Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tosiakk78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tosiakk78

  1. witam wakacyjnie... właśnie wrócilismy znad morza..pogoda dopisała, Dawid świetnie się bawił.. no a rozpieszczany był przez babcię i ciocię w kazdej minucie my z Pawelcem w ramach podrozy poślubnej byliśmy kilka dni w rewie takie tam sam na sam ;)) wypoczęci uśmiechnięci wróciliśmy do Wawy uroczystość ślubna ..ech dzień szybko zleciał,ale było bardzo rodzinnie i wzruszająco Dawidek myślałam że po tych 9 krokach się "rozbiega" ..ale nadal więcej jest raczkowania niż chodzenia, trzy -cztery kroczki i dalej nie daje jeszcze rady Dawidek mierzy 84 /85 i waży równe 11kg ech dziewczyny brzuch powiadacie..coś wiem na ten temat..no ale żeby jakoś wyglądał to chyba jednak trzeba trochę poćwiczyć...tylko to tak ciężko ;) Aniu super ze zdrowo rosniesz, uważaj na siebie i małego "Patryka" ;) Dawid dużo gada po swojemu, z takich słówek do zrozumienia i że coś znaczą to może ze 3-4.. Larysko nie wymagaj od siebie za dużo, daj na spokojnie organizmowi czas i nie stresuj się wagą..przecież masz dwa małe bąki w domu, zobaczysz już niedługo biegając od jednego do drugiego do formy raz dwa wrócisz..a to podaj to jednemu, a coś innego drugiemu, a to zaraz zacznie się bieganina od jednego do drugiego... Poranakawe ;))))
  2. aaaaa pierwsze 8-9 kroczków już pokonane, ale widać że jeszcze nie pewnie się czuje na nóżkach "samodzielnie" ..woli podać rączki i pędzić przed siebie ;)
  3. Kasiu, we mnie az zawrzało jeżeli ktoś da ci jeszcze raz do zrozumienia że Twoje dziecko jest "głupie" ..to po prostu zlekceważ głupotę ludzką Dawidka koleżanka mówi już tak trochę zdaniami, prawie wszystko generalnie jest spryciura , i bardzo "rozwinięta" bym nawet powiedziala jak na swoj wiek.. no a jest starsza od Dawida o trzy tygodnie..i nigdy w życiu nie pomyślałam że moje dziecko " w porównaniu" wychodzi "głupio"... no i powodzenia w pracy ;)) z maluchami ;)) Evenflo, cóz mogę Ci doradzić nie wiem, bo każde dziecko jest inne... generalnie jeżeli czujesz że coś Cię niepokoi to udaj się na wizytę do psychologa dziecięcego, na integracje sensoryczną itp.. kilka wizyt i moze to tylko jakieś Twoje paranoje, po jakiejś wizycie pokaż może zostaw na pendraiwie jakieś filmy z małym, aby psycholog oceniła jak dziecko zachowuje się w tzw otoczeniu naturalnym być może potrzebuje wsparcia z integracji sensorycznej - a to nie jest autyzm, a co na Twoje obserwacje pediatra...?? możesz się także udać do fundacji synapsis, oni specjalizują się w diagnozowaniu właśnie takich maluchów, mi psycholog po kilku wizytach i właśnie po obejrzeniu filmow powiedziała że u Dawida autyzmu nie stwierdzą ale w testach za pewne poprzez swoje obnizone napięcie wypadnie trochę słabiej od rówieśnikow w swoim wieku ja z Dawidem chodziłam zarówno do neurologa,psychologa dziecięcego ( dziewczynna pracuję na codzień z dziećmi autystycznymi) i na rehabilitację do Krasnala ul. Pancera 10 Warszawa Tarchomin, bardzo dobry ośrodek wg mnie... może teraz w wakacje nie są tak obłożeni - popytaj, zadzwoń... mnie teraz przez ok 3 tyg nie będzie, ale jakby co to po powrocie jestem do dyspozycji jakbyś chciała się spotkać pogadać, pójść gdzieś razem z maluchami ..to masz moje namiary na gg i tel też więc daj znaka ciężaróweczki jak się czujecie?? ja chora zapalenie oskrzeli i krtani, Dawid też nie do końca zdrowy więc jesteśmy w domu, no a w poniedziałek nad morze właśnie an 3tyg ;))
