Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Martka77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Martka77

  1. Aga wprowadziłam Cię w błąd - jak miał Adaś 3 tyg zjadał 600-720 wciągu doby.:)
  2. Aga, odkąd Adaś zaczął się z ciekawością rozglądać wokół jest łatwiej. Zaczynam od karuzeli w łóżeczkiu, potem go troszkę ponoszę, uwielbia gdy stoję przy oknie - nieruchomieje i sie wpatruje. Czasami włożę go do hustawki, a czasami wystarczy, że położę sie z nim na łóżku i mówię do niego cały czas, głaszczę po rączkach i brzuszku. Dostałam juz pierwszy świadomy (tak mi się wydaje) uśmiech:) Samo przewijanie mogę przeciągnąć i pzwolić mu poleżeć z gołą pupą, co też bardzo lubi. Zapisuj sobie dokładnie ile i o której zjada. Sumuj dobowo i zobacz ile tak naprawdę zjada. Jeśli zjada 500-600 to ok i z pewnością niebawem liczba posiłków się wyrówna.
  3. Aga Adaś w pn skończył 6 tyg. Regularnie zaczął jeść właśnie w okolicach miesiąca. Ale to nie znaczy, że codziennie je dokładnie w tych samych godzinach. Czasami cos nam się troszkę poprzesuwa i finalnie ostatnie karmienie wypada nam miedzy 21-23, to zależy ile spał w dzień. Ważne, aby w ciągu doby serwować taką samą liczbę posiłków (najlepiej 6-7 razy dziennie). Najpierw zapisywałam pory posiłków i ile zjadał. Teraz zapisuję tylko godziny, bo butla jest zawsze pusta:) Podaję mu 120 - tyle zjada odkąd skończył 4 tyg. Póki co nie podaję mu więcej, bo i tak widzę, że ostatnie kropelki z butelki są już jedzone z przerwami na malutkie drzemki:) 120 wypija w ciągu 10-15 minut. Czasami, gdy obudzi się wcześniej, zaczyna marudzić - M interpretuje to jako głód i od razu leciałby do niego z butlą. A wystarczy go czymś zająć, troszkę "zmęczyć" i przestaje marudzić - z czego wynika, że marudzenie nie było objawem głodu. Jak to jest u Ciebie?
  4. Aga, ja właśnie taką chustę miałam i oddałam do sklepu. Być może po jakimś czasie byłabym mistrzem w wiązaniu;), ale początek był nie najlepszy i nie czułam się pewnie. Ja też karmię mm i nie wydaje mi się, abyś cos robiła źle. Raczej maluch ciągle pracuje nad unormowaniem swoich por jedzenia. Raczej mm nie powinno sie karmić na żądanie, łatwo o przekarmienie i ból brzuszka. Spróbuj maleństwo w takich chwilach oszukać herbatką. Zauważyłam, że jesli Adaś gorzej śpi w dzień, częściej domaga się mleczka. Podaję wtedy herbatkę lub próbuję ponownie ululać. Staram się nie karmić częściej niż 3 godziny. Zazwyczaj mały je co 3-4 godziny. W nocy długa przerwa 5-6 godzin - za to jak już się obudzi to o mało nie zjada kołderki, taki głodny:) Po karmieniu ok 4-5 rano śpi jeszcze, ale ten sen nie jest już taki spokojny. Wtedy też charczy po swojemu, marudzi, kręci się. Teraz śpi na tarasie. To jest jego pora na dłuższą 4-godzinną dzienną drzemkę.
