Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdalenka567

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdalenka567

  1. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    jestem u rodziców i moge napisac :) podczytywałam was na komórce ale ciezko tam mi odpisac....kompa mam znowu w naprawie :( póki jeszcze mam gwaqrancje na szczescie nie musze płacic :/ kasia super sobie ten twój maluch radzi :) własnie powiem wam że troche sie przejmuje tym że wasze maluchy takie szybkie a mój ani nie chce raczkowac,pełzac ani nie siedzi :/ kurcze chyba ide na kontrole ponowna stawów biodrowych bo cos mi sie to nie podoba.....oglądałam jego fałdki na nóżkach i chyba nie sa równe a powinny raczej :/ tak poza tym u nas mały zrobil sie niejadek, deserki je ale juz zupka jest problemem, mleka je 150ml góra i nic wiecej, a noc cała śpi i dopiero je rano, wiec w sumie mało wychodzi tego jedzenia na dobe :/ co do fotelików to byłam w sklepie ostatnio kupic i facet sprzedawca odradzil - mimo ze maly juz sie nie mieści, mówi że foteliki siedzace ustawiane przodem do kierunku jazdy nie nadaja sie dla żadnego dziecka poniżej 9 miesiaca poniewaz miesnie karku sa słabe i przy wypadku glowa leci do przodu i kark złamany, nie znam sie ale skoro sprzedawca nie wciskał a odradzal to zrezygnowałam mimo że z nosidelkiem jest kiepsko bo mały sporo wystaje :/ rillka czytałam o twojej tesciowej, ja mojej tez mam dość...zamówiłam krzeselko do karmienia to powiedziala ze nie moge tam jeszcze klaść małego a ma pozycje półleżącą :/ wogóle ciagle mi opowiada gdzie by nie była że tamto albo inne dziecko juz robi to a je tamto a mój to nic nie umie :/ juz wystarczy że sama sie martwie to jeszcze mi dokłada :/
  2. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    catie wielkie gratualcje ciesze sie bardzo że wam sie udało:) :) wyobrażam sobie jak wam było ciężko osobno pelargonka dziwne że mały w wózku siedzi spokojnie a na spacerze nie chce być....mój znowu nawet jak jest bardzo zmeczony spac nie pójdzie bo wszystko ogląda i macha nogami, a jak wracam to dopiero zasypia :/ tak jakos dziwnie wiec myślę że to po prostu liczba wrażeń, wielkie otoczenie może jeszcze przytłaczaja maluchy. Są ciekawe wszystkiego aż za bardzo :) iwonta życze powrotu do zdrówka a ja jade do rodziców po drodze musze jeszcze jakas czapeczke ciensza kupic małemu z daszkiem bo słońce daje mu po oczach a parasolki na wózek nie mam....chyba wiosna juz na stałe będzie wreszcie :)
  3. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    iwonta współczuje akcji buziaki dla was mam nadzieję że bedzie juz dzisiaj lepiej a zdjecie ostatnie na garnku jest w miare nowe ale zaraz cos poszukam i dodam aniu nie poddawaj sie, ja byłam "lewa" do jazdy i bałam sie jeźzic jak juz nawet prawko zrobilam, a do pracy później musiałam juz dojeżdzac, mój wtedy jeszcze nie mąż a chlopak dał mi swój samochód i od tamtej pory....auta juz nie dostal z powrotem :P ma swoje a ja mojego nie oddaje tak uwielbiam jeździc...naprawde warto sie przemóc bedziesz bardziej niezależna, pomysl o tym jak fajnie bedzie z Lenką jeździc :) Monek mam nadzieje że po upadku wszystko ok.....te dzieciaki takie spryciarze, ja ostatnio mojego zostawiam jak wychodze z pokoju albo w łózeczku albo na kocu na podłodze bo juz nie wiadomo jak sie przekreci :) rilla tacy ludzie w autobusach :) tez mam zamiar jechac do miasta spotkac sie w kawiarni ze znajomymi brakuje mi tego..... a u mnie od 2 dni strajk z zupkami jak u Ciebie rillka wypluwanie i zaciskanie buzi a dotąd jadł wszystko....deserki, jogurty zjada ale zupka beee a i przedwczoraj dostal pierwszy raz chrupki kukurydziane do ręki i sam powoli zjadł bardzo chętnie :)
  4. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    Monek zaciekawilas mnie tym sokiem:) dobry jest? ma jakies wlasciwosci zdrowotne?
