Tosiakk78

Kasiu, przepraszam ale miłość nie polega na szantażu emocjonalnym - a chyba taki sposób wywierania wpływu obrał Twój mąż, porozmawiaj z nim szczerze czego się boisz, czego chcesz i gdzie tak naprawdę będziesz czuła się bezpiecznie wraz z maleństwem.. niech on też powie szczerze dlaczego nie chce z Twoimi rodzicami a ze swoimi - bo ja mam takie wrażenie że każde z Was nie chce u nie swoich rodziców" bo nie, bo nie" tak mi się wydaje,nie chcę się wtrącać.. ale porozmawiajcie tak od serca ..

widzę że po świętach mnóstwo energii ;) i oczekiwania ;) ja przez zgagę poszłam spać ok 2, no ale też oglądałam filmy na canal +... brzuch mi rośnie ;) malca jestem wstanie wyczuć samym głaskaniem.. i wczoraj miał brykający dzień chyba kogoś chciał zboksować ;) też jestem spuchnięta jak Wy, ale ja już tak na maxa od 2 tyg.. już czasami mam dość, szczególnie wieczorem i w nocy.. na 14 do lekarza i decyzja kiedy cc ;) no chyba że maluch będzie chciał inaczej ;) myślałam że będzie 2010 po ostatnich akcjach, ale myślę że do 2011 doczekamy ok zmykam na śniadanko ;)

Marigo kochana dobrze że ciśnienie się trochę unormowało, ależ stracha napędziła - to leż leż leż i jeszcze raz leź!!! oszczędzaj się jak najdłużej!! Kitka, pewnie za chwilę wszystko sobie poukładacie, te pierwsze tyg zapewne są ciężkie ale wierzę że każda z nas da radę, jestem o tym przekonana! nie wiem czym już leczyć tę zgagę, dziś chyba śpię na stojąco...

no właśnie zamiast dać dziewczynie na spokojnie spędzić święta, to sobie jaja robią rozumiem że dzisiaj by ją wezwali, bo to trzeba badania porobić i trzymać dietę do CC, czyli na dobę wcześniej niż wyznaczony termin cc..a nie na dwie..

szok, jak to nie ma anestozjologa.. ech o to Polska właśnie.. Dranica trzymaj się dzielnie, jutro normalny dzień pracy więc jakiś od stołu wigilijnego pewnie wstanie i przyjdzie do pracy.. Gosiu witaj, wszystkiego najlepszego na te święta i na każdy dzień Nowego Roku, aby przyszły rok przyniósł Wam same nieoczekiwane i szczęśliwe chwile.

Petusi fajne siostrzyczki ;) a Lenka tak ciekawa świata ... Marigo kochana co tam u Was, zaglądam zaglądam ..a Ty milczysz, mam nadzieję że wszystko ok .. może dzidzia już po drugiej stronie brzuszka ;)

no Porankawe ;) może zaczniemy obstawiać które tego samego dnia ;) mój Paskud mówił wczoraj do brzucha, że on chce już że chce już przytulać przytulać przewijać i kąpać - że nie może się doczekać ;) i pyta się mnie jak to będzie wyglądać ta godzina W ? ja mówię że nie wiem bo może różnie ... i teraz pozostaje nam czekanie, ewentualnie wyznaczona pewna data do cc przez lekarza

Marigo, jak będziesz mogła to daj znać co u Ciebie, jak się czujesz- czy ciśnienie opanowane - trzymam za Was kciuki!!!

oj joj Petusia co za sen ;) hmmm teraz nie wiem czy proroczy czy nie ;) bo po ostatniej akcji skurczowej spokój ..tylko brzuch lekko pobolewa jak na @ i malec troszkę mniej aktywny niż zwykle, ale wczoraj widziałam piąstkę ;) przez brzuchol hehe Kochaniutkie młode mamusie dużo zdrowia i wiary we wsłane możliwości, nie zrobicie swoim maleństwom żadnej krzywdy ;) bez obaw (chociaż pewnie i mnie samą czeka taki lęk, a teraz tu się wymądrzam ;)) Marzka - Kacperek fajnie fajnie ;) mi się podoba bardzo ;)) Kitka wyśpisz się za parę miesięcy ;) ale zaraz pewnie biologiczny zegar ci się przestawi, dobrze że już z dnia na dzień coraz jaśniej będzie się robiło ;) i uważaj na tę opryszczkę ...dużo zdrówka i cierpliwości Dyduszka - ostatnie dni z czekoladą ;) korzystaj korzystaj ;)