  5. Wiosenna mamo z lekarzami jest tak jak mówisz. Ja próbuję Martynę zarejestrować do laryngologa...termin - październik. USG bioderek małemu zrobię w połowie czerwca na nfz tylko dlatego, że zarejestrowałam go w nowej poradni, o której nie wszyscy jeszcze wiedzą - w innych na ten rok terminów już nie było! Do alergologa za 2 tyg idę, ale prywatnie.Jakis koszmar. Warto skorzystać z lekarza z polecenia, bo inaczej mozna trafic na jakiegos patałacha. We wtorek idę na szczepienie z Adasiem. Zrezygnowałam z kupna szczepionki skojarzonej, a dodatkowo w tygodniowym odstępie zaszczepię go pierwszą dawką na pneumokoki i rotawirusy. Gdy robilismy małemu badania krwi i pielęgniarka pobierała krew z paluszka nawet nie zareagował. Faktem jest, że takie maluszki dobrze znoszą szczepienia, z upływem czasu będzie coraz gorzej - wtedy szczepionki skojarzone bedą bardziej potrzebne. Ceny szczepionek to jakiś kosmos. Nie miałam o nich pojęcia, bo przy Martynce mieliśmy wszystko gratis za udział w programie szczepień. Teraz juz nas wydatki nie ominą:) Co do chusty to M kupił mi taką do wiązania. Kosztowała 199 zł i była koszmarnie długa. Piszę była, bo po 2 dniach z powrotem wylądowała w sklepie. Niby wiązałam zgodnie z instrukcją, ale ciągle było mi i małemu niewygodnie. Miałam wrażenie, że jest za luźno, że zaraz dołem mi wypadnie...eh.... Wolę zainwestować te pieniądze w fajny kojec - wg mnie przydatniejsza sprawa:)
  6. Cześć dziewczyny:) Wiosenna mamo, rzeczywiście u Ciebie nie wesoło. Adaś mi czasami ulewa, ale dosłownie kilka kropelek wypływa z buzi i to zazwyczaj po odbiciu, kiedy razem z powietrzem troszkę mleczka się cofnie. Adasia karmię zawsze w pozycji półleżącej, podnoszę do odbicia i dopiero odkładam do łóżeczka. Śpi bez poduszki, ale pod materacem mam jedną włożoną, aby leżał pod kątem i aby główka była wyżej (tworzy się taka równia pochyła:). Już przy Martynce za radą pediatry tak robiłam i skończyło się ulewanie. Kąt nie jest wielki, maluszek nadal ma dobrą, płaską pozycję do spania, a ja nie martwię się, że się zachłyśnie. Kładę zawsze na boczku, raz na jednym, raz na drugim. Przy bardzo dużym ulewaniu/wymiotach lekarze czasami podejrzewają refluks żołądkowy. Maluszka przebieram zawsze przed jedzeniem. Szarpanie nim po jedzeniu wyraźnie go denerwowało i rozbudzało. Mikołajka, ja suszarki używam troszkę inaczej niz Ditta. U mnie wystarczy, że jest włączona. Jej dźwięk momentalnie zamyka oczka Adasia:) Kładę ok 1 m od łóżeczka i też wybieram opcję chłodnego powietrza, aby dodatkowo nie nagrzewać pokoju. Jeśli wyłączę ją za wcześnie a Adaś jeszcze nie zasnął mocnym snem, momentalnie otwiera oczy. Czasami jest włączona nawet 1 godzinę. Na koleczki podaję colinex i jak dopada go ból podaję herbatkę koperkową hippa, która może sama w sobie nie działa rewelacyjnie, ale picie przes smoczek go uspokaja. Od kilku dni zauważyłam, że unormowały nam się pory karmienia i dłuższa przerwa nocna. Dzięki temu ja też się troszkę więcej wysypiam - choć nie doruwnuję Zew- u mnie uzbiera się 5-7 godzin. Jakos daję radę, ale marzy mi się spanie bez pobudek...no cóż za jakieś 2 latka to bedzie norma:) Energi w ciągu dnia zaczyna brakować, trzeba ją dzielić na 2 szkrabków i dom...czasami mam kryzys i sobie popłaczę z bezradności, kiedy mały marudzi, dom to pobojowisko, obiad wciąż nie gotowy, Martyna psoci...ale zdarza sie to coraz rzadziej:) Miłego dnia mamuśki:)
  7. Judyta u nas kolka pojawia się zawsze mniej więcej o tej samej porze. Zazwyczaj wieczorkiem i przechodzi po ok godzinie. Nagle robi sie spokojny i zasypia. Czasami po jedzeniu Adaś też się pręży, troszkę postękuje, wierci się...później jest seria kilku bączków i spokój. Wtedy zazwyczaj nie płacze, jest tylko bardziej pobudzony. Kolka jest dla maluszków znacznie bardziej niekomfortowa i bywa, że trudno dziecko uspokoić. To takie moje obserwacje, jeszcze po Martynce, teraz jest niemal identycznie. Praktycznie przestałam dawać kropelki na kolkę regularnie. Zupełnie nie widzę różnicy, a nawet jest lepiej, bo kiedy dawałam regularnie bączki męczyły go cały czas. Teraz brzuszek jest miękki, jelitka dobrze pracują, więc nie widzę potrzeby dodatkowo podawać colinox. Żaka trzymaj się dzielnie, jeszcze troszkę i będziecie w domku!
  8. Anitka rzeczywiście troszkę rozchwiane to karmienie. Jeśli zjada tylko 30 to tak naprawdę chyba nie jest głodny...może bardziej chodzi o ssanie? Lubi smoczek? Hmmm... A może mu coś dolega, brzuszek, kolka, albo zwyczajnie lubi robic zamieszanie;) Nie martw się i nie załamuj, w końcu sam sobie ureguluje swoje pory jedzonka. Zobaczymy co powie położna. Wiosenna mamo..kwiatki w ogrodzie? dom na tip top...? prasowanie? 3 dzieci? Podziwiam Cię, bo ja z 2 czasami nie wyrabiam i mam chwilę na małe słabości i narzekanie.