  5. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    rilla u mnie to samo z piciem :/ kupy twarde że hej aż czwerwony jak robi a pije 20-30ml.......jedyne co wogóle pije to herbatka, ewentualnie bobofrut inne soki beeee :/ mój jezykiem smoczek wypycha i nie chce wogóle ale jak daje czesto to w koncu cos tam łyknie no i drugi sposób kubek niekapek bierze w rece i chwyta ustnik bo lubi go gryźć i przy okazji cos wypije :) a body szkoda :( nie chcą sie doprać te zupki i deserki niestety :/ ja pieluchy tetrowe gotowałam 2 godziny w pralce i tez nie pusciły :/ iwonta super piszczyk :) ma siłe naicskac :) a u nas na razie problemów z jedzeniem nie ma, na obiad te duże słoiczki ida zostawia w nich tylko troche. Na sniadanie dzisiaj dostał pierwszy raz kaszke łyzeczka - mleczno ryżowa bez smakowa, do tego pare łyzeczek moreli ze sloiczka i juz była owocowa :) co do kawałków duzych to uwazajcie na niektóre obiadki i zupki - ostatnio otwieram taka po 6 miesiacu z bobovity kurczak z ryzem i warzywami a tam normalnie juz spore kawalki, cały ryż, nagle przejscie z papki....na poczatku mało sie nie porzygał juz miałam miksowac ale w koncu zjadł :/ jedne zupki po 6 miesiacu papka a inne takie kawałki daja ;/
  6. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    iwonta mój chyba z rekami tak nie ma, ale na brzuchu macha tak samo wiec na pewno wszystko dobrze aniu powodzenia z tymi jazdami trzymam kciuki bo pamietam jak sama miałam stresa na jazdach i egzaminie :) kasiu ja tam samo z rozmiarami kupilismy mu osttanio kurtke na wiosne w zarze i musiałam wymienic na inny rozmiar......hmmm taki 12-24 miesiecy i wcale nie jest taka duza lekko tylko rekawy podwiniete, wiec wymiękłam..... zdolne te wasze maluchy mój tam nie spieszy sie do siadania, na brzuchu tyłek podnosi ale gdzie tam jeszcze do raczkowania, chyba leniuch z niego ale boje sie czy wszystko ok :(
  7. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    rilla wspólczuje........mój tez tak sie podnosi w tym leżaczku nawet jak go przypne no ale nie sposób niekiedy przewidziec co sie moze zdarzyc....mam nadzieję że PAtryczek dobrze sie czuje buźka dla niego i nie martw sie juz a ja tez raz sobie narobilam taka akcję pare dni temu, nawet nikomu sie nie przyznałam w domu......mały leżał w foteliku a ja szłam z ledwo zaparzona kawa i sie potknełam o dywan, wylałam sobie na noge i pare kropel małemu na noge i spanikowałam i w momencie zaczelam mu spodnie ściagac i on ze strachu co sie dzieje zaczał ryczec :( jego nic nie poparzyło ale mogło :( taką miałam panike że sama sie poparzyłam i juz nawet tego nie czułam tylko nad nim ryczałam :(
  8. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    Monek wlasnie przeczytałam to co napisałas i sie uśmiałam :) bo wczoraj jak wracalismy z marketu to mąż mi powiedzial że jestem czepliwa i wredna a ja mu powiedzialam że on jest beznadziejny bo trzeba jechac na zakupy a on wydziwia i wogóle jakby mógł to by siedzial w domu tylko żeby żywnosc mu dowieźć....i wogóle tez sie czepiamy niekiedy czegos nawzajem, aha i powiedzial jeszcze że na starość ze mna nie wytrzyma :) a ja z nim :P Monek powodzenia w szkole bo by mi sie nie chcialo chyba :) ale tez chyba musze na cos iść bo jak na razie jestem bezrobotna :(