Dobrych Świąt! Marigo Kochana i co z Tobą , jak się czujesz? widział Cię lekarz? Jestem myślami przy Tobie! buziaki i trzymaj się a jak tam mała wyżerka brzuchatki się udała ;))?

Misz Masz ale Tomuś się zmienia ;) a Ty jaka skupiona ale szczęśliwa ;) super !!

Magdusia, piękne to o dzidziusiu ;) Dziewczyny dziękuję za życzenia ;) wstawiam mięsko do piekarnika, będzie już na jutro... ;) i jeszcze ciasto poleję jakąś polewą ;)) powiem Wam że zrobiłam wczoraj dwa ciacha i dwa mi wyrosły ;)) hehe nie było zakalca ;D

Kochane, w tym wyjątkowym dniu chciałabym bardzo Wam Wszystkim podziękować za troskę wsparcie śmiech czasami smutek, za to że jesteście, że każdego dnia mogę podzielić się z Wami swoim dniem swoimi myślami. Życzę Wam w te Cudowne dla Nas Święta Wszystkiego Najlepszego , Zdrowych Rodzinnych Świąt pełnych cudownych chwil przy wigilijnym stole, radości czasu spędzonego z najbliższymi - wszystkiego najlepszego zdrowego dla Waszych Maluszków, dla Waszych Rodzin. Przy łamaniu się opłatka. każda z Was będzie w moich myślach. Wesołych Świąt!

Balbua, moje maleństwo też mało przybierało - ale rozpędziło się po wieczornym mleku z miodem ;) zatem polecam chłopak po prostu nie będzie wielki tylko mały, a mieści się przecież w granicach więc nie wiem o co zamieszanie..kochana nie stresuj się na święta - jedz dużo ryb a przede wszystkim śledzi ( mają dużo białka) Mrowkania przekaż Bożence że wszystkie trzymamy za nią kciuki!!! że Olunią będzie wszystko dobrze, przekroczyła 2kg... a teraz może lekarze szybciej ją "podkarmią" na zewnątrz ...niech się nie martwi, lekarze wiedzą co robić i to teraz jest najważniejsze...

Dyduszka jakiego smutaska? ej nooo ..nie może tak być ..raz dwa trzy i śmiejejmy się wszystkie razem ;) ;DDDDDDDDDDDDD uważam na siebie, wczoraj przeleżałam cały dzień, a w kuchni siedzę na krześle z oparciem i tak sobie kroję siekam i łączę we wszystko ;) teraz idę położyć się na godz co by brzusio odpoczął i kręgosłup ;) ja naprawdę nie robię dużo..wszystko mam podzielone na dni ;) żeby wszystkiego na hurrra nie robić... kolejne śledzie zrobione ;)

super się czyta Wasze dzisiejsze posty, pełne nadziei radości i uśmiechów ;) kreacje przygotowane ;) ech ja zrobiłam jedne śledzie, drugie za chwilę i jeszcze ciasta dzisiaj ;) teraz mała przerwa na wstawienie prania ;) jednak jakaś magia jest w tych świętach - odwilż idzie wszyscy dojadą na święta , samoloty kursują ;) uwielbiam Was dziewczyny ;) nie spodziewałam się że znajdę tu aż tak super babki ;) jesteście rewelacyjne!

