Martka77

Olcia, ja korzystam z książki "w oczekiwaniu na dziecko", z którego wynika, że; -28 - 31 tc - 7 m-c -32 - 35 tc - 8 m-c -36 - 40 tc - 9 m-c Wcześniejszych tyg nie piszę, bo mamy to już za sobą:)

Cześć dziewczynki:) Widzę, że im wyższa ciąża, tym więcej mamy dolegliwości...dobrze, że to końcówka:) U mnie trwa 32 tydzień...ufffff Czuję się jak słoń, dużo leżę, a jak już wstanę to zadyszka łapie mnie po kilku czynnościach. Wychodzenie z wanny, która jest dość wysoka to teraz wyczyn cyrkowca:) Ditta, jeśli maluszek uderza Cię w pęcherz to poleż troszkę z poduszką pod pupą, prowokuje to maluszka (przynajmniej mojego) do szybkiej zmiany pozycji:) Mnie też dokucza zgaga, najdziwniejsze że zazwyczaj wtedy, kiedy leżę na prawym boku. Ja w zabobony też nie wierzę, ale czerwoną wstążeczkę na wózku miałam... Założyła ją teściowa i nie chciałam robić jej przykrości, zdejmując ją. Mały w brzuchu szaleje. Przeczytałam gdzieś, że między 28 a 33 tc ruchy są najintensywniejsze. Później robi się ciasniej i troszkę tracą na mocy:)

Ditta tyle jest nowinek, że nie jestem na bieżąco. Martynka do 6 m-ca nie przepadała za smoczkiem, tzn lubiła z nim zasypiać, ale średnio radziła sobie z utrzymaniem go w buzi:) Tak samo mieliśmy problem ze smoczkami do butelek. Nie karmiłam piersią, a smoczki silikonowe nie przypadły jej do gustu. Kupiliśmy wtedy butelki NUKa ze smoczkami lateksowymi, dużo bardziej miękkimi. Dopiero po ok 4-5 m-cach przeszliśmy z na silikonowe. Do szpitala nawet nie zabierałam smoczka. Pewnie w każdym szpitalu jest inaczej, ale u mnie niemile widziane były smoczki, laktatory i butelki. Bynajmniej nie chodzi tu o to, że nie należy tego używać, ale problem był ze sterylizacją. Położne mówiły, że zdarzało się, że mamy podawały maluchom ściągnięte mleko w źle wysterylizowanych butelkach, dzieciaczki miały biegunkę, odwadniały się. Moja dzidzia była dokarmiana sztucznie z maleńkiego kubeczka (jednorazowego, jak do podawania lekarstw). Nie wiem, jak to wygląda teraz...w końcu troszkę czasu już minęło:)

Czyli zgadza się z tym co w tabeli. U mnie 30+5 waga 1800 - też średnio:) NA rozstępy używam niezmiennie kremu fissan. Rozstępów brak - więc nie zmieniam.

Jordan nie załamuj się. Dbaj o brzuszek cały czas, a te rozstępy ktore się pojawiły powinny po ciąży z biegiem zblednąć.

Interpretacja siatki centylowej nie do końca mi się podobała. Skopiowałam bez dokładnego przeczytania. Tu jest to lepiej wyjaśnione: Jeżeli masa ciała dziecka jest na poziomie 50 centyla oznacza to, że 50% rówieśników jest szczuplejszych, a 50 % jest cięższych, natomiast jeżeli parametry te są na poziomie 10 centyla, oznacza to, że 10% dzieci jest szczuplejszych, a 90% jest cięższych od badanego dziecka w danym wieku. * niedobór masy ciała lub wysokości - pomiędzy 10 a 3 centylem * nadwaga - pomiędzy 90 a 97 centylem

Dziewczyny, może Wam się przyda:) Dla dziewczyn, które nie mają jeszcze dzieci i doświadczenia w siatkach centylowych - 10 centyl oznacza, że 10% dzieci waży tyle samo lub mniej, 50 centyl, że 50% dzieci waży tyle samo lub mniej, a 90 centyl, że 90% dzieci waży tyle samo lub mniej. A więc 10 centyl to chudziaczek, 50 centyl to absolutny średniak, a 90 centyl to duże dziecko. Mozna w sumie założyć, że jeśli na usg w 22 tygodniu dziecko było na 90 centylu, to podczas dalszych również będzie wysoko - można sobie oszacować mniej więcej wagę w następnych tygodniach. To oczywiście taka bardziej zabawa, a nie wytyczne...:) 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Abysa witaj:) Ja też mam wystający pępek:) W poprzedniej ciąży też miałam i mogę Cię zapewnić, że calkowicie wrócił na swoje miejsce. Co do imienia jestem zwolenniczką tradycyjnych imion. Najważniejsze, aby nam się podobało i ładnie komponowało się z nazwiskiem. Na szczęście to rodzice o tym decydują i opinie sąsiadek, cioć czy dziadków nie powinny być decydujące.

Aga dobrze, że pojechałaś. Dla Ciebie Twoja dzidzia jest najważniejsza i w nosie, czy to się komuś podoba, czy nie.

