Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tosiakk78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tosiakk78

  1. Kochane ja tak na krótko, z wiadomością Balbua urodziła ;) 10pkt 3kg 55 cm, rodziła sama bo panuje grypa świńska, pisze że nie było lekko ale personel rewelacja - a rodziła na solcu, całusy dla styczniówek przekazuje.. przesłała też mmsa - ale ja teraz nie mam możliwości wrzucenia na kafe.. Marzka, jak możesz wyślij do mnie smsa , albo inna styczniówka która może zamieścic zdjęcie na galeriusie to prześlę ;D
  2. Joasia Kochane trzymajcie się zdrowo ..trzymam za Was kciuki, zobaczycie wszystko się unormuje, dobrze że inny lekarz zareagował wcześniej ..kurcze tyle nerwów i strachu .. Kessi powodzenia ;))) Balbua udanego seksu ;))) ja jestem po wizycie pielęgniarki laktacyjnej, i mam teraz głowę taką pełną wiedzy - konkretnej wiedzy ;) otóż:mam małe sutki to fakt, ale większym problemem są same brodawki które mają twardą strukturę, tzn tak jakby gruba górkowata skóra - i nie są tak plastyczne jak normalne, dlatego maluch ma problem z ssaniem a to się równa szybka irytacja i mniej pokarmu, pokazała mi w jaki sposób przy jakiej pozycji mam formowac brodawki i w jaki sposób przyciskac, o tym to w ogóle nie miałam zielonego pojęcia tzn : w pozycji krzyżowej brodawka uformowana w poziomie i wychodzi tak jakby kanapka ;)) a w pozycji z pod pachy brodawka uformowana w pionie ( kanapka w pionie ;)) dopóki nie rozkręci się laktacja nie brac pod uwagę pozycji leżącej jeżeli używam kapturków silikonowych - to brodawkę należy tak jakby wcisnąc w ten kapturek żeby dobrze się zassała, jeżeli wyrobią się już sutki i będę chciała zrezygnowac z kapturków to powoli należy odcinac ten taki kikut naśladujący sutek, zostanie sama otoczka silikonowa i tak po paru dniach zdjąc także tę otoczkę pobudzac laktację mam często, małego karmic co 3 godziny, i karmienie liczy się od godz początku karmienia a nie o godz zakończenia karmienia, tzn jak zaczęłam karmic o 12 - skończyłam o 13, to następne karmienie 15, a godzinę po skończonym karmieniu tzn o uruchamiam laktator na pół godziny i ściągam metodą 753 napisałam się trochę, ale może komuś te informacje się przydadzą zakupiłam także laktator elektryczny - madela i widzę różnicę w odciąganiu i ssaniu od ręcznego, oraz butelkę madela z tym dłuższym smokiem aby nie zakłucac mechanizmu ssania u dziecka
  3. Miszka do jednego i do drugiego niczego się nie dodaje - pytałam się położnych w szpitalu ;)
  4. Balbua, każdy szpital który ma porodówkę zrobi ci ktg..więc bez obaw, postaraj się odstresowac..zrobic sobie dzien dla siebie, jakiś film komedia, jakieś dobre jedzonko, moze ostatnia kolacja przy świecach na dywanie np ;) , relaksacyjna muzyczka itp może sexik.. tak wiesz zupełnie bez myśli w głowie że może pomoże i wywoła, może wspólna kąpiel z lubym czy prysznic, szampan bez % itp... ja wieczorem miałam ambitny plan karmienie piersią w nocy..hmmm no ale nie wyszło, ja zwijałam się z bólu i rwała mnie rana, i zwijająca się macica i jelita, miałam wrażenie że wszystkie te pulsacyjne odruchy wew mnie są właśnie na wysokości rany... prężyłam się z bólu, w sumie to nie wiedziałam nawet co dokładnie mnie boli... no i nagle taki ból, wiedziałam że muszę szybko do wc, no ale nie wyrobiłam na zakręcie .. no i nie tylko malec tej nocy narobił w gacie hihi ... chciało mi się i śmiac i płakac z bolu jednoczesnie ale swietnie poradził sobie Pawelec przejął nocną opiekę nad malcem na siebie, dokarmił mlekiem mody - i jakoś wytrwaliśmy do rana...
