Mama Natusi

Monika,no brzuszek mialam potezny :D naprawde! mialam strasznie dużo wód no i natalia do drobnych nie nalezala :D sama nie wiem jak dalam rade nosic taką piłeczke.uwiezcie mi ze przed porodem bylam jeszcze wieksza,a rodzilam w 40stym tyg ciąży.jak mnie polozna zobaczyla to myslala ze ze 2tyg przenosilam napewno,bo dawno nie widziala takiego ogromnego brzucha! :D

no i jestem uziemiona :D burze i leje jak cholerka :o to nic,zrobiłam sobie herbatke i zasiadłam na chilwe przy oknie. musze doprowadzic dom do stanu uzywalnosci bo wygląda tragicznie (mój M sie smieje ze jest czystko tylko ja jestem pedantycznie poukładana :D ) ja pamietam swoja piłeczkę-naprawde wyglądala jak doczepiona.zobaczcie same.to ja w 35tyg ciąży.mialam baaaardzo duzo wód!!!!aha,pewnie zauwazycie rozstępy-niestety zadne kremy,balsamy i inne cuda nie pomogly :o http://img714.imageshack.us/i/brzuszekx.jpg/

witam :) kochane ja na chwilke bo jade z małą do babci :) wyobrazcie sobie ze Natalka dostała wysypke!!!!!!!!!! czyli to jednak była ostra trzydniówka :o szkoda tylko ze lekarze mieli problem z rozpoznaniem :o no nic-natalka póki co pije troszke wiecej-choc nadal kiepsko,ale zaczela za to powoli jesc! :) nietstey nadal lezy i prawie caly czas spi,ale tak jak pisalyscie-to dobrze :) stelko-pamietam cie :) tak pisalam pod innym nickiem,niestety musialam go zmienic poniewaz sprawa o którą wtedy poszlo nie jest dla mnie powodem do dumy i mam nadzieje ze osoby ktorym równiez sie to nie podobało są tego samego zdania,niestety doszły hormony po porodzie i tak to wszystko sie posypalo.niewazne.to juz dla mnie zamkniety temat :) pomarańcze-te wścipskie-pełen ignor dla was wiec nie macie tu czego szukac.pisze to po raz pierwszy i po raz ostatni bo zadna z dziewczyn na was nie bedzie zwracac uwagi i odpowiadac :) wiec zyczymy wam milego śledzenia topiku ;) dziewczyny zmykam,ale obiecuje przysiąść wreszcie pod wieczor,nadrobic wszystko i wziac sie za was :D buziole!!! i jeszcze raz bardzo wam dziękuje!

tak wiec ZAPRASZAMY SERDECZNIE NOWE MAMUSIE!!!!!

zrobilam jej kompot z jablek,do czesci dodalam kleik ryzowy a z trzeciej czesci zrobilam kisiel,moze bedzie chciala zjesc cos z tyc rzeczy.najbardziej lbo bobofruty,ale nie chce ich teraz pic :( nadal spi :(

dzis juz jest calkiem lepiej 37-37.5 wiec w porównaniu do dni poprzednich jest dobrze. wlasnie gotuje jej kompot z jablek,moze to chociaz wypije

jestem w domu.bylysmy w szpitalu.natalka dostala 2 kroplówki.teraz sama mam ja poic na sile strzykawką,zatykając przy tym nosek ;( bardzo to okrutnie wygląda,ale nie mam wyjscia bo ciemiączko jest juz zapadnięte.jutro kolejna kroplówka.aha,podajemy jej specjalny srodek aptekowy dla dzieci z odwodnieniem-cos jak napój izotoniczny. ja wyglądam jak upiór-mam oczy podkrązone i nie mam juz sil.wszystko mnie drazni i mimo slonca na niebie ktore dzis nas zaskoczylo to nie chce mi sie juz nic robic.

dalam jej kilka lyków wody.dalej lezy.sprawdzilam szczepienia: skojarzona szczepionka DTaP/IPV/Hib i PCV przeciw błonicy, krztuścowi i tężcowi,przeciw poliomyelitis, Haemophilus influenzae typu b oraz przeciw pneumokokom,które powodują zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,na gruźlice,Men C,czyli przeciw meningokom z grupy C.