Wiosenna mamo u mnie to samo, babcią z małą oglądają boomerang a ja w łóżeczku z laptopem:) Mnie lekarz też powiedział, że jeśli wytrzymam do 36 tygodnia, to później tak się wyluzuję, że mogę przenosić ciążę:) Wciąż szukam wózka dla malucha. Ostatnio spodobał mi się Jet Alu. Zerknijcie proszę i powiedzcie co o nim sądzicie. http://allegro.pl/jet-alu-baby-active-2011-hit-fotelik-3w1-i1423447758.html

Wiosenna mamo marsz do łózia odpoczywać, a nie po sklepach latać:) Dasz radę:) naprawdę przytyłaś 1,7 kg? Jak to możliwe? Lekarz mnie ostatnio zbeształ, że w ciągu m-ca tylko 1 kg... Co do golenia, to ja jestem zwolenniczką depilacji wszędzie:) Teraz to trudniejsze, ale z lusterkiem daję radę, jeszcze krew się nie polała;)

kto________ukończony tc_______kg na plusie_________w pasie agneszka..........28............................6........ ... ................89 Anitka75...........28............................14..... ....................102 awa666............28............................9........ ...................102 ditta...............29.............................6..... .....................92 hanio.k............27+3............................7,5... .. ...................88 iissaabel..........30............................13...... ....................... jeloonka..........29+5.........................9,5....... .. ............... 95 mamuli.............26............................6....... .....................91 Martka77..........30+6........................10,5.......................105 Mikołajka83......................................7,5.... ....................96 mojmaluszek.....28.............................9....... ..................110 pijawa2............28+5...........................7...... ....................93 A_B.................28+6...........................8..... .....................92 calvadoss.........27...........................15..... ......................... Viki_58a..........27............................9........ .....................94 MagdaK29........26+6.........................10.......... .................95 lolita1980........28.............................11.... ....................112 żaka_86.........26+6..........................8,5.......... .................95 limonkowa........29+4..........................4,1....... ....................84

Cześć dziewczyny:) Ditta nie zamartwiaj się. Sporo nas na tym forum z takim samym problemem:( Na początku też mnie to mocno podłamało, ale grzecznie leżę, biorę leki i liczę tygodnie. Będzie dobrze! Nawet do fenoterolu już się przyzwyczaiłam, biorę go 4 x dobę. Wskakuj do łóżka i odpoczywaj. Najważniejsze, że maluszki zdrowo rosną:) Skurcze po lekach mam mniejsze i tylko wieczorami, jestem dobrej myśli:)

Aga zapewniam, że nie Ty jedna jesteś taka zagubiona:) Ja używałam z aventu butelki, laktator, sterylizator - w sumie byłam ze wszystkiego zadowolona.

A my po usg. Dzisiaj był wyjątkowo chętny do współpracy i ślicznie pokazywał swoją buźkę:) Dzidziuś jest idealny do wieku ciąży, aż lekarz się dziwił, że taki "proporcjonalny", wszystko co mierzył wskazywało ten sam tydzień i dzień:) Waży 1700 g. Wszystkie badania wyszły super. Niestety tak, jak to czuję jest ułożony bardzo nisko. moja szyjka tego nie wytrzymuje. Znowu się skróciła a rozwarcie wewnętrzne jest na 6 mm. Mam więcej leżeć...przecież więcej się nie da:( Malwiśka, bardzo współczuję tym ludziom. Takie wydarzenia uświadamiają nam, że nie do końca doceniamy co mamy... U mnie ze snem jest tragedia. Zasypiam ok 1, ok cztery pobudki na siusiu. Staram się spać na lewym boku, ale ile można? Rytuał przekręcania, układania poduszek pod brzuch, nogę....wybudza mnie kompletnie... o 6 dzwoni budzik, bo muszę wziąć leki...później albo uda się jeszcze zasnąć, albo nie... Cienie pod oczami nie znikają. Czasmi uda mi się zdrzemnąć w ciągu dnia, chociaż z Martynką i babcią w domu to niełatwe;) Staram się dostrzec dobrą stronę mojego przymusowego leżenia, w sumie za kilka tygodni będę mogła tylko o takim lenistwie pomarzyć:) Witam nową kwietnióweczkę:)

Lolita ja tak jak Hanio podkładałam pod buzię pieluszkę, mięciutką flanelową. Zdarzało się, że brałam małą rano do swojego łóżka, jak M wychodził do pracy, wtedy układałam ją cała na jego poduszce i przykrywałam kocykiem. Nakarmiona, przewinięta potrafiła tak spać do 10, a ja z nią:) Polecam Wam fajny sklep internetowy babystyle.pl - ceny ok i wybór duży. Zbieram się dziewczynki na usg. Wpadnę wieczorkiem.

Hanio, pozycja z podkurczonymi nóżkami jest rzeczywiście dla maluszka wygodna, w końcu jest przyzwyczajony:) Nie przekonuje mnie jednak trzymanie główki, cały czas musisz ją asekurować, czy to było wygodne? Może nie noworodek, ale maluch 2-3 m-czny w wanience lubi sie pluskać, machać nóżkami...czy nie było Twojemu synkowi troszkę ciasno w tym wiaderku? Na podróżowanie z maluchem wydaje mi się super. U mnie dzisiaj tak szaro za oknem, znowu pada śnieg...brrr...

