Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pour pour

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pour pour

  1. Coś mi się widzę poprzestawiało w poście, a konkretnie w części "doLiwkowej", ale to nic, mam nadzieję :P
  2. Hej, dziewczyny :) Witaj Niuńka z powrotem :) Liwka, melodia jest super :) Ja na bank bym ryczała jak bóbr :D A taniec z "niespodzianką", hmm, to już od Was zależy, czy lubicie takie jaja, bo goście to chyba lubią takie akcje :D Ale też możecie np. nauczyć się tańczyć jakiegoś pięknego walca, z jakimiś figurami itp., jeśli macie jakąś swoją ukochaną piosenkę, żeby do niej zatańczyć, to kolejny wyciskacz łez murowany :P A rodzina to się kocha wtrącać w takie sprawy... Najlepiej uśmiechnąć się pięknie i dalej robić swoje, ostatecznie jaką to zrobi różnicę ciotce czy teściowej, czy bukieciki będą białe czy różowe, a kiecka z welonem czy bez... One już miały swój wielki dzień. A co do spania - Dzidzia, ja też Ci dziękuję za te słowa :D Z jednej strony chciałabym, żeby synek był samodzielny i umiał sam spać w swoim łóżeczku, a z drugiej - wiadomo, dla nas też to jest miłe przytulić się do dzidzi i pogłaskać ją po główce, gdy jest chora i chce do mamy czy taty. Ja bym chciała tak właśnie zrobić - żeby chore dziecko spało z nami, jeśli chce, a jak już wyzdrowieje - żeby spało samo. Mam nadzieję, że Olaf jest dostatecznie duży, żeby skumać różnicę. Na pewno jest na tyle duży, żeby wymuszać i złościć się, gdy go nie chcemy wziąć do łóżka, ech... Liwka, współczuję Ci bardzo tego braku drzemki, zwłaszcza teraz, gdy doszły studia. Ale ja też myślę, że na dłuższą metę tak się nie da :) Teraz Natalce się wszystko rozregulowało, ale w końcu poustawiacie się na nowo :) Fajnie masz, że tak ciepło u Ciebie... Ale u nas też dzisiaj piękny, ciepły dzień, nie można narzekać :) Miłego plotkowania z Mamą Synka :) Liwka, tak sobie myślę, że jeśli chcesz na dobre nauczyć małą spania oddzielnie, to lepiej zacząć od razu, chyba. Bo każde kolejne dni spania razem powiększają problem.
  3. Dzidzia, dzięki za poradę odnośnie bajek :) Ja nie mam bladego pojęcia, co dzieci teraz oglądają :) No widzisz, dowiedziałaś się, jaka będzie płeć, ale przynajmniej połowa imion do wybierania odpada :P A córeczka ma mieć anglosaskie imię czy wolałabyś polskie? Kiedyś już tu rozmawiałyśmy o imionach dla dziewczynki, moje typy to Lidka, Ula, Nina, Inga :)
  4. Martynko, jaką cudną masz córeczkę!! :) Mnie też się wydawało, że duża :) Ale ja mniej więcej wiem, jak może w rzeczywistości wyglądać, bo mój synek po narodzinach ważył 2240g... Tylko, że był trochę "dłuższy" :) Już za 3,4 dni będziecie w domu? To niesamowita wiadomość :):) :D:D Cieszę się bardzo, że wszystko w porządku :) Liwka, czekamy na wieści z zagramanicy :P
  5. Szkoda, że od początku nie dołączyłam do jakiegoś forum, bo to jednak duże wsparcie :) Dobrze, że miałaś koleżankę :) Mnie bardzo brakuje takiej w realu, z którą mogłabym codziennie się spotykać na spacerach. Byłam na wakacjach u mamy w moim mieście rodzinnym, tam się wszyscy znają, wszystkie moje kumpele z piaskownicy maja dzieci, więc spotykałyśmy się codziennie na placu zabaw np. To było super! Mniejsze miasto jest jednak bardziej przyjazne matkom z dziećmi, o wiele więcej tam na ulicach wózków, niż widzę w Poznaniu! Dopiero tam poczułam się naprawdę mamą... Nie musiałam się legitymować teściowej z każdego swojego kroku, gadałam o babskich kłopotach z koleżankami... Ech, zatęskniło mi się :)
  6. No, to jest takie słodkie, jak dziecko się samo przytula i głaska :) Mnie to kompletnie rozbraja :)
  7. A podczytujecie może topiki tej dziewczyny z depresją poporodową? Co niby chce oddać dziecko? Wiecie, moje początki z macierzyństwem były podobne, chociaż ja o tym nikomu nie mówiłam... Byłam kompletnie zagubiona w pewnym momencie i teraz, jak czytam, co ona pisze, to aż mam ochotę wziąć od niej na trochę to dziecko, bo wiem, że kiedyś oddałabym wszystko za chwilę świętego spokoju albo przespaną noc... A Wy miałyście jakieś poważniejsze momenty zwątpienia?