Melduję się i ja ;) noc w miarę przespana... ale skurcze jakieś są ;) cały czas trwają negocjacje z brzuchem ;) że jeszcze parę dni..albo chociaż do wigilii ;) firanki wstawione i piorą się, zaraz zabieram się za śledziki i ciasta ;)

Marigo super, że wiesz więcej o porodzie i opiece okołoporodowej i poporodowej i że już jesteś spokojniejsza i mąż też ...ufff ;)) ja też chyba mogę powiedzieć ufff skurcze minęły ;) a były od 12..do 19 co 20 lub 30min ... ciekawe co będzie dalej ;D popakowałam prezenty, jutro przyjdą sąsiedzi na mały bigosik i śledzie i złożymy sobie życzenia ;) uciekam dziewczyny, jestem dzisiaj padnięta .. dobrej nocki!!

no widzę że Kornelinko szalejecie w rodzinie z brzuszkami ;)) super .. ja wyniki będę miała jutro i też jestem ciekawa czy się trochę poprawiły.. jeeeeeeeeeeeeeść jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeść ;D

Aniu.. o kurde to już druga której się to śniło ;) wcześniej też miałam skurcze ale takie delikatne i nie regularne.. teraz średnio co 20-30min..ale jeszcze nigdzie się nie pakuje, odpoczywam.. jak pospałam to były słabsze ... Paskud robi obiad, kuchnię ładnie wysprzątał ;) sofy już prawie suche ... Marigo super że miałaś takich niespodziewanych gości, jednak w niektórych ludziach odzywa się ludzkie oblicze to zawsze jest budujące ;)

dziewczyny idę spać .. na temat imienia nic mi nie wiadomo ..dostałam tylko przecudowne zdjęcie ;) napiszę jeszcze smsa do Miszki, zapytam się co tam u nich i podzielę się radosną informacją ..

Dyduszka to ile ty masz tych ciuszków - pierzesz i pierzesz ;) ja w sumie z kocykami i ręcznikami miałam 3 pralki ;) i to razem 56-62.. Petusia bo ja ostatnio zakręcona jak słoiczek, mój mózg chyba przypomina w ostatnich dniach ser z dziurami ;D

aaa no to szybko im poszło ;) zakręcona jestem..przecież Petusia pisała że córcia starsza nie odstępuje jej na krok ;) ech zerknę na allegro ;) muszę kupić jeszcze stelaż do baldachimu ;)

Petusia zaglądaj do nas w miarę możliwości ;) a kiedy Was wypisują jutro czy 24go rano? dziewczyny ale mi wróżycie ;) i coś czuję że te wróżby się spełnią... nie wiem ale daje sobie góra jakieś 5dni... dzisiaj jestem mega zmęczona i brzuch się stawia co 20-30min..takie uczucie jakby w środku się "coś" zwężało ..i po paru minutach takie rozprężenie.. jestem dzisiaj mega śpiąca - no ale w sumie całą noc nie spałam Marlenka a ty się tak nie denerwuj o... i trudno że koleżanka nie przyjechała,masz być przede wszystkim zdrowa!!! Mrowkania ja pewnie takie bombki za rok będę zamawiać ;) Lutówka ja też dostanę perfumiki ;) i teź już dzisiaj będą ;) sofy poprane część półek przykręcona (wiertło się wywiertło ;)) i resztę chłopaki zrobią jak ja będę w szpitalu ;) generalnie to Paskud mnie dzisiaj wysyłał już do szpitala ;) bo widzi jak dzisiaj wyjątkowo się męczę .. powiedziałam żebyśmy jeszcze poczekali i generalnie panowie sobie coś tam robili a ja leżałam trochę spałam, i Paskud przychodził sprawdzać czy przypadkiem prześcieradło nie jest mokre ;) no i niespodzianka na koniec, wrzuciłam na galeriusa w profilu Marzki zdjęcie synka ;)

Dyduszka ;) złożę złożę ;) a co niech ma silne skurcze może trochę inne ale niech ma haha ;) oj noc nie przespana, powiem Wam że jak wytrzymam do stycznia to będzie chyba cud.. brzuch boli już w bólu ciągłym jak na @ ale nie za mocno, ale i twardniał w nocy i malec opuścił się jeszcze niżej no i cholernie bolą mnie rozstępy..to takie dziwne uczucie jakby mnie coś od dołu ciągnęło ku górze i dodatkowo szczypało... dziwne oks, ubieram się i pędzę na badania a jestem strasznie głodna, zajrzę koło 12, bo o 10 mam być pan od czyszczenia sof ;)