Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tosiakk78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tosiakk78

  1. Mrowkania, masz rację Dyduszka na porodówce ;) akcja zaczęła się w nocy, ale ustała i najprawdopodobniej dostanie kroplówkę na rozkręcenie ;) wszystko wskazuje na to że dziś będzie tuliła swojego mrówerka ;)
  2. Magdusia, jak czop już odszedł to sex raczej nie ;((( bo wiesz mimo wszystko można niechcący wprowadzic jakąś bakterię... no ciekawe co z Dyduszką ??? Dyduuuuuszka ? dziś jej nie atakuję jej smsami bo może faktycznie ? ;D no jak już nam się śni codziennie że rodzi a my nadal nic to może i sen proroczy ;D
  3. Kornelinka to uciekaj i ucałuj tę pupkę ;)) p.s. i zmień stopkę ;)
  4. Kornelinka świetnie sobie radzisz !!!! a hormony robią swoje, teraz przecież diametralnie się zmieniają, masz prawo byc rozchwiana troszkę emocjonalnie cieszę się że masz tak wspaniałego faceta, że tak o Was dba, że w tak cudowny sposób razem z Tobą wszystko przeżywa GRATULACJE dla WAS!!! Dorotka, może pomóc cierpliwośc - wiem łatwo mówic, ja sama mam akcje ze siedzę w kącie i ryczę, leżę i ryczę i tak z niczego.. nie wiem skąd czerpiesz jeszcze siły, ja z tym brzuchem między kolanami prawie nie dałabym już rady na wyprzedaże, no ale Tobie życzę duuużo wytrwałości ;) i udanych zakupów..ale wiesz wszystko ostrożnie ;D
  5. Dorotka ponoc pomaga herbatka z liści malin, ale z liści a nie z malin... mi spacery, piłki, podłogi, schody nie pomogły...
  6. Kornelinka!!! dzielna byłaś, jeszcze raz gratulacje!!! już nie możemy się doczekac maluszkowego zdjęcia ;D wczoraj wrzuciłam Ani Krystianka ;) Kornelinka, ja tu mam wartę pilnuję żeby wszystkie zdrowo urodziły i jak zadanie będzie wykonane ze spokojem przyjmą mnie na porodówkę żeby zrobic CC ;D a tak na poważnie czekają aż akcja chociaż sama się rozkręci, a jak się nie rozkręci to po 20.01 tną na sucho...
  7. pospałam chwilę... Dusia nie ma większego znaczenia, jak nie podbarwiony krwią to raczej nie tak szybko poród..może byc nawet do 2-3tyg, ale reguły nie ma... mi odszedł ponad tydz temu.. i nic
  8. Mrowkania mój tata powiedział ta sobota i koniec ;) hehe no i nie wiem byc posłuszna tacie czy też nie ;D?
  9. ale cisza na kafe ... dziewczyny może rodzą? zajmują się maluszkami ;) muszę i ja się czymś zając ;) może leżenie? ;D
  10. oj joj Petusia ;) biedactwo... czekolada jako marzenie ech ;) może popołudniu pośpisz sobie z malutką? trzymaj się dzielnie.. i masz rację dziewczyny dzisiaj powinny wrócic do domku, a to wydarzenie jednak ;)
  11. Magdusia i co z ktg? czekasz aż do początków przyszłego tygodnia.. u mnie takie mocne twardnienie brzucha mimo że nie bolesne to na ktg wykazują skurcze na poziomie 80-90, fakt te przepowiadające raczej nie bolą ..wczoraj jak leżałam miałam skurcze nie regularne, nawet nie wiedziałam że je mam, a w niektórych momentach podskakiwały do 100.. czasami czuję takie napięcie brzucha, i to też są skurcze.. Balbua a ty jak? pojechała na ktg? Dyduszka jak skurcze, rozwijają się czy tak jak u mnie pojawia się i znika?