  9. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    jejku KAsiu wspólczuje bardzo.......wyobrażam sobie jakiego musialas mieć nerwa :/ a filmik suuuper mały tancerz i jak nogami przebiera :) myszsza powrotu do zdrowia dla was życze catie ja mam z nockami od kilku dni to samo......niby śpi ale jednak przes sen marudzi i poplakuje i tak jest od godziny okolo 3 do samego juz rana.....jesc raczej nie je no najwyzej o 5 rano:/ na szczescie w dzien bawi sie sporo sam a jak marudzi to robie jak ty wkladam w lezaczek i zabieram ze soba i razem siedzimy tak w łazience i w kuchni :) chyba to te zęby albo takie okresy marudzenia... Monek tez by mi sie przydała taka wena do sprzatania domu :) w sklepie ogladalam ostatnio takie chrupki kukurydziane zwykle, próbowalyscie cos takiego juz dawac? moze by na zęby idace bylo dobre, w skladzie jest sama mąka kukurydziana, jak uważacie?
  10. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    stuknęło nam dzisiaj 6 miesiecy równe :) zjem serniczek i wypije lampke wina z tej okazji :P ale zleciało nawet nie wiem kiedy :)
  11. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    rilla co do zwyklych jogurtów i serków to mysle że jeszcze chyba nie można....ale to tak mi sie wydaje i gdzies czytałam na necie bo tez szukałam, a te dla dzieci przyznaje ceny zabójcze ja kupilam jogurty z bobovity chyba i za 4 placilam 8,50...mały wcinał dzisiaj i mu smakowało, ale te ceny dobijaja tu zupka, deser, sok, jogurt, sporo. A własnie jak dajecie zupe/obiad ze słoiczka to kupujecie jeszcze te małe czy juz duże słoiki? Co do drugiego pytania rilla to ja mialam reczny laktator avent i sie sprawdzil ale mysle że bez niego tez dasz rade....wydłuzaj stopniowo okresy miedzy karmieniami, a najlepiej jak bedzie po prostu mały mniej sobie jadł tzn wszystkiego nie wyciagał, np daj mu troche żeby lekko opróżnił piersi żeby Ci nie nabrzmialy a reszte dokarm go kaszka lub mlekiem modyfikowanym. Ja przynajmniej tak robiłam, najpierw troche z piersi dojadł a później butelka. I było coraz mniej wtedy aż w koncu tylko dawałam/ściagałam 2 razy dziennie, a później 1 i wogóle.
  12. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    catie super że Matysia zdrowa to jest najważniejsze :) myszsza z praca to tak jest.....ja po złożeniu 175cv czekam na cud a jak nie to albo tez bede próbowała cos otworzyc własnego ale co.....:/ albo ide na jakies inne studia od wrzesnia no bo co robic.... dziekuje za odpowiedzi odnosnie jogurcikow dzisiaj spróbujemy zamisat deserka zobaczymy jak pójdzie :) rilla u mnie to samo on ma jedna łyzeczke a ja druga ale ma taki wielki śliniak i jakos próbujemy ubrania ratowac bo te zupki nie chca sie sprac :/ z piciem nie pomoge bo u mnie tez nie chce jedynie po troszku herbatki a sok to tylko bobofrut...u nas niekapek nawet sie sprawdza od kilku dni dałam mu i od razu wyczaił co i jak i teraz sam sobie troszke ciagnie ania my tez tak wedrujemy duuuzo po dworze a w domu cos trzeba robic jak sie wraca wiec czasu brak :/ wczoraj chodzilismy po lesie z malym nosilam go i jak widzial drzewa to cała godzine gadał do nich buuuu chyba je straszyl :) żeby taka pogoda juz została to bedzie super :)
  13. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    Monek fajnie :)pierwszy ząbek a ja wczoraj męża zagoniłam na zakupy po kurtke wiosenna dla małego, oczywiście mówia że to mamy szaleją z ubrankami a tu mąż mi zaszalał i kupił jeszzce maleńkie firmowe adidasy :/ ehhh według mnie szkoda kasy troche, przeciez i tak w tym niechodzi......ale tak puścic faceta na zakupy a własnie widzialam że od 6 miesiaca sa juz różne jogurciki dla niemowlat, dawałyscie to czy bedziecie dawac? kurcze juz nie wiem gdzie to wcisnac w ciagu dnia, czy po sniadaniu, czy zamiast deserka nie wiem :/ bo chyba jako osobny posilek to nie? jak uważacie?
