Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiosenna mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiosenna mama

  1. Dziewczyny rzadko pisze co by wam nie smęcić. Mam depresje przedporodowa. Brzuch mi twardnieje, kręgosłup tak boli że nie mogę wstać z łóżka. Ogólnie chce mi się wyć. Jeszcze poczytałam lutówki i teraz się stresuje czy malutka jest zdrowa. Niech się ten luty już kończy i niech coś się rusza, niech Zołzia już wychodzi cala zdrowa tłuściutka i różowa bo osiwieje od mojego wkręcania sobie. No nic idę wykąpać dzieci i jak Boga kocham nie wiem jak to zrobię bo boli mnie jak cholera. Chce już urodzić!!!! a tu jeszcze 29 dni do terminu. Pozdrawiam Was i zazdroszczę większości dobrego samopoczucia. Lolitka i AB trzymajcie się dzielnie!
  2. Malwiśka będzie stanowczo za ciepły. Mam taki czerwony to jest fajne ale na duże mrozy i chyba bardziej się dla siedzącego szkraba sprawdza takiego bez bucików jeszcze. Ja prawie z tego nie korzystałam bo mi pory roku nie spasowały dla małej, a mały mial fajny kombinezon i nie było już potrzeby go wkładać do czegoś takiego, kocyk wystarczył. Jeśli myślisz o czymś takim na kwiecień to ja odradzam. Na prawdę kocyk starczy jak masz jakiś kombinezon przejściowy/ śpiworek
  3. Dziewczyny ale czy na prawdę jest potrzebny taki do 18 kg? Pewnie od dziecka zależy ale moja 4 latka waży 16 kg a taki bujaczek olewa z góry na dół i by w nim nie siedziała ani minuty bo lepiej na dywanie, a do rysowania na taborecie. Mnie się wydaje ze taki do 9 jest wystarczający. Ponad to miałam leżaczek FP do 18 i jak już kiedyś pisałam dziecko które samo siedzi jak się je przypnie pasami jest w stanie przechylić leżaczek do tyłu, upaść na nos i nakryć się tym leżaczkiem więc w pewnym wieku to się robi nawet niebezpieczne.
  4. magda boskii ja właśnie będę miała taką huśtawkę :D tzn nie ja tylko Karola :D Teściowie jej sprawili ale nie chcą pokazać małopoludy jak na żywo wygląda :D Powiedzieli ze pokażą dopiero jak Karola się urodzi :D:D:D Pewnie bym się jeszcze na niej huśtała i zepsuła wnusi a tak to będzie miała od babci i dziadusia hahaha :D:D:D http://allegro.pl/hustawka-ptaszek-6931-roz-bright-starts11kg-promoc-i1454271450.html
  5. witajcie Ja również się przyłączam do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia dla AB i mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze dla obydwu kobietek. Co do wózka to zależy od pogody, ale mrozów już chyba w kwietniu nie będzie? Mam taką nadzieję :D Więc pewnie śpiworek i grubszy kocyk wystarczą. Pod pajacyk to body z krótkim rękawkiem względnie nic w zależności od tego jaką masz temp w domku, bo na spacer to bym jednak to body zakładała. My mieliśmy ukrop bo ktoś sobie wymyślił że noworodek= temp tropikalne i mamy grzać i grzać więc nie chcąc się kłócić zakładałam same bawełniane pajacyki żeby potówki się nie porobiły, a po pierwszych tygodniach to już same body. Mam nadzieję ze tym razem nie będzie u nas tropików bo mam sporo welurowych rzeczy :D U nas właśnie kończy się 35 tydzień. Im bliżej wizyty tym bardziej nie mogę się doczekać. Mała się wypycha właśnie. Noce mam koszmarne kręgosłup tak boli i mała naciska na pęcherz. Niby brzuch mi tylko troszkę opadł, ale jakoś ją tak nisko czuje, szczególnie pod wieczór. Dziś zobaczyłam puszkę z kawa i tak mi się zachciało ze sobie zrobiłam, taką z jednej łyżeczki rozpuszczalną i z mlekiem. Ja nie pije kawy, tylko sporadycznie i efekt był taki że jakiś czas po wypiciu mi się zrobiło słabo, zmierzyłam ciśnienie i 140/90 więc łóżko i leżeć ale już spadło i lepiej mi. Od kawy muszę się trzymać z daleka bo mi nie służy (strasznie mi po niej teraz niedobrze bleee) Idę pooglądać allegro choć w zasadzie nic nie planuje kupić, ale kto wie może się coś fajnego nawinie :P:D Pozdrawiam
