Witam Was
Jestem tu nowa, a moja historia przedstawia się następująco.
Mam ciągłe bóle mięśni i stawów/bez obrzęków/ Boli mnie szyja, kark i ramiona, okolice ledzwi, biodra i kolana.Ciągle jestem zmęczona i obalała, boli mnie własciwie wszystko.Nie mogę spać, a rano wstaję wyczerpana i połamana.Jestem przygnębiona i mam jakieś lęki, kłopoty z koncentracją i pamięcią.Od dwóch lat mam krwinkomocz, widoczny tylko przy badaniu moczu/ok 25 erytrocytów w polu widzenia/USG,urografia nic nie wykazało.Od 2006r. mam ataki anafilaksji /noszę przy sobie ampułkostrzykawkę z adrenaliną/ na wypadek wstrzasu anafilaktycznego. Mam torbiel na lewej piersi i torbiel na watrobie oraz przepuklinę rozworu przełykowego przepony.Przeciwciała ANA rok 2008 o mianie 1:160, potem 1:320, a w tym roku w maju 1:2560.Motyla nie mam, ale miewam wysypki po słońcu na dekoldzie, czole i rekach.W ubiegłym roku byłam w szpitalu
na Szaserów na Alergologii 2 razy i tam zalecili diagnozę w kierunku tkanki łącznej. Byłam rownież na Spartańskiej na Reumatologii, ale tu wykluczyli chorobę tkanki łącznej twierdząć, że przeciwciała ANA
1:320 są zbyt niskie.Nie zrobili innych badań tylko krew i mocz
w połowie dnia, a nie na czczo i u nich nie miałam krwinkomoczu
/przypomnę, że mam go w każdym badaniu moczu, a tam nie/
Lekarka była zniecierpliwiona słuchaniem o moich dolegliwościach
i powiedziała, że to tylko zwyrodnienia i w tym wieku już tak jest/mam 56 lat i nigdy wcześniej nie chorowałam/Ta osławiona Klinika Reumatologii na Spartańskiej ba rdzo mnie rozczarowała.
Zostawili mnie z niczym i nigdzie nie pokierowali.Byłam u urologa i nefrologa.Nefrolog zasugerował, że to może być mastocytoza.W ten sposób trafi lam aż do Gdańska, Bo tylko tam badają tą chorobę.Znowu robili mi masę badań, w tym biopsję szpiku.Jednak na szczeście wykluczyli mastocytozę i zlecieli dalszą diagnostykę w kierunku choroby tkanki łącznej i ew.rakowiaka.Teraz w sierpniu byłam w szpitalu MSWiA na Wołoskiej na oddziale Wew.i Reumatologii.
Wyszłam bez wypisu, bo nie ma jeszcze wszystkich badań, ale dostałam od p.dktr,kartkę: PODEJRZENIE TRU-DIAGNOSTYKA W TOKU
Mam brać medrol, lek osłonowy i wapno.W pazdzierniku mam znowy
wrócić na badania.Przez telefon p.dkr.zapytała czy biorę leki, bo z jakiegoś badania wyszło, że mam jakieś przeciwciała wskazujące, że mam zaatakowane nerki.Jestem przerażona tym medrolem, bo to przecież steryd, a przecież jeszcze na 100 procent nie wiedzą, czy to jest toczeń Przeciwciał ANA jeszcze nie mają aktualnych. Nie wiem co mam robć, A Wy co o tym myślicie?
POzdrawiam Was wszystkich i proszę napiszcie.