Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiosenna mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiosenna mama

  1. Witajcie Aga ja również gratuluje egzaminu. Jeszcze praktyka i będziesz mogła śmigac autkiem. Jeśli chodzi o termometry to mam taki do czoła a raczej skroni z microlife i jest do niczego. Wskazuje taką temp jaką sam chce a nie taką jaką się ma. Ja się zaopatrzyłam w rtęciowe, cały zapas, i tylko z nich korzystam. Są najlepsze najdokładniejsze i wbrew pozora wcale tak łatwo się nie tłuką. Wiadomo, ze rzucać nimi nie mozna. W żadne elektroniczne nie wierze. Zresztą teraz w aptekach są takie podobne do rteciowych tylko nie ma w nich rtęci. Nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale te tez sa fajne i dokładne. Co do ciuszków na wyjście to ja mam kombinezonik z czegoś takiego włochatego i milutkiego bardzo podobny do tych co wy macie tylko różowy i z uszami królika i z podróbą hello kitty. Jak znajdę fotkę to wrzuce na galerię. . Na razie wiem, że zaloże body, pajacyk i w zalezności od pogody albo ten kombinezonik albo dresik welurowy. Ale jeszcze nie wiem dokladnie które ciuszki wezme. Zależy jak duża Karusia się urodzi bo mam różne warianty rozmiaru 56 od takiego co na lalkę pasuje do takiego co na pół roczne dziecko spokojnie by był. No i do tego oczywiście czapeczka. Kupiłam taką przejściową coś pomiędzy zimową, a zwykła bawełnianą. Co do albumów to nic nie usuwałam. Łóżeczko super bardzo mi się podoba. Jedyne czego bym sie bała kupując używane to to ze po kolejnym rozskręceniu i skręceniu może trochę się obluzować i nie trzymać. Nie wiem jak z łóżeczkami, ale nasze łóżko i komodę z ikea przewoziliśmy w czasie przeprowadzki i jak ją skręcaliśmy spowrotem to już nie była taka jak przy firmowym skręcaniu a łóżko trzeba bylo wzmocnić dodatkowymi elementami (maz z dziadziusiem coś tam powymyślali) bo kołki zupełnie wypadały. Mam nadzieje że jednak tak nie będzie w tym rpzypadku i wsyztsko będzie z nim ok. Aga ja miałam wielowodzie w poprzedniej ciąży. Jeśli USG wychodzi prawidłowe to zupełnie się nie martw! Mój synek urodził się zupełnie zdrowy i tłuściutki, ale rozumiem twoje nerwy bo się naczytałam różności i nadenerwowałam. A znasz przyczynę? U mnie to było podejrzenie cytomegalii ale nie wyjasniło się do końca bo wychodziły sprzeczne badania. W tej ciąży AFI mam w normie ale na każdym USG o to pytam, a mój gin mówi ze od przybytku glowa nie boli i gorzej jakby za mało było. Moze taka twoja uroda albo tej ciąży. Jeśli USG ok to na serio nie ma się czym martwić. Jak ci pęcherz pęknie to zalejesz pół porodówki :D U mnie tak było :D Naetta trzymam kciuki i daj znać po powrocie. Mam nadzieję, ze to fałszywy alarm. To też sobie zobacze to forum lipcówek bo na razie pisze posta do was w notatniku już 40 minut bo co chciwle jest mamo piciu, mamo siku, mamo buziaka, mamo włącz mi bajkę, mamo rozepnij te klocki.... :D Na szczęście najmłodsza dziś w nocy nie robila zadnych akcji i dała się mamie wyspać, za to najstarsza postanowiła ze śpi dziś z mamą więc warunki nie byly komfortowe (ja jak słonica jestem i potrzebuje dużo miejsca zeby się odwrócić na 2 bok a córcia jak przytulanka się przylepia do mnie i nie mam jak wykonac manewru odwracania) Jestem już po prasowaniu poscieli. Calvadoss chyba pisała ze się spiera, ale obalam to. Po praniu wygląda super (a w ogóle co z Calvadoss? dawno jej nie widziałam) Zostały ostatnie dwa kolorki i koniec prania. A jeszcze wam wkleje link bo mi kolezanka poleciła te smoczki Drogawe sa ale podobną jakieś super mieciutkie i malutkie i idealne. Jak dla mnie to przede wszystkim śliczne i się zaraz skusze :) http://allegro.pl/mam-baby-smoczek-mam-start-0-2m-i1407586292.html No nic pozdrawiam
  2. u nas tez tylko kielecki. reszta moim zdaniem jest mdła, ale ja po majonezie mam zawsze przejścia żołądkowo wątrobowe. Są rzeczy których jeść nie powinnam, a i tak jest a potem cierpie :) Zmykam do wanny. dobrej nocki życzę.