  8. Liwka, nie dziwi mnie to w ogóle :) Ja lubię sobie czasem wziąć Olafka do łóżka :) On się wtedy na maksa cieszy i nie może zasnąć z wrażenia :P
  9. Mi najpiew facet przywlókł chorobę do domu, ja zachorowałam ostatnia, ale na szczęście poza katarem i bólem gardła nic się nie dzieje, żadnej gorączki, nic. No a teściowe, wiadomo :D Moja raczy mnie historiami, że znajoma znajomej robi to i tamto i siamto, z delikatną sugestią - czemu Ty tak nie robisz? Ale wolę się nie rozgadywać na ten temat zbyt wiele, bo mam zbyt dużo kwasów nagromadzonych :D
  10. Selenka, wszystkiego najlepszego dla Was :) Martyna, bardzo, bardzo się cieszę, że najgorszy strach minął :) Będzie dobrze, zobaczysz :) Na pewno już niedługo Ania będzie z Wami i będziesz nam pisać, jak to Ci nie daje spać po nocach :D:D:D Swoją drogą tęskni mi się za takim noworodkiem, oglądałam niedawno nasze zdjęcia sprzed roku, rany, jaka to była kruszynka... :) Liwcia, gratuluję zdanego koła!!!! :D Jesteś zdolna i na pewno sobie poradzisz! Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień :) Aha, a z tym Shrekiem to wiem, że był żarcik :P Zapytałam tylko przy okazji, czy Natusia ogląda cokolwiek, no nie wiem, teletubisie na ten przykład :D W poniedziałek będę miała chwilkę wolnego, to skoczę na pocztę z Herriottem ;) Witam nowe mamy :) piszcie, co tam u Was :) No a ja sobie teraz oglądam KSW na Polsacie :P I czuję się, jak facet :D Masakra, jakie te sporty generują gwałtowne emocje. Bycie mężczyzną to przewalona sprawa, naprawdę. Jak oni sobie radzą z tym testosteronem? Mój narzeczony zaczyna od poniedziałku dwutygodniowy urlop, więc jestem przeszczęśliwa, że w końcu będę go mieć dla siebie na chwilkę :P Dziś byliśmy na cotygodniowej pielgrzymce u teściów i znów mnie teściówka zdenerwowała, heh, swoimi komentarzami nt. chusteczek do pupy (w sensie, że ona nie używała i jej dzieci mają się dobrze). Poza tym choruję, Olaf też ma katar, biegam za nim z Fridą, a on w ryk i ucieka... :( Ale za to po kaszce znowu przespał noc :) Więc źle nie jest :)
  11. No, dzieć nakarmiony kaszką, zobaczymy, co z tego wyniknie. Poszedł sobie lulu, a ja zasiadam do nauki, ale jak znam życie, to będę tu zaglądać :)
  12. Chcę Ci powiedzieć, Martynko, że bardzo podoba mi się imię, jakie wybrałaś dla swojej córeczki:) Nie wiem, czy to wypada w tej sytuacji, ale mimo wszystko Ci gratuluję! Widzisz, Ty sama byłaś wcześniakiem i dałaś radę, więc może Aneczka odziedziczyła w genach Twoją wolę walki :)
  13. Martynko, kochana, będę się modlić za zdrowie Twojej córeczki!!! Trzeba zaufać lekarzom, na pewno robią wszystko, co mogą, żeby u Anusi wszystkie narządy się rozwinęły. Na szczęście dzisiaj medycyna pozwala uratować jeszcze mniejsze maleństwa... Powiem Ci, że jak na takiego wcześniaczka ma niezłą wagę, wierzę, że to silne maleństwo i wszystko będzie dobrze... Życzę Ci, żeby te okropne dni stały się kiedyś tylko wspomnieniem...
