Pomimo zróżnicowanych komentarzy zdecydowałam się pójść na rozmowe kwalifikacyjną w Bydgoszczy.
Pierwsze wrażenie: "biuro" tzn 2 pokoiki w opuszczonym budynku już odpychają od siebie! W jednym pokoju sekretarka która zdaje się nie ma pojęcia w jakiej firmie pracuje ( nie potrafiła odpowiedzieć na żadne moje pytanie) w drugim pokoju 2 panie przeprowadzające rekrutacje.
Pani blondynka, która zadawała mi pytania zdaje się że właśnie wróciła z dyskoteki- białe prześwitujące spodnie, wielki dekolt
i uśmiech od ucha do ucha. Pierwsze 5minut wyśmiewała moich poprzedników. Nie obeszło się od idiotów, debili itp. Zaczęłam już się zastanawiać czy chcę współpracować z taką osobą? Pytania rekrutacyjne: czy mam dzieci? czy mam męża? czy zamierzam wyjść za mąż?
Co mnie zaskoczyło nie było pytania o moją znajomość funduszy, ubezpieczeń, kredytów itp nic!!!!
Arogancja, hamstwo, brak podstawowej wiedzy z prawa pracy, procesu rekrutacji. Nie mam do powiedzenia nic dobrego o tej firmie. Jestem w szoku że tak głupia osoba ma tupet oceniać i obrażać innych. Pani podobno ma wykształcenie w kierunku finansów, osobiście znam osoby po podstawówce, które mają więcej kultury i szacunku do drugiego człowieka! ODRADZAM!! Żadne pieniądze nie są tego warte! Niekompetentne, niewiarygodne biuro nie chciałabym mieć z nimi nic wspólnego zarówno jako pracownik i klient.