  3. AB ja po majonezie tez zawsze umieram. Wypij sobie szklankę zimnego mleka. Na mnie działa.
  4. ab ja w białym jeleniu prałam i płynów zadnych nie dawałam bo się boję uczulenia u małej. ale pralam razem z białymi ubrankami i ubranka sa super a pieluchy nie. więc to nie od wody i proszku jednak zalezy. Coś czuje ze do jutra mi zlosc przejdzie i oleje sprawę pieluch. zastanawiam się czego mi jeszcze brakuje z wyprawki.
  5. napisałam dzi ęki i mi wykropkowało. Dziwne.
  6. inez moze masz racje dziwki kurcze nie wpadłabym że to może być od tego. Następnym razem nie wsadzę ich do suszarki ale z 2 strony to kurcze one powinny wytrzymać takie wysokie temperatury przecież to pieluchy są. Ja kocham moją suszarkę i korzystam z niej non stop i susze wszystko. Przy mojej 2 prania jest cały stos, czasem 2-3 pralki na dzień trzeba puścić więc bez suszarki nie dalibyśmy rady. Śmiejemy się z mężem ze ta suszarka to nasz najlepszy "życioułatwiacz" jaki sobie sprawiliśmy. Zajmuje co prawda sporo miejsca (mam osobą niezależną od pralki) ale że jestem szczęśliwą posiadaczką pralni i suszarni to akurat wielkość suszarki nie gra roli. Pamiętam jak jej nie było a synuś dopiero co się urodził i nie nastarczaliśmy ze wszystkim. Cała suszarnia była zawalona mokrymi rzeczami, posciela, kocykami, pieluchami itd, a że zima to schnąc nie chciało. Koszmar. Teraz jest cudownie. 40 minut w programie "do szafy" i do większości rzeczy nawet żelazko zbędne :)
  7. AB moze inne wybrałaś albo nie wiem czemu mi sie tak stało. Moje się ściągnęły jak bandaż elastyczny i nie mogłam tego rozprasować.
  8. AB miałam zwolnienie chodzące ze szpitala na 3 tygodnie, a potem już od mojego lekarza ale oni się o to ze szpitala czepiali. Dziewczyny czy któraś już dostała paczkę od tego sprzedawcy r_p77 ? I czy prałyście już pieluchy tetrowe? Bo ja właśnie jestem po prasowaniu ich i powiem wam że mi się ryczeć chciało. Nie dość ze w praniu się zbiegły tak ze powstała z nich chusteczka do nosa (a prałam w 40 stopniach!!! a przecież takie pieluchy to do gotowania powinny być!) to tego rozprasować nie mogłam musiałam namaczać i naciągać. Jestem wściekła i mam zamiar jutro wykonać tel do tego sprzedawcy.
  9. ania mniam :D brzmi smacznie. Ja właśnie przekopałam net i znalazłam przepis na tort - barbie dla córci. W cukierni za takie cudeńko nam powiedzieli 160 zł, a ja zrobię taki za 50 bo sobie zmodyfikowałam przepis z kilku różnych i wyjdzie pycha i mam nadzieje że ładnie. Musze tylko masę marcepanową kupić i zastanawiam się nad barwnikami spożywczymi, ale w sumie jak dam soku malinowego, albo kilka kropel soku z buraka to mi tez zabarwi na różowo a przynajmniej naturalne będzie a nie sztuczne barwniki.