  14. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    mi samo zeszlo tak do 57 kg a ta reszte czyli 5kg to zaczelam mniej jesc niezdrowych rzeczy - mniej cukru,slodyczy, pije duzo ale nie slodkich sokow a herbaty czerwonej i wody mineralnej, mniej jem bialego pieczywa, po prostu wazne regularnie i bardziej zdrowo bez głodówek, troche cwiczylam i reszta moment zeszla.......... chyba wlasnie jak przestalam karmic to stracilam tą nadwyżke
  15. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    ja mam juz wage sprzed ciąży 52kg, a ćwicze raczej nie na schudniecie a na lepsze samopoczucie i kondycje no ale nie zawsze sie chce.... Monek gratuluje juz prawie ząbka mam nadzieje że marudzenia przy tym nie ma :) a co do spania to moj to samo 2-3 razy po pól godziny i później o 19-20 pada jak nic bez usypiania bo jest wykonczony
  16. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    catie mam nadzieje że badania wyjda ok:) zawsze lepiej zrobic i byc pewnym pelargonka gratuluje pierwszego ząbka :) ania u mnie tez kiepsko z ćwiczeniami obiecuje sobie no juz jutro wiecej i nic z tego nie chce mi sie, malo kiedy potrafie sie zmusic a jak juz zaczne to maly albo cos chce albo mu nie pasuje i musze przerwac...biegałam na bieżni ale musiałam przestac bo stopa mnie cos boli :/ także jak na razie jedyny sport to spacery z małym :/ Monek współczuje takich nocnych problemów....a prezentacje pamiętam :) to były głupoty a trzeba zrobic..z a ja sie dołuje bo szukam pracy za nauczyciela i to jakas porażka z tym :( w tamtym tygodniu składałam cv....nawet mąż nie chciał uwierzyc ile - równo 180....jak po tym nic nie znajde to nie wiem chyba musze iść na jakies inne studia :(
  17. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    rilla mój tez tak ma spi po pół godziny, później marudzi że mu sie spac chce a jak usypiam to marudzi znowu że jednak spac nie chce :/ catie wspołczuje i mam nadzieję, że bedzie lepiej, znajdziecie mieszkanie ania jakbym czytała o swojej teściowej :) spacerowki nie wolno bo za zimno - a maly juz nogi prawie zgiete w gondolce a ona mówi że dobra.......na dwór wczoraj iść za zimno - bylo 7 stopni troche tylko wietrznie, mówie jade kupic kurtke bo kombinezon za cieply - po co kupi sie na swieta w kwietniu a maly ma kombinezon na polarze od srodka i przy temperaturze kilku stopni sie poci....przychodzi i mówi mama jedzie na zakupy zostaniemy w dwójke to wreszcie ktos cię pobawi - no tak ja go zostawiam i leżę pewnie caly dzien....a jak klade na brzuchu o jak mama cie meczy, albo przeciez dopiero co jadl (2 godziny wczesniej) wiec nie moze leżec.....a szczyt wszystkiego daje reklamowke mówiac że to sa same śmieci do wyrzucenia a ona je przegrzebuje jesczze jak mnie nie ma, i sobie cos wyciaga :P mój sposob nie odzywam sie tylko robie swoje :) ale fakt ciężko jak sie w jednym domu mieszka
