ok, Dawidek siedział na kolanach i się bawił , później tak trochę w pozycji pół leżącej, później na kolanach na brzuszku itp wesoło było, zmieniające ciśnienie mu zbytnio nie przeszkadzało choć były dzieciaczki że płakały , był moment że przez minutkę marudził bo był śpiący i nie wiedział jak ma się ułożyć..ale trwało to chwilę

Larysa, Poranakawę już dziś wróciłam ;)) podróż ok lepiej nawet niż za pierwszym razem ;) juro napiszę coś więcej i poczytam ;) do jutra i dobranoc ;)

w przypadku cesarki oddechy się nie przydadzą ;) natomiast bywa różnie, bo niektórzy lekarze czekają aż rozwinie się akcja sama ( tak było w moim przypadku i tak czekałam 3tyg aż akcja się rozwinie a wiadome było że będzie cc, a przez trzy tyg zero akcji aż w końcu uprosiłam aby przyjęli i zrobili cc a nie codziennie odsyłali do domu bo ja już się martwię czy wszystko z dzieckiem ok) bobodentu nie używałam, ale też sama masuję dziąsełka dentonix i na chwilę pomaga, mozna jeszcze dać zmoczoną lekko zimną wodą pieluszkę tetrową i dać dziecku niech sobie wkłada do buzi, zimne łagodzi a szorstkość pieluszki masuje

Dranica mam nadzieję że Gracjanek już lepiej się czuje - ja obstawiam ząbki Poranakawe - uffff dobrze że Krzysiowi się nic nie stało ;) niezła historia ja za chrzest też dałam 200zł za niestandardowe myślenie - bo my nie po lubie i jeden z księży powiedział że szopki nie będzie robił, natomiast probosz powiedział że dziecku nie odmówi - opłata 200zł Evenflo wszystko będzie ok - głowa do góry! ;D

witam wieczornie... malec tak się we mnie wtula mocno przy zasypianiu, ręka we włosy buziulą mocno się wtula w moją i trzyma tak silnie że nie mam szans się ruszyć... Poranakawe, uśmiałam się "przypowieścią" o słoneczku ;)) Marzka mniej stresów o ile to możliwe ;) Evenflo, Marzka - ech trochę Wam zazdroszczę, ja to teraz będę musiała poćwiczyć ..jeszcze mam 6kg do zrzucenia do poczytania o fotelikach http://motocaina.pl/Rodzice_czytajcie_instrukcje_montazu_fotelika,2,905,6392,1.html