Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fonia29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fonia29

  1. a ja nie mam schaboszczaka, ale poprawię sie, jutro będą, dziś była zacierkowa ;-))) ja miałam dziś dzień mamusi, byłam na pedicure bo wrastają mi paznokcie, a że sama nie dałam rady to poszłam,miałam jeszcze peeling stóp, no rewelka,zrelaksowałam się na maksa. ja też mam nadzieję że będziemy pisać po porodzie, chęci są tylko jak to w praniu wyjdzie, napewno tak szybko nie będziemy produkować stron,dzidzie nam nie dadzą.JA zamierzam każdą chwilę spania mojego dziecka wykorzystać na .................spanie ;-)))
  2. na zwolnieniu jest literka B oznaczająca ciążę żeby wiedzieli że trzeba 100 % naliczyć pensji ja nie przynosiłam daty porodu tylko zaświadczenie że jestem w ciąży
  3. gula, masz rację być zła, ja mialam to samo, olałam, wyluzowałam i tak mi położna nagadała w ten mój naiwny łeb że siedzę od 01.12 na zwolnieniu i mam tylko układ że idę na chwilę na początku stycznia i papa a dlaczego cię wysyłaja na badania, bo wracasz po zwolnieniu do pracy ? bo jeśli nie to niech cię w tyłek cmokną bo takie zaświadczenie wydaje lekarz medycyny pracy, więc w tym momencie pracodawca albo pani kadrowa bynajmniej się ośmiesza ;-)))
  4. ja do szkoły rodzenia zapisałam się dopiero od stycznia, trwać będzie 5tyg. więc chyba zdążę ;-)))
  5. puszek a jesteś pewna że z pochwy? bo przy takim zatwardzeniu to może hemoroid ci pękł, a nawet mogłaś nie wiedzieć że go miałaś ja też popuszczam, i też mam nonstop wkładki, także widzę że sama nie jestem ;-))) Gula dziwne że dostałaś takie skierowanie bo owszem dostaje się na kontrolne po 30 dniach choroby ale nie ciężarne
  6. puszek, w sumie niezłe pieniadze się tam dostaje a tu ? gówno nic. pół roku macierzyńskiego to za mało. I potem co, też z jednej pensji bo ja dziecka półrocznego do żłobka nie oddam i też mnie to przeraża bo będzie nas pięcioro i z jednej pensji na pewno rady nie damy
  7. tuethe i bardzo dobrze, dla was lepiej i będzie tak romantycznie puszek dobrze że przeszło ale ja bym i tak zgłosiła to do lekarza jacobs to nie ciekawie masz
  8. ja nie nastawiam sie na laktator,używałam tylko w szpitalu elektryczny, który wypożyczyłam w szpitalu, a potem dziecko moje było najlepszym laktatorem ;-)))
  9. spokojnie dziewczyny, będziecie wiedziały kiedy sie zacznie, nie zawsze wody odchodzą pierwsze, to różnie bywa, czasem pierwsze są skurcze.Pierwsze dziecko spanikowałam i pojechał jak skurcze były co 10 minut ale takie lekkie, w szpitalu odeszły wody a akcja porodowa trwała 12 godzin. Jak rodziłam drugie prawie 1o godzin, wody mi odeszły na godzinę przed wyjściem dziecka na świat.
  10. jestem jestem ja też nie miałam żadnych tych przypadłości a miałam 75g, tylko że ja potrzebowałam jakichś 20 minut na wypicie. I dlatego nie miałam takich odczuć, siedziałam i czytałam książkę, coś tam mi się odbijało, ale nie myślałam o tym tylko czytałam. Bardzo polecają np.sok z cytryny do tego ale ja nie miałam, bo mnie wprowadzono w błąd, bo najpierw powiedziały że mają na miejscu a potem okazało się że sama powinna sobie przynieść.
  11. ilosia, zaje....ście wyglądasz i nowa fryzurka też słuzy ;-)))) Puszku odezwij się !!! karolina, glukozę kupiłaś do domu ? Bo tak piszesz że nie bardzo rozumiem ? Można popić wodą. Jak pijesz glukozę w domu to przeważnie pobierają krew po godzinie i po dwóch godzinach. a jeśli pijesz w laboratorium, to ja miałam pobierane trzy razy przed wypiciem i dwa razy po wypiciu. Nie prawdą jest że trzeba wypić w ciągu 5 minut. Lepiej się czuje jak się pije wolno, bo tak nie uderza.