kochana,dziekuje.ja juz nie mam sil.jestem wykonczona.natalia caly dzien praktycznie przespala,jak nie spala to lezala ze mna na łóżku,miala półotwarte oczy i patrzyla w sufit.nie wiem co jest grane.dzwonilismy do pediatry.powiedzial ze to moze byc rotawirus.jak do jutra sie nie zmieni to do szpitala.ona nie chce nic jesc ani nic pic.nie mam pomyslow jak jej wmuszac picie.juz nawet na sile dalam to sie zakrztusila i bylo 30min placzu.boje sie :(

mala spi,ide robic porządki :) ale mi sińce powychodzily!!! :o zameldowac sie w polsce to trudniej niz trafic szóstkę w totka :D

no sprawdziłam-ma 37.5. czyli co,moge wyjsc?????? pogoda hmm 8stopni,wiatr słaby,nie pada,zachmurzenie takie umiarkowane (gosh,na pogodynke mnie nie wezmą :D )

mam taką kiepską cere,te wypadające włosy no i paznokcie nieciekawe ze szok,a wyniki przeciez byly super! wiec chyba stres i zmeczenie sie postarały o taki wygląd.polece w tyg do apteki,moze skrzyp kupie i mi troche pomoze zimno dzis zimno,nawet mysle zeby dzis rozpalic w piecu,bo inaczej sie nie da chyba :D

dziękuje wam za wsparcie u nas syt wygląda tak: Natusia przespala do 12tej w nocy,potem płacz,noszenie na rekach(nie moge jej szkolic kiedy jest chora) i zasnela.spala do 6tej.dostala 150ml mleczka i nadal spi.ogólnie budzi sie na chwileczke i znowu zasypia-to normalne????? jest taka malenka i bezbronna.bardzo mi jej zal.temp ciagle na poziomie 37.8-38.5st. wiec o wiele lepiej niz wczoraj.ale jest bez przerwy na lekach.nie wiem jak z apetytem bo w sumie nic nie jadla jeszcze.wogóle zastanawiam sie czy to nie trzydniówka-ale wysypki nadal brak. a ja moje drogie spadlam dzis ze schodow <wow> mamy takie zakrecane w domu.obilam sobie porządnie tyłek,kosc ogonowa zbita ze ledwo siedze,zdarty łokiec do krwi i pełno siniaków!!wyglądam jakbym wyszla z wypadku samochodowego. jade dzis odebrac przetłumaczony akt urodzenia Natalki i wtedy idziemy wreszcie sie zameldowac z małą u nas w domku.wyrobimy jej pesel itd ;) za tydzień robimy roczek-na jakies 19-23 osoby.jeszcze zobaczymy.mamy wynajety maly lokal.A ze Natuśka urodziła sie w urodziny dziadka to bedzie podwójna impreza :) moja mała kocha Elmo wiec tort tez bedzie tematyczny :D zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. pogoda u nas kapke lepsza niz wczoraj ale szału mnie ma <wow> ja to jestem jednak ciepłolubna istota.chyba solarium odwiedze zeby sie całkiem nie zdołowac w te szaruge :D a co u was kochane? mam nadzieje ze mala z dnia na dzien bedzie sie czuła coraz lepiej i znajde czas zeby do kazdej cos napisac :)

MamaNatusi-Liwia...harlow(uk)/Łobżenica.Natuśka.......11. 0 9.2009 Boubzilla-Ania........Birmingham (UK)........Jack (Kubus)..19.07.2009 Mamax2-Martyna...Gdańsk/elbląg........... Zuzia..........20.02.2009 i Córeczka--------ok 21.10.2010 Niuńka-Monika.......Tarnów...................Szymon.... ....22.09.2009 pour pour-Marysia...Poznań...................Olaf... ........ 10.08.2009 agawerka .............Zgorzelec................Nina............29.07. 2009 Diana.................Warszawa................Kubuś..... ......20.06.2009 Duszyczkaa24......Bydgoszcz................Wojtek..........02.10.2009 malinka7001........Nowa wieś.................Julia..............15.11.2009 Filipki.................Łódź.......................Gosia ...........23.07.1998 i Zuzia...29.09.2009 oraz Piotruś ..... ok 30.10.2010 MamaNikolci-Marzena.....Siedlce.............Nikola....... ....01.10.2009 witajcie dziewczyny-wpisujcie sie do tabelki-kopiując te ostatnią wlasnie ;)

natalce spada temp.ma 37.7 ciesze sie jak cholera! mam nadzieje ze tak juz zostanie.mala nawet odzyskala sily i bawi sie troszke :)

boshe kiedy wreszcie przestanie padac??????????nie wiem jak u was dziewczyny ale wielkopolska skąpana w deszczu i gęstych chmurach,az mnie szlag trafia,bo nie dosc ze jestem wykonczona to mając chwile oddechu zyc sie nie chce przy takiej szarudze :o