  9. Ditta nie martw się...gdybyśmy wszystkie ważyły swoje maluszki codziennie pewnie niejedna zaobserwowałaby to samo co Ty. Kochana pocieszające jest tylko to, że z każdym miesiącem będziesz czuła się coraz pewniej:) Ja mam ostatnio jazdę z termometrem. Martyna od dłuższego czasu ma stan podgorączkowy. Jest zdrowa, wyniki robiliśmy - wszystko ok, a temperatura 37 st. Kiedy mierzę małej, mierzę też Adasiowi i dzisiaj się zestresowałam bo ludek miał 37,2. Wiadomo, nie wszystko musimy o niemowlętach wiedzieć...ja nie wiedziałam, że temp do 37,5 jest ok i nie należy panikować...ech... Niby podchodzę do Adasia z większym dystansem niż do Martynki, pewniej, spokojniej...ale na niektóre rzeczy nie ma rady i jeśli dzieje się coś, co mnie niepokoi zaczynam szaleć...ot macierzyństwo:) Aga ja mam sterylizator Aventu do miktofalówki. Sterylizuje 4 butle plus ew smoczki, łyżeczki itp w 4 minuty. Ogromna wygoda. Podgrzewacz mam canpola, najzwyklejszy z funkcja podgrzewania małych i dużych butli, a później obiadków.
  10. Znalazłam fajny art dla mam butelkowych:) Zasady karmienia butelką Edipresse Tagi: karmienie butelką Właściwe karmienie mieszankami mlecznymi gwarantuje dzieciom, które nie są karmione piersią, właściwy rozwój. Poznaj podstawowe zasady sztucznego karmienia. mama, noworodek, karmienie butelką Mieszanki mleczne dostępne na polskim rynku gwarantują dzieciom, które nie są karmione piersią, właściwy rozwój. Jednak w odróżnieniu od karmienia piersią, nie podaje się ich dziecku na żądanie. Zasady sztucznego karmienia przedstawia Krystyna Polak, specjalista pediatra. Nie ma wątpliwości, że mleko matki jest dla małego dziecka najlepszym pokarmem. Pediatrzy zalecają, aby mamy karmiły piersią „na żądanie, czyli przystawiały niemowlę tyle razy, ile ono samo zażąda. W przypadku karmienia mieszankami mlecznymi sprawa przestaje być tak prosta. Czy noworodek ma jeść według zegarka Niemowlęta karmione mieszankami mlecznymi nie mogą otrzymywać pokarmu za każdym razem, kiedy tylko zażądają. Należy zachować co najmniej trzy-, czterogodzinne przerwy. Jest to niezbędne, gdyż żołądek dziecka nie jest w stanie strawić w szybszym czasie sztucznych mieszanek. Przychodzi mu to z o wiele większym trudem niż w przypadku mleka mamy, a przecież musi być zupełnie pusty przed następnym karmieniem. Idealna liczba karmień przez cztery pierwsze miesiące życia wynosi pięćsześć razy dziennie oraz dodatkowo jedno karmienie w nocy, które można wyeliminować, jeśli pozwoli na to dziecko. Rozkład posiłków wyglądałby w następujący sposób: godzina 8:00, 12:00, 16:00, 20:00, 24:00, 4:00. Chociaż przerwy między posiłkami muszą być zachowane, możecie zachować pewną elastyczność w wyznaczaniu godzin posiłków, mając na względzie upodobania dziecka. Nawet jeśli maleństwo zje kolejną porcję kilkanaście minut później, nic się nie stanie. Noworodek musi jeść odpowiednią ilość mieszanki Dyscyplina jest nie mniej ważna przy odmierzaniu ilości proszku. Na opakowaniach podane są ilości mieszanki zalecane dla danego wieku. Bądźcie bardzo skrupulatni podczas przygotowywania posiłków i nie odmierzajcie na oko. Jeśli dziecko zje nieodpowiednio przygotowany pokarm, może mieć kłopoty z trawieniem, a małe nerki będą przeciążone nadmiarem protein. Prowadzi to często do wymiotów, biegunki, kolki. W odwrotnej sytuacji, kiedy wydaje Wam się, że dziecko jest głodne po karmieniu, możecie po prostu przygotować nieco większą ilość mleka, ale zawsze zachować odpowiednie proporcje, dodając o 30 ml wody i jedną miarkę proszku więcej. W takich sytuacjach lepiej będzie porozumieć się z lekarzem, bo może należałoby zwiększyć liczbę