Martka77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Martka77
-
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ditta, a rozmawiałaś z lekarzem, jak długo będziesz go brała? Ja powoli miałam się z leku wycofywać, ale w kontekście ostatnich wydarzeń, znowu łykam 3x1... Zwariować można. Jak wezmę wieczorną dawkę, to czasami zasnąć nie mogę, tak źle się czuję. -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agneszka, spokojnie możesz pić uht. Ja używam tylko takie, nigdy go nie gotuję tylko podgrzewam jesli trzeba np do płatków, czy musli. Córka odkąd skończyła 2,5 roku też takie je. Zapisałam ją wtedy do prywatnego przedszkola, a tam tylko takie podawano. Zerknij tutaj: http://www.ekorodzice.pl/mleko_pasteryzowane_czy_uht,408,28,304.html Ja też jestem "konfliktowa" i niestety moja corka odziedziczyła po mnie rh-. Immunoglobulinę miałam podawaną już 3 razy, po cc, po poronieniu i po ostatnim krwawieniu, chociaż w żadnym badaniu krwi nie wyszły mi obecne przeciwciała. Podają raczej profilaktycznie. Podobno na calym śwcie tylko 15% populacji ma rh-, a tu w jednym topicu tyle się nas zebrało:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej kwietnióweczki:) Wózkowe zakupy to ogromny problem...tak dużo wszystkiego! Córkę wozilam w wózku, który dostaliśmy od znajomych. Przestaliśmy używać i przekazaliśmy dalej, swoją drogą ciekawe ile dzieciaczków do tej pory w nim jeździło:) Wiem jedno - absolutnie muszą być koła pompowane. Podoba mi się maxi cosi Mura3... cena kosmos, ale może uda się kupić używany:) A co odzieży ciążowej, to ja mam problem z kurtką. Wszystkie, które mam są dopasowane...teraz leżę plackiem w domu, ale w końcu trzeba będzie wyjść;) Zaczęłam szukać na necie kurtek lub płaszczy. Dramat! -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
K_inka, ja o ciąży mojej 4-latce powiedziałam praktycznie od razu. Chciałam uniknąć sytuacji, aby dowiedziała się od kogoś innego np. od babci:) Lubi dotykać mój brzuszek, a w przedszkolu wszystkim opowiedziała, że niedługo urodzi się jej "przyjaciółka" i jak urośnie będzie się z nią bawiła. Hmmm....jeśli na usg wcześniej okaże się, że raczej urodzi się braciszek, będę miała jeszcze trochę czasu, aby przekonać małą, że to nawet lepiej:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Anka, raczej nie robiłabym amniopunkcji. W szpitalu leżałam z dziewczyną po takim zabiegu. Fakt, na drugą dobę została wypuszczona do domu, ale nie czuła się za dobrze. pobolewało ją podbrzusze. W odpowiedzi na pytanie o ryzyku, lekarz odpowiedział, że w 1 na 10 przypadków może dojść do poronienia. Jak dla mnie ryzyko duże - a wskazań do tego badania nie masz, skoro wyniki ok. Widzę, że dziewczyny rozkręciłyście się z imionami:) Przy pierwszej ciąży, gdy nie wiedziałam jeszcze jaka będzie płeć, dla chlopaka wybrałam Tomasz lub Piotr, a dla dziewczynki długo nie mogłam się zdecydować, aż w końcu mąż wybrał Martynka:) Teraz jeszcze nie mam swoich faworytów. Podoba mi się imię Filip, problem w tym, że tak miała na imię moja pierwsza miłość i M się nie raczej nie zgodzi...;) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, rzeczywiście jakoś pusto na naszym forum:) Dziewczyny piszcie co tam u Was?;) Witamy nowe kwietniówki. Ja nad imieniem dla maleństwa się nie zastanawiałam. Mam ogólnie jakiś uraz do planowania, nie żebym była przesądna...ale... Może za dużo komplikacji w tej ciąży, może za duży strach, że coś się wydarzy...a może, jak już przestanę słyszeć od lekarza "poronienie zagrażające" to zacznę planować. Póki co nadal byczę się w łóżku. Internet szczęście ty moje i kontakt ze światem:) Weekend minął bardzo przyjemnie, a w dodatku M spisał się na medal, jako kucharz, sprzątacz, opiekun... Chyba pomału nabiera wprawy we wszystkim...i kto wie, może