  4. Kasiulka, Patryczek tak poważnie wygląda w tych okularkach ;) oby szybko przyniosły efekt ;)) Larysko,dobrze że tak wypoczywacie i że tak dobrze Wam ;) i w pełni korzystasz z uroków macierzyństwa Aniu gratuluję Patryczka w brzuszku ;))) Poranakawe a Ty jak kochana ??? ;)) Miszka i jak sprawa z ząbkiem? uratowany?? Papka przygotowania takie trochę w pędzie, ale generalnie ok wszystko załatwione, zostały jakieś drobiazgi ...a wszystko w tzw międzyczasie pomiędzy lekarzami ja z Dawidem już prawie 3tydz na l4-oskrzela, i w sumie nie wiadomo czy alergia czy nadczynność oskrzeli, czy początki astmy...ale że ja jestem astmatyczka to wiadomo uważać na Dawida muszę, teraz trochę różnych wdychaczy ma..generalnie lek pogania lek Dawid nie chodzi, więc tu nie wypisuje co u nas ..bo generalnie bez zmian...czekamy chyba najbardziej na wyjazd nad morze ;)) odetchnąć od tego pędu i zmartwień... a wrzuciłam ze 3 zdjęcia Dawidosa
  5. Keja wozka nie trzeba specjalnie spakowac, po prostu zlożyć... Gratuję pierwszych kroczkow dla Daniela i Asi Dawid nie stawia samodzielnie kroczkow, pzy meblach tak duzo, przy chodziku, za rączki..no ale samodzielnie nie, myślę że to ok jeszcze 2mce, widząc po ukladzie ciała czyli 18-19mc, myślę że do 20go miesiąca da radę..generalnie z napięciem mięśniowym do ok 2 roku życia ma czas mnie teraz parę dni nie było ..chłopaki świetnie dai sobie radę, jestem z Nich dumna a w szczegolności z Paskuda ;)
  6. Keja, ja latałam Wizzarem z Dawidkiem, i tak wózek możesz oddać jak zdajesz bagaż ale jak i wsiadasz do samolotu wybór należy do Ciebie - ale wcześniej się dowiedz czy do dojścia do samolotu jest swobodny dostęp dla wózków, czy np tylko schody i schody..ja tak się załatwiłam w gdańsku nie oddałam wózka wraz z bagażem .. a zanim dosżłam do samolotu to były schody w dół i schody w górę, dobrze że byłam z tatą bo sama bym nie dała rady... i nauczona tym doświadczeniem wózek zdaję wraz z bagażem jeżeli chodzi o pasy to też dostajesz dodatkowy mniejszy pas, przekładasz go przez swój i dziecko jest dopięte do swojego.. ja z Dawidem już leciałam w sumie 4 razy - i tak mniej dla malca jakieś przegryzki, i ze dwie zabawki, kocyk, i coś do picia - to picie będą przy tobie spr - tzn ty będziesz musiała wziąć łyczek czy dwa, i właśnie w samolocie jak już będziecie startować/lądować daj mu picie- tak aby przełykał wtedy tak nie odczuje tego zmieniającego się ciśnienia, co jeszcze a przed wylotem dobrze jest aby malec miał dobrze też wyczyszczony nosek, i uszka... nosek warto nawilżać solą morską w spreyu czy czymś tam, no i nabalsamować maluszka - bo jednak te suche powietrze wysusza trochę skórę... ja też już na kilka dni wcześniej podawałam Dawidowi probiotyki - bo wiadomo zmiana klimatu wody, i chciałam aby był ciut mocniej już uodporniony, probiotyki miałam także cały czas ze sobą i podczas pobytu też podawałam - enterol 250
