fonia29

gula, przecież to normalne że panowie umierają przy katarku ;-)) ja już się przyzwyczaiłam

jus mi kiedyś wypadł dysk i mam skrzywienie typu skolioza jeszcze z dzieciństwa niestety w jednym miejscu krótko, raczej tylko leżę, siedzieć nie bardzo i z chodzeniem mam problem niestety, mnie też coraz gorzej boli, mogę tylko paracetamol co 4 godz. ;-(

tuethe dokladnie to już bliżej niż dalej ;-) damy radę jus nie przejmuj się nadrobimy, co do pleców, witaj w klubie ;-))) ja też z dziećmi oglądamy tą bajkę ;-)

a ja planowałam dziś zakupki ale odechciało mi się bo kręgosłup mnie dopadł i leżałam.dopiero od godzinki udało mi się podnieść na tyle żeby kompa włączyć. zaliczyłam ortopedę na ostrym dyżurze a;e nic mi nie pomógł i nie pomoże bo ciąża ;-(

a ja z przerwami czytam o tych szczepieniach, wiem że artykuł długi, ale ogólnie wystarczy go przelecieć, wydaje mi się że to jest bardzo ważne dla naszych dzieci

co wy na to ? http://wolnemedia.net/zdrowie/ukrywane-dowody-wieloletniego-zatruwania-dzieci-rtecia/

ok, chyba muszę wyłączyć kompa bo coś mi się ostatnio przegrzewa i zaczyna strasznie wolno chodzić, idę poczytać to może zasnę miłej nocki i do juterka ;-)

a ja na allegro szukam spodni ciążowych, jest trochę do wyboru, tylko wkurzyłam się bo mój M gdzieś mi metrówkę sprzątnął ehh

gula wiem o czym mówisz bo szefowa mnie błaga żebym wróciła na początku stycznia i pomogła jej rok zakończyć ;-))))

tuethe to koniecznie do lekarza bo tak dziwnie że tylko wieczorem, mnie nie miałby kto z podłogi podnieść ;-))) a sam to chyba że najpierw na czworaka ;-))) Suelen moja mama taka sama, beze mnie to nie wiem jak ona by sobie poradziła.Ale to dobrze że ma wsparcie. Pewnie jeszcze w szoku jest gula penie że nic nie mów, my już wiemy że nie można narzekać bo więcej się nie wysilą,a większy rzeczywiście posłuży dłużej , ja mam usg na 22.12 i liczę że mi lekarz płeć potwierdzi ostatecznie.Chłopiec Staś, dziewczynka Julka ;-))))

tuethe, podniosłam nogę żeby postawić ją wyżej i buta zawiązać ;-)))) mam nadzieję że to kaszel ze śmiechu ? gula, no to nieżle, ja mam to samo jak dzwonią z pracy i sobie pomyślę że miałabym w tą śnieżycę i ślizgawicę jeździć a potem w papierach siedzieć 8 godz. to masakra. Długo tak będziesz jeździć? Suelen współczuję, naprawdę tylko się nie denerwuj grunt że z mamą ok.

no witaj gula, wszystko ok ? ja komara złapałam po obiedzie i ciekawe o której pójdę spać, a że mój M na noc chodzi do pracy i wraca koło 2 w nocy to chyba poczekam na niego ;-)) ja przyznaję się że kupiłam już koszule do karmienia i to by było nic ale ja w nich już śpię, no nie mieszczę się w moje seksowne koszulki ;-))) i pękły mi dziś w kroku spodnie ciążowe, i to jest dopiero wyczyny, nie bez przyczyny mąż mówi do mnie bomboniera

kurde dziewczęta, ja nie nadążam dopiero zdążyłam zrobić kaszę gryczaną z gulaszem a wy mi tu z pierogami wyjeżdżacie ;-)))) thuete to powinien to kfc zjeść w lokalu a nie cię męczyć i a propo dzisiejszego obiadu, wkurzyłam się bo do kaszy najlepsze są ogórki kwaszone a mój M kupił konserwowe bo tak podobno powiedziałam, yhhhh

właśnie nie chowały żadnej papryki ;-)))) to mi ten zapach cały czas tak towarzyszył, do tej pory nie bardzo lubię dania z papryką ;-(

nie śmiejcie się mi w poprzedniej ciąży wszystkie wedliny śmierdziały psem ;-)) a jeszcze w poprzedniej to papryka nawet za mną jechała w autobusie, z pracy jak jechałam to wysiadałam kilka razy, a w pracy ciągle na dziewczyny krzyczałam że któraś paprykę gdzieś schowała i niech ce się przyznać. A w tej nic mnie nie rusza narazie ;-)))

