Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Martka77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Martka77

  1. Cześć dziewczyny, troszkę się nie odzywałam, ale niestety ostatni tydzień spędziłam w szpitalu. M zawiózł mnie do szpitala w poniedziałek w nocy. Duże krwawienie, ogromne skrzepy...myślałam że to już koniec. Stres, zmartwienie i ciągle płacz. Dali mi coś na uspokojenie i dopiero zabrali się za badania. Z dzidziusiem na szczęście jest wszystko w porządku. Gorzej z łożyskiem, które dochodzi do ujścia wewnętrznego...na tym etapie ciąży (14 tydz.) nie mówi się jeszcze, że łożysko jest przodujące, bo jest szansa, że się podniesie wraz ze wzrostem macicy, ale... no właśnie trzeba na to poczekać jakieś 10-12 tygodni...leżąc, aby uniknąć dalszych krwawień. No to leżę. Biorę leki przeciwkrwotoczne, nospe, duphaston i staram się uspokoić i wyciszyć... Nie jest to łatwe. Życzę Wam spokojnego popołudnia i dbajcie o swoje brzuszki:)
  2. Jovitko, przykro mi. Nie pojawiałaś się...miałam złe przeczucia. To rzeczywiście okropne, że tak wiele kobiet ma do opowiedzenia taką smutną historię. Trzymaj się cieplutko!!!
  3. A_B...wiem jak to jest... Może to mało pedagogiczne, ale w dni kiedy nie mamy na nic siły programy dla dzieci ratują nam życie. Ja w piatek byłam z malą i miałam pod koniec dnia dosyć. Najgorsze, że bardziej wybrzydzała niż ja...na to nie mam ochoty, tego nie zjem...skończyło się, że pół dnia spędziłam w kuchni. Ja też nie mam od lekarza nakazu leżenia non stop, ale jeśli pozwolę sobie na dłuższe chodzenie, albo na jakieś prace domowe (niezbyt nawet ciężkie), czuję się zdecydowanie gorzej. Brzuch mi się napina, czuję ucisk w podbrzuszu...no i ląduję w łóżku. Super, że mamy wśród nas położną:) Zawsze fachowa porada z "pierwszej ręki' :)
  4. Cześć dziewczyny, Witam nowe kwietnióweczki:) Ja we wtorek mam usg 3d. Trochę się denerwuję... Z natury jestem nerwowa, a dodatkowo teraz wyjątkowo łatwo wytrącić mnie z równowagi. Dzisiaj np nakrzyczałam na męża, że córce za słabo podgrzał obiad...normalnie w ogóle bym na to nie zwróciła uwagi, a tu proszę - mała głupota i prawie awantura. Jak on to znosi? ;) Czy o tylko ja mam problem z panowaniem nad sobą? powiedzcie, że Wam też zdarza się kłótnia o duperele:) Dobranoc dziewczyny! Dbajcie o swoje brzuszki i dużo leniuchujcie:)
  5. Hej! Pijawa, ja maluję paznokcie, używam wielu kosmetyków, w przyszłym tygodniu wybieram się do fryzjera, aby w końcu przestać straszyć fryzurą... Tak naprawdę to chyba nie ma wiarygodnych danych o szkodliwości tych wszystkich rzeczy. Jedyne czego odradzam to alkohol, czy to lampka wina, czy nawet karmi. Jestem bardzo anty jeżeli chodzi o picie, czy palenie w ciąży. 2in1 WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! Mmmmm na taki pyszny torcik też miałabym ochotę. Ale nic straconego..ja mam urodziny 25 to sobie odbiję:)
  6. Gawi, córkę rodziłam 4 lata temu na Brochowie. Być może miałam pecha, ale mam bardzo złe wspomnienia z tego szpitala (i nie mam tu na mysli warunków pobytu, ale przede wszystkim personel, który począwszy od położnych a na lekarzach skończywszy był zwyczajnie...hmmm...powiedzmy malo zaangażowany). Spędziłam tam z córką 8 dni i po wypisie "w stanie ogólnym dobrym" po 4 godzinach trafiłam do innego szpitala... Ale to dluga historia i mam nadzieje, że tym razem wszystko pójdzie lepiej. Jestem na zwolnieniu od 7 tc i ani mi w głowie praca. Odpoczywaj sobie w domku a na pewno wszystko będzie dobrze. Ja razem z duphastonem mam brać nospe forte i się oszczędzać.
