Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiosenna mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiosenna mama

  1. Szerze to słyszałam ze się nie lapisuje mleczaków ale że nie fluoryzuje to nie slyszałam.
  2. sym mial niecałe 3 , córka ponad cztery ( w wakacje tego roku) Poszlismy skontrolować zeby. Wybraliśmy gabinet specjalnie dla dzieci. Bylo świetnie. Fotel ze zjeżdżalnia, przemiłą dentystka dużooo zabawek. Maluchy dostały dyplomy i nalepki, zrobili im fluoryzacje. Za miesiac wybieramy się kolejną fluoryzację bo ząbki mają zdrowe. Wcześniej nie widzialam takiej potrzeby. Nie skarżyli się na ból zebów, nie widzialam niepokojących objawów (żadnych popsutych zębów ani nic) wiec stwierdzilam ze nie ma po co.
  3. z mamani zmieniłam na kornelkową mamę jak się pojawił kornelek, ale zapomniałam hasła do kornelkowej :) No a ze Lolcia miała się urodzić na wiosnę to wymyśliłam wiosenną mamę :)
  4. P[ewnie ze mozesz. U nas na mikołaja sa duze prezenty a pod choinkę to tylko jakieś upominki i to wląsnie od rodziców najczesciej byly, a na mikołajki dostawalismy od babć, cioć itd. Ale co rodzina to zwyczaj :)
  5. Mozesz do tego wrzucić takie male puzzle. Po 3-4 zl za opakowanie sa. Tam jest 54 elementy. Penwie uloża szybką, ale co tam liczy się gest ;)
  6. Ja jadę jutro do kuzynki. To nie moja chrzesnica ale mamy dobry kontakt i to jedyne dziecko w rodzinie poza moimi wiec wypada coś dac. A mogę tylko jutro bo mlodzi chorzy i nie bede ich barlą a tak to nie bedzie mial mi kto z nimi zostać. Myśle ze 5 dni nie zrobi specjalnej różnicy, zwlaszcza dla niemowlaka :) Więc mozecie iść w ten weekend np i będzie ok. Co do prezentów to zrobiłabym paczki ze słodyczy i owoców. Jakieś czekoladki, żelki, ciasteczka, soczki z rurką , kalendarz adwentowy ( w realu po 3 zl są) i do tego banan, mandarynki. To bym zapakowała do ładnych torebek i byłoby ok.
  7. no to tym bardziej zamówiłabym np coś takiego: http://allegro.pl/super-gra-spadajace-malpki-tumblin-monkeys-xl-hit-i1963315241.html http://allegro.pl/zgadnij-kto-to-swietna-gra-rodzinna-who-is-it-i1957274035.html i masz za mniej niż 50 zl dwa prezenty A na mikołaja slodycze.
  8. Tez bym nie szalala z prezentami. Moze nie ze sklepu "za 5 zł" ale coś tańszego, a fajnego. Nie wiem w jakim wieku są dzieci ale moze jakieś gry? tak po 25-30 zl na dziecko.
  9. U mnie 3 bobas. Lolcia sama nie siedzi. Z podparciem tak, ale bez to chwieje się na wszystkie strony i pada. Najlepsze jest to ze potrafi sama usiąść a nie potrafi siedzieć i ją to doprowadza do rozpaczy bo chciałaby a nie może. Żal mi jej :(
  10. Mój mąż tez chodzi przed 6 do pracy wiec przed wyjściem wręcza młodej butlę mleka. Ona jest smaoobslugowa na szczęście. Wypije a potem wywala na dywan kolo łóżeczka więc jak wstaje to zbieram po małpie. Wstaje kolo 7.30-8 radosna i obsrana po pachy ;) Taki jej nowy rytuał- poranne sranko :D
  11. Na spacer się nie wybieram. Mamy "nockę w plecy" bo mlodzi znów zlapali katar. Napakowalam w nich lipomal i rutinacee i czekam co będzie, a chcialabym zeby nic nie bylo bo w czwartek mamy termin testów (już 3 raz przesuwam go bo ciagle są chorzy) i fajnie by bylo wreszcie je zrobic i wlaczyć jakieś leki. Tak wiec do czwartku siedzą w domu. Zresztą jest tak zimno i paskudnie że brrrrr. Nawet psiak się do domu wladowal i nie zamierza spacerować.
  12. Polinka u nas tetra jest do przytulania i byla do "ulewania" jak małej się to obficie zdarzało. Nie wyobrażam sobie prać tetrowych. I tak mam za dużo prania ;) Co do pomocy tatusia to mój mąż pomaga bardzo jak tylko jest w domu... niestety prawie nigdy go nie ma. Życie :)
  13. My tylko jednorazówki. Na odparzenia sudokrem a jak nie dziala to wtedy zasypuje mąką ziemniaczaną i to zawsze działa. Większego problemu z odparzeniami nie mam. Wiem tylko ze huggisy są do niczego i nigdy już ich nie kupię. Nie dość ze wcale nie trzymają sików i wszystko to odparza skórę to jeszcze przepuszczają i po nocy pościel do zmiany jest :-o
  14. Kupię (ale tylko przez allegro) ubranka dla dziewczynki 74-80 głównie spodnie dresowe, leginsy bawełniane, bluzeczki, bluzy, całe dresy, kamizelki, body żadnych jeansów i sukienek :D Jeśli ktoś ma zbędne, a w dobrym stanie (tzn bez dziur plam i nie mega sprane ) to chętnie odkupię za rozsądną cenę.
