zawsze uśmiechnięta

dobrze no jak to z czego wystaje?? Z GACIÓW :P

ok, skoro nie mozesz to nie ma sprawy. Ale temat ciekawy jak dla mnie.

Dobrze ale mam nadzieje ze zgrabnie zamocowalas? bo moze Ci z przodu wystaje i moze to wyglada jakby Ci wyrosl....:P...no ten......no wiesz :P

pewnie byles na misjach skoro baliscie sie spac zaraz na poczatku, moja pierwsza praca, byla w szpitalu wojskowym. I tam pracowalo mnostwo zawodowych wojskowych, i czesc z nich wyjezdzala na misje. Pamietam, szacunek budzilo :)

a grzalke sobie juz przymocowalas?

pytanie powinno brzmiec nie "co" a "czym" :P

ooo, a coz Cie boli kochana? daj, podmucham :P

a powiedz mi, jak to bylo u Ciebie z armia, bo pamietam ze pisales ze sluzyles, ale teraz od jakiegos czasu pracujesz w zupelnie innym charakterze. Z armii sam zrezygnowales, czy jakos inaczej w Stanach to wyglada?

ale obywatelstwo masz pewnie podwojne?

pewnie ze nie ma to najmniejszego znaczenia, to bylo pytanie z czystej ciekawosci :)

czy jak mówisz po polsku to masz lekko obcy akcent? tak mnie zastanawialo, bo wspominales ze jednak sporo lat byles w Stanach i zaciekawilo mnie to :)

Michaszko, a moge Ci zadac lekko niedyskretne pytanie?

z jednej strony sa obawy, przyznaje z drugiej olbrzymia chec zeby zamknac za soba jedne drzwi i otworzyc drugie

najbardziej mnie hamuje to, ze nie mam w Warszawie nikogo bliskiego...zupelnie sama bym tam byla

no wiesz, to zalezy od wielu rzeczy i to na pewno powazna decyzja ale moze w zyciu czasem trzeba postawic wszystko na glowie i sprobowac czegos, czego w sumie sie troszke boje

to nowe miejsce to oczywiscie apteka i to w moim miescie, wiec bez dojazdow dojazdy mam teraz i powiem szczerze ze przez jakis czas to nawet bylo mi to na reke ze wzgledow osobistych, ale juz bym chetnie z tego zrezygnowala a opcja trzecia jest taka, ze jesli decyzja bedzie odmowna w tym potencjalnym nowym miejscu, to moze pomysle o tym do czego zawsze mnie ciagnelo, czyli wyjazd do pewnego duzego miasta i rozpoczecie wszystkiego od nowa :)

pewnie dobra kolacyjke robisz sobie teraz :) ale tymi pyzami kilka dni temu to mnie rozlozyles na lopatki :D

Michaszko chyba buszuje na innym temacie :P

ale doszlam do wniosku ze nie ma sie co denerwowac, podpisze ten swistek i poszukam czegos innego a w zasadzie to ja czekam na odpowiedz z innego miejsca pracy, tylko ze odpowiedz dostane w okolicach jesieni, ale propozycja bardzo fajna moze w prezencie na moje urodzinki sie mi uda :)

wielki w sensie dostane propozycje nie do odrzucenia :D

jutro mam na rano do pracy, a na dodatek to moj wielki dzien :D

za godzine to ja bede spala :(

chyba robisz nam jakas bardzo dobra kawe, tylko proces parzenia strasznie dlugi :P

Dobrze, wracaj mi tu natychmiast juz zostaw ta grzalke :P

no to zostalam sama :( Michaszko