  12. dzień dobry ;) brzuszek boli ;) i upławy jakieś wodniste ..ale to nie wody, bo wody by się sączyły non stop Paskud robi pyszną jajecznicę ;) a jak wasze nocki? którąś złapało? ;)
  13. Jagienka, a no widzisz jestem jestem w dwupaku ;)) czekamy cierpliwie ;) póki co mogę jeszcze sobie zjeśc coś ciekawego ;)) ja też czuję że malec ciągnie ze mnie energię ;) i muszę odespac 2h w ciągu dnia ;))
  14. Ania podesłała mi zdjęcie Krystianka - słodziak ;) wrzuciłam na galeriusa do folderu Ani ;) jak sobie smoka podtrzymuje ;D
  15. Petusia, Nika super wygląda widac że pannica wyrasta ;) niech dobrze się bawi ;)
  16. Marigo, specjalnie dla Ciebie http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS2gm9AhLM6rn5dLB5dKDjZoqil_mie02D2fw0m9L7Gni8RSoQD ale mi dobrze, leniwie ;) łojojjojjoj już psychicznie się nastawiłam że jeszcze na Dawidka sobie poczekamy, najważniejsze że ma w brzuszku jeszcze bezpiecznie, i faktycznie sobie fika i kopie ;)
  17. pospałąm, nerwy odpuściły.. opakowanie delicji zjedzone, kawałek babki piaskowej też, talerz pomidorówki.. co do sexu to w trakcie ciąży miałam różne okresy że chciałam i nie chciałam bo wszystko mnie drażniło, druga kwestia nie bardzo mogłam, końcówka IIItrymestru są dni że mam straszliwą ochotę, a są dni że każdy dotyk nawet najmniejszy mnie drażni - ale raczej mam ochotę niż nie mam, i nawet teraz myśleliśmy o wit S co by pobudzic się i szyjkę..no ale nie można zbytnio jak czop już odszedł.. no i czy ja nie mam pod górkę??? ;) zaraz zabieramy się do wkręcania kółeczek do łóżeczka ;)
  18. Ptysie też są a feeee... ale ptasie mleczko to już całkiem coś fajnego i dobrego... się obżarłam straszliwie, teraz sobie poleżę i posłucham odgłosów wiertarki i stukania jakimiś młotkami - niech żyją remonty
  19. a fuuu biała czekolada ..a fuuu a wiecie że z czekoladą to to ma tyle wspólnego co nic? masło z cukrem ... ja tam wolę babkę piaskową ;D
  20. Marzka, spokojnie z Maxem będzie też wszystko ok, niedawno bratanek Paskuda miał przycinany 3 migdał i jak ręką odjął przestał chorowac...
  21. więc widzicie różnie może byc ;) dobra w ramach odstresowania kawa i ciasto i delicje i lody ;D
  22. Balbua, jak odejdą wody należy byc pod kontrolą lekarską, ponieważ dziecko za długo nie może byc bez wód... albo dziecko brzuch woda, albo dziecko na zewnątrz i powietrze .... dlatego trzeba to kontrolowac, bo jednej kobiecie wody się sączą a z innej od razu się leją prawie że litrami ja jak leżałam na sali przedporodowej, to jak dziewczynie poleciało to szok nie mogła tego kontrolowac i od razu ją na fotel i zabrali...
  23. no ja też miałam podobną sytuację ale w supherpharm - też mnie poprosili żebym podeszła a ja stoję, aż kobieta za mną - pani idzie, przecież należy się pani niech pani nie ogląda się na innych przeżyją... ;) tak czasami takie zachowania zaskakują....
  24. Dorotka ;) ja się nie nastawiałam na nic, chciałam dzisiaj usłyszec jak miewa się dziecko i czy wszystko jest ok, i na podstawie wszystkich danych ustalic przypuszczalną datę porodu jako podstawę do której się odnosimy ot tyle.. tak sobie myślę że jak już prawie wszystko wiem, to na spokojnie może mój organizm zareaguje .. może Dawidek nie chciał wychodzic w takiej niepewności i stresie ..
  25. Balbua dobrze że udało ci się zapisac, i kochana nie licz na uprzejmośc czy miłe słówka, a jak się spotkasz z takim zachowanie to jesteś szczęściarą ;) wiecie nie ma co liczyc 100% terminu porodu, u mnie liczyło chyba z 6 lekarzy, i wyznaczony termin 11.01 jest tylko przypuszczeniem... no ale tego terminu będę się trzymac Dyduszka, trzymam za Ciebie kciuki!!
×