  15. tantum verde do gardelka, syrop prawoślazowy jakby zaczela kaszleć. no i jakąs witamine c moze rutinacea junior? Pyrosal albo lipomal, herbata z malinami, mleko z miodem no i lekarz jak by trzeba bylo.
  16. KOUG jeszcze raz ogromne gratulacje!!!! :) Na prawdę cudo z Szymusia :) I na prawdę zazdroszczę że Wam się tak "do pary trafiło". Szczęściarze :P Pozdrawiam wszystkie mamy, a wszystkim 3-latkom STOOO LAT! Dziś 3 lata skończył Kornel. Poszedł pierwszy raz do przedszkola, zachwycony baaardzo :D Nawet z tego przejęcia się w majty ni posikał co mu się czasem jeszcze zdarza :D:D Jeszcze raz pozdrawiam.
  17. Moja jest na nutriotionie w zasadzie od urodzenia i jest ok. Bez niego koszmar. Możesz zagęszczać kaszką manną albo sinlakiem ale ja próbowałam i efekt nie ejst taki sam jak nutrition. On jednak jakoś tak łagodzi to ulewanie, a kasza no cóż. Niby zagęszcza w miseczce, ale potem i tak wypływa.
  18. Do zupy (marchew plus ziemniak zmiksowana na gładką papkę) dodaje kilka miarek Nutritionu. Podaję łyżeczką taką dosyć gęsta papkę. Niewiele się ulewa.
  19. droga pomarańczowa napisze Ci tylko tyle SPIERDALAJ! Idź popodziwiać swój wizerunek w lustrze i odwal się w końcu ode mnie i od mojej rodziny. Nie ważne czy tu pisze, czy nie pisze zawsze mogę o sobie przeczytać coś przykrego. Dodałam fotki do galerii bo nikt mnie nie uprzedził ze to konkurs piękności miss kafeteria! Gdybym wiedziała to bym nie brała udziału bo wiem do licha jak wyglądam! Ale to nie oznacza ze mam na siebie nałożyć burkę i schować się w piwnicy bo rożni ludzie żyją na świecie i mają do tego życia prawo! Nie ŻYCZĘ SOBIE KOMENTARZY na temat mojej rodziny i mojego wyglądu! Bo po prostu nic ci do tego! Niczego nikomu nie zazdroszczę bo mam wszystko co dla mnie najważniejsze! I to tyle. Przepraszam wszystkich postronnych za swoje słowa, ale skoro po dobroci nie dociera i ignorowanie nie pomaga to może w ten sposób zaskoczy. Czasem trzeba się zniżyć do czyjegoś poziomu i użyć jego języka żeby zrozumiał. Mam nadzieję, że tym razem podziała. Beti odpisałam Ci na forum o tym łańcuszku.
  20. Hej U nas leci. Skończył się nam remont (jupiiii!!!!!!!!) i wreszcie będę miała więcej hmm czasu też ale prywatności i może się wyśpię :D Karuśka bez zmian. Nadal dziecko na medal do tego stopnia ze czasem dalsza rodzina o niej zapomina. Wyjątkowo mało płaczliwe stworzenie się z niej zrobiło. Ale brzuch czasem zaboli i widać wtedy jak się pręży i napina biedactwo moje. My nadal korzystamy z wkładki do fotelika. Nie jest jeszcze specjalnie tam ciasno, za to młodej nogi wystają :D Śmiesznie to wygląda. W dalekie podróże jeszcze się nie wybieraliśmy. W sierpniu planujemy coś dalszego ale nie aż 450 km. Tyle że Kudlata uwielbia jeździć samochodem więc dla niej jazda to nie problem. Przejechanie na 2 koniec miasta w godzinach szczytu zajmuje czasowo więcej niż zajmie nasz wyjazd na wakacje więc jeśli o to chodzi to się nie martwię. Nadal nie mogę wrzucić fotek na album, a mam taki fajny filmik z Kudlatką w roli głównej jak leży na brzuchu i się rozgląda i walczy z grawitacją bo głowa ciągnie w dół a ona ją w górę :D:D Jest prześmieszna Żabcia z niej. Ostatnio rano nas budzi nawijaniem w swoim języku. Mówi gu, agu ale ukochany jej tekst to "bum buu" może to jakieś ukryte zamiłowania do motoryzacji :D Pooglądałam sobie wasze szkrabiki. Słodziutkie są! Niektóre z Was robią na prawdę piękne zdjęcia :) Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia.
