Tosiakk78

Juszym ,też marzy mi się taka operacja ;) póki co nie mogę żyć bez soczewek kontaktowych ;) cieszę się że operacja się udała i tak pozytywne skutki za sobą niesie ;D

dzisiaj rano nawiedzę arkadię, muszę zaliczyć tam aptekę i kupić kosmetyki dla malucha i dla siebie... i za godz robimy wypad, póki ludzi nie ma ;D i chyba koniec już wychodzenia na takie eskapady..co najwyżej spacer wokół bloku ;D

Juszym, nie miałam badań na elektrolity ;(( a powiedz z tą operacją oka - to dawno to? bo ja zamierzam sobie kiedyś zrobić ale na razie nie mogłam bo wada sukcesywnie się powiększała, i nie było okresu kadencji że wada się nie pogłębia przez jakiś czas..może ciąża to zmieni ;D

no widzisz Mrowkania a ja zapomniałam i tak przewalałam się w łóżku..ech moje noce też zaczynają się robić mało przyjemne, ale mleko z miodem trochę działa, może nie codziennie ale generalnie działa ( a ja nie cierpię ciepłego mleka - ale się przemogłam żeby chociaż część nocy była przespana o )

raczej skurczy nie miałam, teraz to chyba trzeci przypadek - no i wczoraj fakt się nałaziłam trochę.. i generalnie nogi mnie bolą i łapki - dzisiaj mam obrzęki.. ale jakoś damy radę co nie ;) jeszcze tylko kilka tyg ;)

dzień dobry.. Marigo i jak tam mała, przespała nockę? lepiej już? mam nadzieję że tak!! Keja ale ogólnie usg masz robione? to na tych wizytach lekarz może ocenić, chociaż ja jak ostatnio się pytałam czy z szyjką ok to powiedział że na tym etapie ciąży to już nie widać i trzeba by było zrobić badanie normalne,i dlatego idę prywatnie - po pierwsze że trochę słabe to usg było, a po drugie mój lekarz też ma lekko zlewczy stosunek.. co do wady wzroku to mam -8, astygmatyzm i lekkie zmiany na dnie oka - i dlatego mam skierowanie na CC, gdybym np miała wadę -8 i cała reszta ok to najprawdopodobniej rodziłabym sn ech noc nie przespana, tak mnie bolały nogi - łydki myślałam że zwariuję, kurde zapomniałam o walce Adamka a tak przynajmniej miałabym zajęcie - no ale dobrze że chłopak wygrał ;)

jestem ale zmykam, jutro popykam ;) trochę was poczytałam ale nie mam sił na pisanie, jestem padnięta po maratonie ;) prezentacja ok, ale czy wygraliśmy przetarg wiadomo będzie za ok 3 tyg.. Dyduszka dziękuję za wieści o Bożence, mam nadzieję że lekarze zapanują nad sytuacją ciekawe co u Joasi, też się martwię.. Marigo wiesz ja się cieszę żeś bezrobotna ;) odetchniesz trochę uspokoisz się zbierzesz siły..wiem na początku pewnie dziwne uczucie,ale zaraz będziesz miała łapki pełne roboty..a i dużo zdrówka życzę dla całej rodzinki Kasiulka,mam info że czeka na mnie coś na poczcie ;) może to Twoja paczuszka ;) dziewoje popiszę jutro bo widzę że dużo się działo, a odpisałam tak w skrócie, jutro upomnę smsem Balbuę żeby się odezwała ;) a teraz życzę Wam (haha chciałam napisać wesołych świąt ;)) dobrej spokojnej nocy a właśnie mnie mama przestraszyła że zwiastunem mojego porodu był ogromny skurcz w łydce, że aż przez parę miesięcy miała ślad po tym skurczu taką małą dziurkę/wgłębienie w łydce ... a to a propo mojego porannego skurczu łydki hihi ;)

chwilę pospałam, ale jestem jak kapeć.... ale widzę że dzisiejszego dnia nie tylko ja... zaraz robię wypad ..zatem dobrego dnia mimo wszystko ... jak wrócę to sobie poczytam ... buziakowo... a jak będzie wiadomo co u Bożenki to dajcie mi znaka smsem ok, tak się martwię jakoś dziwnie...