  6. oj wiedza wiedzą. Ogladaja tv, reklamy i siostra mu wtłoczyła ze różowy to "dziefcynowy" a on ma inne kolory i lalkami ma sie nie bawić. a on ja ma gdzieś i łazi po domu z baby born i mówi ze to jego "kalolinka". Czasem ja wciska pod koszulkę i przybiega zadowlony "mamo tez mam kalolinke w brzuchu" :D:D:D On jest kajtuś,że hej. Ostatnio jest na etapie "mój brat powiedział ze" i nie dociera tłumaczenie ze nie ma brata. On ma wymyślonego i koniec. Mała miala kolezankę wymyśloną więc już wiem ze to zdrowy normlany objaw :D
  7. a tam od razu poszkodowany. Mój jeszcze do niedawna spał w piżamce z hello kitty. dopiero ostatnio wyniosłam na strych jak mi powiedział ze to "dla dziefcynów jest" :D:D:D
  8. a koszule fajne i chyba se jednak taką zamówie. w markecie takie widziłam po 39 zł a tu po 22 to spora różnica :D Mam jedną taką jak te w 1 linku z żyrafką i fajna jest, bardzo ją lubię, ale już sprana :( ta ze szlafrokiem też śliczniutka :)
  9. urośnie, ale koszulki do karmienia się używa PO PORODZIE , ale nie martw sie ja tez wziełam xxl bo stwierdziłam że brzuch mi urośnie i dopiero mama mnie oświeciła :D:D ciaza sie rzuca na mózg :D
  10. Ja rogala na razie nie kupiłam. Zamówię po porodzie jak będę wiedziała ze się przyda bo jak nie bedę miała czym karmić to mi rogal nie potrzebny. Koszule mam dwie i jeszcze z dwie by mi się przydały ale złożyłam już zamówienie u mamy bo się wybiera na plac to mi kupi. Tam będą najtańsze i największy wybór, a mama ma super gust wiec kupi ładne. A co do ubranek to nie wiem ile czego mam- dwie szuflady :D Wystarczy na pewno. Przeszła mi ochota na kupowanie mini ciuszków jak sobie pomyśle ze muszę to wyprać i wyprasować to mi się odechciewa, a jak jeszcze sobie pomyśle ze mała to raz założy i wyrosnie to całkiem mi już ochota mija. Jak się mala urodzi to będę szukała sukienek na lato, na razie tych na 0-3 mies styknie :) Na wiosnę jesteśmy przygotowani. Mali mają już buciki i kurteczki (jeszcze czapek im brakuje ale to pikuś), mała ma cały zestaw, ja mam buty z jesieni, dużo w nich nie pochodziłam więc są nieznoszone i mam jedną parę nowych (prezent), kurtki też jakieś się znajda. więc ludzik może już wiosna przychodzić :D
  11. Witajcie. Ja od rana robię przeprawę z ośrodkiem zdrowia. Lekarka nie chce dac skierownaia dla synka na morfologię bo ona nie widzi potrzeby. To nic ze brał ostatnio kilka antybiotyków pod rząd że jest blady że osłabiony że ostatnią morfologię miał ponad pół roku temu i nie wyszła najlepiej. Według niej nie ma problemu. Wiem nie kosztuje to majątku ale kurde ja już za to płace ze składek! Wysłałam tym razem męża bo ja na prawdę nie mam siły na użeranie sie z każdym od sprzedawcy na allegro przez panią w ZUSIE po panią doktor która nie widzi potrzeby, a ja widzę! Kolejny udany dzień ech. Co do przedszkoli u nas nie było problemu. Córka się dostała od razu bez żadnego problemu, syna zapisuje w marcu (zapisuje się rocznikami więc nie można do przodu dziecka wpisać). Żłobków mi nie trzeba bo idę na wychowawczy. A w między czasie pomyślę co zrobić zeby zmienić pracę na jakiś swój biznes. Malwiśka wystawie tylko odpowiedni komentarz, zresztą kolejny do kolekcji i niech się sprzedający cmoknie. Dziadek wnusi dorobi odpowiedni bolec i będzie hulajnoga jak trzeba. Śrubki też już znalazł pasujące. Jejuu ale mam nerwy dziś. Dobrze ze mąż do późna w pracy bo by mu się zebrało za całokształt a tak to mi przejdzie zanim wróci :)