  21. hej Karusia jednak nie miała badania! Zrobili jej badania z krwi i moczu i wszystkie wyszły idealnie. Przestała wymiotować i ulewa minimalnie, więcej się ślini niż ulewa i z badania zrezygnowaliśmy. Na razie jest dobrze. W szpitalu nam nie chcieli uwierzyć ze mała ma tylko 2,5 miesiaca. Taka duża jest i ogólnie "kumata" wyciąga łapki do zabawek, śmieje się, odwraca głowę jak ją coś zainteresuje. Mam też wrażenie, ze poznaje "swoich" i nieznajomych. Jak podchodzę do niej ja, tatuś albo jej rodzeństwo to się śmieje na glos. Wczoraj podeszła moja siostra, którą "widziała" 4 raz w życiu i mała zaczęła tak strasznie płakać. Dopiero jak ją przytuliłam to się uspokoiła. Moze to zbieg okoliczności, ale to nie była jej pierwsza taka reakcja na kogoś nieznajomego. Ogólnie Boska jest i taka grzeczna. Albo się bawi, albo śpi albo sobie lezy i się rozgląda wokoło. Jak nie jest głodna i nie ma nic w pieluszce to "dziecka nie ma". No i zaczęła ładnie jeść po 150 ml. Spasował jej jeden smoczek do butelki i nie chce żadnego innego, ale za to z tego ładnie zjada i prawie nic nie ulewa. Jednym słowem u nas Karusiowa sielanka :) ( o krostach, skłonności do alergii która wyszła w badaniach, walce z odparzeniami itd nie piszę bo to pierdoły :) ) Podaje bio gajkę regularnie i kupy znów żółte (dwa razy dziennie) brzucholek nie boli. Chyba będziemy musieli już pomyśleć o pieluszkach rozmiar 3 bo te 2 strasznie obciskają nóżki i zostają ślady gumki. No i to chyba tyle co u nas :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia. I dziękuję za pamięć o nas! :)
  22. wyszly jej dziwne rzeczy jeśli chodzi o budowę ukladu pokarmowego a dokladnie rzecz biorąc odźwiernik zolądka. Niby nie jest za wąski ani ściany nie są za grube co by wskazywało na refluks, ale ma przeciwną dlugość, niespotykaną u tak małych dzieci i są dwa wyjścia, albo pani dr robiąca USG się z lekka pomyliła, albo nie wiadomo co jest grane. Trzeba to skontrolować. Dodatkowo jest za duża przestrzeń miedzy miedniczkami nerkowymi co może wskazywać na infekcje dróg moczowych (ale nie musi) dlatego musimy zrobić badania. No i czeka nas teraz trochę kłucia, sikania do pojemniczków, USG z kontrastem, a jak to nic nie wykaże to chcą jej zrobić PHmetrię przełyku, ale to się okaże w praniu. Na dzień dzisiejszy wiem tylko tyle, ze muszę się skonsultować z jakimś jeszcze innym pediatrą żeby się wypowiedział na ten temat, obejrzał badania. Bo o ile morfologia czy badanie moczu to zupełnie normalne badania o tyle USG z kontrastem bardzo się boję, a na PH metrię się nie godzę bo cały czas mam dziwne przeczucie, ze ona po prostu z tego wyrośnie, tak jak i tamta dwójka wyrosła. Ale o ten cały odźwiernik się martwię. Choć z drugiej strony to mam wrażenie, ze każdy z nas ma w sobie coś nietypowego tylko po prostu o tym nie wie bo nikt go nie przebadał od stóp do głów ( Mania ma dodatkowe ścięgno w serduszku, które wykrył kardiolog jak miała 4 miesiące na USG serduszka. W niczym jej to nie przeszkadza, ale je ma i powoduje ono szmery, które można usłyszeć przez stetoskop dlatego przed każdym badaniem u nowego lekarza prezentuje mu kartkę z wynikami tamtego USG. Taka jej uroda i tyle. Moze i u Karoli jest tak samo) W każdym razie mam ją obserwować bo jak zwymiotuje więcej niż 3 razy w ciągu 24 h to mamy się zgłosić do szpitala. Na razie zwymiotowała dwa razy, ale jeden raz był po USG kiedy wygnietli jej brzuch więc się nie liczy. W sumie w przypadku Loli, która wygląda jak mały miś jej ulewanie i wymioty nie byłyby specjalnym problemem bo przybiera cudnie na wadze, ale takie cosik może spowodować po pierwsze choroby przełyku i przewodu pokarmowego, po 2 zapalenie plus, po 3 zapalenie ucha dlatego trzeba jakoś z tym walczyć. No nic ide kąpać moją trójkę i nagrać sobie CSI bo w ramach relaksu sobie ostatnio to nocami oglądam :) Pozdrawiam.
  23. My już po USG brzuszka. Wyszło źle. W czwartek mamy kolejne tym razem z kontrastem. :( Pozdrawiam
  24. fajnie :) Niebieski mi się bardzo podoba. Czerwony mniej, ale to pewnie dlatego ze mi się mój opatrzył bo mam czerwony :)
  25. Malwiśka masz dwa wózki?
×