  7. Gawi, jasne - pytaj o co chcesz. Póki co mam jedno zmartwienie jeśli chodzi o szpital. Wybrałam już dawno Dyrekcyjną. Chodzę do lekarza z tego właśnie szpitala. Jeszcze kilka miesięcy temu szpital miał się przenieść na Borowską na jesień. Teraz lekarze mówią o lutym...a znając moje szczęście będzie to kwiecień;) Nic to, jakoś sobie poradzimy. A Ty? Myślałaś już o jakimś szpitalu?
  8. Cześć dziewczyny, U nas ładna pogoda. Małą zostawiłam dzisiaj w domu, mąż raniutko wyjechał w delegację....a my dwa leniwce... nie chciało nam się wstawać do przedszkola... Annjaa, oszczędzaj się bardzo i leż jak najwięcej, a na pewno będzie dobrze! To okropne, że tyle kobiet w ciąży musi przyjmować leki i tak się zamartwiać. Jednak prawda jest taka, że ogromna część tych zagrożonych ciąż kończy się pomyslnie. I tego zamierzam się trzymać. Biorę wszystko zgodnie z zaleceniami lekarza, dbam o siebie i skreślam kolejne tygodnie... musi być dobrze!!! Ja chyba zostawię swoje długie włosy, choc czasami kusi mnie, aby coś zmienić. W sumie jest mi wygodnie, kiedy mogę je spiąć...krótkie wymagały dłuższego układanie... nie mowiąc już o tym jak wyglądałam rano...wydawałoby się, że śpię spokojnie, a rano na głowie takie "coś";) Dobra...czas troszkę pogotować...mam obiadową pustkę w głowie, a przy moim niejadku to naprawdę sztuka dogodzić maluchowi:) Trzymajcie się dziewczyny... a na ból głowy spacer powinien dobrze zrobić i...drzemka obowiązkowo:)
  9. Kajusia, nie martw się... gdyby bylo realne zagrożenie z pewnością miałabyś ostrzejsze wytyczne i leki...lekarz z pewnością by tego nie zbagatelizował, a tak, po prostu oszczędzaj się, nie dźwigaj zakupów, odpoczywaj... a jeśli masz wątpliwości to skonsultuj to z innym lekarzem. Nie ma nic gorszego niż zamartwianie się i niecierpliwe czekanie na następną wizytę. A_B ja nawet w poprzedniej ciąży, kiedy wszystko było ok, lekarz przy okazji każdej wizyty pytał się, czy chcę zwolnienie. Chyba nie ma z tym problemu, bo zmęczenie i ciążowe dolegliwości mogą zdecydowanie utrudniać życie w pracy, więc... poleniuchuj troszkę:) dobranoc dziewczynki:)
  10. Hej kiwetniówki, Monsoon, chyba każda z nas ma czasami ten problem.... czasami nie wiem, czy to niechciany ból brzucha zwiastujący kłopoty, czy może ten powiedzmy "jelitowy" ;) Raczej nie sięgam po żadne wspomagacze... wolę soczek jabłkowy, musli z otrębami.. i jest jeszcze coś co działa wręcz natychmiastowo... pikantne skrzydełka kfc:)
  11. Agneszko, chciałam się jeszcze zapytać jaki magnez bierzesz? Ja mam w domu MG500B6 i gdy chciałam go wziąć "dostałam po łapach" od męża, ktory wyczytał, że nie jest wskazany dla kobiet w ciąży.. zostałam przy zwykłych witaminach dla ciężarówek...