  12. Witam was dziewczynki w walentynki. U mnie dzień się zaczał tak sobie. Zadzwoniłam do sprzedawcy hulajnóg który na mnie nawrzeszczał na dzien dobry i twierdzi ze paczki pakowal producent i ze są wszystkie potrzebne śrubki. Jak mówie ze paczki byly otwarte i wypełnione gazetami to usłyszałam ze aha bo je sprawdzają, jak mówię których śrubek nie ma to mi kobieta mówi ze tak ma byc jak jej chce wysłać ich własne zdjęcie na którym śrubki są to mi mówi ze to inny model jest i ze zdjęciami mam sie nie sugerować. szkoda nerwów nie mam do tego teraz głowy. Dokupimy drugą w sklepie i będzie. Niech się pani buja ze swoją chińska tandetą której się nawet poskładać nie da, a co dopiero bawić się nią. Malwiśka bardzo mi przykro :( Ale może tym razem jednak to córeczka. Ja też biorę magne b6 i właśnie mi się skończył muszę męża wysłać do apteki bo wczoraj sobie zapomniałam. A jeszcze z apteki mi trochę rzeczy dla dzidziusia brakuje- gaziki leko do pępuszka i masc bephanten na brodawki i ewentualnie do pupki. Własnie skonczylam strugać tonę kredek maluchom bo mają fazę na malowanie, szczególnie córcia. Potrafi dziennie naprodukowac kilkadziesiąt obrazków i kazdy podpisuje "mama" bo tylko tyle napisac potrafi :D Więc wszytskie są dla mamy :D Mam już pokaźną kolekcję. Teraz będe miała 2 godz błogiego spokoju bo dzieci się rzuciły na kredki jakby ich nigdy nie widziały. Pójdzie cala ryza papieru, dobrze że się w koszta w firmę wrzuca bo byśmy zbankrutowali :D Miłego dnia Wam życze.
  13. Tak moja się w 35/36 tyg przekręciła glizdka tyle ze ona malusia była. z hulajnogami to się okaże bo gość zebrał ostatnio same niefajne komentarze. Oglądam sobie fotki dzidziorków z tej stronki podanej przez AB i ech słodziutkie :)
  14. Witam Was w niedziele. Ja jednak wczoraj miałam bardzo zly dzień, a na dodatek dziś nie zapowiada się lepiej. Postanowiłam sie wczoraj zwlec z łóżka i poprzeglądałam szafy maluchów. Całe wory za malych rzeczy poszły aut. Resztę poprasowałam i poukładałam kolorami. Trzeba im trochę dokupić bo strasznie szybko rosną, ale na razie dopiero co im uzupełnialiśmy szafę wiec systematycznie trzeba coś do niej dorzucać. Małe zostaną dla Karolci, bo niektóre bluzeczki po córce to ani razu nie założone. Dostała dużo za małych. Ma 4 lata a podostawała bluzki na 18-24 mies no i co z nimi robić? Poleżały w szafie a teraz je spakowałam i będą dla małej. Późno poszliśmy spać i noc też nie była za fajna bo synek się często wybudzał i płakał. Nie wiem co mu było bo nie wygląda na chorego. Raczej jakieś złe sny. No a dziś niedziela- kolejny dzień w domu. Już dostaje pier. do głowy od tego siedzenia w domu. Nie mam co robić bo wczoraj posprzątałam, Nastawiłam obiad i się nudzeeee. Zapomniałam wysłać męża w czwartek do biblioteki wiec czytać też nie ma co. U mnie się wlecze w żółwim tempie 35 tydzień. A jeszcze się zawiodłam na sprzedawcy z allegro bo wczoraj chcialam poskładać te hulajnogi i kurcze taki szajs :( Brakuje śrubek, części, a jednej hulajnogi wcale się złożyć nie da bo jedna cześć zupełnie nie pasuje i kółka się nie kręcą. Napisałam maila i ciekawe czy będzie jakaś reakcja. Szkoda bo się cieszyłam na myśl ze sprawie maluchom frajdę :(
  15. a mój nie. ja to az sie pytac boje bo zboczur zaraz z jakims dowcipem wyskoczy. Ostatnio na USG wchodzimy z mężem i pytam gina "czy moge razem z mezem?" a zbok na to "a nie wiem czy mozesz z mezem meza pytaj. ja tam jeszcze moge a czy maz moze to nie wiem"...i tak ze wszystkim o co nie zapytam to dostaje odpowiedz w tym stylu.