w końcu nauczy się porządnie gotować?:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć mamuski:) am11:) Wyobrażam sobie, jak się bałaś. Najważniejsze, że szybko zadziałałaś i sprawdziłaś, że jest w porządku! Nie wiem skąd taka ilość śluzu, ale jeśli krew miała już kolor brunatny, to znaczy, że nie jest to świeże krwawienie. Mnie w sumie też nie powiedzieli przyczyny krwawienia. Raczej hipotezy... ale na wypisie ze szpitala napisali tylko "objawy poronienia zagrażającego". Kazali leżeć i unikać jakichkolwiek wysiłków fizycznych. Trzymaj się zaleceń lekarzy i dbaj o siebie. A co do usg genetycznego to miałam identycznie jak Ty. Termin miałam na wtorek, a w pn wylądowałam w szpitalu. Tam zrobili mi usg i zbadali najważniejsze parametry. Mój lekarz stwierdził, że nie ma go co powtarzać. Odpoczywaj dużo i nie martw się, skoro z maleństwem jest ok. To najważniejsze! Trzymaj się cieplutko:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja mam wieczór dla siebie... cisza, spokój, muzyczka:) M z małą pojechali na premierę Czarnoksiężnika z krainy Oz. To pierwszy wypad małej do teatru...szkoda, że beze mnie:( A ja szukam w sieci dobrego filmu na wieczór. Może macie jakieś ulubione? Ostatnio mam tak dużo wolnego czasu, że muszę go jakoś wypełnić. Podpowiedzcie mi, co warto zobaczyć:) Do kina chodzimy głównie na ...bajki:) Tak więc mam co nadrobić. -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hawa, najpierw próbował maleństwo obudzić delikatnie, jak okazało się że nic z tego nie bedzie, zabrał się do pomiarów, mierzenie, bad. tętna, przepł. krwi, NT... póxniej znowu próbował, bo maluszek coś mu zasłaniał:) Zmienił nawet sprzęt i z usg brzusznego przerzucił się na dopochwowe i dalej nic. Powiedział tylko, że mamy tu leniuszka i tyle:) Chciałabym Cię uspokoić, ale wiem, że jak sama sobie czasami coś wbije do głowy to koniec. Na ostatnim usg (w zeszłą środę, wizyta kontrolna po wyjściu ze szpitala), bąbel ...znowu spał:) Pamiętam z córeczką było podobnie. Bardzo się cieszyłam, kiedy udało mi sie ją podejrzeć "w akcji', a tak zazwyczaj spała. Tak już mają nasze maluszki, że przesypiają większą część doby i nie martw się tym. Jeszcze długo po narodzinach ich ulubionym zajęciem będzie spanie:) pozdrawiam cieplutko:) pozdrawiam mamuśki:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monsoon, rzeczywiście póki co jesteś najlepsza:) Ale w sumie dobrze zrobiłaś. Jesteś spokojna, a to najważniejsze. Na katar naprawdę polecam częste płukanie solą fizjologiczną, maść majerankową pod nosek i przed snem stópki wygrzać w gorącej wodzie, później ciepłe skarpety i do łózia. Katar męcząca rzecz, ale na szczęście dla maluszka w ogóle nie szkodliwa...tylko Ty bidulka się umęczysz. Doceniłam babcine sposoby na przeziębienie ostatnim razem i z racji paskudnej aury, przyjdzie nam pewnie je częściej stosować. Hawa, na usg które robiono mi jeszcze w szpitalu maleństwo spało tak mocno, że nawet lekarz, który bardzo starał się je obudzić (zależało mu, aby maluch się przesunął) nie dał rady:) Tętno ok, a to najważniejsze. Mam nadzieję, że przyjdzie niebawem taki moment, że wyluzujemy... Te wszystkie wyniki, stresy, oczekiwania...to nie sprzyja ogólnemu odprężeniu. Zleci szybko...niebawem będziemy przeżywać usg połówkowe.... a potem święta....i byle do wiosny:) Tak to widzę i życzę Wam spokojnej nocki:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
