Witam,
Jestem z Nim ponad pół roku. Jest męski, odpowiedzialny. On jest przedstawicielem ja pracuję na miejscu w butiku. I tu zaczyna się problem. Pogodziłam się z tym, że często wyjeżdża w sprawach służbowych, codziennie w teren, raz na tydzień/dwa zostaje w danym mieście w hotelu, raz na miesiąc do firmy 400 km od naszego miasta. Jednak pomimo wyjazdów służbowych ciągle planuje wyjazdy towarzyskie do znajomych, do kolegów od jego hobby (teraz spontanicznie wyjeżdża do Niemiec, na jakiś mini zlot pomimo tego że prosiłam go o pomoc w nauce do ważnego egzaminu. Twierdzi że zdąży mi pomóc ale jeśli wróci w czwartek wieczorem, a egzamin jest w niedzielę i dodatkowo mam jeszcze pracę, to jakos nie chce mi się w to wierzyć ). Denerwuje mnie to, nie wiem co mam robić. Proponuje mi zebym pojechała z Nim, ale jak mam to zrobic skoro pracuje od pn do pt? Nawet nie starczyło by mi urlopu na te wszystkie wyjazdy!Gdy mu o tym powiedziałam stwierdil, że nie wie o co mi chodzi.
Poradźcie mi, to chyba nie jest normalny aby caly czas gdzieś wyjeżdzac i sie bawić.. Mamy tutaj wielu znajomych ale on cały czas czegoś szuka..