XdaisyX

Co do bolow glowy- mnie okropne meczyly na samym poczatku. Raz bylo tak ze bolala mnie caly dzien, polozylam sie spac z zimnym okladem i po przebudzeniu dalej bolala, ale teraz juz jest wszystko ok... ja jakos nie mysle teraz o porodzie w sensie bolu tylko bardziej jak to fajnie ze zobacze Malenstwo. Ja zdecydowalam ze bez znieczulenia ani rusz, wiec moze nie bedzie tak zle. Wozkow jeszcze nie ogladam, pozatym okazuje sie ze nie ma co kupowac, bo nasze rodzenstwa maja roczne dzieci i wiekszosc takich zakupow nam odpada- nie widze sensu kupowania nowych rzeczy skoro te wszystkie sa wysokiej klasy i nieponiszczone... ale ciuchow, zabawek i zrobienia pokoiku sobie nie odpuszcze;-)

ten syropek o ktorym tu bylo wczesniej wspominane jest bardzo dobry i syrop z sosny- mnie dlugo meczylo przeziebienie, ale doszlam po takiej kuracji do siebie. mleczko z miodem i czosnkiem- na kaszel najlepsze i duzo sie wygrzewaj. a przede wszystkim sie nie martw- napewno szybciutko wrocisz do zdrowia!;-)

na szczescie uzalezniona nigdy nie bylam, poprostu pijac alkohol fajnie bylo zapalic;-) co do coli to wypilam kilka szklanek ( moze 4) w ciagu ostatnich tygodni, ale ja nigdy nie bylam specjalna milosniczka gazowanych napoi...nie ma co przesadzac ani w jedna ani w druga strone rozsadne ilosci nikomu nie zaszkodzily;-)

mnie od alkoholu zupelnie odrzucilo- a nigdy nie gardzilam jakims drinkiem pysznym czy winem;-) niestety popalalam, ale do tego tez zupelnie mnie nie ciagnie. moze jakos podswiadomie moj orgaznizm odrzucil te produkty...

Julianna_Szcz - ale Ci sie wredna baba trafila!! wspolczuje naprawde... ja nie wiem jakie latwiej wychowac, na poczatku wolalam dziewczynke, ale jak sie dowiedzialam ze chlopiec to ze szczescia az skakalam i teraz juz zacieram rece na takiego malego rozrabiake;-)

a macie juz jakies pomysly na imiona?;-)

moj juz marzy zeby glaskac i cos mowic, zapenil mnie ze jak wroci to nawet jak mi sie w nocy czegos zachce mam go budzic i do sklepu wysylac, a poki co przenioslam sie do rodzicow i to oni mnie rozpieszczaja heh;-)

1- potwierdzenie, 2- kontrolne, 3- prenatalne. ;-)

mi tez przez to lepiej;-) ja tez wysylam zdjecia, ale jeszcze 3 tygodnie i bedzie ze mna na badania chodzil- i tak juz sie doczekac nie moze, zdjecia to nie to samo co na zywo zobaczyc;-) ooo! 4d jest super- jestem zafascynowana mozliwosciami technicznymi;-)

hmm to my tu takie osamotnione ciezarowki?;-) ja juz nie moge sie doczekac zeby swojego zobaczyc, na szczescie plan mamy taki, ze jak Malenstwo sie urodzi to 4 miesiace bedzie w domu i zmieni na kilkutygodniowe rejsy. Nie nawidze byc sama;/

oj, a ja z natury jestem nerwowa, wiec teraz staram sie jakos ze wszystkim opanowywac. Mojego zawrocilam z zakupow zeby oznajmic mu radosna nowine, najsmieszniejsze w tym wszystkim bylo to ze dzien wczesniej bylismy w klinice leczenia nieplodnosci, zeby do slubu wszystkie mozliwe badania i polepszyc wyniki;-) ogolnie nie spodziewalismy sie, ale bylismy bardzo szczesliwi;-)

no to teraz widzialam;-)- gratuluje;-) ja juz sie nie moge kolejnego badania doczekac, zeby znowu zobaczyc zmiany;-)

ale tu sa smaki no no;-) wlasnie, ja tez nie moge zobaczyc tegoi zdjecia w podpisie...

barszcz ukrainski jest pyszny- pierogi rowniez;-) a ja nie mam weny na obiad- wcinam owoce;-)

u mnie na 95% chlopak- na badaniu prenatalnym wyszlo;-)

haha no ze stanikami to fakt, ale jakos nie chce mi sie wybrac po nowe;-)

hehe plan podobny do mojego- czeka nas ikea ( mam chec na te lampki slodkie dla dzieci) wiec tez tam podskoczymy;-)

haha ja mialam dokladnie tak samo- kilka dni po swietach badanie i 2 kg mniej niz na poprzednim badaniu...ja jeszcze nic nie kupuje, czekam az moj wroci z rejsu nie dlugo i wtedy licze na wspolny szal zakupow;-) erka- wspolczuje zlego sampoczucia, ale juz zaraz 2 trymestr to powinno byc znacznie lepiej;-)

Ania- nic sie nie martw, nie przekroczylas normy. Wysoki cukier napewno nie jest dobry, ale nie masz sie co martwic ze szkodzi dziecku, bo to nie sa az takie wartosci...moja bratowa miala cukrzyce ciazowa ( jej wyniki byly znacznie gorsze), lekarka zalecila jej specjalna diete a Mala urodzila sie zdrowa i cudna- bedzie dobrze! haha budyn w nocy dobre- mi za to ciagle sie chce owocow z puszki, wszystkie moglabym zjesc!

haha ja jak tylko koncze je wcinac to mi sie szkoda robi ze tak szybko- metode z woda juz praktykuje od dawna;-) a o ile mialas norme dopuszczalna przekroczona, ze tak sie martwisz? moze warto powtorzyc test i zrobic np z obciazeniem?

hot wings sa najlepsze;-) a co do cukru, to moze jakas zmiana diety starczy?

a mnie tylko kilka razy zemdlilo ale raz jak robilam badania laboratoryjne w instytucie i wymiotowalam do umywalki;-)

hahaha no to faktycznie- ja na szczescie na prawobrzezu wiec do tych wszystkich mam rzut beretem, ale znam przypadki co ze stargardu do szczecina do mcdonalda sie wybieraly- bo zachcianki byly;-)

haha mcdonald- mnie dzisiaj na kfc naszlo po wizycie;-)

a ja mialam spokojna wizyte, bo tylko wyniki omowiil- skoro usg mialam w piatek to nie potrzebne bylo powtarzanie, ale poki co wszystko ok- odpukac;-) a ja mam pytanie dot.toksoplazmozy. Przechodzilyscie?? Jesli nie to czy powtarzacie badania co 6 tyg?