  5. a i jeszcze chciałam Wam tak na dobranoc napisac, że równiez dzięki Wam wychodzę na prostą psychiczną ;) że dzięki Wam czuję się bezpiecznie, i chcę Wam podziękowac ze mogę się dzielic watpliwościami i swoim niepokojem czy tez jakims smutkiem, że mogę Was poczytac jak radzicie sobie w różnych sytuacjach kryzysowych i nie tylko.. ta nasza wspólna wiedza i wymienianie doświadczen dodaje mi sił i energii ... DOBRANOC ;)
  6. hmmm podbudowało mnie to trochę ... hmmm http://ebobas.pl/artykuly/czytaj/313/karmienie/karmienie-piersia-nie-jest-proste
  7. a dziewczyny jakich wit KiD używacie?? w jednej kapsułce czy też jako oddzielne witaminy? jakiej firmy? słyszałam że mogą powodowac kolki, no i jeszcze teraz doczytałam że dziecko dokarmiane butelką - mlekiem modyfikowanym, to wit K już nie dodajemy bo jest zawarta w tym mleku a wit D dodajemy zawsze, ja dostałam wit KiD w jednej kapsułce i od wczoraj zaczęłam podawac no i rozpoczęły się kolki..
  8. Dorotka, Uleńka super dziewuszka ;) a włoski czadowe ;) a i usteczka ma podobne do usteczek Dawidka ;D GRATULACJE DLA WAS !!!! Miszka, też dacie radę - może też podpytaj się położnej laktacyjnej jak skutecznie przestawic się na cyc bez butelki - mi trochę pomogła książka język niemowląt
  9. hej hej, trochę się pośmiałam ;) ale widzę że ruch dzisiaj na kafe ;)) ja dopiero teraz mogłam podłączyc sie do netu... wczoraj miałam kolejne załamanie ze nie radze sobie z karmieniem, ale wstalam z nastawieniem ze sie nie poddaje, na sobote umowiona jestem z położną laktacyjna i do nas przyjedzie, dzisiaj prowadze dziennik o ktorej zaczynam karmic, o ktorej koncze, z ktorej piersi, jak zachowuje sie malec, czy dokarmiam czy nie itp i tak z pozytywnym nastawieniem do soboty ;) mysle ze te notatki pomoga mi i położnej trochę się przestraszyłam bo małemu pojawiły się dwie krople krwi przy pępku, ale z tego co czytam to poobserwowac, wysuszac itp.. Balbua, zabawna jestes mówisz ze odkurzacza używasz do tych spraw ;) hmmm nigdy nie próbowałam ;) oj zachęciłyście mnie do przejrzenia stron nexta ;)
  10. Dusia, Myszka gratuluje wielkie ;) dzielne z Was kobitki ;) Mężu Dusi - dziękujemy za relację ;) i gratulujemy Dziewoje Dwupaczki ;) musicie byc cierpliwe !!!!! musicie!!!! i tak jak pisze Balbua kiedyś wyjdą ;) życzę Wam aby jak najszybciej!! dla Maxa wysyłam internetowe buziaki pełne życzeń zdrowia ;) cycki trochę się rozbujały ;) karmienie dzisiaj od 4:20 do 7 ;) brodawki jeszcze trochę małe, więc mały ciągnie przez nakładki silikonowe - przyczepiłam je sobie delilkanie paskami plastra takiego cienkiego żeby się nie przesuwały i nie odczepiały - bo to mnie też irytowało..mam nadzieję że jeszcze parę karmień i malec wyssie te brodawki na zewnątrz zasypiałam na siedząco i tylko głowa mi się kiwała, było mi trochę niewygodnie ale co tam wytrzymam - mój kręgosłup domaga się masażu byłam na zdjęciu szwów i wszystko ładnie się goi - tylko od środka tak mnie czasami zaboli zakuje i taki ból po krzyżu że gwiazdki widac a i żółtaczki nie mam, to reakcja organizmu na zachodzące zmiany Pawelec został sam z malcem i beztresowo się nim zajął ;)
  11. Dusia powodzenia, mam nadzieje ze juz po ;), mezu Dusi jestes dzielny...za ciebie tez trzymamy kciuki ;) moze dzidzia jest juz z wami? Balbua uszy do gory i duzo zdrowia i rozwinietej akcji!!!!
