AnnS
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Anuszka, ja tez odczuwam dykomfort, na poczatku po 6 tygodniach byl bol (jakbym przezywala swoj pierwszy raz) Teraz jest lepiej, (mam orgazmy itd) ale mysle ze cos mi siedzi w glowie. W sensie ze pekne, ze jeszcze sie nie pogoilam Musze przeklnac ,ale ten skok rozwojowy jest przek***wsko meczacy :( Maly zasypia po 2h, a spi snem tak lekkim ze budzi go jak przewaracam sie na bok :/
-
skok rozwojowy :) ten najdluzszy i w domu masakra! ryk, wyginanie sie w luk, bierze cyca na dwie minuty a potem puszcza wrrrrrrrrrrr !!! nie umie spac. makabra
-
Siemanko :) ja bede Kochane moje pisala co jakis czas, bo sama jestem z malym prawie caly dzien (tesciowa wyjechala na 3 tygodnie), a wieczorem staram sie poogarniac cos kolo siebie. Moja przytulanka wlasnie spi przytulona do mamusi (tylko tak umie) a ja buszuje na facebooku no i tu :) W przyszlym tygodniu druga dawka szczepien na rotawirusy i ogolna. Co prawda maly nie plakal ale i tak zamierzamy go wymarowac Elma. Spi ladnie od 21 do 8 rano (czasami z jedna polswiadoma zabawa z cyckiem). Ja kapie malego codziennie,ale mam pyatnie; ile u Was trwaja kapiele? Bo slyszlalm ze kapiel u doroslego czlowieka nie powinna trwac dluzej niz 20 minut. My kapiemy z 10 minut, ale nie wiem czy to dobrze. I kurcze chcielismy jechac na wyprzedaze do niemiec a tu dupa bo maly nie ma dowodu ;/ czytalam tez ze jakas mama ma problem z butelka. u nas to samo. zaden model nie jest w stanie go przekonac do wypicia z butli. boje sie ze bedzie problem z podanie herbatki po 4 miesiacu :|
-
czesc moje Kochane Mamunie :********* co tam u Was? z gory mowie ze wszytskiego ni eczytam bo same wiecie ze no time :P u nas gra i trabi :) chociaz popelniam pare bledow :) maly usypia tylko na cycku, nie spi w swoim lozeczku, nie umie spac ani chwili sam w pokoju, a od niedawna daje sie odlozyc na kanape i nie spac na rekach. Ale sral pies :P smieje sie tak pieknie za to ze mam gdzies wszytskie przykazy i nakazy - niech sobie jest rozpieszczony. wazy 6600 i nosi ciuszki na 62 (na styk juz prawie). ja czuje sie mega. juz opalona ;) i na silownie smigam. mam 7kg na plusie sprzed ciazy. jem wszytsko lacznie z czekolada. natan ma juz tylko gazy
-
a ja sie martwie bo moj maly w nocy charczy i nerwowo przy tym sie zachowuje :( dzis zakropilam go sola fizjologiczna i odciagnelam frida, a on dalej charczy i nierowno oddycha (tylko noca. to niby normalne, ale ja mam juz ambe :(
-
a na laktacje polecam herbatke z hippa (specjalna). No i ja musialam kupic tlokowy laktator i sama pobudzac piersi. dzisiaj mi sika mleko jak odstawiam malego.
-
Miracle w szpitalu (nie wiem jak w Twoim ) zakladali niedrapki tylko malcom z wenflonami, zeby nie zdarly. a reszte dzidziakow dezynfekuja (jak maminowe krocze) octeniseptem. tez bylam na nie przygotowana ( w domu mam 4 pary), maly mial porysowana cala sznupke, ale polozne mi powiedzialy zebym spuscila powietrze z posladkow i dala mu normalnie zyc. Tak zrobilam i jest okey. Dzis juz obcinamy paureksy ( co jest wyczynem). Podobno niedrapki to wymysl mam z naszej dekady :) Ale to wybor kazdej mamy :) Tak samo ja dla przykladu nie chcialam wychowywac dziecka ze smoczkiem. naczytalam sie ze sa wady wymowy itd., a polozne plus pediatrzy powiedzieli zeby smoka dawac. Ze dzieci ze smoczkiem procentowo odnotowywuja mniej smierci lozeczkowych (70%), bo tylko wtedylykaja normalnie sline. Ale tu akurat dupa blada, bo mlody za nic w swiecie nie chce dydola.
-
Marty niczym sie nie martw to szyjka sie otwiera :*
-
ou i gratsy dla nowych mamsitek :) jeszcze troche i bedziemy w komplecie
-
dziewczyny :) mi polozne w szpitalu, pediatra w domu i srodowiskowa mowili zeby absolutnie nie uzywac niedrapek (dziecko ma sobie wyksztalcic percepcje dotyku. motywowali to tym zebym sama sobie zalozyla rekawiczki w domu), dzidzia nie podrapie sie do blizn, a pierwsze pazurki powinny sie zlamac (obcinac dopiero po 2 tygodniu zycia). I czapki tez odradzali w chacie (dzidzius tak samo odczuwa temperature jak my). U nas drobne problemy z kupka. Ale jakos dajemy rade. no i mamy tradzik noworodkowy (zmora!!!!) z kolkami nieco lepiej,a le musialam wykluczyc pomidory i przetwory mleczne
-
tadam http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ad3cbd269194e98d.html
-
Mlody na brzusiu na lozku tuz obok mamy i wysyla moc buziorow listopadowym ciociom :************ od dzisiaj sie werandujemy pol h, jutro h, a w niedziele godzinny spacer :))))))))))
-
Maja jestesmy z Toba :*
-
My tez witamy w kolkowym piekle :( kocham mleczne przetwory a nie moge ich spozywac bo to najwyrazniej po nich moj syn cierpi. Dzisiaj podajemy sab simplex. serce peka jak sie patrzy na tego stekajacego malca. co do parcia :) to ja wlasnie parlam "na kupe" :) i w kosc ogonowa.
-
Zyzia najlepiej idz do lekarza. Zadna z nas nie moze Cie zapewnic ani w ta ani w druga strone. jak nastroje pod wieczor?