  10. http://forum.styl.fm/korniszonek-adam-gabriel-33tc-1740g-1500g.t25789.htm mnie to mobilizuje.Jak czytam o tych biedactwach ile muszą przejść zanim wyjdą na prostą.
  11. różyczka mi własnie się tak stawia macica brzuch twardy i się wygina w taki szpic i ciągnie na dół. Na to dostałam magnez i mam się oszczędzać bo prawdopodobnie to spowodowało że szyjka mi się skróciła i jest miekka więc jak tak masz to powinnaś skontrolowac i wrzucić troche na luz raczej darować sobie chodzenie 2 godz.
  12. a co do pieluch to ja używałam dla maluchów chyba wszelkich dostępnych i wszystkie mi się sprawdziły, no może prawie wszystkie bo jakieś tam fiti czy inne ceratkowe były koszmarne. Teraz kupiłam hugisy małą paczkę do szpitala i potem chce zobaczyć jak malusia zareaguje na baby dream z rosmana. Pampersy są bardzo drogie.
  13. Basia ja widocznie przegapiłam twojego doła przepraszam ale cieszę się że już lepiej. AB no to ci powiem ze w zeszłym tyg byłam na kontroli w ZUS :D Co prawda to była jakaś śmieszna kontrola bo lekarka mnie przepraszała za to że musiałam przyjść i jak zobaczyła moją teczkę wypisów ze szpitala i innych radości to na serio kobiecie aż głupio było, ale komputer mnie wylosował wiec co bylo robić Musiałam się zwlec i iść. Ale co się udenerwowałam wcześniej to moje bo się zastanawiałam na kogo trafie i co oni będa ode mnie chcieli. Ja już mam różowe w komodzie :) Białe się suszy a kolorowe pierze. Jeszcze czerwone i ciemne i koniec, ale chyba sobie zdawkuje i zostawie tą reszte na jutro bo znów mi się macica stawia. Łyknęłam n spe magnez i teraz odpoczywam. Maluchy śpią. A jeśli chodzi o obiad to powiem wam że ta mrożona pizza jest pycha. Spodziewałam się ze to będzie takie gówienko bo co można wymagać za 6 zł ale pycha ciasto i dużo różnych dodatków (polecam ze szpinakiem i kurczakiem jest świetna) maluchy zajadały mimo ze szpinaku nie lubią :) Dziewczyny jak sobie nie poprasuje to mi nikt tego nie zrobi bo mój mąż popierze, poskłąda ale żelazka się nie tyka od kiedy sobie koszule spalił i ja go nie namawiam. Facet i żelazko to złe połączenie, ale sobie powolutku zrobie. Ines mam nadzieję, że ci ta 75 g wyjdzie dobrze! Anka mnie krew z nosa nie leci (leciała podczas choroby i kazali mi na to rutinoscorbine łykac bo ponoc coś tam pomaga na naczynia krwionośne nie pamiętam dokładnie ale tak lekarka mówiła) za to mi z dziąseł leci i mam paskudne porozwalane mimo ze szczoteczkę mam delikatną i ją mocze w gorącej wodzie przed myciem żeby jeszcze zmiękczyć. Nic to nie daje.