karmień lub też wprowadzić kaszkę zbożową. O tym jednak powinien zadecydować Wasz pediatra. Ile noworodek zjada każdego dnia 3060 ml - Pierwsze dni, co dwietrzy godziny, ilość dzienna - 360480 ml, ciężar dziecka: 3000 gr 6070 ml - Koniec pierwszego tygodnia, co trzy godziny, ilość dzienna - 500520 ml, ciężar dziecka: 3100 gr 7080 ml - Drugi tydzień, co trzy godziny, ilość dzienna - 520530 ml, ciężar dziecka: 3200 gr 8090 ml - Trzeci tydzień, co trzycztery godziny, ilość dzienna - 530540 ml, ciężar dziecka: 3450 gr 90110 ml - Koniec pierwszego miesiąca, co cztery godziny, ilość dzienna - 540560 ml,
  11. Z karmieniem mm trzeba rzeczywiście uważać. Ale wg mnie Calvadoss nie masz racji. Dając smykowi 90 ml tak często, w ciągu całej doby uzbiera się tego dużo więcej niż przy karmieniu 120 co 3 godziny. Zbyt krótkie odstępy w karmieniu powodują, że maluch nie trawi całego wypitego mleczka i tu mogą się pojawić problemy z brzuszkiem. Miesięczny szkrab spokojnie może wypijać 120 ml i nie obawiajmy się przekarmienia, czy otyłości! Bez przesady. Jeśli byłaby to dla niego zbyt duża porcja, wypluje smoczek. Sztywnych norm przy karmieniu należy trzymać się w pierwszych 7-10 dobach dziecka, kiedy systematycznie zwiększamy ilość podawanego pokarmu. Przy miesięcznym niemowlęciu powinniśmy już wprowadzić pewien schemat karmienia i nie karmić na żądanie. Zachowanie odstępów pozwala na dobre strawienie pokarmu. Kochane, to jest mój 2 maluszek, który (niestety) musi korzystać z dobrodziejst mm. Przy Martynce wszystko układało się wzorowo, ładnie przybierała na wadze i jako niemowlę była książkowym przykładem idealnego rozwoju dziecka. Stała się niejadkiem później i jest teraz szczuplutka, co plasuje ją na ok 25 centylu. Wg schematu karmienia mm, 1 miesięczne niemowlę może wypijać 90-120 ml, 2 m-czne ok 120. Oczywiście jest to orientacyjne i należy dostosować to do indywidualnych potrzeb maluszka. Ważne jest, aby raczej nie przekraczać 6-7 posiłków na dobę! Ja podnoszę Adasia do odbicia po każdym karmieniu. Nie rozbudza go to, a bywa nawet, że zasypia mi z główką na ramieniu. No to się nawymądrzałam;) Mam nadzieję, że nie macie mi za złe:) Miłego dzionka!
  12. Anitka, ja karmię już tylko mm. Adaś w pn skończył 5 tygodni. Nie wiem ile waży, dowiem sie dopiero przy szczepieniu. Przez pierwsze 2 tyg w domu przybrał 800 g, więc teraz powinien ważyć blisko 5 kg. Jada 6-7 raqzy dziennie po 120. Przerwa nocna od 21 do 2.30-3, potem następne karmienie ok 6-7. Jeśli zbyt wcześnie dopomina się mleczka, podaję herbatkę, ale to sporadycznie. Dosłownie niemal jak w zegarku zaczyna dopominać się jedzonka co 3 godziny. Czasami, jeśli jest dłuższy czas rozbudzony zdarza mu się zażyczyć mleczka wcześniej, ale to są przesunięcia rzędu 20 min:) Może gdyby udało się Twojemu maluszkowi zjeść troszkę więcej na raz, nie dopominałby się kolejnego posiłku zbyt wcześnie. Spróbuj w połowie jedzonka wziąć maluszka do odbicia i dokończ butlę - z pewnością zje więcej. A teraz coś apropo suszarek...M na wrzuta.pl znalazł supersound do usypiania:) Suszarka + bicie serca. Z laptopa nie było słychać bicia serca, ale podłączyłam głośniki i jest super, efekt równy suszarkowemu, a rachunki mniejsze:) Ditta, ja też panikowałam z kupką, gdy mały prawie 3 dni jej nie zrobił. Dałam kawałeczek czopka i dalej nic...pediatra mnie ochrzanił, że 2-3 dni to niezbyt długo i jeśli brzuszek jest miękki radził czopków nie używać. Gdyby brzusio był wzdęty i twardy, wtedy należy reagować.
  13. A ja kupiłam kremik bambino ochronny. Jest od pierwszych dni życia i ma faktor 4. Kremik chyba troszkę zapomniany, a naprawdę dobry i tani.