skopiuj oba wersy, po 1 ma być "," :) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monsoon, zerknij tutaj: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,5809626,Sposob_na_przeziebienie_w_ciazy.html -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z tą wagą to zawsze jest problem...najpierw w pierwszych 9 tc przytyłam ok 2 kg...fakt, apetyt mi dopisywał:) W ciągu kolejnych 5 tyg przybyło mi zaledwie 0,5 kg. Żadnych diet - jasna sprawa (no chyba, że takie, które mają na celu jedzenie wartościowszych rzeczy..) Przez cały tydzień teściowa karmiła mnie obiadkami z kuchni powiedzmy..hmmm...staropolskiej... I te porcje, które dostawałam...ooooogroomne.... Cóż, teściowa nadal wyznaje zasadę, że w ciąży to za dwoje się je...a szczegolnie ja! Taka chuda! Taka koścista! :) Super, gdy ktoś gotuje, ale wczoraj już nie wytrzymałam i wieczorem wysłałam męża do wloskiej restauracji po kolacyjkę na wynos:) Ogolnie jestem wielkim pożeraczem makaronów i jak tylko lekarz da mi zielone światło na wstawanie z łóżka w mojej kuchni znowu będzie pachniało bazylią:) W poprzedniej ciąży przytyłam ok 11 kg. Dobrze byłoby zatrzymać się na podobnym poziomie. Jak to będzie, zobaczymy:) Najtrudniej było mi zrzucić brzuszek:) Oj, długo wyglądał na porządnie najedzony:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, Pijawa, u mnie z dolegliwości też niewiele zostało. Częściej za to dokucza mi ból głowy i zgaga. Paradoksalnie im więcej leżę, tym bardziej zmęczona jestem. Czuję się strasznie słaba, ale chyba nie ma się co dziwić, w łóżku spędziłam już prawie 5 tygodni Ditta, ciuszki rzeczywiście fajniutkie i jakościowo też super. Nie szaleję z zakupami, bo mała tak szybko ze wszystkiego wyrasta a szafa cała pełna, ale...czasami znajdę coś takiego, że nie mogę się oprzeć. Paula, ja myślałam, że laboratorium w którym robiłam badania ma ceny z kosmosu, ale Ty piszesz tu takie kwoty.... U mnie grupa krwi 35, toxo igg i igm po 35.... w sumie wyszło i tak sporo. Teraz robię tylko morfologię i mocz co kilka tygodni. W 20 tygodniu muszę powtórzyć toxo igg bo wyszło za wysokie. Licząc wizyty u lekarza co 2 tyg, badania, recepty.... fakt trochę się zbiera, ale o tym nie myślę. A może inaczej...po woli się przyzwyczajam, bo jak się dzidzia urodzi to nie ma co liczyć na mniejsze wydatki:) pozdrawiam:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agniesiulka, bądź dzielna kochana... całym serduchem jestem z Tobą! Bardzo mi przykro. -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z zakupami dla maluszka wstrzymam się, aż poznam płeć. Jeśli będzie dziewczynka mam cały stos ubrań po córce:) Zostawilam też sobie podgrzewacz i sterylizator...łóżeczko...wanienkę... także dużo rzeczy odpadnie. Jedynie z wózkiem będzie problem. Wybór jest tak wielki, że zwariować można. Ale nic to... jest jeszcze czas:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Madzia, trzeba wybrać kraj, zarejestrować się. Ja płacę kartą kredytową. Na paczkę ostatnim razem czekałam 5-6 dni :) udanych zakupów! -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Magda, mnie też kuszą zakupy. Nici z tego bo jestem uziemiona w domu, ale na szczęście w sieci można także super zakupy zrobić. Polecam Wam fajne ciuszki NEXT, do kupienia online:) Dostawa tylko 5eur. Wybrałam parę naprawdę cudnych łaszków dla mojej córki. Dla zainteresowanych podsyłam link: www.nextdirectory.eu Z racji wytycznych lekarza, czyli bezwzględnego leżenia, od początku tygodnia jest z nami moja teściowa. Przez pierwsze 2 dni dawałam radę, ale dzisiaj.... Nie wychodzę z sypialni, a jeśli już to tylko na szybkie siusiu i wtedy kiedy jestem "wzywana" na jedzonko... Zawsze kiedy wchodzę do salonu, jej przypomina się jakaś historia, którą koniecznie muszę usłyszeć... Byle do jutra. Wiem, jestem okropna;) W przyszłym tygodniu dyżuruje ze mną moja mama - będzie lepiej :) pozdrawiam:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Kochane! Właśnie wróciliśmy od lekarza. Dobre wieści to takie, że brak jest świeżego krwawienia, serducho bije jak szalone, maluszek ma obecnie 8,76 mm, NT 1.8 :) Gorsze też niestety są... następna wizyta za 2 tyg, a do tego czasu