  14. Bodziaki superaśne :) Ja chcialam taki z napisem "moja mama ma zawsze racje" ale mąż stwierdził że mi nie kupi (tzn Karusi) bo bym się za bardzo ucieszyła :D:D:D:D:D Jak jeszcze będą to sobie sama kupie jak już wypełznę z domu na świat (czyli przy kolejnej wizycie u gina) :D
  15. właśnie załadowałam białe a różowe do suszarki, za 40 minut będę miała prasowania a prasowania :) Tak wiec ponawiam pytanie- prasujecie z 2 stron? ;) Huśtawka mi się też strasznie podoba taka cukierkowa jest :) Leżaczki też mi się z tej firmy podobają. Widziałam na żywo w Smyku taki leżaczek ze ślimaczkiem z tej właśnie firmy i byl śliczniutki. Większość z tych rzeczy da maluszków jest taka słodka ze aż żal nie kupić, ale zdaje sobie sprawę że co za dużo to nie zdrowo. Co do forum to nie da się na kafeterii hasła założyć, można się przenieść na zamknięte, ale odradzam to bo już na kilku takich pisałam i wszystkie po pierwszym rozkwicie później się robią jakieś takie mdłe i mało kto pisze (3-4 osoby) i w końcu upadają. Moim zdaniem najrozsądniej przemilczeć pewne kwestie i tyle. Mnie Hanio w żaden sposób swoimi postami nie razi, ani nikt inny. Czytam "co z większa" to co mnie interesuje to sobie przyswajam, a resztę omijam bo jak jakiś temat jest zupełnie nie dla mnie jak np cc czy wybór wózka to się nie wgłębiam w niego i to wszystko. Dużo nas tu i każda z nas co innego ciekawi więc i tych tematów jest sporo i każdy znajdzie coś dla siebie, a to ze jest tu mix informacji to normalne, tak to jest na forum. Kazdy ma inne doświadczenia, inne wyobrażenia, inne podejście. I tak każda z nas się na własnej skórze przekona za niedługo co i jak a teraz tak sobie możemy teoretyzować bo co mamy robić? Czekamy i rozważamy wszelkie opcje jak to w przyszłości będzie :) Nie miałam do czynienia z polipami i nic w tym temacie mi nie wiadomo. Co do szczurka to mi przykro, ale z tego co wiem (od znajomego weterynarza) to operacje na szczurkach, chomikach i królikach malo kiedy się wiodą. To za male stworzonka i najczęściej serce nie wytrzymuje znieczulenia bo weterynarze nie do końca wiedzą jaką dawkę podać. heh ide wsadzić obiad do pieca. Dziś serwuje pizze z zamrażarki cudowna matka ze mnie ostatnimi czasy, ech.
  16. Hej laseczki. Mam za sobą baardzo ciężką noc. Miałam już skurcze co 4 minuty, ale po posiadówie w wannie przeszły, a mała się wierci więc nie pojechaliśmy nigdzie. Nawet jakby to byl fałszywy alarm to by mnie zostawili więc po tel konsultacji z ginem zwiększyłam dawkę magnezu i czekam. Boże nie chce jeszcze rodzić!!! Za 2-3 tygodnie, ale nie teraz! Mąż mi inny magnez kupił bo podobno ten co miałam wcześniej (jakiś na A nie pamiętam teraz dokładnie) się ciężko wchłaniał i mógł nie zadziałać. Jak magnez nie pomoże to dostane inne leki. Ale może pomoże, podobno ten się bardzo dobrze przyswaja (jakiś z wit. b6 też nazwy nie pamiętam) Tak czy siak się wzięłam za pranie rzeczy dla Karolci bo chyba nie ma na co dłużej czekać. Tyle to już przeczekają w komodzie i nic im się nie stanie, a jakby jednak panna wyszła wcześniej to (zdaje sobie sprawę że mi nikt nie pozwoli wyjść po 3 dniach do domu z takim wcześniakiem, ale wtedy nie będę myślała o ciuchach tylko o tym żeby być z Karolcią w szpitalu) już będzie naszykowane i z głowy. Chciałam kupić huśtawkę, ale teściowie powiedzieli, ze w marcu kupią dla wnusi tylko sobie mamy wybrać jaka nam się podoba :) Oczywiście ta co mi się podoba to odpada bo nie będę teściów naciągała na taką kasę, a to tylko huśtawka i po 5 miesiącach już będzie pewnie nieprzydatna więc szukam czegoś w rozsądnej