  14. Wiosenna mamo napisz mi na maila adres to wyślę Ci pocztą w bąbelkach:) mahdi@op.pl, albo sms (nr w poczcie). A co do suszarki to fakt, tak samo działa odkurzacz, wirująca pralka, czy kosiarka (sąsiad akurat "wygładza" trwaniki. Ja kupiłam huśtawkę+leżaczek+wibracje+melodyjki w jednym i zawsze coś małego zaciekawi. Najadł się i widzę, że znowu ma chęc na drzemkę. Przed następnym karmieniem będę Adasia kąpać i zazwyczaj staram się, aby nie spał zbyt długo, wtedy po kapieli i jedzonku zasypia w sekundzie.
  15. Cześć dziewczyny:) Coraz rzadziej zaglądam, bo też z czasem u nas krucho. Ogarnąć wszystko nie jest łatwo...czasami mam tyle siły, że bym góry przeniosła, a czasami padam na pysk ze zmęczenia i mam w nosie, że zmywarka nie rozpakowana od wczoraj... Widzę, że większa część z nas ma podobne problemy z maluszkami. U mnie huśtawka sprawdziła się i rzeczywiście w chwilach niepokoju i ogólnego marudzenia lekkie bujanie potrafi zdziałać cuda. Druga rzecz to niezastąpiona dotąd suszarka, której szum działa niemal natychmiastowo. Naprawdę polecam mamom, które jeszcze nie spróbowały i sceptycznie podchodzą do pomysłu:) Colinox stosujemy od początku, kiedy zauważyłam brzuszkowe problemy. Najpierw podawałam Adasiowi 2x10 kropli w ciągu dnia, potem 3x10, a teraz wg potrzeb. Kiedy widzę, że zaczyna mu doskwierać brzuszek - podaję 10 kropelek zaraz po jedzeniu. Bebilon comfort poszedł w odstawkę definitywnie (mam jeszcze nienapoczęte opakowanie - może ktoś zechce?). Zostałam przy zwykłym bebilonie i sprawy kupkowe się same uregulowały. Myślę, że to kwestia dojrzałości ukł. pokarmowego. Im nasze dzieciaczki starsze tym będzie lepiej i bedą mniej wrażliwe na to co się dzieje w brzuszkach i jelitkach. Czekam ze zniecierpliwieniem kiedy przerwy nocne się odpowiednio wydłużą. Teraz nakarmiony o 21 śpi do ok 2. A potem budzi się już co 3-3,5 godz. Zazdroszczę czasami mężowi tych przespanych nocek;) Dzisiaj Adaś dał się oszukać i zasnął na tarasie:) Dopadło mnie zmęczenie i muszę troszkę zwolnić, a kilkugodzinne spacery dawały mi czasami popalić. Zaraz się ludek będzie budził. Jest tak niecierpliwy w czekaniu na jedzenie, że jestem chyba mistrzem w szybkości przewijania:) oooo to juz...zmykam!
  16. no dobra...przecież każdy wie, że huśtawki..a nie chuśtawki...ale byk - wstyd:)
  17. Co do kropelek na kolki, moja pediatra powiedziała, że zazwyczaj na ulotkach jest napisane, że od 1 m-ca życia - spowodowane jest to tym, że na noworodkach nikt badań nie przeprowadza. Ja podawałam kropelki od 3 tygodnia, kiedy zauważyłam, że koleczka malutkiego dopadła. Teraz daję 1-2 razy dziennie nadal colinox. Okazuje się, że skład większości kropel jest niemal identyczny, więc teoretycznie powinny być jednakowo skuteczne... Wysłałam mojego M po chustę. Dzwonił przed chwilą, że znalazł rewelacyjne...za 200 zł..szok. Ale nic to zobaczymy, jesli będzie taka super jak zachwalała sprzedawczyni to wydatek się opłaci. Dzisiaj wpadłam w wir sprzątania..posprzątałam balkon, taras, łazienkę...udało mi sie umyć 1 okno... Troszkę z wyrzutem kładłam Adasia do chuśtawki, gdy chciałam skończyć ten maraton... Ale się udało;) Tylko po obiedzie nie ma kto posprzątać...moje baterie się już wyczerpały....poczekamy na tatusia:) Idę troszkę poleniuchować. miłego wieczoru:)
  18. Hej:) Oliwka - gratuluję:) Kamusia...teraz cisza...cisza..a za chwilę, takim expresem, jak Oliwka będziesz rodziła:) I się zaczną kupkowe sprawy:) Pogoda znów dzis przepiękna. Chciałabym już posadzić jakąś zieleninę na tarasie, ale nie mam czasu wybrać się i coś kupić. M kiepsko ogarnia 2 szkrabów w domu, a zabranie ze sobą Martyny kończy się wiecznym jej szukaniem, tak skubana upodobała sobie uciekinierski charakter zakupów. Chybą ją przywiąże do paska i wtedy spokojnie będę mogła zieleninę wybrać;) Na święta wybywamy z domu, więc odpada pichcenie - i całe szczęście bo chyba byśmy pizze zamówili. Zupełnie brak mi weny na świateczne gotowanie. miłego dzionka!!
