Tak, ja też mam taki problem ... Najgorsze jest w nim chyba to, że raczej ciężko jest się nim podzielić z kimś znajomym ... Nawet kosmetyczce, czy lekarzowi ciężko jest mi powiedzieć, że już sama ZDIAGNOZOWAŁAM swój problem ...
Nie wiem, czy wam się to na coś przyda, czy nie, ale podzielę się z wami moimi obserwacjami na ten temat:
1. Lepiej trzymać się z dala od luster; niepotrzebne pochować; w łazience podczas wieczornej toalety SZYBKO zmyć makijaż, nałożyć jakiś krem i WYJŚĆ... Tak szybko, jak się tylko da...
2. Proponuję wam nie wypisywać tutaj żadnych przepisów na to, JAK PRZYSPIESZYĆ GOJENIE SIĘ RAN... Bo to daje takie "przyzwolenie" typu "AHA, mam tribiotic, wiec nawet, jak wszystko powyciskam, to do rana się zagoi" ... bull shit ...
3. Ktoś już to wcześniej napisała - pomaga REGULARNE chodzenie do kosmetyczki, np. raz na miesiąc. Na mnie to tez zadziałało. Chodziłam przez jesień i zimę na kwasy owocowe. Latem musiałam niestety przestać........... I problem wrócił.
Po tych wizytach myślałam sobie "Hm. Wydałam dużo pieniędzy, żeby tak ładnie wyglądać. Szkoda byłoby tego zepsuć." A potem po prostu się "odzwyczajałam". Bo taką człowiek ma naturę, że do każdego stanu może się przyzwyczaić...
4. Faktycznie jest łatwiej DLA CHŁOPAKA ... :) ( a mama mojego chłopaka jest dermatologiem.................. czasami wstyd mi go odwiedzić...)
5. Przez jakiś czas używałam kremu Effaclar K. Stosowałam go codziennie wieczorem (chociaż powinno się dwa razy dziennie) i dosłownie po tygodniu zauważyłam poprawę. Poprawa zachęcała mnie do dalszej poprawy, dlatego stopniowo przestawałam dotykać tę skórę... Konkluzja - warto zainwestować w dobry krem (dermatolog może pomóc), ponieważ skuteczny lek/ niekoniecznie dla każdego effaclar musi być odpowiedni/ naprawdę może mobilizować do walki z tą O B S E S J Ą.
6. Czytanie tego forum bardzo mi pomogło. Dlatego ... Wnioskuję, że bardzo istotną sprawą jest też to, by ZDAĆ SOBIE SPRAWĘ z tego, że MAMY PROBLEM... Że mamy POWAŻNY problem.
Choć na niektórych może to podziałać odwrotnie np. "inni to robią, to ja tez mogę" ... To byłby duży błąd.
7. Mnie bardzo peszy, gdy ktoś na mnie patrzy. Gdy byłam na wakacjach z chłopakiem, przez tydzień nie dotknęłam twarzy... Cera była idealna. Mam wrażenie, że gdyby ktoś ze mną przebywał 24h na dobę, problem sam by się rozwiązał...
Jeśli chodzi o moje doświadczenia, to ... Dwa lata temu miałam chyba najgorszy okres. Potrafiłam zrobić sobie taką krzywdę, że 3 dni nie wychodziłam z domu. Nawet, jeśli w te dni powinnam była być w szkole... Potem to się stopniowo poprawiało, zwłaszcza po tych wizytach u kosmetyczki. I po tym, jak zdałam sobie sprawę, że to jest problem/obsesja. Ogólnie uważam się za osobę silną psychicznie, dlatego... Myślę sobie "potrafię zrobić tyle rzeczy, więc dlaczego miałabym nie potrafić przestać robić TEGO" ...
Pozdrawiam ... Zachęcam do walki z samym sobą.... :)