Petusia dobrze że z ząbkiem już lepiej, ale też uważaj na siebie - ja mimo to bym poszła do dentysty żeby zerknął co się dzieje, bo jak tak cię zaboli w tym wielkim dniu, to co zrobisz? lepiej o to zadbać wcześniej...i też sama będziesz spokojniejsza... co do przesyłek to przedwczoraj była przesyłka za którą zapłaciłam chyba 30go listopada, więc trochę też czekałam.. cierpliwości ;) Bożenka daj znać co u Was jak badania i opinia lekarzy! myślę o Tobie

bry ;) ale to bry jakieś wrrrr beznastrojowe w nocy się budziłam ze 4 razy, później obudził mnie mega skurcz łydki myślałam że zwariuję teraz ciut lepiej ale pogoda za oknem marudna też Kornelinka, no to też masz przeboje... co do wilgoci i popouszczania, to miałam podobnie jak ty parę dni temu, rano obudziłam się i "coś" mokrego poleciało, później poleciało górą sama żółć, a później drugą stroną oczyszczenie - trwało to do południa i miałam trochę częstsze skórcze, ale jak wzięłam prysznic i przeleżałam pół dnia to minęło.. więc obserwuj się ;) myślę że organizm może się powoli już przygotowywać, i to są jedne z delikatnych objawów..

a bo ja mam papier od okulisty a w karcie jeszcze nie wpisał..wrrr ech... uciekam spaciu...dobranicki a co ko becikowego..to becikowe to ja mam w ...no wiadomo, ale z tego co słyszałam to ma byc do 2011r

Patka, a gdyby coś się zadziało szybciej odpukać ale wcześniej niż 27 grudzień, to masz jakiś papier że ma być cc?

Bożenka postaraj się wyciszyć i spokojnie zasnąć, nie denerwuj się za mocno - wiem łatwo mówić, ale zrób to dla Was z całych sił Dobrej spokojnej nocy Ci życzę .

Patka a powiedz mi czy lekarz w książeczkę wpisał ci gdzieś że rozwiązanie CC? czy nie? Właśnie Bożenka, może zrobią ci jutro dokładne badania i pomiar na innym sprzęcie i będzie wszystko dobrze ;)

Keja u mnie też nie zachodzi w te rejony .... i ponadto następną wizytę mam dopiero na 27grudnia, a równie dobrze mogę być już rozpakowana .. dlatego też umówiłam się na wizytę prywatnie 13grudnia na usg i badanie dowcipne - do prywatnej kliniki tam gdzie byłam robić usg 3/4D super babka była i do niej się zapisałam, wolę jednak wcześniej wiedzieć co się ze mną dzieje

Bożenka, bądź dobrej myśli i nie bój się, jesteś pod opieką lekarską i wszystko będzie dobrze ... zobacz na Miszkę i małą Polusię, miały podobną sytuację a teraz rosną już jak na drożdżach ;) trzymamy kciuki !!!!

Petusia raczej chwilowy przypływ energii ;) który wykorzystuje ;D smacznej kolacyjki ... mniam ;)

oj Miszka Miszka ;) po prostu odżywiaj się zdrowo nie za słono nie za słodko nie za ostro nie za smażono, nie czekoladowo nie pizzowo itp poprasowałam ubranka pieluchy ręczniki i kocyk yuuuupiii ;) jutro swoje koszule do karmienia i szpital ;) i popołudniu spakuję torbę ;)

Magii tak lepsze lepsze i dla dzidzi i na kręgosłup, nawet na szkole rodzenia były takie ćwiczenia że właśnie na kolanach i położna właśnie mówiła że jeżeli chodzi o mycie podłogi to jest to super pozycja - no ale nie przesadzajmy i nie myjmy jednym ciągiem od razu całego mieszkania,tylko etapami i z przerwami.

Kitka na kolanach lepiej i bezpieczniej niż mopem w obecnej sytuacji, pozycja na kolanach jest dla nas bezpieczna (kurde jak to brzmi hihi) ponadto może spowodować że dziecko się dobrze ułoży i prawidłowo przekręci główką w dół - więc bez obaw ;D

Mrowkania, Rozyczke mam - czekam na Mile ;) Dyduszka tak - właśnie o tych zawieszkach piszę ;D dorzucę im jako drobiazg świąteczny ;D

a do mnie jakoś kurierzy docierają ;) czekam jeszcze na misia z kup misia i akcji tvn, i na zawieszki do torebek dla mamy i sister ;)

Magdusia zawsze się możesz przebrać za Mikołaja ;) z brzuszkiem ;) i po problemie ;D

Magdusia ;)) Dyduszka, przyszła komoda ta z pieskiem ;) jest fajna i bardzo lekka na pierdoły w sam raz ;) myślałam że może będzie ciut wyższa - no ale w sumie to komoda dla dzieci więc czego ja się spodziewałam w szczególności gdy wymiary były podane haha ;) ja jestem zadowolona, koszyki dobrze zaplecione nic nie odstaje że można by sobie przypadkowo krzywdę zrobić - wykonanie ok.

Petusia też tak o niej myślałam ... tylko pytanie co na nogi, bo co ubiorę tę kieckę, na wierzch mam taki sweter nie zapinany z rękawem 3/4 pleciony taki zimowy i biżuterię mam nawet do całej kreacji tylko co na nogi mam tylko te buty typu emu...i kalosze hehe w nic innego nie wlezę...