  19. Cześć dziewczynki:) Poczytałam co u Was i w sumie widzę, że hormony nam nie odpuszczają:) Ja też mam czasami huśtawkę nastrojów, ale coraz rzadziej. Ogólnie ze wszystkim się juz uporałam i cały dzień przebiega wg schematu, a ja jakbym była na baterie:) Adaś w nocy daje pospać, najada sie ok 21 i następne karmienie wypada nam ok 1-2. Znów się najada i zazwyczaj śpimy sobie do 5-5.30. Nie mogę narzekać. Po śniadanku też grzecznie śpi, mogę zrobić z sobą porządek - prysznic, porządek z włosami, delikatny makijaż. Przyznaję się, że przez 1 tydzień po powrocie ze szpitala chodziłam w piżamie...ale to tylko dlatego, że rana jeszcze bolała i tylko piżamka była wygodna;) Ale teraz trzymam się dzielnie i nikt w południe nie przyłapie mnie z rozwianym włosem:) Mały ma ciągle drobne brzuszkowe kłopoty. Koleczka dopada nas wieczorem i trzyma przez ok godzinkę. No i oczywiście kupkowe sprawy, które wpędzaja mnie w niepotrzebne stresy... Ale nic to, wiem że to wszystko niebawem minie. Martynka juz też oswoiła się z sytuacją i skończyły się awantury. Jutro Adaś kończy miesiąc. Czas zasuwa niesamowicie. Już nam się uzbierała spora górka rzeczy, które zrobiły się za małe:) Ostatnio kupiłam hustawkę-bujaczek. Powiem Wam, że fantastyczna sprawa. Już teraz kiedy potrzebuję chwilkę na zrobienie czegoś, a Adaś zaczyna marudzić - lekkie bujanie zajmuje go na chwilkę. Pewnie w późniejszych miesiącach bardziej docenię jej posiadanie. Jak jest u Was z zasypianiem w wózku? Ostatnio chciałam nadgonic prace domowe i zamisat iść na spacer wystawiłam wózek na taras i niestety, ale mały nie dał się oszukać. Jednak wyboje na parkowej ścieżce są nie do zastąpienia. Jak tylko się zatrzymuję, mały otwiera oczy. Nie ma mowy o siedzeniu...ale może to i dobrze, bo ubyło mi już 11 kg:) Gdyby nie tkliwość blizny po cc mogłabym wbić się już w stare spodnie:) Zmykam. Zaraz smyk się obudzi:) pozdrawiam cieplutko
  20. Dopiszę jeszcze, że Viki rodziła sn:) NICK..............WIEK.......MIASTO........TP......KTÓRE ?.......PŁEĆ/imię Judyta10......28........Szczecin..........01.04......1... .......Alicja paula8122.....29.......Warszawa..........4.04.......1. ...........Michał aprlils mother11..28....Lublin.............10.04......1............M ateusz szpilka85......25.........Konin.............11.04......1. ..........Wojtuś Karolina20204....23....Zielona Góra......13.04......1.............synuś aga021..........28......Rzeszów...........13.04......1.. ...........Oliwia agneszka......28.........Warszawa........16.04......1.... .......córeczka Lolita1980....31.......Łódź..................17.04.... ...1...........Szymon kamusia316...22.......Zgorzelec............19.04.......1. ..........Zuzia Mikołajka83..27.......Szczecin..............22.04......1 ..........Dominik --etka--........26........P-ce ................22.04.......1..............Filip calvadoss......22.......tczew..............25.04......... .2............Julka juz...niedlugo....25.....Warszawa.........26.04........1. ........Amelka mamuli..........32.......Śląsk..................26.04.. ....2...........Agatka mojmaluszek..25........Wieluń...............27.04......1 ..........Mateusz ewelinkab........25........konin..............28.04...... 2.........Gabrysia oliwka86........24.......Norwegia............29.04......1 ............córka ROZPAKOWANE NICK.................TP/Data porodu........waga-cm....CC/SN.......imię nowa788219223....01.04/06.03.11.....2650g-52cm....SN..... ......Nina mania 487..........01.04/10.03.11.....3150g-54cm.....SN.......Ksaw ery Ditta7..............07.04/16.03.11.....2710g-52cm......SN ..........Eliza basik1978..........07.04/19.03.11.....3100g-56cm.....CC.. ......Marysia Martka77...........04.04/21.03.11.....3300g-54 cm....CC........Adaś Awa666.............17.04/21.03.11......2200g-48cm.....CC. ........Ignaś migotka3...........02.04/22.03.11.....3490g-55cm......SN. ........Jakub iissaabel...........07.04/23.03.11......3100g-56cm.....S N.......Wiktoria Ems-13.............20.04/23.03.11......2842g-?.......... .SN....Chłopczyk Jenny29............04.04/24.03.11......3000g-51cm.....CC ....Magdalena zew.................04.04/25.03.11......2920g-48cm.....C C....Katarzyna Jordan.pl..........04.04/27.03.11......4200g-58cm......CC .......Paulinka A_B.................17.04/28.03.11.......2670g-52cm...... CC........Laura anka1976..........07.04/28.03.11 ..... 