  18. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    Rilla super pomysł z tym nosidelkiem na spacery, wlasnie tez zamierzam kupic moze polecisz swoje? ale wiesz co ja chyba sie wstrzymam jeszcze jak bedzie troszke cieplej, a z piciem rozumiem mam ten sam problem i nie chce....nie mam sposobu u mnie jedynie jeszcze herbatka w godzinie 16-17 idzie w malej porcji ;/ charlotte to ten Tymek śmiga równo, pewnie juz zaczyna siadac skoro taki szybki:) mój tam sie nie spieszy leniuch jest taki:/ no i gratuluje zdolnosci kredytowej na domek :) naprawde fajna sprawa no chociaz ze sprzataniem juz nie tak wesoło ale da sie rade kosztem takiej swobody i podwórka :)
  19. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    Ja kaszke dodaje do mleka modyfikowanego w mniejszej ilosci niz tam jest....ma byc niby 5 lyzek a ja daje 4-5 ale łyzeczek....u mnie kaszka idzie rano na sniadanie, póxniej zazwyczaj deserek, mleko, raz daje kaszke manne z glutenem, później obiadek, mleko, a na noc mleko z kleikiem ryżowym i śpi cała noc do 6-7 rano. Ja mam problem ostatnio z usypianiem małego wieczorem kladzie sie o 18 i jest nieprzytomny juz, ledwo moge go dobudzic na kapiel o 20....nie chce sie wogóle przestawic żeby póxniej iść spac na noc, a było jeszcze 2 tygodnie temu normalne chodzenie spac o 20...a przez to wszystko zaczyna mi rano coraz wczesniej wstawac i sie bawic bo jest wyspany. Aniu to sie zakupy udały ja tez uwielbiam nike i jeszcze za taka cene ekstra :) tez mam z 3 pary nike :) widze że wózki zmieniacie na spacerowe...ja jeszcze jakos małego wciskam do gondolki ale tez juz ledwo sie miesci, chce tak przemeczyc ten kawałek marca bo ta pogoda taka jeszcze różna ciekawa jestem jak mi sie sprawdzi spacerówka, gondolka była super jak na razie
  20. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    rilla w sumie to pewnie krótki okres czasu w chodziku nie zaszkodzi...ale przyznam widzialam juz sytuacje gdzie mała została wsadzona w chodzik i tak chodzila w tym 2 godziny przy mnie tylko wiec ludzie potrafia przeginac.....a co do noszenia rozumiem Cie zupełnie wlasnie mysle czy nie kupic takiego nosidelka żeby troche rece odciażyc, może ma któras z was? a co do wpisu wyzej jakiejs dziewczyny o krzeselku do karmienia....tez pewnie trzeba zakupic chociaz na razie leżaczek mnie ratuje ehhh mamy troche zakupów przed sobą, i jeszcze troche i kurtke, czapke na wiosne trzeba...wiec siedze i przegladam allegro a mały ze mną ;)
  21. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    rilla ja akurat od chodzikow trzymam sie z daleka mimo calej radosci przy tym, kumpela rehabilitantka powiedziala ze jak dostane od kogos mam wyrzucic...szkodliwe na stawy biodrowe i na kolana i jeszcze gdzies czytalam że to wcale nie ułatwia chodzenia a wrecz przeszkadza bo dziecko później musi sie przyzwyczajac do innej równowagi niz na chodziku... aniu ja tez twardo ćwicze ale kilka dni, motywacja spada, przerwa i znowu cwicze, ostatnio biegam na bieżni co drugi dzien jak maly ma drzemke :) wiec ćwiczmy razem :) trzeba sie motywowac nawzajem współczuje Wam tych chorób paskudnych mam nadzieję że szybko przejda... myszsza podejrzewam że masz ciezko, problem jest z praca i 1 dzieckiem a 2 to juz duuzy problem, mam nadzieje że dasz rade co do zabawek ja teraz na allegro próbuje namierzyc z fishera garnuszek na klocuszek ale wlasnie nie wiem czy jest sens juz kupowac takie zabawki czy bedzie jakis pożytek z tego a ja mialam piękną niedziele wczoraj :) pojechalismy z mężem na narty pierwszy raz od roku, mały zostal z 2 babciami a my pojeździlismy ale mi brakowało tego, super no nic u nas słoneczko świeci idziemy na spacer :)