  7. Petusia, gorączka i krostki na 3dzień to nie zawsze 3dniówka - 3dniówkę niby dziecko przechodzi raz w życiu do ok 1roku, jak mi ostatnio powiedział lekarz jak byłam w szpitalu z małym - co miał i zum i właśnie niby po raz drugi 3dniówkę, generalnie powiedział że po prostu jest to jakaś wirusówka ale nie 3dniówka mimo że objawy b.podobne Dawid miał właśnie gorączkę od niedzieli popołudniu, a w czwartek przestał gorączkować i cały wysypany w krostki..dodatkowo miał troszkę luźniejsze kupki...do lekarza nie szłam, zbijałam gorączkę i enterol 250 rano i wieczorem.. przeszło..uffff ;) a i jeszcze przy typowej 3dniówce powiększone są węzły z tyłu głowy za uszami na karku ...no gdzieś w tych okolicach ;) (tak Dawid miał właśnie wtedy w szpitalu i po tym potwierdzili że to na 100% 3dniówka) bo też pewności nie mieli, bo mówiłam że już raz przechodził ponoć jakieś wirusy panują... dużo tego, bo w żłobku było raptem 5dzieci widzę że nie tylko ja miałam zapalenie oskrzeli, anginy itp..życzę Wszystkim dużo dużo zdrówka !!
  8. Keja, Dawid jak mu na coś nie pozwalamy to: krzyczy, szczypie, bije po twarzy...tłumaczymy dlaczego nie pozwalamy - mimo że wiem że jeszcze nie wiele z tego rozumie, podajemy inną zabawkę, albo razem zaczynamy się bawić w coś innego... zaczyna się ten etap poznawczy u dziecka, gdzie jeszcze dokładnie nie rozumie dlaczego nie wolno, ale mimo wszystko chce poznawać po swojemu świat, i jak mu się na to nie pozwala to właśnie na podstawie emocji :krzyku, tupania itp pokazuje że nie rozumie dlaczego nie, i pokazuje że nadal chce to zrobić... przyjdzie moment że zrozumie, ale trzeba tłumaczyć, myślę że niania nie popsuła dziecka, dziecko się samo nie wychowa, trzeba stawiać przed nim granice żeby czuło się bezpiecznie to po pierwsze a po drugie żeby uczyło rozróżniać się np zagrożenia, skutki działań itp na tej stronce bardzo fajnie podpowiadają rodzicom jak być lepszym rodzicem ;) http://fdn.pl/materialy-do-pobrania?cat1=772&cat2=663&cat3=726 ja ostatnio właśnie przyczepiłam sobie kartę apel Twojego dziecka .. http://fdn.pl/ulotka-apel-twojego-dziecka bo czasami są właśnie momenty że szarpnie mną i chcę krzyknąć, i wiem że tych momentów będzie coraz więcej - ale ta karta która wisi ma właśnie mi przypominać że dziecko widzi świat zupełnie inaczej niż my, i że to my mamy mu pokazywać jak może bezpiecznie go odkrywać http://fdn.pl/co-zamiast-krzyku-jak-mowic-do-dziecka-aby-nas-sluchalo-0
  9. Tika, tak ta maść jest na receptę... dobrego i bardziej słonecznego dnia życzę... Dawido dziś bez gorączki uffff zobaczymy co będzie się działo popołudniu
  10. Larysko, szybko dochodź do siebie..dużo dużo zdrówka życzę, dobrze że teraz ciepło jest to "wietrz" rankę wietrz.. Michałek ;)) ładne imię ;)) u mnie po cc podobny przypadek niestety ciekło przez 4mce ;((
  11. Tika, jak ten problem Cię nurtuje to udaj się do urologa niech obejrzy małego siusiaka i powie czy jest ok czy nie szkoły są dwie,ale chyba większość lekarzy jest za tym żeby jednak delikatnie odciągać i czyścić delikatnie i przemywać - polecam napar z kory dębowej ma właśnie w swoich właściwościach zapobiegać ewentualnym zapaleniom w tych okolicach generalnie ja u Dawida odciągałam delikatnie, później używałam maści kuterid - ale to dlatego że u mojego malca musi ładnie odchodzić bo kilka razy było ZUM i przygotowujemy