  16. a mój mnie bada co 3 tyg na kazdej wizycie od samego początku bleee. Wiadać co gin to ry6tuał. Mój oszczędza na USG za to. Wyjątkowo mu szkoda go robić. W sumie prąd drogi, żel tez 6zl kosztuje :P Wizyta to wazenie, ciśnienie, badanie i sluchanie serduszka no i pogadanka z ktorej nic nie wynika plus ze dwie ulotki z nowymi witaminkami :)
  17. Anka :D:D mój mógłby też mi tak powiedzieć wcale bym nię nie obraziła :: Ja mam wizyte za 2 tyg wiec w sumie mógłby mi oznajmić "prosze pani u pani już rozwarcie na 4 cm rodzi pani zapraszam na porodówke" :D Ale marzenia ścietej głowy. Karola się urodzi pewnie po terminie i już :D No dobra nie smęcę już bo to humoru nie poprawia ani mnie ani Wam. Za 2 godziny zjawią się teściowie po maluchy to się wezmę za skręcanie hulajnóg bo im zamówiłam (to ma być niespodzianka ) i musze sprawdzić czy działają i jak coś to reklamowac, a że to takie ciekawskie stworki są to przy nich nie mogę nawet pudełka otworzyć bo zaraz by tam nosy wciskali :D
  18. ines nie no ja w domu robie wszystko co trzeba tzn bez mycia okien i szorowania podłogi ale pranie, obiad, kąpanie malych, abawy z nimi, ukladanie do snu, karmieni, zmywanie garów itd, ale sobie to robie powolutku i jak czuje ze cosik mnie bierze to robię przerwę. A kiedys się wybrałam na zakupy bo stwierdziłam ze nic mi ie bedzie i dam rade i efekt był taki ze brzych mi zaczał twardnieć i posiedziałam sobie na lawce w sklepie a potem wrócilam do domu nafaszerowalam się magnezem i lezałam plackiem do następnego dnia. takie to były zakupy wiec już nie ryzykuje.
  19. My tez niedziele sam o mezu ma turniej w nowym Targu wroci późnym wieczorem, a w pon na rano do pracy. No tych spacerów to juz sie nie mogę doczekać:) Ale jak sobie pomysle ile jeszcze zostało to się załamuje. Im blizej do porodu tym mi sie bardziej dłuży i czas wolniej płynie.
  20. mania tak z ciekawosci sprawdzilam ze masz termin na 1 kwietnia wiec jak mozesz byc w 34 plus 4?
  21. bez jakiegos okreslonego powodu. tak mi sie jakos dzis smutno zrobilo i blee. Mąż dopiero wieczorem wróci i mnir to złości bo weekend jest a jego nie ma :( Poszłabym gdzieś, porozmawiała z kimś, spotkala sie ale mam nie lazic wiec całymi dniami siedze w domu z małymi i dziś mam chyba przesilenie, Im się nudzi, mnie się wyjątkowo nie chce nic, a za oknem takie ładne słonko, ale co? wezme ich na spacer a potemn bede miala skurcze? do d. siedzimy i podziwiamy swiat przez okno. na szczescie tesciowie iche wezma na troche to sie choc odrobinkę przewietrzą, pobawia w nowym miejscu. Jeszcze mi odwala całkowicie i w nocy zamiast spac to mam rozkminy pt czy mala jest na pewno zdrowa. heh no nic koncówka ciazy tak wlasnie u mnie wyglada. poklady optymizmu sie chwilowo wyczerpały.
  22. to jak wam nie bedzie zawadzał to pewnie ze niech stoi. Ja jednak zdcydowałam ze nic dzis nie robie. wczoraj mialam fajny dzien a dzis bardzo kiepski. dobrze ze tesciowie zabierają popołudniu dzieci bo mam ochote sobie pobeczec do poduszki a z maluchami nie dam rady bo sie przestrasza ze cos sie dzieje.
  23. Coś w tym jest. Wszystkie nowe rzeczy mają specyficzny zapach. Jak kupowaliśmy wózek dla synka to 2 miesiące przed porodem go kupiliśmy i stał złożony bo faktycznie śmierdział takim dziwnym sklepowym/ fabrycznym zapachem. Jeśli masz możliwość i miejsce żeby wózek stał złożony to na pewno mu to nie zaszkodzi.
  24. Witajcie dziewczyny. Mnie nocka również minęła fatalnie. Około 3 nad ranem zaczęla się jakaś wichura i śniezyca i zamiast spać to stałam w oknie i patrzyłam czy nam urwie dach czy też nie. Na szczęście obeszło się bez szkód. No i oczywiście łazienka z 5 razy. Koszmar. A co do ciuszków to mi się podobają te z next mothercare i cherokee. Lubie takie kiczowate pastele, motywy kwiatków, motylków, samochodzików itd. No i styl H&M mi się strasznie podoba. heh musze się wziąć za życie bo jestem dziś jakaś taka rozbita. Pozdrawiam Was.
  25. Nie no oliwka jak to ma być taka "inwestycja" z przyszłością to i to za 500 się opłaca :) Ja już inaczej podchodzę do tematu wiec pewnie dlatego tak :) A białe też fajne.
×