zawsze uśmiechnięta

to moze przylaczysz sie jednak do mojego menu z Marzenka :P u nas znow od dwoch dni boczek krolowal i inne miesiwa :D

o mamciu :D a tak sie cieszyles na ta karpatke :D a to peszek :P

o lokatorce pamiętam :) już z Marzenką jesteśmy zazdrosne o karpatkę itd :P

przyznaj się, pewnie jesteś teraz rozpieszczany karpatkami i innymi pierogami :P

lepiej opowiadaj gdzie Ciebie wcieło na tyle czasu :P

Szczypior zwiędnięty więc szurał mi po zębach :P Ja już też się zastanawiam gdzie wcięło Michaszka :(

Dobrze, gdzie jesteś?? Kiszki mi marsza grają, zrywaj już ten szczypior :P Bo stary to zgorzkniały :D

no dobrze, to poczekaj az cos wyrosnie i opedzlujemy to na sniadanko :P ja niestety musze uciekac spac bo rano wstaje do jutra

czekasz gdzieś na działce aż szczypior urośnie ?? :P

mam nadzieje ze po rzodkiewke poszlas :P i wez jeszcze szczypiorku, zapomnialam dodac

no to nie mozesz skubnac z jakiejs dzialeczki??

zostaw kocura, juz swini sie oberwalo :O to moze cos z bezmiesnych, co?? moze jakis twarozek wiosenny z rzodkieweczka? Skoczysz?

światło i przeciąg :D

no zobacz jaka strata swinia boczku juz nie ma, boczek zaginal a fasola sie rozmoczyla :( to co teraz gotujemy? Bo Michaszka z szarlotka ani widu ani slychu

oporna JEST?? to dalej masz tą świnię, tylko bez boczku?

matko, to chyba mikrokostka by mi wyszła :( jak mozna tak boczek potraktowac

to i tak nici, bo ja musze pokroic w kosteczke :O

to gdzie sie szwendałaś cały weekend, cholera jasna :P

oto jestem :D

aż mnie palce bolą od tego nawijania :P

No to może dziś uda się z kimś słowo zamienić ;)

no nie mogę się dziś z wami nagadać :P co wszyscy tacy rozmowni, nie pchać się :D

dobra, to ty z rana stan pod sklepem w kolejce i kilogram ladnego boczku skoluj a teraz ja uciekam bo raporty musze porobic przed polnoca do jutra

ale boczus kupilas do fasolki? dlaczego ja sie was o mieso doprosic nie moge kury nie upolowali, świnki też nie, to co ja do fasolki mam wrzucic ??

dyzur nocny mam, nie nabijaj sie ze mnie