się do zabiegu cystografii i napletek dobrze odchodzi aż za dobrze ;) przyjęcia wielkiego nie organizujemy, tylko obiado-kolacja dla najbliższych z rodziny i najbliższych przyjaciół - ok 35osób wróciliśmy właśnie z targów mather and baby - fajnie było, kilka "drobiazgów" udało się zdobyć, porozmawiać z panem PZ odnośnie Dawidka, i mamy przyjść na konsultacje po wakacjach - no i jak najwięcej ma biegać na bosaka, trawa, piasek, w domu, w sklepie - wszędzie na ile pogoda i czystość powierzchni pozwala z butów generalnie polecał na teraz dla dzieci - tzw pepegi tzn zwykle trampki chińskie jak to określił będzie czuć gdzie jest dziecko, lub crocsy- no a najlepiej na bosaka "wymacał" trochę i mnie tzn nadgarski, ramiona - powiedział że mam luźne stawy, i też jestem "wiotka" wróciliśmy bo Dawido taki jakiś niewyraźny zaczął się robić - no i w domu mierzę tem i 38,5 ..ech ale wybija się 3 więc może to na ząb... zobaczymy jutro, tak czy inaczej łapię rano mocz i badamy
  12. Larysko, GRATULACJE!!!! Wszystkiego Najlepszego dla całej Waszej Rodzinki no a w szczególności dla tych małych cudownych chłopców!!! Rośnijcie zdrowo i w siłę ;)) Dzieciaczkom uśmiechów na twarzy i wspaniałego dzieciństwa życzę ;) Ksenna mimo że ciężko w życiu, to dobrze że widzisz światełko w tunelu i optymistycznie podchodzisz do życia. Kasiulka udanej podróży i fajnego pobytu... dobrego pełnego wrażeń weekendu Wam życzę ...
  13. Aniu, gratulacje dla Krystka że odważył się na tak ważne słowo ;)) Dawid wymyśla jakieś nowe słowa, nie powtarza ich - zatem codziennie jest coś innego, a poprzednie słówko idzie w zapomnienie ;) generalnie gaduła z niego ;) przymierza się do chodzenia ale jeszcze się trochę boi, zrobi pół kroczku i szuka zaraz czegoś aby się złapać, albo od razu na czworaczka za rączkę idzie już nawet ładnie ;) i robi taką minkę że jest dumny ;) nic poczekamy na resztę ;) Poranakawe, no dorosłe łóżeczko to jest to ;)) widziałam w Lidlu to o czym pisała Marzka, dobrze wykonane.. Petusia, fajnie że tak aktywnie żyjesz i się spełniasz oby tak dalej ;)) ja obecnie na l4 - zapalenie oskrzeli i angina, na szczęście Dawid ok no i trochę zamieszania z mieszkaniem do wynajęcia ..ale powoli wszystko mam nadzieję że się poukłada no i oczywiście przygotowania do ślubu - a to wszystko zabiera trochę czasu Larysko, masz już maluszka przy sobie? ;)) pewnie tak... ;)) ale z gratulacjami czekamy na wieści od Ciebie
  14. Mamy Mamy Mamy ;) wspaniałych cudownych chwil Wam życzę, uśmiechu radości i spełenienia a dzisiejszy dzień niech będzie pelen radości i słońca
  15. Mamy Mamy Mamy ;) wspaniałych cudownych chwil Wam życzę, uśmiechu radości i spełenienia a dzisiejszy dzień niech będzie pelen radości i słońca
  16. ale upalnie i ślicznie dziś ;)) ech wakacje mi też się marzą ale jakoś do nich daleko Petusia, dobrze że wypoczęlaś... ja w tym tyg miałam mieć służbowy wyjazd na 3dni, no ale będzie za jakiś miesiąc Jagienko Dawidek bardzo wesolutki jest, i fakt zadziorne spojrzenie ma ;) Larysko zdrowiej ;) no i życzę szybkiego i dobrego rozwiązania ;)) bo to już tuż tuż ... Aniu, daj znać czy wczoraj już wyszliście... Evenflo jesteśś??? kiedyś pokazywałaś fajną stronę z butami/kapciami dla dzieciaków wrzucisz jeszcze raz?