3650g-56cm......CC....Weronika Anitka75...........29.03/29.03.11.......3090g-54cm.....CC .....Mikołajek aaaaaaanula83....30.03/29.03.11.......3200g-56cm......SN. ....Oskarek Malwiska25........13.04/30.03.11.......3100g-56cm.....CC. ......Nataniel Wiosenna mama...23.03/30.03.11......3920g-55 cm.....SN.....Karolinka nikolina82..........06.04/30.03.11......3630g-55cm.....SN ..........Pola wiolonczela........12.04/30.03.11......3500g-54cm......CC .........Joan Ines_85............12.04/31.03.11.......3170g -52cm.....SN.....Martynka 2in1.................15.04/02.04.11.......3400g-53cm..... .CC.........Eliasz OnaIskierka.......17.04/04.04.11......3250g-54cm......CC. .....Oskarek KASIEŃKAA__......11.04/04.04.11......3450g-53cm.......SN . ...Aleksander Jan Wiosenka1975....14.04/05.04.11.......3230g-53cm......SN.. ....Melissa jeloonka...........10.04/05.04.11........3250g-52cm...... SN........Basia karolp..............21.04/08.04.11........3080g-50cm..... .SN........Maja pijawa2............17.04/08.04.11.......3220g-53cm....... .CC........Emil kajusia99..........09.04/09.04.11.......4220g-58cm....... . .SN......Michaś karolinka23........07.04/08.04.11........4080g-58cm...... . .CC...Gabrysia Evvvve.............18.04/12.04.11.......3980g-58cm....... CC........Maja Żaka_86............24.04/12.04.11......3380g-58cm....... SN.......Maja Viki_58a............22.04/14.04.11......3350g-51cm....... SN.........Patryczek
  21. Mojmaluszek, chyba każdy się troszkę bał. Ja jestem takim dziwolągiem, że bardziej bałam się wyciągania szwów, niż samej operacji;) Mimo, że 5 lat temu miałam cc niewiele pamiętałam, a jesli już to same złe rzeczy i tym samym strach był wiekszy. Okazało się, że można po cc czuć sie fantastycznie, a wyciagania szwów w ogóle nie czułam:) Jedyny mały problem był przy podawaniu znieczulenia, gdzie przy silnych skurczach trudno mi było leżeć nieruchomo i anestezjolog próbował aż 3 razy się wkłuwać - co jak wiadomo do najprzyjemniejszych nie należy. U nas z koleczkami też jakby lepiej. Podajemy colinox 2 razy dziennie. Co do Sab simplexu, moja pediatra mówiła, że ma identyczny skład co delicol, który bez problemu można kupić w aptece. Póki co wstrzymuję się z zamówieniem sab simplexu.
  22. Ja nie pieluszkuję. Ortopeda stwierdził, że niczemu to nie służy, a zazwyczaj maluchy się buntują. Moja mama nakłania do pieluszkowania, lekarza mówi inaczej...ech...chyba jednak posłucham lekarza. A co robicie ze szczepieniami? W 6 tygodniu trzeba podać szczepionki. Kupujecie skojarzoną, czy podacie zwykłe? I jeszcze do mam przedszkolaków i szkolniaków - będziecie szczepić maleństwa na pneumokoki i rotawirusy? Temat był wcześniej poruszany, ale im bliżej podjęcia decyzji, tym więcej mam wątpliwości.
  23. Wiosenna mamo, ja też dokarmiałam małutkiego Bebilonem Comfort...przez 2 doby, a potem wróciłam do zwykłego. To były 2 najbardziej płaczliwe doby. Mleko jest tak gęste, że trzeba smoczek zmienić na "2", bo przez "1" nie leci. Non stop coś mu się w brzuszku przelewało, bączki męczyły go okropne i bardzo brzydko pachnące. Na 2 dzień zrobił okropnie zieloną i (nie przesadzam) potwornie śmierdzącą kupkę. Stwierdziłam, że dość tych rewelacji i wróciłam do starego mleczka i wszystko sie w miarę uspokoiło. Gdy powiedziałam o tym pediatrze, stwierdził że nie jestem pierwszą mamą, która ma taką opinię o comforcie. Oby Twojej córci pomógł.