  12. ja też marcówka, to daj znać po konsultacji z ortopedą, bo jestem ciekawa. Mi po wypadnięciu dysku powiedział że mam tylko zgłosić w wywiadzie że miałam coś takiego i w razie co to żeby mnie nie męczylli, ale jak tak słucham to przy dysku nie dadzą mi znieczulenia, a cc tylko pełna narkoza, więc jak się nie przygotuję teraz to co będzie przy porodzie. i przyznaję się że ja na plusie mam już 17 kg. ;-)Przed ciążą miałam nadwagę 7 kg. Ale nie narzekałam, nie odchudzałam się, nie było źle.
  13. Sulen, to możemy sobie ręce podać, ja też uwielbiam spać, ciąża to także szczególny czas i śpię jeszcze wiecej, moja mama śmieje się że ja staram się spać teraz na zapas zuzka podziwiam cię że chodzisz do pracy, bo mnie takie spanie łapało właśnie w pracy i miałam wogóle problem ze wstawaniem do pracy ;-)) studentki trzymam kciuki i też współczuję przez ten nasz zmniejszony móżdżek ;-))
  14. mój już po 30-tce, ale u nas komputer zdominowany przez dzieci a laptop przeze mnie ;-) a twój?
  15. mój jest zielony jesli chodzi o kompa, umie tylko włączyć internet i posłuchać muzyki ;-)
  16. puszek też bym się nie zastanawiała z taką okazją thuete to taka malutka kara ;-) no tak musiałam wstać i ratować krem do karpatki, bo mu nie wyszło ;-( i weź tu sie wyręcz facetem,ale przynajmniej miał dobre chęci
  17. ja dopiero po śniadanku ;-)) niestety przez to przeziębienie nie mam na nic siły, gdyby nie dzidziuś to nawet bym śniadania nie jadła ;-( Betty ja też miałam glukozę na 75, lekarze tak robią po to żeby nie powtarzać gdyby przy 50 było już coś nie tak, więc lepiej raz sie przemęczyć puszek zazdroszczę ci tych widoków ;-) ja na obiad z wczoraj więc też laba,żurek z białą kiełbaska,jajkiem i ziemniaczkami mój mnie trochę wkurzył bo karpatki mu się zachciało, a mi nie bo nic nie czuję, to sam robi
  18. http://dladzieci.oferty.pl/pl/category/zabawki-dla-niemowlat-inne-zabawki-dla-niemowlat/region/w-polska-pomorskie-gdynia/mata-kojec-do-zabawy-wesola-farma-super-mata-od-firmy-canpol-678446.html?impression=normal_impression ja chcę taką
  19. pa marcówka mi też przydałyby się trojaczki, ale tfu tfu ;-)) ja też spadam, bo ten katar mnie wykańcza pa dziewczynki
  20. ale jaja chciałam taką matę kupić i w sumie cena ok tylko 18 zł, ale za to przesyłka zajeb....chyba ich pogięło 129 zł http://dladzieci.oferty.pl/pl/category/zabawki-dla-niemowlat-maty-rozwojowe/region/w-polska-malopolskie-tarnow-woj-malopolskie/mata-edukacyjna-tiny-love-sloneczny-dzien-797013.html?impression=normal_impression
  21. popieram samodzielną pizzę tylko kafeterii mu nie pokazuj bo będzie na nas ;-)))
  22. to raczej były śmieszne rzeczy, opowiadała mi koleżanka jak wygladało ich wyjście na dwór, wyjście z domu trwało czasem ze dwie godziny. 2 pietro, maluchy już takie chodzące, najpierw przywiązywała szelkami jedną na górze, potem wózek,maluch i na dół, przywiązywała drugie, potem na górę po drugie, to mówiła że w między czasie albo jeden ryczał albo drugi, albo się sfajdolił. ona cała mokra,ale schudła ;-)) z karmieniem piersią nie było problemu bo widziałam jak pod pachy wkładała ;-) ale puszku teraz dziewczynki mają po 13 lat i super, jak dorastały to same sobą się zajmowały, bawiły się i to był duży plus.Także początek był trochę trudny a ile podwójnej radości ;-))
  23. ale świnia ten twój chyba bym mu jakąś karę załatwiła
×