Mamuli, mnie od koszulki bardziej podoba się ta babeczka...życzyłabym sobie takiej figury po porodzie:) A Uleńka słodka:)

Ja tam z naszego forum jestem super zadowolona:) Na pomarańcze jest jeden sposób - ignorować!

Jak dla mnie wiaderko, czy profilowana wanna odpada. W około 6-7 m-cu dzieciaczki zaczynają siedzieć i większa wanienka, szczególnie na stelażu jest wg mnie wygodniejsza. Kąpiel w dużej wannie za bardzo obciąża kręgosłup, a taki stelaż to świetna sprawa. Nawet jeśli ktoś ma małą lazienkę, stelaż się składa i można go gdzieś wsunąć, a wanienkę wlożyć do wanny. W poprzednim mieszkaniu moja łazienka miała 4 m2 i jakoś daliśmy radę:) W podkładzie gąbkowym nie mnożą się bakterie jeśli go się dobrze wypłucze i wysuszy, choć wg zaleceń producenta powinien być co jakiś czas wymieniany. Najbardziej przekonało mnie do niego to, że kładąc go na takim podkładzie mam obie ręce wolne i mogę spokojnie umyć maleństwo. Myślę, że w praktyce każdy wybierze cos dla siebie - możliwości jest sporo:) Staram się nie szaleć z wyprawką i kupować rzeczy naprawdę sprawdzone i użyteczne. Mając w sklepach tyyyyyle wspaniałości, trudno nie dać się zwariować;) Wiosenna mamo, masz rację, jeśli dzidzi jest szczególnie ruchliwe za długo w takim leżaczku nie wytrzyma:) Tym razem chcę kupić leżaczko-huśtawkę, wiem jak martynka szalała, gdy szliśmy do znajomych, którzy taką huśtawkę mieli:)

Co do leżaczków, to pediatrzy odradzają stosowania do 3 mca, a i to nie należy trzymać tam smyka zbyt długo. Leżaczek się u mnie sprawdził, ale go nie nadużywałam. Z tego co pamiętam to chodzi o asymetrię ciałka, nieprawidłowe napięcie mięsni, jeśli dziecko cały czas jest w tej samej pozycji. Chodzi o to, że maluch musi ćwiczyć, leżeć na płaskim itd. Szczególnie noworodek. Tego się trzymam. A co do wkładu gąbkowego, zerknijcie do galerii, wrzuciłam tam zdjęcie Martynki:)

Te najmniejsze body miałam właśnie rozpinane, nie musiałam ubierać ich przez główkę. Śpioszki, te najmniejsze, mają raptem 3 zatrzaski:) Nawet bardzo zaspana jakoś radziłam sobie z rozpinanymi nogaweczkami. Ale półśpiochy też używałam, tyle że później.

I zamiast oliwki wolę krem pielęgnacyjny- lepiej się wchłania, paradoksalnie oliwka wcale nie nawilża skóry najlepiej. Dodatkowo rozglądam się za leżaczkiem-huśtawką - ale to można dokupic potem, dziecko do 3 m-ca i tak nie powinno być układane w leżaczkach.

Lolita pomimo, że ubierałam małą w śpioszki, kaftaniki się u mnie nie sprawdziły. Wolałam body. Kaftanik podwija się na pleckach, szkrabowi jest niewygodnie, z body nie ma tego problemu. Zamiast tradycyjnego rożka postanowiłam kupić otulacz np: http://www.babyclub.pl/product-pol-4817-MOTHERHOOD-otulaczek.html Nie będę też na początek kupowała tradycyjnej pościeli, tylko prześcieradełko i ochraniacz do łóżeczka. Maluszek przez okres niemowlęctwa i tak nie potrzebuje poduszki, a spanie pod kołderką nie jest wygodne. Na początek będzie spał właśnie w otulaczu, a później w śpiworku. Jestem absolutną fanką śpiworków, dzidzi się nie odkryje, nie naciągnie też sobie kołderki na głowę, jest jej wygodnie i cieplutko. Martynka do 1,5 roku spała w śpiworkach. Do apteczki dorzuciłabym jeszcze sudocrem i bepanthen. Co do termometrów to można kupić takie 3w1 l;ub 4w1. Mierzą temperaturę dziecka, otoczenia, wody, pokarmu (to na potem:). Do wanienki u mnie sprawdził się zamiast leżaczka gąbkowy, profilowany wkład. Maluch wygodnie sobie leży, jest mu mięciutko, można go swobodnie myć obiema rączkami i przekręcać na boczki. To tyle ode mnie:)

A_B rzeczywiście Cię dopadło :( Dlatego trzymam małą w domu, te ciągłe przedszkolne infekcje to prawdziwa katastrofa. Dzisiaj dostałam maila z przedszkola, że panuje owsica - tym lepiej, że siedzi w domku. Dla tych mniej przeziębionych, a kaszlących polecam pastylki do ssania isla mint. Łagodzą drapanie w gardle, kaszel, chrypkę.