  14. Fantastyczna dziewczyno, gratuluję pierwszych kroczków :)) Ale radość, nie? Liwia, dziecko, Ty się uczyć masz, a wysiadujesz przed kompem tak samo jak ja :DDD Musimy się wzajemnie motywować :) Zdjęcia z roczku Natalii są naprawdę śliczne, dziewczynki można tak ładnie ubrać, ach... :) Mała księżniczka :) I jakie ma oczy zielone!
  15. Tak sobie teraz podczytuję, co pisałyście wcześniej. Selena, jak tam Twój synek się miewa? A filmik śmieszny na maksa, ja lubię Remi Gaillarda, a już najlepszy jest dla mnie ten numer: http://www.youtube.com/watch?v=gHCxdlZ7G18 Dobre było, jak udawał członka reprezentacji siatkarskiej :D On podobno świetnie gra w nogę, gdzieś na necie jest filmik, na którym pokazuje, jakie cuda wyczynia z piłką.
  16. Wiesz, teraz takie wymogi wydają Ci się abstrakcyjne, no ale jeżeli naprawdę chcesz zajmować się zwierzątkami, musisz przecież wszystkiego na ich temat się dowiedzieć. A powiem Ci, że weterynarze od tzw. "dużych zwierząt" są bardzo potrzebni, przecież często zdarzają się np. problemy z cieleniem się krówek :P Przypomnij sobie swój poród :D I pomyśl, co te biedaczki przeżywają :P Hehe, a córeczki pilnuj, bo dzieciaki nam się robią coraz bardziej kumate i największy egzamin z macierzyństwa dopiero przed nami... Mój Olafek jest na co dzień słodki i kochany, ale czasem nie mogę wyjść ze zdziwienia, skąd w takim maleństwie tyle wściekłości, gdy np. próbuję go wsadzić do wózka na spacerku. Muszę sobie kupić jakieś książki o wychowywaniu, bo te o pielęgnacji już się przeterminowały :)
  17. Liwka, bidulko, strasznie Ci współczuję... :( Na pewno jest Ci bardzo ciężko bez męża w takim nastroju... Masz kwiatinka Nie smutkaj się, ja tu jestem, możemy sobie pogadać :) Długo mnie nie było, bo ryłam wieczorami nosem w książkach, jeszcze trochę mnie tego czeka, ale mam nadzieję już niedługo :) Baby, odzywać się!!! :D
  18. Liwka, wszystkiego najlepszego dla Twojej Córeczki!!! Wybacz, że z opóźnieniem, miałam bardzo zajęty weekend :) Szkoda, że Ciebie nie będzie :( Musimy tu jakoś z dziewczynami reaktywować topik, bo coś się mamuśki obijacie :P Nie wyłączając niżej podpisanej :D A propos, jest tu któraś? Co tam u Was dzisiaj? Jak weekend minął? Pięknie dzisiaj było, śliczna pogoda, więc pewnie dzidzie poszły na długie spacerki :)
  19. hej Stelka :) no właśnie, jest nowa mama u nas ") hej dopisz się do tabelki :)
  20. Dzięki wielkie :) Wypiłam jedno piwko na spółkę z facetem i teraz zastanawiam się, co tu dalej ze sobą zrobić :P Podobny do mnie? :) To fajnie, że tak mówisz, bo wszyscy zawsze mówią, że to czysty tata :)
  21. Hej, babeczki :) Witajcie ponownie, nie było mnie przez kilka dni, bo przed egzaminem starałam się unikać kompa :) No ale na szczęście zdałam, kamień spadł mi z serca i teraz mogę się z czystym sumieniem oddać pogaduchom :) Dzieciarnia śpi, przede mną zimny Leszek :P Poczytam sobie, co tu u Was i się zaraz ustosunkuję :P
  22. O, widzisz. No cóż, kiedyś musi nadejść moment usamodzielniania się malucha i mamusi przy okazji :P Wszystko będzie dobrze :) A ja zmykam do nauki, chociaż nie wiem, czy coś mi jeszcze w łepetynę wlezie :) Buziaczki, spokojnej nocy
  23. A co do organizacji - mówię Ci, taki będzie trening, że potem żadna praca nie będzie Ci straszna :) My tu Cię będziemy dopingować i ewentualnie wyganiać sprzed kompa, jak będziesz mieć naukę :)
  24. Uff, dzięki, może być :D:D Zaraz spadam :P Już po 22 się zrobiło nie wiedzieć kiedy... Muszę oznajmić narzeczonemu, że porządki w tym tygodniu idą w odstawkę i że drzemki Sionka będę wykorzystywać wyłącznie na swoją naukę :P
×