Monika,owocow mowisz nie? :o jejku ale ona nie chce nic innego ;( moze jej dam bułeczke,tylko nie wiem czy zje-bede próbowac. dziękuje

MamaNikolci dziękuje dam jej kisiel jak wstanie.moze na bazie soku bobofrut co?

mam paracetamol i ibufen w syropie,nurofen w czopkach i viburcol-ale to lek homeopatyczny i kompletnie sie u nas nie sprawdza.

podaje nurofen w czopkach i dokupilam paracetamol w syropie

hej,jestesmy w domu,mala spi.ma 38st.zbili jej jakos lekami.dostala kroplówke,bo troche odwodniona.podaje jej wode łyżeczką na sile bo nie chce pic.co chwile sie budzi i placze wiec włączylam suszerke niech troche odpocznie.ja jestem wykonczona,oczy mam na zapalki.wszystko przez te cholerne zeby.jak M wroci musze podjechac do apteki bo srodki przeciwzapalne i mam jej podawac czopek co 6h.mowie wam-normalnie katorga z tymi trzonowymi! mala byla w nocy tak rozpalona ze nawet zimne oklady nie pomagaly.jak tylko dolozylam jej do glowy zimna pieluszke to byl ryk jak cholera. i w dodatku dostala biegunke.opadam z sil.musze jej zrobic cos lekkiego do zjedzenia.jak macie jakies pomysly to mi pomózcie.bo ledwo mysle wogole.

Niunia i co tam u ciebie za problemiki????

moze masz racje,wyłączylam wiatrak,no wode wmuszam doslownie w nią-narazie spi dosc spokojnie ale jest rozpalona :( zawsze chcialam byc weterynarzem-mama zniechecila mnie do tego bo mowila ze nie poradze sobie z chemią.tymczasem poszlam na biologie.tam tez byla chemia i nawet biochemia.mialam 5tki!! po skonczeniu 2go roku wyjechalam za granice.i tak siedzialam tam 5 lat.teraz wrócilam,chce dokonczyc 2 semestry licencjatu z biologii i zapisalam sie na technike weterynaryjną-niestety w bydgoszczy nie ma weterynarii,wiec nie mam wyboru,ale jako technik moge robic wszystko to co weterynarz oprócz operacji(nad czym ubolewam).ale spokojnie,jeszcze sie tam dostane jak otworzą cos bo planują w ciagu 4 lat.zobaczymy :) Marysiu to widze mamy to samo :D ahh,czasem tesciowie to skarb ale zazwyczaj wolalabym mieszkac w dżungli :D

halo :) dziewczyny pouciekały,hmmm... dziewczyny wiecie cos na temat techniki weterynaryjnej??? bede sie uczyc tego od 11go wrzesnia i mam spooooro pytan ;)

MamaNatusi-Liwia...harlow(uk)/Łobżenica.Natuśka.......11. 0 9.2009 Boubzilla-Ania........Birmingham (UK)........Jack (Kubus)..19.07.2009 Mamax2-Martyna...Gdańsk/elbląg........... Zuzia..........20.02.2009 i Córeczka--------ok 21.10.2010 Niuńka-Monika.......Tarnów...................Szymon.... ....22.09.2009 pour pour-Marysia...Poznań...................Olaf... ........ 10.08.2009 agawerka .............Zgorzelec................Nina............29.07. 2009 Diana.................Warszawa................Kubuś..... ......20.06.2009 Duszyczkaa24......Bydgoszcz................Wojtek........ ..02.10.2009 Filipki.................Łódź.......................Gos ia ...........23.07.1998 i Zuzia...29.09.2009 oraz Piotruś ..... ok 30.10.2010 Fantastic girl-przepraszam ze dop teraz-dopisz sie kochana do tabelki i opowiadaj co tam u ciebie ;)