cenie i strasznie mi się te spodobały. Są tańsze niż z fishera, a tez słodkie. http://allegro.pl/bright-starts-hit-hustawka-pink-i1425866927.html Leżaczek będę miała z fishera więc będzie full sprzętów karolciowych :) Na szczęście mamy spory dom więc się pomieści to wszystko :) Obawiam się tylko że maluchy będą chciały tam swoje dupinki wcisnąć a oni już dawno temu 9 kg mieli :) A tak jak już o maluchach to musze moje pochwalić publicznie bo od kilku dni chyba wyczuwają że coś ze mną nie tak bo są na prawdę strasznie grzeczni i całymi dniami budują garaże i układają tory klockowe, ładnie jedzą, dobrze śpią i aż jestem zszokowana ich zachowaniem. Ciekawe czy to długo potrwa czy to tylko chwilowe :) Dziś od rana się nie pogryźli jeszcze ani razu a cały czas się razem bawią :) Tylko zazdrośni się dziwnie zrobili i jak jedno tulę to drugie już przebiera nogami i czeka w kolejce. Bedzie z tym przeprawa jak trzeba będzie Karusie karmić i lulać a żabusie będą sceny zazdrości odstawiać. I znów się rozpisałam bo czekam aż się "różowe" wypierze żeby białe wrzucać. Nie wiem czy mam to prasować z 2 stron jak susze w elektrycznej suszarce czy już wtedy z jednej wystarczy? Jak wy robicie? Ja już nic nie pamiętam. Pozdrawiam
  17. Witajcie Piszecie o kocykach :d Ja zamówiłam ten co izabelcia- żółty z żyrafką. Jest prześliczny, a mam też z mothercare taki ażurowy na szydełku robiony no i mam jeszcze po synku bawełniane okrycie z 5,10,15 i po córci z mikrofibry różowy i jeden niebieski gruby taki z tych drogich. Kocyków u mnie dostatek :D Również gratuluje córeczki :D Dziewczyny u nas rządzą na temacie. A ja dziś znów nieciekawie bo brzuch mi twardnieje i jak chodzę to czuje ból w kroczu nie wiem dlaczego. Z każdym krokiem boli jakby główka dziecka naciskała tam. Ale Karolcia się wierci i wypycha pupę więc czekam spokojnie i faszeruje się magnezem nadal. Pozdrawiam Was
  18. Prześcieradło jest takie kremowe, bardzo fajny kolor- jasna wanilia. A jeśli chodzi o łóżeczka turystyczne to one mają takie same wymiary jak te drewniane tradycyjne więc jeśli myślisz o czyms niedużym do sypialni to turystyczne to takie średnie rozwiązanie, chyba ze te gracco bo one mają jakieś inne wymiary ale nigdy takiego nie miałam to się nie znam. Mnie się najbardziej w tej kołysce podoba to że ma kólka i mogę sobie nią jeździć po całym domu, wyjechać z pokoju na czas wietrzenia itd bo bez żadnego problemu mi się mieści przez drzwi. Fajne są też te kosze Mojżesza- można je zabrać z sobą do innego pomieszczenia jak gondolkę od wózka a dzidzia sobie śpi w najlepsze.
  19. Venge też mi się podoba i żółta pościel tez. Z baldachimu spokojnie da się uszyć 2 zestaw pościeli na pewno wystarczy. Weź sobie od razu dwa przescieradełka bo potem szkoda za wysyłkę płacić. Powiem ci ze to jasne prześcieradło jest ładniejsze niż kolorowe (ja wzięłam zielone i to jasne) Czekam na zdjęcia waszej kołyski jak już skręcicie :) Bo ciekawa jestem jak te kolorki się prezentują w "realu"
  20. dziękuję bardzo :) Tak kołyska z lolka na prawdę mogę polecić sklep bo wysyłka szybciutka. Kołyska się wydaje solidna, zobaczymy jak się sprawdzi. Na razie sypiają w niej pluszaki i samochodzik :P Pościel ma śliczny kolorek taki seledynkowy. Na fotkach się wydawał ciut inny ale tak to jest ze zdjeciami. Zamówiłam z baldachimem ale ja bym była za tym zeby go ściągnąć :P Bo mi ukrywa tą cudną kołyskę :D Ale mój mąż stwierdził że ten "namiot" musi zostać bo mu się podoba więc na razie niech zostanie, a później się zobaczy. Musze to jeszcze wszystko poprac i poprasować. Materacyk