  12. Mrowkania, mi powiedzieli ze w przeciągu dwoch tyg zrobic usg bioderek... Balbua wiem co czujesz oj wiem ..pomysł Petusi dobry, ustaw sobie takie info na poczcie..i tyle i się zrelaksuj ;) cycki swędzą ;) nacisnęłam lekko i są białe krople na sutku ;D kurde jakie to rzeczy mogą ucieszyc człowieka ;D
  13. Marigo ja cały czas krwawię... , oddanie moczu ból... inne sprawy też ..ale do przetrwania Petusia ja się nie udręczam że to tak długo trwa ;) jestem przeszczęśliwa ;) jak była tylko butla, to po butli kładłam młodego między cyckami żeby spał ;) czuł ciepło i bicie serca... a ja mam inne pytanie czy po porodzie można dostac zółtaczki? bo mam lekko w niektórych miejscach na rękach lekkie żółte plamy, pod oczami i z boku na szyi... jutro na szczęście wizyta -zdjęcie szwów, to się zapytam... niech mnie obejrzą i teraz nie wiem czy karmic piersią czy nie...kurde no... Malec miał żółtaczkę znikomą prawie niewidoczną i do tej pory nic się nie rozwinęło ;D
  14. dziś z pipetki wypił ok 30ml...reszta to była pierś ;) więc jest dobrze ;) z butli wypijał przez ostatnie dwa dni ok 70-80ml, wychodzę z założenia że gdyby był głodny i było by mu mało to by nie zasnął i wrzask by był ogromny... za godz wybudzę jak się sam nie obudzi, i jedziemy z koksem dalej.. fakt po cycu idzie wolniej bo samo karmienie w ten sposób żeby ssał trwa godz (ale nawet bez większego płaczu), a tak sama butla jak szła to 10min i po zawodach, ale się nie poddajemy ;D
  15. Magdusia GRATULACJE!!! Kornelinka, niech maluch zdrowo rośnie a Ty wracaj do szczęśliwych dni bez dołków.. ja swoje już też zakopuje ;) wczoraj zrobiłam sobie dzień dla nas, tzn leżenie w łóżku spanie przewijanie pobudzanie laktacji muzyka relaksacyjna, ze 3 prysznice i dziś jest o niebo lepiej, jeszcze nie mam wystarczającej liczby pokarmu ale jesteśmy na dobrej drodze ;D przestałam malca poic przez smoka, a przez pipetkę..tzn przystawiam malca do piersi wkraplam boczkiem trochę mleka a on ssie pierś.. jest lepszy niż jakikolwiek laktator ... Balbua, trzymam kciuki za Ciebie - może to faktycznie będzie 26.01 ? ;D i za inne dziewczynki 2w1 oczywiście również, oby porody zaczęły się o czasie i poszły szybko i gładko ;D idę się czegoś napic i zjesc jakies śniadanie które przygotował rano Paskud
  16. Balbua, trzymam kciuki żebyś nie musiała długo czekac, i żebyś mogła cieszyc się macierzyństwem i Mateuszkiem!!! ;) głowa do góry, nie wyczekuj niecierpliwie .. a na który szpital się zdecydowałaś?
  17. Mrowkania ;) własnie wszystko to robie i widze małe postepy ;) no to mamy maluchy ;) w tym samym czasie ;) super ze mozesz cieszyc sie juz szczesliwym macierzynstwem ;)
  18. Dusia, na każdą przyjdzie pora ;) hehe spokojnie... to pewnie już za chwilę.... ;D Bożenka, silikonowe nakładki mam, i robię różne sztuczki - ściągam trochę pokarmu, maczam w nich nakładki zakładam - i jak jest trochę pokarmu to maluch ssie, ale jak pokarmu nic a nic się nie uzbiera to szybko się denerwuje i jeden wielki ryk... dziś uzbierało się ok 15ml... jak odciągnęłam, i trochę maluch possał,ale nie wiele, mam nadzieję że z dnia na dzień będzie lepiej i pokarm ruszy wyszukałam na necie jak ściągac pokarm z laktatora żeby to było efektywne 8razy dziennie po 7min na przemian każda pierś póżniej po 5min i później po 3min.. dziś spróbuję karmic zamiast butelką to tą specjalną strzykawką do karmienia, tak żeby przy piersi włożył trochę więcej wysiłku. myślę, że te dwa dni mogą byc ciężkie.. no ale się nie poddaje, chociaż jak was poczytałam że Wam się leje bokami ..to zrobiło mi się trochę przykro.. ale dobrze że się leje niech się leje ;D