  12. Dziękuję dziewczyny za miłe słowa. Czasami mąż nie ma już cierpliwości wałkować ze mną ciągle tych samych tematów dot. ciąży...choć muszę przyznać, że jest kochany i bardzo się stara....to jednak wolę tu z Wami obgadać niektóre rzeczy;) Chyba dużo lepiej się rozumiemy i wyjątkowo dużo nas łączy:) U mnie odrosty też już są widoczne i gdyby nie to, że większość czasu i tak spędzam w domu już chyba pognałabym do fryzjera. Thelly u mnie trwa 12 tc, lekarz umówił się ze mną na usg 3d w przyszłym tygodniu. Mówi, że dzidzi będzie wtedy miało ok wtedy 7 cm i jest to idealny moment. Jovitko, odezwij się...
  13. Jovitka, trzymaj się i daj znać po wizycie!!!!
  14. Cześć dziewczynki, wróciłam i od razu do łóżka. Zwiększam dawkę duphastonu do 3 tab/dobę i nospa forte tez 3x1. Podczas badania znowu popłynęła krew, co prawda nie dużo, ale wystarczyło, abym znowu usłyszała "poronienie zagrażające"...jakiś koszmar... Serduszko bije, maleństwo ma 5,5 cm. Nie macie pojęcia, jak on się wiercił, machał rączkami i nóżkami:) To mnie trochę uspokoiło. Dodatkowo w macicy lekarz nie znalazł żadnych krwiaków i to jest ponoć dobra wiadomość. Sugerował, że krew wypływająca od razu na zewnątrz, np z jakichś pękniętych naczyń to korzystniejsza sytuacja, niż gdyby zbierała się w macicy tworząc krwiaki i zagrażając płodowi. Krwiaki mogą spowodować odklejenie się kosmówki, czy też w późniejszym okresie łożyska. Nie tak wyobrażałam sobie moją 2 ciąże. Za dużo stresu i zmartwień, jak dla mnie. Ale dam radę, wszystko zrobię dla tej kruszynki, nawet jeśli miałabym leżeć całą ciążę. pozdrawiam Was cieplutko i życzę zdrówka! Mam się absolutnie oszczędzać, jeśli poczuję ucisk w dole brzucha - bezwzględnie leżeć.
  15. Cześć dziewczyny, Wczoraj wieczorem zadzwoniłam do mojego lekarza. Opowiedziałam mu o plamieniach (naprawdę małych) i ucisku w dole brzucha. Dzisiaj na 15 mam wizytę. Nie chciał mnie straszyć, ale spokojnie wyjaśnił, coś co i tak wiedziałam. Plamień, dużych czy małych, nigdy nie wolno ignorować. Dodatkowo jeśli towarzyszą temu jakiekolwiek inne objawy, tym szybciej należy to skonsultować. Więc idę. I mam takiego stracha, że od wczoraj, jak wzięłam 2 nospy i dodatkowy duphaston, nie wstaję praktycznie z łóżka. I jak tu nie panikować?
  16. Annja, ja jestem na duphastonie od 6 tc. Zaczęło się od małych plamień. Szybko minęły, ale strach pozostał. Przez 6 kolejnych tygodni nic złego się nie działo. Czasami, jak za dużo chodziłam, czułam nacisk w dole brzucha. Dzisiaj znowu zauważyłam małe plamienia i kłucie w dole brzucha. Wzięłam nospę i leżę. Jeśli nie przejdzie do wieczora, pojadę do szpitala. Staram się nie panikować.
  17. Witam nowe kwietnióweczki i majówki:) Właśnie obejrzałam w necie zdjęcie dzidzi w 12 tc. Normalnie, aż mi łezki popłynęły. Śliczne te nasze maleństwa:)
  18. Cześć dziewczyny. U mnie leci 12 tydzień i dalej mam mdłości, szczególnie popołudniu. Do tego bóle glowy. No i nadal bolą piersi. Co prawda już nie tak, jak na początku, ale jednak są bardziej tkliwe. Krem na rozstępy zamierzam używać ten sam co ostatnio (FISSAN - do kupienia w aptece). Niektóre dziewczyny mówią, że za tłusty. W sumie dla mnie był ok i z pewnością skuteczny. Milego wieczoru!