dokładnie kaat dziecko. cytuję: " Glowka do gory, jak zobaczysz malenstwo to odrazu zapomnisz o wszystkim" i to mnie trzyma przy życiu ;-)))))

może i mój z listy by wszystko kupił, ale jakby były dwa sklepy obok siebie to nie porównałby cen tylko w pierwszym lepszym kupiłby wszystko,a tak same mamy możliwość jeszcze wyboru( zaoszczędzenia) wy mówicie o ćwiczeniach ja mam od wielu miesięcy karnet wykupiony na aqua aerobic dla ciężarnych i zebrać się nie mogę ;-))))) ja wystarczy że opowiadam coś z przejęciem mężowi i już oddechu złapać nie mogę ;-))) ja też marcówka to podajmy sobie ręce - dyskopatki ;-)

A jak trzeba czasem szantażyk zastosować ;-))))))) zuzka udawaj że pracujesz i się nie przemęczaj, bo po glukozie tak bywa ;-) z tymi rzeczami się trochę zmartwiłam bo sobie uświadomiłam że wiecie to prawie już już, a nie daj boże jak wcześniej mi się przytrafi to jak pomyślałam że mąż miałby robić zakupy to wole nie bo zawału bym do stała po powrocie do domu ;-)))))

ja się trochę zestresowałam bo nie mam nic jeszcze z akcesoriów, tylko ubranka i pokój urządzony. thuete ja też chciałam na gwiazdkę coś a propo ciąży ale powiedzieli że teraz jeszcze dla mnie mi pokupują a na dzidziusia zdążymy wydać ale na urodziny ( już niedługo) też zażyczyłam sobie usg ;-) a co ja też marcówka też miałam takie bóle pleców że jak usiadłam to już sama wstać nie mogłam,lekarz powiedział że najlepiej jak będzie taki atak to podjechać od razu do szpitala bo nie wiadomo jakie to ma podłoże.

jus nie martw się ja na Mikołaj sama sobie włożyłam do buta czekoladki ;-))) i tak co roku ja też jak w pracy siedziałam przy biurku to plecy mnie bolały i jak przestałam pracować to ze dwa dni przeleżałam tak mi się kręgosłup nadwyrężył. I też jeszcze wracam w styczniu na chwilę bo poprosiła szefowa

ilosiaaa a możesz wkleić zdjęcie broszki ? ;-)) co do jedzenia przy karmieniu ja wczoraj oglądałam w tv i babka właśnie mówiła że nie ważne czy jesz smażone czy gotowane, jeśli ty po takim jedzeniu dobrze się czujesz to dziecko też będzie się dobrze czuło. Bo dociera do niego już przetworzone. owca też myślałam że starszy syn mnie zabije, ma 14 lat ale jestem naprawdę mile zaskoczona podejściem ;-)) także trzymam kciuki

owca wszystko przed tobą, dziękujemy za rady i czemu nie trzecie, ja właśnie oczekuję na trzecie i myslę że to będzie niezła jazda ;-)))) ja będę rodzić na Inflanckiej, dawno rodziłaś ?

sonka dobrze że już ci lepiej Betty ,nie przejmuj się głowa do góry, hormony i ta pogoda ale pomyśl o dzidziusiu że ono czuje że jest ci źle

witam nowe koleżanki elwir_a projekt śliczny ;-) jeśli chodzi o spanie to ja późno się kładę bo siedzę na internecie albo coś oglądam w tv, ale bezwzględnie muszę wstać koło 6 i wyprawić dzieci do szkoły a potem znowu kimam, tak jak wczoraj to przeleżałam do 14 a potem niestety musiałam wstać na zebranie do szkoły syna. także ja mam melodię na spanie i aż mnie to przeraża bo mam nadzieję że jak dziecko się urodzi to powera dostanę .Jeśli już leżę na boku to staram się ze zgiętymi kolanami. Bo ile można leżeć na jednym boku ;-((. Na prawym nie daję rady bo dziecku się nie podoba od razu kopie mnie po żebrach ;-) ewka ja bym nie czekała z tą nospą, po co się męczyć ;-))

masakra jakaś z tym jedzeniem a raczej niejedzeniem, bo po przeczytaniu tej listy to mały wybór mi zostaje ;-(( na tvn mówią zupełnie co innego , i moim zdaniem trochę umiaru, ja jadłam wszystko ale z umiarem i obserwowałam dziecko