  24. Hej:) Dopisuję kolejną "rozpakowaną":) Dzisiaj rano urodziła synka Viki:) NICK..............WIEK.......MIASTO........TP......KTÓRE ?.......PŁEĆ/imię Judyta10......28........Szczecin..........01.04......1... .......Alicja paula8122.....29.......Warszawa..........4.04.......1. ...........Michał aprlils mother11..28....Lublin.............10.04......1............M ateusz szpilka85......25.........Konin.............11.04......1. ..........Wojtuś Karolina20204....23....Zielona Góra......13.04......1.............synuś aga021..........28......Rzeszów...........13.04......1.. ...........Oliwia agneszka......28.........Warszawa........16.04......1.... .......córeczka Lolita1980....31.......Łódź..................17.04.... ...1...........Szymon kamusia316...22.......Zgorzelec............19.04.......1. ..........Zuzia Mikołajka83..27.......Szczecin..............22.04......1 ..........Dominik --etka--........26........P-ce ................22.04.......1..............Filip calvadoss......22.......tczew..............25.04......... .2............Julka juz...niedlugo....25.....Warszawa.........26.04........1. ........Amelka mamuli..........32.......Śląsk..................26.04.. ....2...........Agatka mojmaluszek..25........Wieluń...............27.04......1 ..........Mateusz ewelinkab........25........konin..............28.04...... 2.........Gabrysia oliwka86........24.......Norwegia............29.04......1 ............córka ROZPAKOWANE NICK.................TP/Data porodu........waga-cm....CC/SN.......imię nowa788219223....01.04/06.03.11.....2650g-52cm....SN..... ......Nina mania 487..........01.04/10.03.11.....3150g-54cm.....SN.......Ksaw ery Ditta7..............07.04/16.03.11.....2710g-52cm......SN ..........Eliza basik1978..........07.04/19.03.11.....3100g-56cm.....CC.. ......Marysia Martka77...........04.04/21.03.11.....3300g-54 cm....CC........Adaś Awa666.............17.04/21.03.11......2200g-48cm.....CC. ........Ignaś migotka3...........02.04/22.03.11.....3490g-55cm......SN. ........Jakub iissaabel...........07.04/23.03.11......3100g-56cm.....S N.......Wiktoria Ems-13.............20.04/23.03.11......2842g-?.......... .SN....Chłopczyk Jenny29............04.04/24.03.11......3000g-51cm.....CC ....Magdalena zew.................04.04/25.03.11......2920g-48cm.....C C....Katarzyna Jordan.pl..........04.04/27.03.11......4200g-58cm......CC .......Paulinka A_B.................17.04/28.03.11.......2670g-52cm...... CC........Laura anka1976..........07.04/28.03.11 ..... 3650g-56cm......CC....Weronika Anitka75...........29.03/29.03.11.......3090g-54cm.....CC .....Mikołajek aaaaaaanula83....30.03/29.03.11.......3200g-56cm......SN. ....Oskarek Malwiska25........13.04/30.03.11.......3100g-56cm.....CC. ......Nataniel Wiosenna mama...23.03/30.03.11......3920g-55 cm.....SN.....Karolinka nikolina82..........06.04/30.03.11......3630g-55cm.....SN ..........Pola wiolonczela........12.04/30.03.11......3500g-54cm......CC .........Joan Ines_85............12.04/31.03.11.......3170g -52cm.....SN.....Martynka 2in1.................15.04/02.04.11.......3400g-53cm..... .CC.........Eliasz OnaIskierka.......17.04/04.04.11......3250g-54cm......CC. .....Oskarek KASIEŃKAA__......11.04/04.04.11......3450g-53cm.......SN . ...Aleksander Jan Wiosenka1975....14.04/05.04.11.......3230g-53cm......SN.. ....Melissa jeloonka...........10.04/05.04.11........3250g-52cm...... SN........Basia karolp..............21.04/08.04.11........3080g-50cm..... .SN........Maja pijawa2............17.04/08.04.11.......3220g-53cm....... .CC........Emil kajusia99..........09.04/09.04.11.......4220g-58cm....... . .SN......Michaś karolinka23........07.04/08.04.11........4080g-58cm...... . .CC...Gabrysia Evvvve.............18.04/12.04.11.......3980g-58cm....... CC........Maja Żaka_86............24.04/12.04.11......3380g-58cm....... SN.......Maja Viki_58a............22.04/14.04.11......3350g-51cm.......?.........Patryczek
×