  19. Cześć dziewczyny, U mnie widać brzuszek. Tym bardziej, że raczej należę do tych kościstych;) Pupka i brzuszek wyraźnie się zaokrąglają... mam nadzieję, że ta pierwsza nie będzie dotrzymywała kroku brzuszkowi:)
  20. Eni....pewnie u każdej jest troszkę inaczej, ale...u mnie mdłości zaczęły się w 8 tc;) Wcześniej miałam tylko napady wilczego głodu, a później razem z głodem przychodziły mdłości...paradoks normalnie, im bardziej glodna, tym większe mdłości i mniejsza chęć na jedzenie... Jeszcze troszkę, dam radę:)
  21. Cześć dziewczyny, Tak się u nas praktykuje, że w ciąży na początku wizyty są co 4 tyg, chyba że ciąża jest z komplikacjami to co 3 lub częściej. Szczerze mówiąc zdziwiłam się, że w tak wczesnej ciąży robil usg przez brzuszek. Dawniej, kiedy nie było takich sprzętów, jak teraz tak je się właśnie wykonywało...dodatkowo kobieta musiała mieć pelny pęcherz, aby widoczność była lepsza... koszmar..szczególnie jeśli czeka się w kolejce przed gabinetem:) Każdy lekarz ma swoje sposoby, a nasza w tym głowa, aby wybrać dla siebie najlepszego lekarza:) A_B fajne spodnie ciążowe można kupić w H&M. Są naprawdę małe rozmiary i z pewnością znalazłabyś coś dla siebie. Calvadoss... moja corka w lipcu skończyła 4 lata i waży 15 kg. Należy do grupy najwybitniejszych niejadków. W siatce centylowej plasuje się na 15 centylu:( Jest wysoka, co dodatkowo podkreśla jej szczupłość. Może masz jakieś swoje sposoby na poprawę apetytu u szkraba? ;)
  22. Kajusia, ja jeszcze w 16 w poprzedniej ciąży mialam usg dopochwowe. Ale przecież męża możesz zabrać. Aby było dyskretniej (i aby nie odwracać uwagi męża od monitora:) lekarz może przecież przykryć Cię... ja pomimo, że na usg póki co chodze sama, zawsze mam na sobie taką zielono-szpitalną spódniczkę, jednorazowe przygotowane specjalnie dla pacjentek.. i buciki.... :)
  23. Mamuli, dobrze że z dzidzią ok. Raptem kilka dni w szpitalu, a jaki spokój, kiedy wiesz, że z nic złego się nie dzieje:) Przyłączam się także do postu, że ładny szpital to nie wszystko. Tak samo, jak nie zdecydowałabym się na poród w prywatnej klinice, tak nie chcę rodzić w szpitalu, w którym opieka nad noworodkiem pozostawia wiele do życzenia. W przypadku kłopotów podczas porodu, czas jest niezwykle ważny i chyba dobrze "mieć pod ręka" najlepszych fachowców i sprzęt. Miłego wieczoru mamuśki:)
  24. Agneszka, przy takim ciśnieniu, to chyba 1 kawka jest wręcz zalecana:) Jak Ty funkcjonujesz? Ja snułabym się przez cały dzień.... Też mam czasami niskie ciśnienie i nie odmawiam sobie kawy. Robię słabszą, z większą ilością mleka.
  25. Eni, brzuszek widoczny odrobine. Ale w stare spodnie nie wchodze juz od 2-3 tyg. Kupilam sobie typowo ciążowe. W środku mają gumeczki przepinane na guziki, więc nawet na małych brzuszkach dobrze wyglądają. I przede wszystkim wygoda. O ile w domku mogłam sobie chodzić w dresiku, to z wyjściem mialam klopot... W pierwszej ciąży brzuszek wyskoczył później...gdzies w ok 4-5 m-cu/...ale cóż byłam wtedy młodsza, ciałko jędrniejsze, wysportowane;)
×