  17. Kasiulka, no dochodzi także drapanie i szczypanie ;) ale tak ma tylko póki co w stosunku do rodziców, Panie w żłobku mówią że fajny z niego wesoły chłopak, no ale marudkuje i wymusza tak wieczorami więc pewnie ma "dość" już danego dnia ech fakt dzieciaki są bardzo różne i każdego dnia inne ;) i na różny i sobie tylko znany sposób odkrywają świat u nas spacery są jeszcze przy małym żółtym krzesełku, przy nim pędzi jak błyskawica robiąc zawrotne kółeczka ;) ech, wyjazdy teraz to raczej sie nigdzie nie wybierzemy, wariant oszczędnościowy przed lipcem ale może dorzucę do tego "leczenia" jeszcze nawilżacz... niby nawet nad nasze morze blisko i rodzinne strony, to jednak nie damy rady teraz póki co
  18. hehe poczytajcie sobie przypowieści.. ale coś w tym jest ;) http://www.ziolaiprzyprawy.info/2010/02/01/przepisy/syrop-z-miodu-czosnku-i-cebuli-na-kaszel-grype-i-przeziebienie/#.T7Y1ftlSFZM domowe ...sposoby...dziś idą w ruch
  19. Jagienko my mamy berodual czy jakoś tak, ale póki co mu go wstrzymałam ale chyba przez weekend ponownie dam Dawidek do żłobka poszedł w marcu - w połowie, i praktycznie było ok do momentu gdy miał mieć mały zabieg i wylądowaliśmy w szpitalu, no i od wyjścia ze szpitala nie możemy się ostatecznie pozbyć tego "przeziębienia" i tak praktycznie w tym żłobku jest i nie jest ... a się płaci, nic zobaczę jeszcze 2-3miesiące, jak się nie uspokoi i nie uodporni to pewnie pomyślimy nad czymś innym - chociaż wolałabym żeby był wśród dzieci...no ale czas pokaże ;)) ostatnio zrobił się nerwusek - wszystkiego wymaga, i tak śmiesznie marudzi prosząc o to "wymuszenie" marudzi i tak rozgląda się czy jest reakcja, albo co by tu nabroić ;) śmiesznie to czasami wygląda
  20. Jagienko witaj, gratuluję "brzuszka" rośnij zdrowo a w tzw międzyczasie poopowiadaj nam trochę co u Was się działo i dzieje, jak Mateo itp ;) Marzka, tak lekarze to never ending store ;)) czy jakoś tak... ja średnio jestem w poniedziałki i piątki u lekarza i tak od kontroli do kontroli a poprawy zbytnio nie ma może wy dziewczynki macie jakieś sprawdzone sposoby na "wieczny kaszel i wieczny katar" bo chyba wypróbowałam już wszystko dwa dni ok i zaraz żółto lub zielono Kasiulka trochę stęskniłam się za Wami, byłam ciekawa co u Was, fajnie że Asiulka już tak sobie drepta ;) Dawidek jeszcze nie, ale coraz częściej podaje rączkę żeby iść, i bardzo lubi jak już sam tak sobie stanie bez trzymanki to "ta ńczy" i robi przysiady - 2-3 ale zawsze coś ;) u Dawida czwórka górna też była krwista, i akurat złożyło się jak byliśmy w szpitalu, teraz przebijają się 2 trójki hmmm na śniadanko powiadasz, ja daję Dawidowi owsiankę bardzo często, czasami gotuję na wodzie a czasami na mleku, jak na wodzie to do ugotowanej owsianki podaję jakieś rozgniecione