  22. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    Monek a nie Monet :) malarstwa mi sie zachcialo chyba :P
  23. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    Monet kawał faceta :) :) po kim taki wysoki :) chyba z norm siatek centylowych wychodzi :) iwonta mam nadzieje że szybko przejdzie...te choróbska sa paskudne jeszcze u takich maluchów a u nas niespodzianka cały słoiczek zjedzony zupy :) te z miesem je dużo chetniej niz te same warzywne, tylko buzie otwiera żeby tylko tak zostało....bo mleka jeść nie chce :/ chyba jutro dam mu śniadanie łyżeczka... kaszka bananowa widze hit u nas w wiekszosci :) ja jeszcze dzisiaj dałam na deser gruszki i fajnie jadł wiec taka kaszke tez spróbuje kupic a właśnie mamy chłopców hmm takie pytanie :) bo zawsze po kapieli troszke sciagam skórke małemu z siuraczka :) trudno nazwac inaczej :P a ostatnio lekarka tak mocno mu ściagneła i okazało sie że ma zaczerwienione, a ja faktycznie tak mocno nie robilam tego, i kazała smarowac riwanolem i maścia...ale nie wiem czy tak mocno mam to robic, po jej akcji aż mu skóra popękala....mąż sie boi pomóc, ja nie wiem czy tak mocno można cała zgłupiałam :/ ja wy to robicie ?
  24. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    dzięki dziewczyny za odpowiedzi juz cos przynajmniej wiec :) rilla nic sie nie stało a ten twój Patryczek to kawał faceta, ja jak na niego patrzee to zapominam że był najpóźniej, nadrobił wszystko i tyle zajadac zupki :) charlotte o widze wam zabki poszły...chyba po kolei u nas wszystkich tak bedzie teraz stad takie marudzenie, ja jeszcze u małego zębów nie widzialam ale dzisiaj aż sprawdze :) u mnie z zajadacza, który potrafił dużo zjeść zrobił sie mały niejadek...z kaszki to tylko bananowa wcina, jablkowa poszla do kosza po 3 probach....
  25. magdalenka567

    termin na wrzesień 2010

    catie masz sie dobrze że mała tyle je....ja mojemu z rana dalam kaszki bananowej i zjadl hmmm może 5ml i koniec bużka zamknieta... mały tez nie chce łyzeczki ale mu daje...musi sie uczyc i wczoraj bylo 1 raz miesko - hit u nas od wczoraj z bobovity potrawka z warzywami i krolikiem, az buzie otwieral i jadl ta lyzeczka i nie pluł :) :) caly sloik by zjadl ale bałam sie tak na 1 raz....no ale zazwyczaj to tez sie mecze z łyzeczka. a wczoraj tez ogladałam to w ddtvn i zgłupiałam bo juz miałam niekapek kupowac.....nie wyobrażam sobie żeby taki maluch ze zwykłego kubeczka pił, trzeba te wszystkie informacje, nowości tych "za mądrych profesorów" podzielic przez pół i sprawdzic jak to wyglada w rzeczywistości a nie tylko naukowo. A co do wad zgryzu to ja sama długo bardzo byłam karmiona piersią, nie wiedziałam co to butelka, smoczek, jakies słomki, od razu z piersi przeszłam na szklanke i łyżke, i wiecie co? guzik z tego był bo miałam wade zgryzu i nosiłam aparat na zębach....a są dzieci które tego używały i wad nie mają. Iwonta dużo zdrowia
×