  19. Witam się i ja ;) Kochane dziękuję za wsparcie i gratulacje ;) od wczoraj jeszcze nie zmróżyłam oka.. pobudka co 1,5h .. widocznie Dawidek tego potrzebuje... ja niestety jeszcze karmię butelką, pokarmu mam dosłownie parę kropel ;(( i trochę mnie to martwi.. dlatego nic nie pisałam bo próbowałam się w domu wyciszyc i na spokojnie cos zdziałac.. nie dośc ze nie mam pokarmu to brodawki też do najlepszych nie należą bo są bardzo małe mimo że cycki duże.. przystawiam małego, przed każdą butelką żeby chociaż spróbował, czasami to przystawianie trwa 20min-40min i niby coś tam leci, a czasami 5 min bo nie ma zupełnie nic i wtedy mi go szkoda - tzn nie chcę aby w takich momentach przystawianie do piersi kojarzylo mu się z czymś nieprzyjemnym... piję herbatki, karmi, i dużo wody min, zdrowo się odżywiam - bo Paskud o nas dba, masuję piersi, wyciągam brodawki, bawię się laktatorem..i nie wiem co mogę jeszcze zrobic ....ech musiałam się wyżalic bo zaczynam łapac dołki ;( pobytu w szpitalu nie wspominam do najlepszego, o ile opieka na patologi super, to na poporodowym aż szkoda słów... jak nie zapłacisz to nikt ci nie pomoże...pierwszego dnia po cc, jak kazali mi się iśc umyc i zrobic siusiu- ja wyłam z bólu, nie mogłam wstac a co dopiero ruszyc nogami, lezałam na tzw sali przejsciowej gdzie nie było łazienki, miałam samodzielnie udac się do innego pokoju gdzie leza dziewczyny i skorzystac z łazienki, gdy powiedziałam ze nie dam rady, ze bol i w głowie mi się kreci i proszę o pomoc o poprowadzenie to usłyszałam - niech przyjedzie ktos z rodziny.. ale to tylko jeden z przypadków z wielu które usłyszałam.. Evenflo, nie wiem czy składałam gratulacje ... jeżeli nie to gratuluję ;) chwilę Was poczytam tak w skrócie, i idę na relaksacyjną kąpiel ;)
  20. Kessi nie boj się ja sama w strachu :) Mam lekkiego cykora :) do 12powinno być po :) Za chwilę podstawowe badania no i czas oczekiwania marigo? Wiadomo cos kochana? :) Uciekam dobrego dnia,buźka
  21. no to trochę cesarzowych się uzbierało na forum :) Mrówkania trzymam kciuki za Ciebie i maluszka!jeszcze chwilę i już razem :) Ja jestem z każdą minutą o dziwo spokojniesza,ale lekkie poddekscytowanie jest :) Już nie pamiętam która pytała się o mleko czy można mieszać w jednej butelce,to położna kategorycznie zabroniła,co innego dokarmianie,a co innego mieszanie składników
  22. Kornelinka czytam i ryczę ze szczęścia :) kochana masz wspaniałego męża!Kochana ze wszystkim dacie sobie radę! A kudłatek fajny fajny :) Ja też jestem DUMNA z mojego Paskuda,jest super facetem! Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za kciuki i ciepłe myśli,aż gorrrąco mi od nich :) Jeszcze doping dla Marigo!Marigo!Marigo! Trzymam kciuki no i grzecznie czekam na obchód wieczorny :) Maggi myślałam dzisiaj o Tobie :) jak tam córeczka? Trzymajcie się zdrowo! :)
  23. oj ja pierogi ze szpinakiem mniam :),ja czekam na prowiant :) do 22 mogę jeść,później czopek w D i do rana nic...rano mam wstać i przygotowac się do cc-mam lekkiego stracha ale i ogromną radość :) Ciekawe czy Marigo wzięło? :) może jutro razem hmm? Miszka Polusia to już duża panna :) nasza forumowa księżniczka :) A mi spodnie z D spadają ale nie dlatego bo schudłam :) ale tak się rozciągnęły że guma już nie trzyma :)
  24. pisZĘ Z KOM WIĘC CIĘŹKO,DZIĘKUJĘ wam za wsparcie i słowa otuchy,popłakęałam juź sobie teraz się uspokajam,byłam na wiz lekarskiej u pani ordynator,uspokoiła mnie i powiedziała źe będzie już dobrze,że zna już moją historię widziała wszystkie papiery,osobiście przebadała i mam już zbierac siły na jutro,ona nie widzi podstaw do czekania dłużej,zatem buziaki dziewoje,odezwę się jutro i jeszcze raz dziękuję!
  25. hej hej skurcze ustały, ból brzucha stawów i opuchlizna się nasilają...od 3:20 nie śpię, zaraz jedziemy na ktg pół nocy przepłakałam z bezradności i poniekąd z bólu stawów i pachwin.. ciepły prysznic pomógł i jak się trochę rozruszałam .. za 15 mintaxi... dam znaka co i jak.. Zabolek, Marigo trzymam kciuki za wasze skurcze ;D 2 tyg temu w pasie miałam 125cm ;) więc mogę powiedziec że jestem mega wielka ;) teraz 126cm .. no i właśnie na ddtnv gadają o porodach.. hmmm mnie nikt nie pogania
×