owoce, a tak to kanapka, paróweczki, delikatna jajecznica,ryż z jabłkiem i cynamonem ostatnio też kupiłam w PiP mieszankę żurawina, nerkowce, migdały do tego dokupiłam pestki dyni i zmiksowałam na proszek i dwa razy w tygodniu daję dwie łyżeczki do kaszy i bardzo mu smakuje ;) usypiane u nas też raczej nie problem, albo zasypia sam, albo jak ma dni na przytulanie to wtula się zasypia i później przenosimy do łóżeczka Keja, trochę dziwią mnie takie prezenty na komunię - co innego urodziny, czy inna okazja i rodzina się na to zbiera....no ale, nie wnikam czasy się zmieniają, ja myślę że bym dała 150zł-200zł skoro ma to być kasa Poranakawe ty uważaj na siebie, bo z Ciebie "czołg" nie kobieta ;)) pełna energii zapału i do przodu ... teraz zbieraj siły na 2 ;) daj znać jak po usg czy aby na pewno pomiędzy nogami coś tam lata czy odfrunęło ;)?
  21. Aniu, zdrówka dla Madzi... Dawidek już lepiej, krople do oczek pomogły, wkropiłam także do noska i pomogło, od wczoraj nie gorączkuje...ale jeszcze śpi ...jak nigdy ja dziś i jutro z nim w domu, może pod koniec tygodnia pójdzie do żłobka jenyś biedna ta mała Ninka, wzruszyłam się ...życzę aby dawca się znalazł, aby udało się !!!!
  22. http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/kaszel-i-katar
  23. Kasiulka, zatem trochę sprowokowana ;) udzieliłaś sobie odpowiedzi ;)) wg mnie tak jak i wg ciebie nie jest za wcześnie na sadzanie na nocnik - jak dziecko zaczyna powoli kumać o co w tym chodzi to ok,za wcześnie jednak na to aby "oczekiwać że już samo z siebie za każdym razem da znać że chce ;)) dużo zdrówka dla patryczka a powiedz robiłaś wymaz z oczka ?? bo ja chyba poproszę o to w poniedziałek i o wymaz z nosa..zobaczymy co powie pediatra tak do poczytania,daje do myślenia http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/oczyszczajaca-rola-bakterii-i-wirusow
  24. Kasiulka, dzieciaczek dopiero co skończył rok, więc nie oczekujmy że z dnia na dzień "załapie" o co chodzi w nocniku i jak "załapie" to już mu tak zostanie fajny art na ten temat w nowej gazecie dziecko, wyjaśnione kiedy dziecko mniej więcej zaczyna kojarzyć że ma potrzebę pewnie można próbować ale do ok2,5 a czasami do 3roku życia na spokojnie z tym nocnikiem, uczyć jak dziecko chętne ale nie oczekiwać że za każdym razem w niego zrobi Poranakwe i jak krzysiu??? Dawid mocne zapalenie spojówek, katar zielony i gęsty, lekkie pokasływanie i gorączka w ok 38 byliśmy w piątek u lekarza to osłuchowo ok, brzuszek ok, gardło ok, uszka ok- na kontrolę w poniedziałek, chyba że jutro "coś" się zadzieje generalnie od przed świętami jeszcze nie wyzdrowiał ;(( a zabieg co miał mieć w poniedziałek odwołuję, na szczęście wyniki moczu są ok a my dziś po naukach przedmałżeńskich z przymróżeniem oka ;))
×