fajny jest taki gruby. Dokupiłam do tego jeszcze seledynkowy przewijak i się zrobił fajny zestaw. Zastanawiałam się na początku nad biała tą kołyską, ale powiem Ci, ze nie żałuję tej orzechowej bo jest boska wygląda tak solidnie, mięsiście właśnie przez ten kolor. Wcześniej się wyoglądałam w sklepach różnych kołysek i stwierdziłam ze z białą jest tak ze szybko się "obija" i ta biała okleina odchodzi. Na tej nie będzie tak znać. Jedyne co mi nie pasuje w tej kołysce to blokada kołysania z taką sprężynką. Nie działa jak powinna, ale jak się pozbyliśmy sprężynki to jest teraz rewelka :) Tylko nie wiem czy mąż to odpowiednio składał. Moze tą sprężynkę trzeba było inaczej założyć. Nie wiem bo nie miałam siły stać i patrzeć a mąż wpadł na pomysł ze sprężynka pójdzie aut i faktycznie teraz jest ok :D Jak zamówisz i złożycie to daj znać proszę co zrobiliście z tą sprężynką :D
  21. hej mamusie gavi trzymaj się dzielnie! Mam nadzieję, że wszystko się unormuje i mały posiedzi jednak dłużej niż 32 tc. Ja nie piorę pluszaków, poduszek, osłonki na szczebelki i wszelkich rzeczy, które nie będą miały bezpośredniego kontaktu z ciałkiem dziecka. Nie widzę takiej potrzeby. Bakterie są wszędzie nie uniknie się ich a nadmierna sterylność nie jest wskazana. A jeśli chodzi o kokardki to nigdy nie miałam i nie zamierzam. Spotkałam się z tym zwyczajem dopiero tu na forum i widziałam na ulicy może ze dwa wózki z kokardkami. Śmieszy mnie to trochę i nie do końca wierzę w takie rzeczy. Tzn wierzę że ludzie mają w sobie różna energie i tą pozytywną i negatywną i w jakiś sposób kontakt z nimi wpływa na nasze samopoczucie, również penie na samopoczucie dziecka, ale to nie zauroczenie tylko zmęczenie i nie wiem jak czerwona wstążka ma od tego uchronić? Przeczytałam wszystkie porady odnośnie karmienia i powiem wam że dużo sobie zapamiętałam i mam nadzieję że mi się przyda bo ja choć mamą nie będę po raz pierwszy to w tym temacie jestem zielona,a tym razem wyjątkowo mi zależy na karmieniu i mam nadzieję, że się uda :) Moja Karusia szaleje od rana, maluchy też już na nogach a ja ciągle się obijam w łóżku. Muszę się ogarnąć i dowiedzieć czy koleżanka do mnie dziś zaglądnie bo się tak nieprecyzyjnie umówiłyśmy. Miłej niedzieli życzę.
  22. dziewczyny wrzuciłam do galerii fotkę skarpeteczek i kołyski Karusiowej
  23. Ja mam trochę inne zdanie na temat karmienia. Można nie mieć pokarmu i tyle. Nawet tej łyżki mleka można w piersiach nie mieć mimo, że siara się pojawiła, mimo odciągania, przystawiania non stop dziecka i picia herbatek laktacyjnych i litrów wody mineralnej. Po prostu można i już. Moja Karolcia dostała skarpetusie z H&M takie jak pokazywałyście z napisami "I love mum" tylko różowe w kropeczki z napisem "born 2011" są tak cudne, że się napatrzeć nie mogę. Nie mogę się doczekać jak założę Karusi te skarpetki :) Właśnie pisze do was w koronie- diademie na głowie bo moja córka, która jest wróżka zamieniła mnie w królową :D:D:D Niestety wróżka znów jest chora wiec dziś nici ze spania bo pewnie będe do rana zbijać temperaturę, ech.
  24. ja kupiłam taki http://allegro.pl/smoczek-uspokajajacy-smoczki-nuk-baby-roseblu-i1418824885.html Dla synka też taki miałam na początek
  25. Ja kupie teraz bo się umówiłam z koleżanka że od niej odkupie a ona na pewno chce jak najszybciej pieniądze wiec nie będę czekać w nieskończoność. Aga kurier dostarcza przesyłkę w ciągu 2 dni roboczych wiec na prawdę niepotrzebnie się stresujesz laktatorem. Będzie Ci potrzebny to sobie zamówisz na allegro i na drugi dzień albo dwa dni później będziesz miała.
×