bezwzględne leżenie! Morfologie mam nie najlepszą i jeśli za 2 tyg będzie się pogarszać to znaczy, że najprawdopodobniej jakieś wewnętrzne krwawienie jest.. Ale ja jestem dobrej myśli!! dobrej nocki wszystkim!!! :) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agmiesiulka, nie martw się. W zeszlym tygodniu, kiedy mąż wiózł mnie do szpitala byłam załamana. Oprócz krwi, wyleciał ze mnie ogromny skrzep. Strach o maleństwo jest tak wielki, że odbiera rozsądne myślenie. Cały czas płakałam. Nie można z góry zakładać najgorszego. Krwawienia się zdarzają często. Pojedziesz do szpitala i się z pewnością uspokoisz. Zobaczysz, będzie dobrze! -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane, moja sąsiadka jest w ciąży o kilka tygodni starszej od mojej. Pomimo, że ma 39 lat, na badania genetyczne się nie zdecydowała. Powiedziała, że jakikolwiek wynik nic by nie zmienił i ciąże by donosiła, a ewentualny stres byłby nie do zniesienia. Jak widać jest to sprawa indywidualna. Teraz takie usg jest badaniem zalecanym dla kobiet po 35 roku życia. Natomiast niektórzy lekarze kierują na nie wszystkie swoje pacjentki. Czy słusznie? Nie wiem... każde takie badanie to stres. Jeśli wszystko dobrze to super, a co jeśli jakiś wynik będzie poza normą... szalejemy ze strachu, a finalnie i tak jest zazwyczaj ok. i dzidzia rodzi się zdrowa. Ja na jutrzejszej wizycie mam nadzieję usłyszeć od lekarza same dobre wieści:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny! Judytko, na pewno trudno jest Ci się uspokoić, ale sama wiesz, że takie zamartwianie się na wyrost nie jest dobre, ani dla Ciebie, ani dla maleństwa. Spróbuj się wyciszyć, uspokoić. Musi być dobrze!!! Ja z racji tego, że cały 13 tc spędziłam w szpitalu nie poszłam na umówione usg genetyczne. Teraz leci 14 tydzień, jutro mam wizytę kontrolną. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze. Staram się myśleć pozytywnie i nie czytam już sieciowych informacji. To co znajdowałam w necie zazwyczaj mnie przygnębiało jeszcze bardziej. Anula, super:) Cieszę się, że maleństwo i Ty jesteście w takiej dobrej formie:) pozdrawiam!!! -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ania, przyłączam się do klubu emerytek;) Weszłam na topik, który podesłała Magda i aż mnie brzuch ze śmiechu rozbolał. Na poprawę humoru jest rewelacyjny i super skuteczny:) -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Magda, rzeczywiście można się pośmiać:) Dzięki:) Karlop, jeśli wcześniej takich bóli nie miałaś, to skonsultuj to z ginekologiem. A może wystarczyć na jeden dzień położyć się do łóżeczka, rozluźnić się, odpocząć... Miłej niedzieli!!! -
KWIETNIÓWKI 2011
Martka77 odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki kochane za miłe słowa. Dużo one znaczą, tym bardziej, że głowę mam nabitą opowieściami szpitalnymi, a wiecie, że nikt dla przyjemności tam nie leży. W poniedziałek "wprowadza" się do nas moja mama, bo M chociaż dwoi się i troi nie jest w stanie zaspokoić dwóch bab, zająć się domem, zakupami, gotowaniem... My, kobitki jednak pod tym względem jesteśmy dużo lepiej zorganizowane;) W szpitalu wiele dziewczyn w ciąży skarżyło się na migreny. Jeżeli rzeczywiście ból odbiera siły do czegokolwiek, lekarze mówią, że tabletka paracetamolu naprawdę nie wyrządzi szkody maluszkowi. Działa też przeciwzapalnie, więc kiedy czujemy, że dopadło nas jakieś choróbsko można się nią wspomóc. Fakt, że ja też wolę czasami przespać taką migrenę, niż lykać tabletki, ale wiem, że niektórym ból naprawdę mocno dokucza. Tak bym chciała, aby była już wiosna...;) Tymczasem muszę zastosować, terapię rozweselającą...może jakieś filmy, książka...coś zabawnego i koniecznie ze szczęśliwym zakończeniem...aby odgonić wszystkie złe myśli. Jeszcze raz buziaki dla Was za slowa otuchy:)